konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Czy znacie jakieś skuteczne metody? :)
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

może rozliczać go z pracy nie godzin? niech sobie pośpi dłużej ale niech będzie świadom że wyjdzie też później. A jak mu to różnicy nie robi bo ma za mało zadań to dołożyć...

nie wiem jakiego typu pracę wykonuje ta osoba ale wydaje mi się że ni ema nic lepszego niż podniesienie świadomości że rozlicza się człowieka z efektów a nie czasu spędzonego przy stołku.
Steve Jones

Steve Jones Business English
Trainer, Translator,
Proofreader

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Arvind J.:
może rozliczać go z pracy nie godzin? niech sobie pośpi dłużej ale niech będzie świadom że wyjdzie też później. A jak mu to różnicy nie robi bo ma za mało zadań to dołożyć...

nie wiem jakiego typu pracę wykonuje ta osoba ale wydaje mi się że ni ema nic lepszego niż podniesienie świadomości że rozlicza się człowieka z efektów a nie czasu spędzonego przy stołku.

Excellent advice. Task-based work rather than time-based. This is the way forward.

Then you can work at times of the day when you feel most productive. For example, I'm at my best in the morning and evening. I really can't stand the afternoon, so I avoid it for serious tasks.
Michał P.

Michał P. Principal Software
Engineer

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

zadaniowy tryb pracy, tak to się chyba nazywa. dość skuteczne. moi pracownicy nie mają wyznaczonych godzin pracy. atmosfera jest rewelacyjna i każdy się stara. niektórzy lepiej "funkcjonują" rankiem inni po południu a mnie zależy na efektywności, więc nie narzucam godzin pracy.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Należy jednak pamiętać , że pracownik to tylko narzędzie w procesie zwanym prowadzenie firmy;)

Jak źle nim pracujemy to efektów niema ;)

Przyczyna marazmu leży najczęściej na górze i pracownik indeksuje do góry, jeśli na górze śpią to na dole śpią krócej gdyż biorą pod uwagę granice czasowe zidentyfikowania ich stanu jako senny.
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

problem może być kiedy pracownik ma określone godziny w których musi pracować bo jego praca jest "mechaniczna"... wtedy najlepiej postawić automat z kawą czy inna kofeinką i opracować

Company Employee Lifestyle Policy

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Moim zdaniem zasada jest prosta : niezaleznie czy to praca od do czy nienormowana nalezy takiemu pracownikowi uswiadomić zasady : jesli od do to formalne godziny pracy i tu nie ma dyskusji . natomiast w przypadku "płynnych " godzin pracy zaczałbym od przedstawienia argumentów za i przeciw wczesniejszemu a raczej wskazanej przez nas normie czasu dlaczego lepiej własnie o tej godzinie zaczynac.
jesli takowa forma nie odnosi skutku wowczas okresliłbym zasade wewnetrzna jako przełozony i skutecznie ją egzekwował. A sposobów i narzedzi jest wiele. kazdy musi byc swiadom ,że to praca nie zabawa i łaska w obowiazku pracy.
Aleksander Zaworski

Aleksander Zaworski Menadżer ds.
Projektów (IT,
Business
Intelligence)

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Rafał C.:
Moim zdaniem zasada jest prosta : niezaleznie czy to praca od do czy nienormowana nalezy takiemu pracownikowi uswiadomić zasady : jesli od do to formalne godziny pracy i tu nie ma dyskusji . natomiast w przypadku "płynnych " godzin pracy zaczałbym od przedstawienia argumentów za i przeciw wczesniejszemu a raczej wskazanej przez nas normie czasu dlaczego lepiej własnie o tej godzinie zaczynac.
jesli takowa forma nie odnosi skutku wowczas okresliłbym zasade wewnetrzna jako przełozony i skutecznie ją egzekwował. A sposobów i narzedzi jest wiele. kazdy musi byc swiadom ,że to praca nie zabawa i łaska w obowiazku pracy.

No to w dzisiejszych czasach człowiek zaczyna szukać nowej pracy i tracisz go -> oznacza to twoją porażkę jako szefa.
Sorry za tą wypowiedź ale zwolnienie człowieka lub odejście człowieka (szczególnie takiego) ja traktuję jako porażkę swoich umiejętności zarządzania ludźmi. Ja osobiście w życiu bym nie zrobił takiego kroku. Najpierw należy sprawdzić czym jest to spowodowane a może być wiele powodów: problemy rodzinne, depresja, problemy zdrowotne itd. Jeżeli dowiemy się w czym problem to dopiero wtedy należy odpowiednio reagować no chyba, że jest się jasnowidzem :) ale takich ludzi nie ma.
Michał P.

