Bartłomiej
Juszczyk
dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...
Temat: Lojalność pracownika!?
Cóż, lojalność powinna mieć charakter dwustronny i to jest pewne - partnerskie stosunki na lini pracownik-szef gwarantują dobrą i stabilną współpracę. W porządku, zgadzam się, praktykuję, wręcz na tym bazuję.Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że każdy jest kowalem swojego losu i w gruncie rzeczy dla każdego (pracownika, ale pewnie szefa również) swoje własne potrzeby będą zawsze nadrzędne w stosunku do firmowych. Choć czasem trudno jest ocenić, gdzie jest granica lojalności.
Sytuacja: Średniej wielkości firma dostaje zaproszenie do współpracy z potentatem rynku. Na ustalenia wysyła swojego najlepszego, topowego pracownika, który wraca i rezygnuje z pracy bo zostało mu w trakcie spotkania zaproponowane zatrudnienie.
I? Czy rozpatrujemy to w kategoriach lojalności, czy etyki biznesu? Czy po prostu patrzenia na swoje interesy? By nie skupiac się na rozmowach w stylu "mógł wiecej zarabiac, może czuł się niedoceniany, itp itd" ustalmy - na wielu rynkach, zapewne także na tych, na których wszyscy pracujemy, są firmy, którym się nie odmawia, to raz, po wtóre zaś - zawsze potentat ma większe pole do manewru (finansowe, zadaniowe, kafeteryjne), niż firma będąca dopiero pretendentem rynkowym.
A zatem? Lojalność? Etyka? Czy nauczona doświadczeniem firma powinna wrócić do swojej "norki" i nie wychylać się - nie dążyć do ambitnych celów i projektów? Czy może nie wysyłać pracowników na spotkania, nie ufać im, nie pozwalać reprezentować firmy na zewnątrz?
Odpowiedzi zapewne jest wiele, ale ja myślę, że rozprawy o lojalności czy jej braku zawsze powinny być rozpatrywane w konkretnych sytuacjach i relacjach, ot wskazanych powyżej. :)
PozdrawiamBartłomiej Juszczyk edytował(a) ten post dnia 01.04.07 o godzinie 13:23