Paweł N. ;)
Temat: Emigranci - co po powrocie do kraju?
Prawie ponieważ:Nataliya Kozova:
Nawet dobrze znając język zaczynasz prace o szczebel niżej niż w kraju.
Z tym się nie zgadzam.
Paweł N. ;)
Nataliya Kozova:
Nawet dobrze znając język zaczynasz prace o szczebel niżej niż w kraju.
Nataliya
Kozova
specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export
Paweł Niewiadomski:
Prawie ponieważ:
Nataliya Kozova:
Nawet dobrze znając język zaczynasz prace o szczebel niżej niż w kraju.
Z tym się nie zgadzam.
Paweł N. ;)
konto usunięte
Paweł Niewiadomski:
generalnie znajomym informatykom się udaje :-)
(inna rzecz że akurat na palcach jednej reki mogę policzyć ich ;)
znam też przypadek filozofa który został programistą w UK (oczywiśnie nic z niczego - hobbystycznie sie tym zajmował, ale bądź co bądź nie profesjonalista)
Paweł N. ;)
Grzegorz K.:
Paweł Niewiadomski:
generalnie znajomym informatykom się udaje :-)
(inna rzecz że akurat na palcach jednej reki mogę policzyć ich ;)
znam też przypadek filozofa który został programistą w UK (oczywiśnie nic z niczego - hobbystycznie sie tym zajmował, ale bądź co bądź nie profesjonalista)
Czasem większy niż ci niby profesjonaliści. :-)))
Michal
Rogowski
Head of Program
Management &
Implementation UK
and Ireland
Paweł Niewiadomski:
Prawie ponieważ:
Nataliya Kozova:
Nawet dobrze znając język zaczynasz prace o szczebel niżej niż w kraju.
Z tym się nie zgadzam.
Maciej Piotr Zaczek KMS CONCEPTS LTD
konto usunięte
konto usunięte
Rafał Chmielecki:
Witam, wróciłem z UK dokładnie 3 tygodnie temu po 3 letniej emigracji. Jeszcze na dobre nie osiadłem, ale zaczałem już pracę, więc jest spoko.
Moje przemyslenia na ten temat sprowadzają się do jednego: jeśli jesteś specjalistą w jakiejś dziedzinie (ja np zajmuję się IT) to dobrą pracę znajdziesz wszędzie niezależnie od uwarunkowań geograficznych (zakładam znajomość lokalnego języka).
konto usunięte
Rafał Chmielecki:
Witam, wróciłem z UK dokładnie 3 tygodnie temu po 3 letniej emigracji. Jeszcze na dobre nie osiadłem, ale zaczałem już pracę, więc jest spoko.
Moje przemyslenia na ten temat sprowadzają się do jednego: jeśli jesteś specjalistą w jakiejś dziedzinie (ja np zajmuję się IT) to dobrą pracę znajdziesz wszędzie niezależnie od uwarunkowań geograficznych (zakładam znajomość lokalnego języka).
Bartosz
Ślepowronski
Problem? Jaki
problem?
Piotr M.:
Cóż, ja sprzedałem rynek wierzytelności wraz z klientami, żeby zrealizować kontrakt z Drakes Group w UK 2 lata temu i uważam, że był to największy błąd jaki mogłem popełnić.
Po zakończeniu kontraktu wróciłem do kraju pewien tego, że uda mi się odbudować rynek i szybko wrócić na zajmowaną poprzednio "półkę". Nic bardziej mylnego!
konto usunięte
Robert
R.
Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.
Piotr M.:
Mam problem, bo kwestia "rozwoju" dla mnie już nie istnieje a ograniczam się jedynie do wymiaru czysto finansowego.
Z tego punktu widzenia nie mam zbyt mocnej pozycji przetargowej, ponieważ wielu młodych ludzi ustawiło bardzo nisko poprzeczkę dla branży reprezentowanej przeze mnie (myślę tutaj o oczekiwaniach finansowych).
konto usunięte
Robert
K.
Specjalista ds.
HelpDesk i
E-Commerce
Monika Ciesielska:
Interesujące jest dla mnie bardziej to, co dzieje się z karierą emigranta po powrocie do kraju? Wielu z nich, mimo wyższego wykształcenia nie pracuje w zawodzie. Zostają pracownikami fizycznymi, kelnerami czy barmanami.
Piotr
L.
Design & Project
Engineer
konto usunięte
Robert
R.
Prywatny detektyw;
trener windykacji,
doktorant n.
prawnych.
Daniel
Dąbrowski
Chief Financial and
Operating Officer
Piotr M.:
To oczywiste, że bezwzględnie trzeba być otwartym i chłonnym jak gąbka - nie tylko papier powinien sie rozwijać - wiem. Ale rozwój zawodowy w sensie zdobywania kolejnych "szczebli kariery" - jeśli tutaj można mówić o takiej - już za mną.
Problem dotyczy czysto finansowego wymiaru. Dziś kiedy myślę o stabilizacji i współpracy z poważnym inwestorem, blokuje mnie jedna kwestia - kwestia płacy. Nie chcę zarabiać tyle ile zarabia osoba z o wiele mniejszym doświadczeniem w branży - niestety moje "chciejstwo" nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Pracodawca szuka taniej siły roboczej i tak naprawdę "doświadczenie" jest ważne - o ile nie koliduje z wysokością ustalonego wynagrodzenia.
Co mam więc do zaoferowania oprócz doświadczenia?Piotr M. edytował(a) ten post dnia 18.04.08 o godzinie 10:32
Następna dyskusja: