Hanka Bilińska

Hanka Bilińska Trener, ORKE

Temat: Depresja Menedżera...

no nie mialam zamiaru byc ciocia dobrą radą...

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

Tomasz K.:
[author]Wojciech Męciński:
amerykańsko? Hm... Niekoniecznie... Czasem do wyrwanie się ze spirali pracocholizmu wymaga pomocy fachowca. Nie wystarczą "dobre rady"...


:o) a fachowca rady są jakie? (oprócz tego, że płatne...)
I jak Pan myśli, jaka będzie pierwsza opinia specjalisty? (biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o psychologii nie psychiatrii)


Tomasz K. edytował(a) ten post dnia 20.02.07 o godzinie 15:06


To chyba zależy w sumie od stanu pacjenta nieprawdaż?
Chyba nie spodziewa się Pan odpowiedzi ode mnie teraz. Wiem z własnego przypadku, że podobne do tych które już tu się pojawiły, ale skierowane indywidualnie po wcześniejszym rozpoznaniu stanu pacjenta.
Robert Wielgo

Robert Wielgo Członek Zarządu IAB
Polska, CMO/v-ce
Prezes IAI Sp. z
o.o.

Temat: Depresja Menedżera...

Nie należy się bać psychologa. To normalny zawód i normalna usługa dla klienta. Chociaż z drugiej strony przyjęło się też trochę bez sensu (i akurat się zgodzę, że zbliżamy się do wzoru amerykańskiego - oczko do Hanki :P), że obudzę się rano, zrobi mi się smutno i już biegnę do mojego prywatnego psychoanalityka. Tak jak co tydzień na manicure i do fryzjera.

Kiedyś od takich "podstawowych" rad, zwyczajnego pogadania, spojrzenia z dystansem, byli PRZYJACIELE. Znajomi. Czasem rodzice (chociaż Ci potrafią czasem bardziej zepsuć, niż naprawić). I na tym etapie może warto rozejrzeć się wokół i zwyczajnie się komuś wygadać. A potem posłuchać dobrej rady jednego, czy drugiego. Zwłaszcza, jeśli trochę wiedzą na ten temat z własnego doświadczenia. Bo sami to przeżyli, bądź uczestniczyli jako świadkowie.

To jest pułapka. Mnie się też zawsze wydawało, że przecież nie mogę zostawić tego, czy tamtego. Nie teraz, ZWŁASZCZA nie teraz. Jak już się jako tako obrobię, to za parę miesięcy może faktycznie gdzieś wyskoczę. I nie oszukujmy się, to "za parę miesięcy" nigdy nie nadchodzi. Potem najczęściej budzimy się dość boleśnie - albo w szpitalu z zawałem, albo ze zrujnowanym życiem prywatnym, albo wreszcie w jakiejś totalnej depresji, której nie potrafiliśmy w odpowiednim czasie zapobiec.

Otóż NIC SIĘ NIE ZAWALI, chociaż jesteś święcie przekonana, że tak jest. Zniknij. I na Boga nie bierz laptopa, czy komórki służbowej. Po prostu zrób to. Sama zobaczysz, nagle wiele spraw Ci się wyprostuje. A w stanie "sredniej motywacji", te "walące się" bez Ciebie obowiązki firmowe wykonasz znacznie gorzej i mniej efektywnie, niż gdybyś je zwyczajnie odłożyła.
Krzysztof L.

Krzysztof L. Manager bez granic
otwarty na nowe
możliwości...

Temat: Depresja Menedżera...

urlop, wycwiczenie back-upa, zycie prywatne to podstawa. zgadzam sie ze wszystkimi ze jesli nasza praca jest tez naszym calym zyciem prywatnym to jest to droga do wariactwa. potrzebujemy zmieniac otoczenie i myslenie bo to najzwyczajniej daje nam mozliwosc odpoczac. nie ma takiej osoby ktora bez szanku bedzie robila cos non stop. odskocznia to podstawa.
Pierwsza moja praca zostala zostawiona bo wlasnie zapomialem o higienie zycia prywatnego i spalilem sie a teraz staram sie co jakis czas odskakiwac od codziennosci pracy.
a tak na marginesie to jest to mile gdzie pojechac i zapomniec :)
Artur Pawłowski

Artur Pawłowski Likwidator spółek HR
konsultant,doradca,
wykładowca, mena...

Temat: Depresja Menedżera...

