Temat: ...mlody obala mity ...

... nie jest prawdą, że młodzi (absolwenci, studenci) wychodzą z założenie, ze właśnie im należy sie etat...

... żyjemy w czasach, kiedy praca stała sie niestety "rarytasem" i młode osoby zdają sobie z tego sprawę - w czasie studiów dodatkowo szkolą sie, zbierają doświadczenie (w miarę możliwości)... po studiach niestety dla większości przychodzi czas oczekiwania, marzenie o robieniu kariery staje sie coraz bardziej odlegle i czasami po prostu czuja zal, rozgoryczenie - jednak aroganckie zachowania są rzadkością lub czasami mylnie interpretowane ...

...wiele osób jest kreatywnych - nie marnuje czasu, mimo braku zatrudnienia stara sie doskonalić - czytając, uczestnicząc w kursach, szkoleniach, współpracując ze specjalistami interesujących ich dziedzin, zadając pytania profesjonalistom szuka odpowiedzi...
... jak często interpretuje się młodych jako imprezowiczów...

... wręcz przeciwnie - bark zatrudnienia i możliwości rozwoju uczy pokory, szacunku do pracy i innych, jak także uwrażliwia ...

... nie generalizujmy i nie oceniajmy tylko dlatego, ze ktoś miał zły dzień i być może w akcie słabości, uniósł sie ... szanujmy sie nawzajem ...[edited]Hubert
Bogusław Kowalski

Bogusław Kowalski Właściciel, Kowalski
Doradztwo

Temat: ...mlody obala mity ...

[author]Hubert
Hanka Bilińska

Hanka Bilińska Trener, ORKE

Temat: ...mlody obala mity ...

za nic sie z Toba nie zgodzę Hubercie - oczywiście pewnie są wyjątki jak od każdej reguły...
Ostatnio dość sporo "prosto po studiach" pojawiło sie u mnie na rozmowie w sprawie pracy - i ja właśnie odniosłam wrażenie że im się należy! Doświadczeń żadnych nie maja - bo przeciez studiowali...itd itp
Mimo tego że jestem osoba młodą nie mam zbyt dobrego zdania o swoim i troszkę młodzszym pokoleniu - mówie oczywiście o WIEKSZEJ części. Wyjątki spotykam... czasem...

Temat: ...mlody obala mity ...

Hanka B.:
za nic sie z Toba nie zgodzę Hubercie - oczywiście pewnie są wyjątki jak od każdej reguły...
Ostatnio dość sporo "prosto po studiach" pojawiło sie u mnie na rozmowie w sprawie pracy - i ja właśnie odniosłam wrażenie że im się należy! Doświadczeń żadnych nie maja - bo przeciez studiowali...itd itp
Mimo tego że jestem osoba młodą nie mam zbyt dobrego zdania o swoim i troszkę młodzszym pokoleniu - mówie oczywiście o WIEKSZEJ części. Wyjątki spotykam... czasem...

... w takiej sytuacji mam pytanie... w jaki sposób absolwencjimogą dostać posadę jeżeli pracodawcy są uprzedzeni podchodzą z dystansem do "młodych gniewnych" (określeni nie jest moje)?...

Temat: ...mlody obala mity ...

Bogusław K.:
[author]Hubert
Marcin S.

Marcin S. BI Consultant, ETL
developer

Temat: ...mlody obala mity ...

Hanka B.:
za nic sie z Toba nie zgodzę Hubercie - oczywiście pewnie są wyjątki jak od każdej reguły...
Ostatnio dość sporo "prosto po studiach" pojawiło sie u mnie na rozmowie w sprawie pracy - i ja właśnie odniosłam wrażenie że im się należy! Doświadczeń żadnych nie maja - bo przeciez studiowali...itd itp
Mimo tego że jestem osoba młodą nie mam zbyt dobrego zdania o swoim i troszkę młodzszym pokoleniu - mówie oczywiście o WIEKSZEJ części. Wyjątki spotykam... czasem...


