konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Moi drodzy, pod adresem http://ankietka.pl/ankieta/pokaz/id/7564/jakim-jes... znajduje się krotkie badanie ankietowe dotyczące naszych kochanych polskich kierowców. Wypelnienie zajmie do 5 minut, ankieta jest anonimowa. Gorąco proszę o jej wypełnienie:)
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Kierowcy samochodów służbowych :

- jeżdżą szybko bo muszą odreagować stres ;)
- mają samochód w d.. bo podregulowują stres ;)
- generalnie są nadpobudliwi ;)

* nie dotyczy kierowców z normalnych firm ;)))

a ci co mają samochód z kratką nie daj Boże na raty lub w Leasingu:

- są agresywni ;)
- jadą niekiedy jak głupi ;)
- w okresie kiedy brakuje im na ratę lub mają zaległe szaleją na drodze ;((((

Nazywam to "Syndromem ostatniego razu" - jak mają zabrać to niech się chociaż wyjeżdżę i oddam rupiecia ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. uwielbiam tramwaj ;))
Jerzy Zientkowski

Jerzy Zientkowski Public speaker and
coach. IT Manager.
Father.

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Boska ankieta.
9. Które szkoły doskonalenia techniki jazdy Pani/ Pan zna?*
Nie znam żadnej. Nie ma takiej opcji :), muszę coś wybrać.
A a'propos kierowców samochodów służbowych, sam takim jeżdżę, użyczam moim kolegom/pracownikom i szkolę, że służbowy != wariacki/odreagowywalny/do zajechania/etc, itd, itp i co-tam-jeszcze. Normalne narzędzie pracy a po pracy - bonus. Nie uogólniajmy. Burak to burak, niezależnie za jakim kółkiem siedzi
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

A ja czesciow sie zgodze z wypowiedzia Jurka i Roberta.
Nie wazne czym, nie wazne jakim, wazne co ma sie w glowie.
Chcialbym doczekac aby w Polsce doszlo do organizacji prawa, ze samochod jest potencjalnym narzedziem zbrodni lub uzywanym do przestepstwa.
Tak jak to jest w US, oczywiscie powiecie, ze znowu przytaczamy stany. Coz moge powiedzec tam to naprawde dziala. Kiedys ze znajomymi wlasnie z NY pojechalismy gdzies dalej na zwiedzanie i do rodzinki i szlag mnie trafial jak jechalismy kilka godzin bo kolega nastawil tempomat na 110 na autostradzie i sie wlokl zamist przycisnac. Zaczelismy na ten temt rozmawiac pozniej i wyszlo, ze system kar za nadmierne predkosci odpowiednio wysokie mandaty powoduja, ze im sie nigdy nie spieszy a zawsze dojezdzaja. Ktos powie, ze tam tez jezdzi sie szybko - zgadza sie - ale ryzykuje bardzo duzo kasy.

Podobnie w Niemczech duzo osob ginelo na pasach i mniejszych drogach - co mozna bylo zrobic duze predkosci. Przywalili jednak 500 EURo mandatu za przejezdzanie na pasach bez przepuszczenia pieszych - okazuje sie, ze u nich 3 lata pokazaly, ze mozna wszystko zmienic.

Moze odbieglem od tematu - ale fakt conajmniej 50% sluzbowych samochodow kierowanych jest przez ludzi ktorzy upuszczaja sobie na samochodzie, na innych a przede wszystkim sa niebezpieczni dla innych. Co gorsza widze faktycznie, ze im lepszy samochod tym gorszy kierowca na drodze - nie wszyscy - ale conajmniej 50% z nich a wlasciwie nas uczestnikow ruchu.
Czy to jest narzedzie pracy - uwazam, ze tak, dbam tak samo jak o swoj prywatny samochod i staram sie jezdzic zgodnie z przepisami choc lubie tez jechac ostro - ale np. samochod mnie uspokaja. Kiedy jestem wkurzony wsiadam i jade - spokojnie przed siebie.
Czy to brak odpowiedzialnosci - nie kazdy inaczej sobie radzi ze stresem, teraz bardziej realizuje siebie w kuchni niz w samochodzie gdy jestem zdenerwowoany.

