konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Najgłupsza rzecz o jakiej w życiu słyszałem to List Motywacyjny ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. nie lepiej zapytać osoby wprost ??
Patryk R.

Patryk R. Operations &
Customer Experience

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Maciej Wronski:
Karolina Skorupska:
Gdy szukałam pracy, mój list motywacyjny był następujący :D

"W tym, czym się zajmuję, należę do najlepszych.
Jeśli chcecie Państwo to sprawdzić, proszę zaprosić mnie na rozmowę"

Oryginalne, ale ryzykowne. Tak można zagrac tylko jeżeli CV jest naprawdę imponujące i uzasadnia takie mniemanie o sobie. W przeciwnym razie może być odebrane bardzo negatywnie jako osobę przechwalającą się i bezkrytyczną wobec siebie. Gdybym dostał takie CV od absolwenta albo osoby z jakimś niewielkim, np. 1- czy
2-letnim doświadczeniem, to chyba nie chciałbym się z taką osobą spotykać.

Moim zdaniem wprost przeciwnie. Jeśli CV jest imponujące, wtedy żadnego LM nie potrzeba. Jeśli natomiast osoba z niewielkim doświadczeniem pisze taki tekst, to albo jest faktycznie przechwalająca się i bezkrytyczna, albo pewna siebie, ma głowę na karku i wie czego chce. Często można zaryzykować stratę odrobiny czasu, by to sprawdzić. Raz na jakiś czas można znaleźć naprawdę wartościową osobę, zaraz na starcie jej kariery.

Wracając do tematu LM - moim zdaniem to wizytówka wysyłającej go osoby. Sposób napisania i treść wiele mówi o kandydacie/kandydatce. LM zwykle traktuję je jako dodatkową informację, nie wymagam jej, ale jak ja otrzymam to biorę pod uwagę:

1. Dobre CV, słaby LM - często nie daję szansy
2. Słabe CV, świetny LM - warto dać szansę (każdy jakoś zaczyna)
Steve Jones

Steve Jones Business English
Trainer, Translator,
Proofreader

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Nigdy nie czytam list motywacyjnych. Strata czasu coś takiego napisać.

Najważniejsze są:

1. Doświaczenia/ umiejętności
2. Osobowość
3. Kwalifikacje

Punkt 1 i 3 można opisać w CV.

Punkt 2 można badać w ciągu rozmowy kwalifikacyjnej.

List motywacyjny to tylko formalność, żeby gadać bzdurySteve Jones edytował(a) ten post dnia 31.08.08 o godzinie 23:08

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Szanowni Państwo!

Moją motywacją do ubiegania się o posadę XYZ w Państwa Firmie jest chęć zarabiania DUŻEJ kasy. Jednakże nie jestem przekonany, czy Państwa Firmę stać na mnie. Jeżeli chcą mnie Państwo o tym przekonać, to z przyjemnością poświęcę swój czas na rozmowę.

Z poważaniem,


Papier, jak wiadomo, przyjmie wszystko. Tak więc powodzenia wierzącym w wypociny na papierze :)
Edyta M.

Edyta M. Dyrektor Centrum
Medycznego,
doświadczony
menedżer sprzedaży

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Dariusz G.:
Szanowni Państwo!

Moją motywacją do ubiegania się o posadę XYZ w Państwa Firmie jest chęć zarabiania DUŻEJ kasy. Jednakże nie jestem przekonany, czy Państwa Firmę stać na mnie. Jeżeli chcą mnie Państwo o tym przekonać, to z przyjemnością poświęcę swój czas na rozmowę.

Z poważaniem,


Papier, jak wiadomo, przyjmie wszystko. Tak więc powodzenia wierzącym w wypociny na papierze :)

Zgadzam się z Panem Dariuszem papier wszystko przyjmie generalnie pisze się to czego oczekuje potencjalny pracodawca oczywiscie nie mam tu na myśli takich żenujących listów jak powyżej. Chyba najlepszym sposobem na poszukiwanie sensownych pracowników jest Headhunter. Jedno mnie tylko dziwi ze Headhunter nie jest upowazniony do podania nazwy firmy z ramienia której dzwoni przy pierwszym kontakcie telefonicznym - no.. ale to juz inna historia.

pozdrawiam
E.M

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Kiedyś siedziałem w jakieś knajpie na kawie, i przy stoliku obok siedziało właśnie takich dwóch idiotów businesmanów w białych skarpetkach, urządzili tam punkt HR do rozmów w sprawie pracy.

I jak się podniecali, że gość napisał, że ma małe dziecko i musi zarabiać na rodzinę, jak się podniecali, że w drugim CV inny kandydat napisał że ma kredyt hipoteczny, a myśmy tak siedzieli i nic się nie odzywali dopóki nie przyszedł drugi kandydat, poczciwa chłopina, zwykły gość o jak się zaczęli nad nim wymądrzać to dopiero było, sam Bill Gates by nie wymyślił.

I pamiętam jak w końcu kolega powiedział na cały głos, że on chłopa zatrudnia i daje mu 50% więcej po czym wręczył wizytówkę - a potem goście musieli wysłuchać moich uwag niby do tego kandydata ale było do nich.

Polew był na maxa bo zamówili sobie obiad i już byli po pierwszym daniu, a widać że dorobkiewicze bo im żal było wyjść i zapłacić bez zjedzenia.

Jeszcze większy ubaw był jak się okazało kto jest prezesem tej firmy w imieniu której przyszli robić publicznie tę szopkę, a dopełnieniem był w ich obecności telefon do Prezia do domu pt. siema jak leci co ty oc...........