Studenci 'dzienni' czy 'zaoczni'?
Zastanawia mnie, czy taki podział istnieje. Sądzę, że studenci zaoczni (niestacjonarni) mają wiekszą pokorę (zwłaszcza pracujący), co nie znaczy, że stanowią duży odsetek.
Ale tutaj powinny wypowiedzieć się osoby rekrutujące.

Jak zauważyłaś Haniu są wyjątki od reguły, więc częściowo Hubert też ma rację.

Jakiś czas temu czytałem o studentach, którzy już nie myślą wyłącznie o imprezowaniu, ale szukają praktyk, jakiejkolwiek pracy dla zdobycia doświadczenia. A w tym wątku i jeszcze w jednym czytam, że są aroganccy, etc.
W takim razie gdzie są ci, o których czytałem?
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: ...mlody obala mity ...

Marcin wspomniał o bardzo ważnym zróżnicowaniu na studentów dziennych i zaocznych od razu pojawia się pytanie czy jeśli zaoczny to czy pracował i w związku z tym posiada jakąś praktykę zawodową, (Chociaż znam wielu studentów dziennych, którzy w wielkim trudzie godzą pracę i naukę). Z własnego doświadczenia zgodzę się z tym, że studenci zaoczni z większa pokorą podchodzą do pracy może, dlatego że dużej części utrzymują się z niej i opłacają sobie studia sami (pieniądze, które zarobi się samemu wydaje się o wiele trudniej).

Pozdrawiam
GOL

konto usunięte

Temat: ...mlody obala mity ...

A kogo Pani Haniu Pani ostatnim razem wybrała ;)

konto usunięte

Temat: ...mlody obala mity ...

Marcin S.:
Jakiś czas temu czytałem o studentach, którzy już nie myślą wyłącznie o imprezowaniu
To w tym przypadku nie mowimy juz o studentach. ;)

Z bardzo duzej liczby postow na GL wynika, ze walczyc trzeba juz od kolyski, doswiadczenie zdobywac jak najszybciej, przerzucac ksiazki, wyrabiac normy, lapac etaty. Nie wiem czy w swojej firmie zatrudnilbym czlowieka, ktory na pytanie "Czy dobrze sie Pan bawil podczas studiow?" odpowiedzialby "Nie mialem czasu na zabawe, bo pracowalem na 2 etatach i zdobywalem doswiadczenie.".
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: ...mlody obala mity ...

Jacek P.:
Marcin S.:
Jakiś czas temu czytałem o studentach, którzy już nie myślą wyłącznie o imprezowaniu
To w tym przypadku nie mowimy juz o studentach. ;)

Z bardzo duzej liczby postow na ......... "Nie mialem czasu na zabawe, bo pracowalem na 2 etatach i zdobywalem doswiadczenie.".

Druga Japonia się nam robi tylko to złe strony też ma już widziałem kilku zawałowców przed 35 rokiem życia.

Pozdrawiam
GOL
Hanka Bilińska

Hanka Bilińska Trener, ORKE

Temat: ...mlody obala mity ...

Wszystko racja!
Nie uważam że pracodawca jest uprzedzony - wrecz przeciwnie - bardzo chetnie zaprazalam absolwntów na rozmowe - tyle ze tki absolwent byl czasem hmm zdziwiony tym ze czegos ktos od niego bedzie wymagał - w ramach wykazania się. No cos trzeba od siebie dać, cos pokazać jeśli się niewiele oprócz studiowania robiło.

konto usunięte

Temat: ...mlody obala mity ...