PS.
Kiedys lubilem jezdzic w podroze sluzbowe pociagiem - to byla bajka - luz blues, gazete mozna bylo przeczytac i popatrzec co sie dzieje za oknem ale od 11 lat po dwoch przykrych zdarzeniach zamienilem to na samochod.Robert J. edytował(a) ten post dnia 07.01.08 o godzinie 21:48

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Robert J.:
stany. Coz moge powiedzec tam to naprawde dziala. Kiedys ze znajomymi wlasnie z NY pojechalismy gdzies dalej na zwiedzanie i do rodzinki i szlag mnie trafial jak jechalismy kilka godzin bo kolega nastawil tempomat na 110 na autostradzie i sie wlokl zamist przycisnac. Zaczelismy na ten temt rozmawiac pozniej i wyszlo, ze

no właśnie, na autostradzie :) i pytanie pomocnicze ile trwa przejazd np. Przemyśl-Gdańsk przy ścisłym stosowaniu się do ograniczeń prędkości i innych przepisów :) a co do samochodów... nie ważne czym się jeździ, ważne jak się jeździ i przy okazji co się sobą reprezentuje. a najgorsze połączenie to burak bez wyobraźni i super służbowa fura.
Krzysztof Ł.

Krzysztof Ł. KBC Autolease Polska
sp. z o.o.

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

witam, niestety macie rację nie jest ważne czym sie jeździ lecz jak,co do czasu przejazdu np.z warszawy do katowic róznica jest 20minut lecz mniejsze spalanie i jazda bez stesu. Dzisiaj otrzymałem fotkę jednego z moich kaskaderów na 50 miał 146 czy to nie jest szczyt głupoty? jasne ze tak i jutro bedzie płacz bo najprawdopodobniej prawka nie bedzie

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

wielki odsetek niestety jeździ jak szaleni... ciuś ciuś marchewka... ;)

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Jerzy Zientkowski:
Boska ankieta.
9. Które szkoły doskonalenia techniki jazdy Pani/ Pan zna?*
Nie znam żadnej. Nie ma takiej opcji :), muszę coś wybrać.
A a'propos kierowców samochodów służbowych, sam takim jeżdżę, użyczam moim kolegom/pracownikom i szkolę, że służbowy != wariacki/odreagowywalny/do zajechania/etc, itd, itp i co-tam-jeszcze. Normalne narzędzie pracy a po pracy - bonus. Nie uogólniajmy. Burak to burak, niezależnie za jakim kółkiem siedzi
Pozdrawiam :)

ankietka jest mocno tendencyjna... no ale ja się przecież nie znam ;)))

jestem bardzo ciekaw wyników badania... będzie je Pan gdzieś publikował, czy wewnętrznie... ? - krótko - uważam, że temat badawczy jest fajny, można to zrobić technicznie znaczenie lepiej...

jeszcze jedno foux pas... pisze Pan w poście, że chodzi o ankietę dotyczącą postaw kierowców w Polsce - wszystko by było ok, gdyby ankieta nie sugerowała, że jest nie ankietą a materiałem marketingowym (czyli wypełniam ankietę zrobioną w taki sposób abym zwrócił uwagę na konieczność skierowania się na kurs doszkalający techniki jazdy.... ) - w moim przekonaniu, to zabieg nieetyczny (przynajmniej od strony badań) - albo robimy ankietę pt. jak postrzegam siebie jako kierowcę i użytkownika dróg, albo robimy ankietę - czy czuję potrzebę korzystania ze szkół techniki jazdy i jak je postrzegam - a to dwie różne rzeczy....

co do doszkalania i umiejętności jazdy generalnie:

moim zdaniem problem tkwi nie w umiejętnościach, co w mentalności głęboko zakorzenionej i w pewnej organizacji i ogarnięciu tematu...