Michał P. Principal Software
Engineer

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Aleksander Z.:
Rafał C.:
Moim zdaniem zasada jest prosta : niezaleznie czy to praca od do czy nienormowana nalezy takiemu pracownikowi uswiadomić zasady : jesli od do to formalne godziny pracy i tu nie ma dyskusji . natomiast w przypadku "płynnych " godzin pracy zaczałbym od przedstawienia argumentów za i przeciw wczesniejszemu a raczej wskazanej przez nas normie czasu dlaczego lepiej własnie o tej godzinie zaczynac.
jesli takowa forma nie odnosi skutku wowczas okresliłbym zasade wewnetrzna jako przełozony i skutecznie ją egzekwował. A sposobów i narzedzi jest wiele. kazdy musi byc swiadom ,że to praca nie zabawa i łaska w obowiazku pracy.

No to w dzisiejszych czasach człowiek zaczyna szukać nowej pracy i tracisz go -> oznacza to twoją porażkę jako szefa.
Sorry za tą wypowiedź ale zwolnienie człowieka lub odejście człowieka (szczególnie takiego) ja traktuję jako porażkę swoich umiejętności zarządzania ludźmi. Ja osobiście w życiu bym nie zrobił takiego kroku. Najpierw należy sprawdzić czym jest to spowodowane a może być wiele powodów: problemy rodzinne, depresja, problemy zdrowotne itd. Jeżeli dowiemy się w czym problem to dopiero wtedy należy odpowiednio reagować no chyba, że jest się jasnowidzem :) ale takich ludzi nie ma.

Bardzo odważna wypowiedź :) Ja nie uważam odejście każdego człowieka jako swoją porażkę jako managera. Na początku jest okres próbny i jeśli dany człowiek się nie sprawdzi, to nie przedłużam z nim umowy. Taka jest właśnie idea okresu próbnego. Inaczej sprawa wygląda, gdy człowiek staje się śpiochem. Czasem może pomóc rozmowa i sprawa staje się jasna.
Ewa M.

Ewa M. psycholog, trener
relaksacji, Szkoła
Wyższa Psychologii
S...

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Spadek energii...spadek zainteresowania...brak PRZEPLYWU w pracy i mamy sen...pracownik musi byc natchniony, plynac jak szalona fala,wiecznie dazyc do PRZEKRACZANIA GRANIC WLASNYCH MOZLIWOSCI i ustanowic za fundament dzialania fakt, że droga jest celem...
ludzie pokochaja kazda prace i nawet po nieprzespanej nocy beda gotowi do dzialania, pod warunkiem , ze naucza sie kochac to , co robia

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Dziekuję wszystkim za tak cenną dyskusję i nie sądziłem, że wywoła takie ożywienie:)
Myślę, iż co raz ciężej jest obudzić w pracowniku pasję pracy,tak, by rzeczywiście ją pokochał. W obecnych realiach, to pracownik zaczyna dyktować warunki na wolnym rynku pracy i tym samym, łatwiej jest mu żąglować ofertami.
Zgodzę się z wypowiedzią poprzednika, iż dla managera każde odejście jego współpracownika, to swoista, osobista porazka.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Ewa M.:
Spadek energii...spadek zainteresowania...brak PRZEPLYWU w pracy i mamy sen...pracownik musi byc natchniony, plynac jak szalona fala,wiecznie dazyc do PRZEKRACZANIA GRANIC WLASNYCH MOZLIWOSCI i ustanowic za fundament dzialania fakt, że droga jest celem...
ludzie pokochaja kazda prace i nawet po nieprzespanej nocy beda gotowi do dzialania, pod warunkiem , ze naucza sie kochac to , co robia

i o ile ich pracodawca pozwoli im pokochac to co robią.
Po pierwsze pracownik powinien lubić to co robi. A nie zawsze tak jest. I wystarczy tylko dać mu szansę robić to co lubi. Motywacja to kolejna rzecz. ALe, ale, ale... zdarzają sie trutnie. Świetne wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej, świetna postawa przez 3 misiące okesu próbnego a potem " grunt, żeby był wpływ na konto". Zaczynają się wyjścia, spóźnienia ( mówię o notorycznym przychodzeniu o 11.00), aerobic w trakcie pracy, olewanie Klientów ( również wewnętrznych). I wtedy odejście pracownika nie jest osobistą porażką managera. Osobistą ( i nie tylko) jego porażka może być fakt, że ten pracownik został o jeden miesiąc za długo. Gdyz taki pracownik wkurza wszystkich wokół i w końcu pada pytanie od innych pracowników "dlaczego jemu wolno a nam nie?". Więc to po prostu bardzo źle wpływa na poczucie sprawiedliwości. Jeśli przypadek jest niereformowalny - trzeba myśleć o całym zespole, a nie o komforcie psychicznym "śpiocha"Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.07 o godzinie 20:23
Aleksander Zaworski

Aleksander Zaworski Menadżer ds.
Projektów (IT,
Business
Intelligence)

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Michał P.:
Aleksander Z.:
Rafał C.:
Moim zdaniem zasada jest prosta : niezaleznie czy to praca od do czy nienormowana nalezy takiemu pracownikowi uswiadomić zasady : jesli od do to formalne godziny pracy i tu nie ma dyskusji . natomiast w przypadku "płynnych " godzin pracy zaczałbym od przedstawienia argumentów za i przeciw wczesniejszemu a raczej wskazanej przez nas normie czasu dlaczego lepiej własnie o tej godzinie zaczynac.
jesli takowa forma nie odnosi skutku wowczas okresliłbym zasade wewnetrzna jako przełozony i skutecznie ją egzekwował. A sposobów i narzedzi jest wiele. kazdy musi byc swiadom ,że to praca nie zabawa i łaska w obowiazku pracy.