Zgodzę się z tym, żeby dać młodym szansę : fajna posadkę w zamian za zaangażowanie (dostałesz szansę-wykaż się). Ale słabo mi się robi jak czytam ogłoszenia o pracę "młodych, najchętniej absolwentów z doświadczeniem" - kładę to na barki rzekomego bezrobocia - piszę rzekomego, bo ponoć praca jest, ale za 1000 zł/mc- takim miescie jak Kraków (dla porównania metr mieszkania to 7 tys zł). Więc jak taki młody ambitny ma podjąć rękawicę i pracować, sama wolałabym biegać z taca w ogródkach na rynku i zarabiać 3000 zł. To takie moje żale dotyczące naszej rzeczywistości. Sama studiowałam dziennie i pracę mogłam podjąć dopiero na 5 roku studiów -wiem ile zdrowia mnie to kosztowało.

Pracodawcy dajmy im możliwość. Jak się nie wykażą, coż stracona szansa...
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: ...mlody obala mity ...

Dagmara I.:
Pracodawcy dajmy im możliwość. Jak się nie wykażą, coż stracona szansa...

Stracona szansa to nie wszystko to też stracona inwestycja, co za tym idzie pieniądze i tego boją się pracodawcy. Dlatego wolą często ludzi z doświadczeniem.

Pozdrawiam
GOL

Temat: ...mlody obala mity ...

Grzegorz O.:
Dagmara Iskra:
Pracodawcy dajmy im możliwość. Jak się nie wykażą, coż stracona szansa...

Stracona szansa to nie wszystko to też stracona inwestycja, co za tym idzie pieniądze i tego boją się pracodawcy. Dlatego wolą często ludzi z doświadczeniem.

Pozdrawiam
GOL

... to co z tymi z małym dorobkiem lub bez dorobku - zmywak... jak często nie mamy mozliwoeści rozwiajnia się - pomojąc rozkładanie towaru w Tesco, czy uwijanie sie w MC Dolaldzie - na takie doświdczenie procodawcy patrzą z politowaniem ...
... chcemy się rozwiajć a jaenak to jest bardzo trudne - jak pzrekonać pracodawcę - co by pzrekonało Pana?
Marcin S.

Marcin S. BI Consultant, ETL
developer

Temat: ...mlody obala mity ...

Grzegorz O.:

Stracona szansa to nie wszystko to też stracona inwestycja, co za tym idzie pieniądze i tego boją się pracodawcy. Dlatego wolą często ludzi z doświadczeniem.

Pozdrawiam
GOL

Zgadzam się, że danie szansy studentowi/absolwentowi może się źle skończyć i dlatego pracodawcy wolą doświadczonych. Dlatego życzę wszystkim, aby zawsze mieli alternatywę (pod warunkiem, że ludzie z doświadczeniem np. nie wyjadą).

Nie wiem czy ktoś gdzieś praktykuje/ował takie metody, ale przyjmijmy taką sytuację: przychodzi student/absolwent pytać o pracę, doświadczenie małe lub żadne. Pracodawca zaprasza na rozmowę, etc. Następnie stwierdza, że to nie jest idealny kandydat, ale ma to 'coś' i chce dać mu szansę jednocześnie ponosząc jak najmniejsze koszty z tym związane. Daje mu więc w pewnym sensie 'pracę domową'. Może to być poznanie branży, w której działa firma, narzędzia pracy (nie mam na myśli ksero czy fax - ale też nie każdy posiada takie 'uzdolnienia'), ukierunkowuje go na konkretny obszar wiedzy potrzebny w codziennej
pracy, itd., itd.
I powiedzmy po miesiącu lub więcej, zaprasza kandydata ponownie na
rozmowę...

Jest to realne rozwiązanie?Marcin Samelak edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 15:37
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: ...mlody obala mity ...

[author]Hubert

Temat: ...mlody obala mity ...

Grzegorz O.:
Hubert Ćwiklewski:
Grzegorz O.:
Dagmara Iskra:
Pracodawcy dajmy im możliwość. Jak się nie wykażą, coż stracona szansa...