- załóżmy, że jestem właścicielem firmy zatrudniającej van sellerów (czyli handlowców jeżdżących najczęściej tymi znienawidzonymi samochodami z kratką) - i zdaję sobie sprawę, że aby być skutecznym na rynku, muszę wypracować pewien kompromis pomiędzy czasem dotarcia do poszczególnych klientów (presja na czas jest zawsze, bo to pieniądze), a wypadkowością kierowców (przy zakładając 50 handlowcach jest to nie do uniknięcia)... co robię? :

1) wprowadzam elementy testów z umiejętności jazdy i zachowań na drodze już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej o pracę i tak:

a) jeżeli kandydat do pracy jest znakomitym "materiałem" a jednocześnie nie spełnia odpowiednich kryteriów zachowań na drodze - kieruję do odpowiedniej szkoły technik jazdy...

b) jeżeli jest przeciętnym materiałem na handlowca i też i jeździ nie specjalnie - daję sobie spokój z zatrudnieniem takiej osoby

Oczywiście są też i sytuacje pośrednie - ale to na inne dyskusje ...

2) Bardzo pilnuję (lub nie ja, a fleet manager) zachowań na drodze - ok, stłuczka czy wypadek może się zdarzyć każdemu ale:

a) jeżeli po analizie, wychodzi, że są czynniki inne niż arogancja, chamstwo i nieprzestrzeganie przepisów - zaczyna funkcjonować program doszkalający i umożliwiający sprawny powrót za kółko takiego van sellera (mówię tu o psychice, nie o zdrowiu - sytuacje są różne)

b) jeżeli w wyniku całej analizy zachowań takiego van sellera wniosek - arogancki i agresywny na drodze wyciągam konsekwencje...

c) jeżeli nie daj Boże zdarzy się skarga do firmy na zachowanie na drodze van sellera - człowiek ma przerąbane, a do składającego skargę idą oficjalne przeprosiny (ot taki mały zabieg PR'owy)

W praktyce ciężko o tak "czarno-białe" postrzeganie rzeczywistości - jednakże restrykcje są po to, aby zoptymalizować realne straty finansowe spowodowane wypadkami van sellerów w firmie (presja na czas swoją drogą, ale bardziej się opłaca pilnowanie tego, aby ograniczyć wypadkowość)

A teraz uwaga na koniec i pomysł za razem - Panie Bartoszu (mój imienniku zresztą... ) proszę wziąć pod rozwagę skonstruowanie odpowiedniej oferty dla fleet managerów w firmach, działającej na zasadzie abonamentowej (coś na kształt abonamentu Medicover, czy Luxmed) - gdzie pomoże się tym ludziom, nie tylko organizując okresowe kursy dla załogi jeżdżącej, ale pomoże im się podejść do sprawy systemowo.... skonstruować kilka rodzajów programów (testowy, doszkalający przy podjęciu pracy, okresowy - monitorujący i tzw program powrotu "za kierownicę" po kolizji... ) W razie potrzeby służę dalszymi radami....

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Dariusz G.:
Robert J.:
stany. Coz moge powiedzec tam to naprawde dziala. Kiedys ze znajomymi wlasnie z NY pojechalismy gdzies dalej na zwiedzanie i do rodzinki i szlag mnie trafial jak jechalismy kilka godzin bo kolega nastawil tempomat na 110 na autostradzie i sie wlokl zamist przycisnac. Zaczelismy na ten temt rozmawiac pozniej i wyszlo, ze

no właśnie, na autostradzie :) i pytanie pomocnicze ile trwa przejazd np. Przemyśl-Gdańsk przy ścisłym stosowaniu się do ograniczeń prędkości i innych przepisów :) a co do samochodów... nie ważne czym się jeździ, ważne jak się jeździ i przy okazji co się sobą reprezentuje. a najgorsze połączenie to burak bez wyobraźni i super służbowa fura.

Zapewne dlugo sie jedzie bo nie ma autostrad czy tez przelotowek.
Napewno jest to jedna z kwestii ktora sie przewija w naszym codziennym zyciu. Zreszta co tu duzo mowic Warszawa - Katowice - mocno naprawiona droga - nawet nawet dalo sie nia normalnie jechac. Ale co z tego kiedy droga do Bielska Bialej zajmowala mi spokojnie jadac ok. 4-4,5 h - teraz nasi rajcowie od drog wraz z policja wystawili na odcinkach co 7 km fotoradary i to nawet w miejscachw ktorych naprawde nie ma zagrozenia jada np. 90 zamiast 50km/h - to jest chore co sie dzieje na drogach.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Kocham jeździć. A im więcej wiem, tym wiem mniej. Bardzo chętnie by się doszkoliła, ale nie w technikach pozwalających mniej zużywać benzyny. Raczej interesują mnie sytuacje "podbramkowe".
A służbowo jeżdżę pociągiem - znam siebie i nie będę świrować :):)
Oksana W.