1. Jeżeli to jest prawdziwa depresja, to raczej psychiatra a nie psycholog. I nie ma się czego wstydzic. To choroba menedżerska coraz częściej....
2. Jeżeli tylko przemęczenie, stres itp....to do....psychologa - yak, ale tylko wtedy jeżeli nie ma Pani nikogo naprawdę bliskiego, z ki jest Pani szczera i autentyczna. Najlepszym oparcierm dla człowieka jest ...drugi człowiek. najlepiej związany emocjonalnie,
3. Psycholodzy bywaja rózni.....sa tacy co bardziej szkodzą niz pomagają. Jezeli tak - to tylko do sprawdzonego i poleconego.
4. Dystans, wypoczynek, książka, śmiech, dobre towarzystwo, zabawa, dobry ciuch.....może nowy facet/jak ten nie jest wsparciem, że trzeba aż radzic sie na forum/?
5. A może ten post to tylko interesujaca i twórcza prowokacja ?
Ireneusz B.

Ireneusz B. Lubuski Zarząd
Melioracji i
Urządzeń Wodnych

Temat: Depresja Menedżera...

Marlena I.:czy ktoś zna może receptę na wyjście z depresji..... borykanie się z decyzją o rezygnacji ze stanowiska. Tak naprawdę bez większych podstaw? czy jest jakieś lekarstwo na podjęcie słusznej decyzji....? Może rozmowa z psychologiem będzie wskazana


Witam
Jako bywały na różnych stanowiskach i pracujący w różnych zespołach mam dwie rady przed udaniem się do "znawców ducha ludzkiego".
1. Stanąć z boku tego co Pani robi obecnie i zastanowić się, czy metoda "palca wskazującego" przez jakiś czas nie byłaby skuteczniejsza, bo podejrzewam, że inni na Panią oglądają się zamiast trochę z własnej inicjatywy pochylić się nad robotą.
2. Nie bać się podejmować decyzje o odejściu jeżeli się do nich dojrzało. Pani dotychczasowe cv będzie w poszukiwaniu nowej pracy Pani sprzymierzeńcem. Dobrze jest postarać się również o referencje.
Nie wiele firm zawaliło się bez ich "filarów", a jeżeli zawaliły się to źle świadczy o "filarach" bo nie zapewniły firmie stabilnych zasad funkcjonowania.
Pozdrawiam
I.B.

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

Witaj Marleno

dobry szef to nie taki co podpierając sie nosem zasuwa za wszystkich. To dobry Organizator.

"Oddaj" troche Twoich obowiazków. Zacznij od zorganizowania czasu tylko dla siebie. Dobrze mówili moi przedmówcy.
BEZ TELEFONÓW, EMAILI......itp
Potam moze dłuższy wypoczynek.
i jesli dalej czujesz bezsilnośc spróbuj pomyslec o wizycie u specjalisty.
Nie męcz sie z tym sama.
Dlaczego nie skorzystac z pomocy??????

W końcu wszystko jest dla ludzi :)

Pozdrawiam :) :) :) :)
Tadeusz Reimus

Tadeusz Reimus trener, coach PCC,
konsultant,

Temat: Depresja Menedżera...

mając w tym trochę doświadczenia, z mojej kamery:
- jeśli trudności wynikają z pracy, poczucia tzw. "sprawstwa", niemożności ustalenia priorytetów - coach. Tym bardziej, że raczej w standardzie jest to, że to on przyjeżdża do ciebie i zajmuje jak najmniej twojego czasu
- jeśli trudności są w innym kontekście - psychoterapeuta. Zwróć tylko uwagę kto to jest, czy ma certyfikat PTP i czy ktoś już u niego był. Nastaw się na dłuższą i bardziej inwazyjną pracę

Trzymam kciuki, sam to przerabiam, ale od pewengo czasu idzie do przodu, tj przynajmniej już wiem czego NIE chcę (zdecydowanie nie chcę pracować bez urlopu 4 lata)

Pozdrawiam
Iwona Kamińska-Kuźma

Iwona Kamińska-Kuźma Project Manager,
kreuję nową jakość i
pieniądze w
obszarz...

Temat: Depresja Menedżera...

Pani Marleno, przeszłam w swoim czasie dokłądnie to samo...wrazenie całkowitego wypalenia, uzaleznienie od pracy, brak wsłansego zycia...kompletna depresja...
Jednak udało mi się ztego wyjść! zrobilam solidny rachunek sumienia i zmieniłam zasadniczo sposób zycia i podejscia do niego, dzieki temu dzis na nowo sie nim cieszę i żyje w pełni! Poradziłam sobie sama...troche z pomoca przyjaciółki, która wspierała mnie w podejmowaniu decyzji(na tym etapie nie byłam po prostu pewna, czy są słuszne)
Jeśli to Pani pomoże, to prosze o kontakt, chetnie podzielę sie doświadczeniami..
Tak czy inaczej, należy zacząć od zdystansowania sie do problemu, a do tego potrzebny jest urlop i brak kontaktu z pracą. Potem zdrowy rachunek sumienia....i będzie dobrze!!
Trzymam kciuki i zyczę powodzenia:)

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

Marlena I.:Nie wynika to ze sfery życia prywatnego - to wiem na pewno. Od pewnego czasu zastanawiam się powaznie co dalej? W którym kierunku pójść... z jednej strony rozwój firmy i przyznam szczerze - strategiczny, a z drugiej chyba się wypalam. Nie jestem pewna czy to co robię przynosi mi satysfakcję. Dokładnie ... sama nie jestem pewna o co w tym wszystkim chodzi, może to chwilowe? A jak nie to co..?