No to w dzisiejszych czasach człowiek zaczyna szukać nowej pracy i tracisz go -> oznacza to twoją porażkę jako szefa.
Sorry za tą wypowiedź ale zwolnienie człowieka lub odejście człowieka (szczególnie takiego) ja traktuję jako porażkę swoich umiejętności zarządzania ludźmi. Ja osobiście w życiu bym nie zrobił takiego kroku. Najpierw należy sprawdzić czym jest to spowodowane a może być wiele powodów: problemy rodzinne, depresja, problemy zdrowotne itd. Jeżeli dowiemy się w czym problem to dopiero wtedy należy odpowiednio reagować no chyba, że jest się jasnowidzem :) ale takich ludzi nie ma.

Bardzo odważna wypowiedź :) Ja nie uważam odejście każdego człowieka jako swoją porażkę jako managera. Na początku jest okres próbny i jeśli dany człowiek się nie sprawdzi, to nie przedłużam z nim umowy. Taka jest właśnie idea okresu próbnego. Inaczej sprawa wygląda, gdy człowiek staje się śpiochem. Czasem może pomóc rozmowa i sprawa staje się jasna.


No i właśnie o to chodzi, poznać co jest powodem :) a nie od razu ustawiać go jak sie nie wie co i jak.

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

wpierw musimy sobie odpowiedzieć kim jest manager:

- psychoterapeutą ??
- czy managerem ???

Potem trzeba iśc dalej ;)

Zakład pracy to nie poradnia :))
Aleksander Zaworski

Aleksander Zaworski Menadżer ds.
Projektów (IT,
Business
Intelligence)

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Robert M.:
wpierw musimy sobie odpowiedzieć kim jest manager:

- psychoterapeutą ??
- czy managerem ???

Potem trzeba iśc dalej ;)

Zakład pracy to nie poradnia :))

OK to może napisz co rozumiesz pod pojęciem manager ?

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

No wydawało mi się że wybór definicji jest oczywisty ;)
Ewa M.

Ewa M. psycholog, trener
relaksacji, Szkoła
Wyższa Psychologii
S...

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

to dowodca jest filarem podtrzymujacym panstwo,
jesli menager zapomni o ludzkim potencjale i ludzkich potrzebach -straci je

konto usunięte

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Za komuny receptą na to był radiowęzeł i nadawane komunikaty ;)
Marcin Bacia

Marcin Bacia ...-BraveMind-...

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Wszystko pięknie z praca nastawioną na efekty - jestem za, ale z autopsji wiem że jeżeli zostajesz po godzinach bo musisz coś skończyć to jest ok no bo "flexy time" ale jak się okazuje że możesz wyjść wcześniej albo przyjść później to znaczy w oczach szefa że albo masz za mało pracy i trzeba jej dołożyć albo się "opiepszasz". Człowiek który tym rządzi musi zdawać sobie sprawę że kij ma dwa końce... A przeważnie tak nie jest - no przynajmniej z moich doświadczeń.
Tomasz Zembrzycki

Tomasz Zembrzycki Cofounder @ Booksy
International

Temat: Jak skutecznie walczyć" ze śpiochem" w pracy:)

Sam jestem śpiochem i uważam, że walkę z łóżkiem przegrali moi wszyscy pracodawcy. Po prostu rano 5 minut w łóżku służy mi za najlepszy urlop i podwyżkę. ;-)

Wyjście moim zdaniem zależy od sytuacji. Jeśli jest to pracownik liniowy - do kontaktów z klientem - to ma problem. Klient wie, że biuro jest czynne od ustalonej godziny i raczej nie przyjmie wytłumaczenia w rodzaju "Pan X nie przyszedł jeszcze do pracy".

Jeśli jednak na swoje szczęście jest to pracownik np. back office - zmieniłbym tryb rozliczania z akordu godzinowego na zadaniowy :)

Uwagi odnośnie wizyt u psychoterapeuty uważam za dobry żart. Przekonany jestem, że obecni tutaj psychoterapeuci rozpoczęli już przeliczanie swoich budżetów na wieść, że top menedżerka w tym kraju odpadła od kryształowych kul i rozpoczęła psychokonsultacje w sprawie zależności dzieciństwa, poduszki i EBIT firmy.

pozdrawiam
TZ

Następna dyskusja:

Ale jak skutecznie zmotywow...




Wyślij zaproszenie do