Oksana W. Neava Poland /
Managing Director

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Dagmaro,

zaliczyłam dwa szkolenia w szkole jazdy Subaru na torze w Miedzianej Górze pod Kielcami. Gwałtowne hamowanie z utrzymanie tora jazdy, hamowanie na mokrej nawierzchni, hamowanie ze zmiana pasa i powrotem na wcześciejszy pas, wyprowadzanie auta z poślizgu, poślizg kontrolowany i wiele innych ćwiczeń. Właściwie cały dzień za kierownicą... Gorąco polecam!

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Dagmaro i inni TMowcy:)
proszę przyjąć moje zaproszenie na szkolenia z techniki jazdy. Teraz organizuje się grupa z Newsroom na GL i doprawdy nie stoi nic na przeszkodzie, zeby powiększyc ją.
Dagmara, rozumiem Twoje podejście do tematu - nie jesteś odosobiona.
Szkolenia pt. "Zapanuj nad prędkością" są dwudniowe - pierwszego dnia nieuniknione podstawy czyli pozornie smieszne zadania jak odpowiednia pozycja za kieronicą, kręcenie kierownicą, kreska czy zgrywanie pracy gazem z pracą kierownicą, itd.
Drugi dzień jest poświęcony wlaśnie ratowaniu sytuacji podbramkowych i umiejętności rzopoznawania ich przed wystąpieniem.

Szkolimy na naszym malowniczym obiekcie na Mazurach, ale dysponujemy także 10 innymi na terenie calego kraju.
W połowie lutego będzie też szkolenie na Śląsku dla niewielkiej grupy z dość mocnymi autam. Czym jezdzisz Dagmara? Czym wogóle jeździcie?

Na temat cen i terminów niebawem.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Bardzo to ciekawe :)

Interesuje mnie właśnie szkolenie z samej techniki jazdy.
Odkąd przejechałam się po torze Rally Cross i zobaczyłam jak się prowadzi taki samochód to wiem, że jestem kretyn w tej dziedzinie.
Poruszam sie po drodze lepiej niż pewnie 70% użytkowników, ale nie zmienia to faktu, że to jakieś naturszictwo i nie ma nic wspólnego z profesjonalną jazdą.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 11.01.08 o godzinie 09:38

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Dobre samochody Dagmara wybiera, oj dobre:)
Paweł Kubiak

Paweł Kubiak Finance Director &
Proxy

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Ja chciałem się wstawić za szalonymi kierowcami samochodów służbowych.

Bo czy wiecie jak się czuje taki kierowca samochodu służbowego, który musi odwiedzić 5-10 klientów dziennie, bo inaczej straci pracę za niewykonany plan

Sam jeździłem z handlowcami i serwisantami aby zobaczyć jak wygląda ich praca. I co się okazuje, że dziennie jeżdżą 300-500 km z średnią prędkością 50 km/h, tym samym spędzając do 10 godzin tylko w samochodzie. A taki fleet manager siedzi sobie za burkiem 8 godzin a potem idzie do domu.

Kierowca samochodu służbowego też ma dom i rodzinę i pewnie nie chce wychodzić z domu o 6:00 a wracać ok. 20:00, bo tak to czasami wyglądają jego godziny pracy.

To nie kierowcy są winni tylko drogi wymuszające taki styl jazdy.

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Parę słów od młodego kierowcy.
Samochodem służbowym jeżdżę dużo - 60 tys/rok. Początkowo jako przedstawiciel handlowy (1/2 Polski), teraz stanowisko wyżej (ale za to cała Polska).
Początkowo szalałem - im szybciej, tym lepiej. Nie uważam się za super kierowce, ale dzięki koncentracji udało się uniknąc wypadków.
Mandaty były - to fakt, ale znikoma ilość.
Po zmianie stanowiska - a obecnie również auta - presja odeszła. I to zgadzam się z przedmowcami - 300km na dzień + 3-4 wizyty to szara codzienność. Na szczęście od swojego zespołu wymagam MYŚLENIA i nie rozliczam z ilości wizyt a z wyników.