Stracona szansa to nie wszystko to też stracona inwestycja, co za tym idzie pieniądze i tego boją się pracodawcy. Dlatego wolą często ludzi z doświadczeniem.

Pozdrawiam
GOL

... to co z tymi z małym dorobkiem lub bez dorobku - zmywak... jak często nie mamy mozliwoeści rozwiajnia się - pomojąc rozkładanie towaru w Tesco, czy uwijanie sie w MC Dolaldzie - na takie doświdczenie procodawcy patrzą z politowaniem ...
... chcemy się rozwiajć a jaenak to jest bardzo trudne - jak pzrekonać pracodawcę - co by pzrekonało Pana?

Co do tego MC-Donaldsa, Tesco to nie przesadzaj osoba, która w MACU dopnie się do kierownika a czasami i wyżej potem jest bardzo dobrze postrzegana jako kandydat do pracy w dużych zagranicznych korporacjach (wiem bo kilku moich znajomych z zagranicy tak zrobiło i na dzień dzisiejszy są szanowanymi managerami w dużych korporacjach). Takie zajęcie uczy przede wszystkim szacunku do samej pracy. A młodym pracownikom bardzo często tego brakuje (mówię tak, choć sam jestem młody, ale już 10 lat pracuje) nie traktujmy studentów/absolwentów jako „świętych krówek” są pewne etapy rozwoju kariery zawodowej i większość musi przez nie przejść. Problem nie tkwi w tym czy są zatrudniani i na jakie stanowiska wyższe czy niższe problem jest w tym, że pracując na niższych stanowiskach nie mogą się samodzielnie utrzymać.

Inną sprawą jest sprawa mentalności np. w krajach anglosaskich bardzo szanuje się ludzi pracujących.
Taki przykład:
Możesz mieć doświadczenie w jakieś X branży powiedzmy 2 lata, następnie tracisz pracę i na 6 miesięcy idziesz na taśmę uwierz, że na rozmowie kwalifikacyjnej spokojnie możesz o tym powiedzieć i spotka się to ze sporym zrozumieniem (bo pracowałeś a nie obijałeś się) w Polsce jest odwrotnie (tu dominuje określenie stoczył się).

Pozdrawiam
GOLGrzegorz Olechniewicz edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 15:49


... wcale nie przesadzam - wyminiłem możliwości parcy jakie czekają na studentów no jeszce masa fast foodów i paubów z ogórdkami piwnymi.... - niestyt nie we wszytskich kiastach w Polsce jest się gdzie zaczepić ... póki większość by się dorobiła wyższego stanowiska to predzej by z głodu umarła - birorąc pod uwagę wynagodzenie i to że jest "na swoim"...
Andrzej S.

Andrzej S. Doradca Zarządu,
Konsultant, Dyrektor
Zarządzający

Temat: ...mlody obala mity ...

Marcin S.:

Zgadzam się, że danie szansy studentowi/absolwentowi może się źle skończyć i dlatego pracodawcy wolą doświadczonych. Dlatego życzę wszystkim, aby zawsze mieli alternatywę (pod warunkiem, że ludzie z doświadczeniem np. nie wyjadą).

Nie wiem czy ktoś gdzieś praktykuje/ował takie metody, ale przyjmijmy taką sytuację: przychodzi student/absolwent pytać o pracę, doświadczenie małe lub żadne. Pracodawca zaprasza na rozmowę, etc. Następnie stwierdza, że to nie jest idealny kandydat, ale ma to 'coś' i chce dać mu szansę jednocześnie ponosząc jak najmniejsze koszty z tym związane. Daje mu więc w pewnym sensie 'pracę domową'. Może to być poznanie branży, w której działa firma, narzędzia pracy (nie mam na myśli ksero czy fax - ale też nie każdy posiada takie 'uzdolnienia'), ukierunkowuje go na konkretny obszar wiedzy potrzebny w codziennej
pracy, itd., itd.
I powiedzmy po miesiącu lub więcej, zaprasza kandydata ponownie na
rozmowę...

