konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Nawet nie będę odpowiadał jakie możliwości mają siekiery w XXII wieku. Zacznij nas pobudzać normalnymi postami. :)Andrzej B. edytował(a) ten post dnia 21.03.07 o godzinie 08:38

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Czytając wszystkie wypowiedzi nasuwa mi się jedno pytanie:

po co?

Dlaczego mam wydać kilkadziesiąt tysięcy (nie ważne czy własnych, firmowych czy z kredytu)? Dlaczego mam siedzieć i pogłębiać wiedzę w czasie spotkań, w domu, w pracy, w tramwaju?

Dlaczego i jeszcze raz dlaczego?

Jeżeli nie będziemy sobie w stanie odpowiedzieć na to pytanie to w ogóle nie należy robić czegoś co i tak będzie bez znaczenia. Można np ukończyć MBA dla papierka (widziałem odmienną opinię) bo w rodzinie "bogaty wujek" ustanowi za papier wysoką nagrodę. Może to się okazać ciekawa inwestycja. Ja np na studiach walczyłem o średnią bo byłem żywnie zainteresowany stypendium. Wykorzystałem swoje zdolności i cel osiągnąłem.

Tak samo bym podszedł to tematu MBA. Nie jesteśmy chyba w stanie dać jednej i jedynie słusznej odpowiedzi. Możemy natomiast podzielić się swoim doświadczeniem. Takich wypowiedzi chciałbym znaleźć tutaj jak najwięcej. Wnioski każdy może wyciągnąć sam.
Właśnie zastanawiam się nad rozpoczęciem MBA. Z ciekawością będę śledził różne opinie.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Piotr
I oto właśnie chodzi. Czy ci to jest potrzebne? Są ludzie doskonali. Nie muszą się uczyć, etc. Nie wydawaj pieniędzy.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Dobry pomysł z tymi MBA - jak masz pieniądze to idź i się ucz bo wszystko ewoluuje więc nie możesz zostać w tyle - jednym słowem jak chcesz utrzymać to co masz to nie masz wyjścia.

Jest taka książka co wprowadzi cię delikatnie w temat:

Tutaj jest link jak to wygląda

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=159224319

Mogę ci wysłać lepszą literaturę na ten temat w pdfie ale na początek musisz przeczytać to.

Czytałem sam osobiście i przyznam, że do lekkiego wprowadzenia w temat może być ;)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

A tak już ma marginesie jeśli chcesz wydać to wydaj w USA - w 4 miesiące powinieneś się uwinąć.

Tylko żadne takie jakieś kursy po kątach.

Tutaj linka:

http://www.hbs.edu/mba/

Tutaj masz maila możesz zapytać:

Derek Bok
derek_bok@harvard.edu

Pozdrawiam i Dobranoc

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Dziekuje za namiar do lektury. Nie ukrywam jednak ze najcenniejsza jest mozliwosc konwersacji, wymiana zdan itd. Mam nadzieje ze pojawi sie na forum wiecej ciekawych opinii.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

To fakt siła żywego słowa jest powalająca ale pracy organicznej nic nie zastąpi.

Jest taka dobra dewiza jeśli chcesz się czegoś nauczyć:

ZACZNIJ TO ROBIĆ - a najlepiej sam - wtedy zespoły adaptacyjne same podpowiedzą ci rozwiązanie problemu ;)

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Ja znam jeszcze lepszą dewizę
"Chcesz coś zmienić? Zacznij od siebie"
Ale to nie jest chyba miejsce na takie podsumowania.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Dlaczego nie ?? By rozmowa była twórcza musi być rzeczywista a nie zachowawcza ;)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