Pani Marleno

Nic co stałe nie jest kreatywne !:)

Jeśli Nie jest Pani pewna tego że to co Pani robi przynosi satysfakcję i nie nakręca Pani, należy poszukać czegoś co podnieca, co daje kopa do działania ( no chyba że są to rozterki finansowe)

Dobrzy doradcy ! Co do depresji ...

Depresja to choroba. Jesli ma Pani mysli samobójcze, nerwobóle, napady strachu, nadmierne pocenie i występujące bezprzyczyny uczucie zimna, notoryczne bóle głowy, pojawiające sie trzęsienie rąk i ogólna apatia, brak celów i sensu w życiu, jeśli kiedykolwiek próbowała Pani targnąć się na swoje zdrowie i życie ... Proszę się NATUCHMIAST udać do ośrodka terapeutycznego - nie do psychiatry ani psychologa - oni dają tylko leki. OŚRODEK TERAPEUTYCZNY

Jeśli powyższe nie występuje ...
Nie jestem doradcą - od tego są bliscy przyjaciele rodzina ale pamiętaj praca jest dla Ciebie A nie Ty dla pracy !!!

Temat: Depresja Menedżera...

dobry psycholog nie daje leków, tak samo jak dobry psychiatra. Tylko leń, któremu nie chce się słuchać kolejnych wywodów "nawiedzonej laski" daje od razu leki.

Zresztą, przyłączę się do głosów, że jeśli psycholog/psychiatra to DOBRY psycholog/psychiatra. Niestety, spora część osób wykonywująca ten zawód ma większe problemy ze sobą niż ich pacjenci.

Nie wyobrażam sobie pracy bez odpoczynku. Początek końca to zabieranie pracy do domu - temu mówimy stop. To muszą być wyjątkowe sprawy by nie mogły zaczekać do rana. Weekendy muszą być wolne, chociażby jeden dzień. I wyjedź gdzieś, wyśpij się, rób rzeczy na jakie na co dzień nie masz czasu. Wyjdź na imprezę, zjedz dobrą kolację, obejrzyj dobry film, przeczytaj dobrą książkę, upij się drogim winem, kochaj się całą noc, wyjdź w nocy popatrzeć w gwiazdy. Jeśli to wszystko nie pomoże, przejdź się do psychologa/trenera. Jeśli nic się nie zmieni - zmień pracę. Wypalenie to coś najbardziej naturalnego.

Jeden z najbardziej znanych amerykańskich komentatorów sportowych, Howard Cosel zapytany "jak chciałbyś być zapamiętany?" odpowiedział: "To proste. Jako dobry ojciec, mąż, dziadek. Tylko to się w życiu naprawdę liczy". Nie wspomniał nic o sporcie, o komentarzach, o pracy.

PS. Z tym zawalaniem się świata: to bez różnicy. Co za różnica czy wyjedziesz na tydzien/dwa czy zamęczysz się w pracy?


Tomasz Staniak edytował(a) ten post dnia 21.02.07 o godzinie 17:11
Rafał S.

Rafał S. Kreacja produktów +
analizy
strategiczne.
Polkomtel S.A. ...

Temat: Depresja Menedżera...

Mam podobnie. Urlop miałem w 2005 roku w wakacje. Taki prawdziwy, bez przedłużania weekendu. Czuję że jak pojadę to kilka spraw się zawali, ale z drugiej strony, taki wyjazd, to naładowanie akumulatorów. Jeżeli pełnimy ważną funkcję, zawsze mamy przecież asystentki, zastępców. A może jak pojedziemy na urlop, inni dopiero zobaczą jak jesteśmy ważni, kto wtedy będzie podejmować decyzje;)
W marcu wybieram sie do Sopotu na kilka dni. U mnie w zespole panuje zasada, nie przeszkadzamy na urlopie. Tylko w bardzo ważnych sprawach dzwonimy, a raczej prosimy o kontakt w wolnej chwili.
Zachęcam do skorzystania z odpoczynku, potem Trenera, a jak nie pomoże to Psycholog. Podzielam zdanie innych, kryzys każdego kiedyś dopadnie.