Przymierzam się do szkolenia z bezpiecznej jazdy "na zaś" - wolę się przekonać o swoich brakach przed wypadkiem, a nie po.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Bartosz Sapota:
Dobre samochody Dagmara wybiera, oj dobre:)
Kocham, uwielbiam, ubóstwiam jeździć. Dzień bez samochodu to dzień stracony :):)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Ależ - mamy świadomość , że praca handlowca cały dzień za kółkiem to nie kaszka z mleczkiem.
Niemniej... jakoś zupełnie przestanie mnie to interesować, gdy z powodu presji karirery, kasy, wymagań, targetu czy czego tam jeszcze zginie ktoś z mojej rodziny.
Tylko wyobraźnia może nam uratować życie. Nam i innym użytkownikom. Nie jestem aniołem - mam ciężkawą nogę, ale zawsze staram sie myśleć za innych. Dlatego zamieniam rakietę na szybką ciężarówkę :) Więcej widzę :) A moc jest potrzebna również do tego by uniknąć wypadku. NIe tylko do maksa na prostej :):)

Chociaż - muszę przyznać - ostatnio obserwuję lepsze umiejętności wśród samochodów z kratką. Tylko zastanawiam się czy cały poziom spadł, czy może rzeczywiście polepszyły sie umiejętności...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.01.08 o godzinie 17:06

konto usunięte

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Polepszyly się vanom z kratką, polepszyły. Managerowie tych firm, patrząc na straty finansowe zwiazane ze szkodami na samochodach, chorobowym pracownikow, doszli do wniosku, ze lepiej wydać +- 1000 PLN na szkolenie pracownika, w ktorego zainwestowano wczesniej 8 tys. (szkolenia merytoryczne konieczne do wykonywania danej pracy) niż go stracić w wypadku.
W Polsce jest niecała dziesiątka takich firm jak SDrive czy SJS Subaru i coraz częściej wszyscy mają stale grupy bo świadomych Klientów jest coraz więcej.
Oczywiście każdy z liczących się na rynku doskonalenia techniki ma jakiś swój konik, coś np. z rajdowości albo jazdy ochronnej dla osób majętnych w dobrych samochodach, ale klientów flotowych jest naprawdę coraz więcej.

A co do szkolenia znajomych z GL - czy ktoś z grupy TM jest zainteresowany?
Program szkolenia już jest - komu przeslac PDF?
Agnieszka M.

Agnieszka M. Menadżer Zespołu
Dokumentacji
Kredytowej

Temat: Kierowcy samochodow sluzbowych i ich umiejetnosci

Oksana Wojtkiewicz:
Dagmaro,

zaliczyłam dwa szkolenia w szkole jazdy Subaru na torze w Miedzianej Górze pod Kielcami. Gwałtowne hamowanie z utrzymanie tora jazdy, hamowanie na mokrej nawierzchni, hamowanie ze zmiana pasa i powrotem na wcześciejszy pas, wyprowadzanie auta z poślizgu, poślizg kontrolowany i wiele innych ćwiczeń. Właściwie cały dzień za kierownicą... Gorąco polecam!

Witam również polecam Szkołę Jazdy Subaru mają naprawdę fajny program , można się trochę nauczyć , ja jeździłam z nimi na lotnisku w Bednarach pod Poznaniem :-) przyjemnie i pożytecznie info na http://sjs.pl (chyba taki jest link) ,
a co do kierowców pojazdów służbowych najgorsi są ci którzy jeżdżą samochodami typu berlingo , partner itp. tego nie da się w żaden sposób wytłumaczyć ,zazwyczaj są bezmyślni i często przeginają nawet wtedy kiedy nie przyniesie do żadnych korzyści (np.zyskania na czasie ...)niestety tłumaczenie bezmyślności i chamstwa brakiem czasu do mnie nie trafia , sama często się spieszę i muszę przebijać sie przez miasto w różnych warunkach, ale to nie zwalnia od myślenia ...pozdrowienia dla kierowców z wyobraźnią



Wyślij zaproszenie do