Jest to realne rozwiązanie?Marcin Samelak edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 15:37

Witam,
przeczytałem wątek dość uważnie (prawie cały).
Pewnie wynika to z ilości rozmów ze studentami, które odbyłem choć tutaj zapewne rozkład normalny jest pomocny w udowodnieniu tezy Hanki "że im się należy". Im więcej prowadzi się rozmów tym większe prawdopodobieństwo, że trafi się na taką postawę.
Na dzień dzisiejszy mam szczęście pracować w firmie, która daje szansę studentom - choć nie ukrywam, że na ostatnich 10 praktyk tylko dwie osoby dostały szansę pracy dalej.
Często zapominamy o koszcie wyuczenia i wdrożenia nowego pracownika, jego doświadczeniu (a co za tym idzie samodzielności i umiejętności analizy sytuacji i podejmowania decyzji a nie odwrotnie). Często też brakuje kadry potrafiącej poradzić sobie z motywowaniem i zarządzaniem osobami po studiach (kij w mrowisko).

Reasumując - rozsądna firma zatrudnia i doświadczonych i osoby zaraz po studiach - choć na dzisiaj mając do wyboru studenta a osobę z doświadczeniem na stanowisko kierownicze wybiorę ...
A.S.
Marcin S.

Marcin S. BI Consultant, ETL
developer

Temat: ...mlody obala mity ...

Andrzej S.:

Witam,
przeczytałem wątek dość uważnie (prawie cały).
Pewnie wynika to z ilości rozmów ze studentami, które odbyłem choć tutaj zapewne rozkład normalny jest pomocny w udowodnieniu tezy Hanki "że im się należy". Im więcej prowadzi się rozmów tym większe prawdopodobieństwo, że trafi się na taką postawę.
Na dzień dzisiejszy mam szczęście pracować w firmie, która daje szansę studentom - choć nie ukrywam, że na ostatnich 10 praktyk tylko dwie osoby dostały szansę pracy dalej.
Często zapominamy o koszcie wyuczenia i wdrożenia nowego pracownika, jego doświadczeniu (a co za tym idzie samodzielności
i umiejętności analizy sytuacji i podejmowania decyzji a nie odwrotnie). Często też brakuje kadry potrafiącej poradzić sobie z motywowaniem i zarządzaniem osobami po studiach (kij w
mrowisko).

Reasumując - rozsądna firma zatrudnia i doświadczonych i osoby
zaraz po studiach - choć na dzisiaj mając do wyboru studenta a
osobę z doświadczeniem na stanowisko kierownicze wybiorę ...
A.S.

Jeśli chodzi o kierownicze - z doświadczeniem. Tak bym wybrał (przy założeniu, że student nie ma żadnego), a 'młodego' na praktykę/staż lub np. Asystenta.

Problem pojawia się wtedy, gdy pracujący student nie może odbyć wartościowej praktyki czy stażu, np. ze względu na konieczność utrzymania się i opłacenie czesnego.

Miło, że Pana firma daje szansę młodym, ale nie zawsze zdolnym (2/10).
Ważne są w tym momencie te dwie osoby, które zostały.

Temat: ...mlody obala mity ...

Andrzej S.:

Reasumując - rozsądna firma zatrudnia i doświadczonych i osoby zaraz po studiach - choć na dzisiaj mając do wyboru studenta a osobę z doświadczeniem na stanowisko kierownicze wybiorę ...
A.S.

... oczywiste jest, ze pracodawca zatrudniając nowych pracowników kieruje się dobrem firmy... każdy zdaje sobie sprawę z faktu, żeby pracować na stanowsiku kierwniczym trzeba zacząć od najniższego szczebelka - tym bardziej jak ma się małe doświadzcenie ...

Następna dyskusja:

Historyk obala mity na tema...




Wyślij zaproszenie do