Marlena I.:owszem znam temat. Trzeba jednak znaleźć czas..., a tego mi stanowczo brakuje. Może potrzebuję urlopu, którego nie miałam już 4 lata..........? Albo zmiany zajęcia? A może jednak psycholog na początek... wydaje mi się, że w moim zniechęceniu coraz bardziej sama się pogrążam
Anna S.

Anna S. www.saskakepa.info

Temat: Depresja Menedżera...

Marlena I.:to tez wiem.. ale kto mnie puści? Nie będzie to możliwe przez conajmniej kilka następnych miesięcy. Najgorsze to jest to, że żyję w przeświadczeniu, że beze mnie właśnie świat się zawali i tez wiem, że jest to złe


urlop, urlop i jeszcze raz urlop...

firma się nie zawali przez 2 tygodnie, a co do puszczania, to chyba zależy to głownie od Ciebie i tego czy odważysz się przekazać swoje obowiązki komus na moment?

zaś co do samego urlopu - skoro jesteś tak mocno zaangażowana w pracę, to moim zdaniem powinnas sobie zafundować wyjazd daleko od miejsca zamieszkania koniecznie bez komórki i laptoa, a najlepiej do hotelu w którym nie ma dostępu do internetu (są takie miejsca)... no i co niezwykle ważne, to chyba nie powinien być urlop typu "leże na plaży do góry wentylem", bo się załamiesz po dwóch dniach i "będzie Cię nosić" z braku zajęć i wyzwań...
zafunduj sobie jakiś strasznie napakowany zajęciami i atrakcjami program wyjazdowy na 2 tygodnie, żebyś nie miałą czasu myśleć co w pracy...

moja znajoma w depresji zaliczyła 3 tygodnie z plecakiem w Chnach, a 2 lata później Meksyk w podobnej formie... i za każdym razem po powrocie była nowym człowiekiem, więc ...
... uszy do góry i dzwoń do jakiegoś fajnego biura podróży, żeby Ci coś zaproponowali :)


Anna S. edytował(a) ten post dnia 22.02.07 o godzinie 10:25
Michał K.

Michał K. Wykończenia wnętrz,
remonty

Temat: Depresja Menedżera...

A ja myślę że 2 tygodnie bez Ciebie w firmie i wyniki mogą nawet wzrosnąć, bo bez szeryfa ludzie bardziej się mobilizują żeby się wykazać i nie wysłuchiwać po Twoim powrocie że są do niczego. Sprawdzone

Marlena I.:to tez wiem.. ale kto mnie puści? Nie będzie to możliwe przez conajmniej kilka następnych miesięcy. Najgorsze to jest to, że żyję w przeświadczeniu, że beze mnie właśnie świat się zawali i tez wiem, że jest to złe

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

A dlaczego nie brałaś urlopu?
Wszyscy ci radzą idź odpocznij.
A może nie o to chodzi?
Może czas na zmianę pracy?
I w następnej nie zapomnij o sobie. Masz sześć tygodni urlopu (26 dni). To tak ze trzy dwutygodniowe wyjazdy.
Planowanie to dobre narzędzie, :)

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

czy ktoś zna może receptę na wyjście z depresji..... borykanie się z decyzją o rezygnacji ze stanowiska. Tak naprawdę bez większych podstaw? czy jest jakieś lekarstwo na podjęcie słusznej decyzji....? Może rozmowa z psychologiem będzie wskazana

Poczytaj proszę o EFT, jestem pewna że to Ci też pomoże, musisz poszzukać u siebie zródła problemu, wówczas się uwolnisz:)))
powodzenia

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

Również uważam, że w takiej sytuacji problem tkwi przede wszystkim wewnątrz nas. Dla mnie najważniejsze jest, by pracując wciąż czuło się głód decyzji i nowych spraw do zdobycia oraz radość z tego, gdy się je zdobywa. Jeśłi tego nie ma, to naprawdę zaczyna się problem...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Depresja Menedżera...

Marlena Idczak:
czy ktoś zna może receptę na wyjście z depresji..... borykanie się z decyzją o rezygnacji ze stanowiska. Tak naprawdę bez większych podstaw? czy jest jakieś lekarstwo na podjęcie słusznej decyzji....? Może rozmowa z psychologiem będzie wskazana
Zdecydowanie będzie wskazana.
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: Depresja Menedżera...

Ja za kolegami.KOBIETO NA URLOP!!!!!!!

konto usunięte

Temat: Depresja Menedżera...

Cóż mogę dodać. Spędziłem pierwszy raz od kilku lat całe 2 (słownie dwa) tygodnie bez komórki i komputera. Bosko i się w głowie mocno zmienia.

Następna dyskusja:

Kultura menedżera




Wyślij zaproszenie do