hmm, a nie jest tak, że mba jest dla ludzi troszeczkę zakompleksionych? czy tez może inaczej ujmę - chcących się dowartościować magią trzech literek z obca brzmiących? jezeli ktoś poszukuje wiedzy to bardziej opłacalne i ciekawsze jest zrobienie studiów podyplomowych z kilku różnych dziedzin. tylko że, literek niestety brak i "uznanie" mniejsze. zresztą, ile jest tych naprawde dobrych mba w polsce czy zagranicą? kilka? klikanaście? w cenach od kilkudziesięciu tysięcy USD wzwyż. reszta to raczej taki papier dla papieru, tylko po co? chorowałem jakiś czas temu na mba. po rozważeniu pro i contra jednak mi przeszło. oczywiście jeżeli te nieliczne "topowe" mba komuś firma sponsoruje to czemu nie, ale tak dla własnej satysfakcji to niekoniecznie.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Dariusz G.:
hmm, a nie jest tak, że mba jest dla ludzi troszeczkę zakompleksionych? czy tez może inaczej ujmę - chcących się dowartościować magią trzech literek z obca brzmiących? jezeli ktoś poszukuje wiedzy to bardziej opłacalne i ciekawsze jest zrobienie studiów podyplomowych z kilku różnych dziedzin. tylko że, literek niestety brak i "uznanie" mniejsze. zresztą, ile jest tych naprawde dobrych mba w polsce czy zagranicą? kilka? klikanaście? w cenach od kilkudziesięciu tysięcy USD wzwyż. reszta to raczej taki papier dla papieru, tylko po co? chorowałem > jakiś czas temu na mba. po rozważeniu pro i contra jednak mi przeszło. oczywiście jeżeli te nieliczne "topowe" mba komuś firma sponsoruje to czemu nie, ale tak dla własnej satysfakcji to > niekoniecznie.

MBA dla ludzi zakompleksionych? Mocno powiedziane i zdecydowanie przesadzone. Podjęcie kolejnych studiów czy to podyplomowych, czy MBA, jest dla mnie raczej przejawem chęci rozwoju. Nie widzę nic złego w tym, że w parze ze zrobieniem dyplomu MBA, idzie prestiż, który jest jedynie wartością dodaną, a nie wartością samą w sobie. Pytanie - co jest dla nas priorytetem? Zdobycie wiedzy czy prestiżu? Negatywna jest tylko jedna odpowiedź, a i ona może ulec zmianie w trakcie studiów, które są również po to, aby kształtować nasze opinie, postawy i poszerzać światopogląd.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Monika C.:
> Nie widzę nic złego w tym, że w parze ze zrobieniem dyplomu MBA, idzie
prestiż, który jest jedynie wartością dodaną, a nie wartością samą w sobie. Pytanie - co jest dla nas priorytetem?
też nie widzę nic złego. tylko pytanie co to jest dla kogo prestiż, z czym to się je, jak smakuje i jaki ma termin przydatności do spożycia. jeżeli ktoś oczekuje, że ludzie będą robić "łaaa", bo się skończyło mba to trochę pomyłka. a jeżeli chodzi o faktycznie nabyta wiedzę, to tak jak przedmówcy wspominali, są mba i są "mba".Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 17:16
Bartosz Ślepowronski

Bartosz Ślepowronski Problem? Jaki
problem?

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Robert K.:
czy studia MBA sa przydatne w polskiej rzeczywistosci, czy moze
stanowia jedynie wartosc dodana (podniesienie rangi kandydata)?

Studia MBA na pewno stanowia wartosc dodana, tak samo jak kazde dodatkowe wyksztalcenie. Co do tego nie ma watpliwosci.
Natomiast kwestia przydatnosci zalezy przede wszystkim od tego jak owa przydatnosc zrozumiesz. Dodatkowa wiedza? Przebicie na rynku pracy? Podniesienie efektywnosci wlasnej pracy?

Z mojego punktu widzenia pod wzgledem wiedzy studia MBA (Oxford Brookes) nie wniosly nic nowego. Przerwalem w polowie - z roznych powodow - i nigdy tego nie zalowalem. Moja druga polowa skonczyla i tez twierdzi, ze wiedzy ani umiejetnosci jej od tych studiow nie przybylo. Ale my konczylismy zarzadzanie wiec material byl jakby odgrzewany, jesli ktos nie ma przygotowania teoretycznego a pracuje na stanowisku zarzadczym to tak, z pewnoscia warto. Ale moze zwyczajnie podyplomowe, bez literek MBA za ktore trzeba doplacac?

Pod wzgledem przydatnosci do pracy - zalezy w jakim kraju i na jakie stanowisko. W Polsce MBA lub jego brak nie ma wielkiego wplywu na mozliwosc dostania pracy. Ot, dodatkowy bajer - za ktory kandydat kaze sobie pewnie doplacic. Kiedy przenieslismy sie do Irlandii tak wysokie wyksztalcenie wrecz odstraszalo pracodawcow.
Wiec i tutaj korzysci nie widze, chyba ze ktos mierzy naprawde wysoko.

Nie ma sie co oszukiwac - w Polsce jest zbyt wielu ludzi z DOBRYM wyksztalceniem, za to niewielu z duzym doswiadczeniem. I to jest raczej wazniejsze niz modne MBA na cv.

[sorry za brak Polskich literek ale u mnie w pracy nie zainstalowali :)]Bartosz Ślepowroński edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 18:32

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Darek
Mam wrażenie, że trochę przesadziłeś. Ja nie używam trzech literek na wizytówce, mimo, że byłem jednym z pierwszych w Polsce, którzy go posiadali. A robiłem to bo mi to poprostu było potrzebne do uzupełnienia wiedzy. Kompleksów nigdy nie miałem też.
Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego osobiście, ale czytając to forum, znaczenie studiów obniżają osoby, które nie mogą tego ukończyć. Miałem kolegę na studiach, który zakończył tylko jeden przedmiot pozytywnie, mimo, że jego firma płaciła - i do końca studiów wyrażał się krytycznie. Zresztą do dzisiaj przacuje na tym samym stanowisku RKS-a, co dzisięć lat wcześniejAndrzej B. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 18:47

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Andrzej B.:
Darek
Mam wrażenie, że trochę przesadziłeś. Ja nie używam trzech literek na wizytówce, mimo, że byłem jednym z pierwszych w Polsce, którzy go posiadali. A robiłem to bo mi to poprostu było potrzebne do uzupełnienia wiedzy. Kompleksów nigdy nie miałem też.
Mam nadzieję, że nie odbierzesz tego osobiście, ale czytając to forum, znaczenie studiów obniżają osoby, które nie mogą tego ukończyć. Miałem kolegę na studiach, który zakończył tylko jeden przedmiot pozytywnie, mimo, że jego firma płaciła - i do końca studiów wyrażał się krytycznie. Zresztą do dzisiaj przacuje na tym samym stanowisku RKS-a, co dzisięć lat wcześniejAndrzej B. edytował(a) ten post dnia 23.03.07 o godzinie 18:47

A czemu bierzesz do siebie personalnie moją wypowiedź? :) Zapewne i przesadziłem, ale taka myśl mi sie nasunęła biorąc pod uwagę to jak większość ludzi pieje z zachwytu nad prestiżem, który daje mba ponoć. Tylko pozostaje kwestia którą Pani Monika i parę innych osób poruszyło: po co się decyduje na takie studia? I czy naprawdę kazde dają i wiedze i prestiż? Ośmiele się twierdzić, że nie każde, a wręcz stosunkowo niewiele. I choć może nie studiowałem, to przymierzałem się, a więc pewien "research" tematu robiłem. Dlatego też osobiście magii mba nie ulegam bezkrytycznie.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Jak zaczynałem mba byłem rks-em. po zakończeniu jestem dyrektorem. Nie wiem czy to dobra odpowiedź na twoje, Darku pytanie. Mi to po prostu pomogło.
Co mi Darku radzisz?.Wolisz mieć takich pracowników, czy tez konkurentów, jak Ja?Andrzej B. edytował(a) ten post dnia 24.03.07 o godzinie 06:56

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Andrzej B.:
Co mi Darku radzisz?.Wolisz mieć takich pracowników, czy tez konkurentów, jak Ja?


A jaki ma to związek z dyskusją? Bo jakoś nie widzę. Przydatności pracowników nie ocenia się wyłącznie po tym jakie papiery i tytuły mają tylko co sobą reprezentują i jakie rzeczywiste kwalifikacje posiadają, jeżeli już o tym mówimy, tak na marginesie. A konkurencję to oceniam po tym czym konkuruje w zakresie produktu/usługi/ceny/innowacji/zachowania na rynku, a nie ile dyplomów wisi w gabinecie. Chyba, że konkurs świadectw bym organizował ;)

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Jak widzę zdania są mocno podzielone i w potokach słów trudno wyłapać najważniejsze kwestie. Czy mógłbym prosić aby każdy przedstawił jeden powód za lub przeciw (tak jak uważa)ale tylko taki, który uważa za najważniejszy.

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Trzeba nadążyć za rynkiem ;)

konto usunięte

Temat: MBA a polska rzeczywistosc

Właśnie
Pytanie : Jakie siekierki wprowadzć na rynek aby Robert był moim klientem?
Czy też te, za trzy tysie, z GPS-em, czy też takie profesjonalne, dobrze hartowane, które przy trzeciej sosnie się nie stępią?
Dla znających się na ciesielce, Niestety Robert/Darek jesteś laikiem.
Proszę bez odpowiedzi, bo już mi się to nudzi.



Wyślij zaproszenie do