Oj jakbyście widzieli minę tych matołów ;)) no ale co mogli zrobić bidule, musieli wziąć telefon i słuchać i wysłuchać i przyjąć do wiadomości i publicznie przepraszać, potem zjeść obiad do końca bo za firmowe był to obiad pieniądze, po czym poszli ;)

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. ja odradzam takie gadki po knajpach ;) bo nuż taki prostak bedzie siedział obok jak ja ;)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Skądys znam taką historię :):) Generalnie należy trzymać paszczę w ryzach, bo nigdy nie wiadomo z kim się windą jedzie :):):)

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Ale gdybyś Dagmaro widziała te miny ;)) to było bezcenne, śmialiśmy się tak jeszcze cały miesiąc z tego.

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. w towarzystwie trzeba się umieć zachowywać elegancko ;)
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Robert Mikołajek:
Najgłupsza rzecz o jakiej w życiu słyszałem to List Motywacyjny ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. nie lepiej zapytać osoby wprost ??

Mam inne zdanie. List motywacyjny, jest krótką formą prezentacji myśli i dążeń jego autora. Jeżeli nie potrafi wypełnić przestrzeni własnymi słowami między "Szanowna/y Pani/Pan" a "z poważaniem" i ma kierować ludźmi lub przekazywać informacje dalej, co jaka tego jest perspektywa. Teraz jedna moda i szablonik.
Miałem okazję poznac jednych z pierwszych pionierów zajmujących się profesjonalnym pozyskiwaniem pracowników w Polsce. Napisałem LM oraz CV i wysłałem. Zostałem zaproszony na rozmowę. Jednym z pierwszych pytań było "skąd Pan ma taki wzór CV". Odpowiedziałem, że zgodnie z moją powierzchowną wiedzą medyczną posiadam ośrodek odpowiedzialny za myślenie oraz potrafię pisać i czytać ze zrozumieniem, że jestem mieszkańcem kraju mniej więcej leżącego w środku kontynentu pt. Europa. Moim zdaniem do takiego traktowania LM przywyczaili nas takie firmy i ich pracownicy. Pretensji nie mam, ale taki niesmak pozostał.
Magda Eli M.

Magda Eli M. Nieruchomości,
obsługa prawna
procesu
inwestycyjnego.

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Jan D.:
Robert Mikołajek:
Najgłupsza rzecz o jakiej w życiu słyszałem to List Motywacyjny ;))

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa

ps. nie lepiej zapytać osoby wprost ??

Mam inne zdanie. List motywacyjny, jest krótką formą prezentacji myśli i dążeń jego autora. Jeżeli nie potrafi wypełnić przestrzeni własnymi słowami między "Szanowna/y Pani/Pan" a "z poważaniem" i ma kierować ludźmi lub przekazywać informacje dalej, co jaka tego jest perspektywa. Teraz jedna moda i szablonik.
Miałem okazję poznac jednych z pierwszych pionierów zajmujących się profesjonalnym pozyskiwaniem pracowników w Polsce. Napisałem LM oraz CV i wysłałem. Zostałem zaproszony na rozmowę. Jednym z pierwszych pytań było "skąd Pan ma taki wzór CV". Odpowiedziałem, że zgodnie z moją powierzchowną wiedzą medyczną posiadam ośrodek odpowiedzialny za myślenie oraz potrafię pisać i czytać ze zrozumieniem, że jestem mieszkańcem kraju mniej więcej leżącego w środku kontynentu pt. Europa. Moim zdaniem do takiego traktowania LM przywyczaili nas takie firmy i ich pracownicy. Pretensji nie mam, ale taki niesmak pozostał.
To jaki był ten Twój L M?
Bo aż sie zaxiekawiłam o co chodziło temu HH?
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Magda "Eli" Mak:

To jaki był ten Twój L M?
Bo aż sie zaxiekawiłam o co chodziło temu HH?

Nic takiego
Tak jak napisałem, bardziej zaciekawił sie CV. HH uważał, że w Polsce (to był chyba rok 91 lub 92) ludzie wyszli dopiero co z lasu :-) i nie znają schematów pisania CV :-). Dlatego zraziłem się na dość długi czas do HH.
Natomiast LM też typowy, prośba o pomoc w szukaniu pracy, dążenia, wskazanie na predyspozycje i na osiągnięcia tego co trudno wyczytać z CV. Z pomocy HH wtedy nie skorzystałem, ale rozmowa z HH dodała mi po prostu pewności siebie - zmieniłem profil pracy dość radykalnie.

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Oczywiście można powiedzieć, że zawsze i w każdej grupie zawodowej znajdują się ludzie bardzo wydajni intelektualnie ale z upośledzoną zdolnością kontaktów interpersonalnych ;) on line ;))

To jest normalne i ja to rozumiem, rozumiem również dlaczego w niektórych firmach czy instytucjach LM ma być napisany własnoręcznie choć o zdolnościach poprawnych analiz grafologicznych kadry HR pod kątem prawidłowej oceny predyspozycji kandydata X lub Y wypowiadał się nie będę bo nie będę kopał leżącego ;)

Jednak podtrzymuję swoją tezę, że jest to już prastare narzędzie analityczne.

Pozdrawiam
Cieśla z Krakowa
Tomasz D.

Tomasz D. Reprezentant
Handlowy Specjalista
ds Obsługi Marketów
Bud...

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Uważam, że LM nie jest konieczny ponieważ CV zawiera więcej danych szczegółowych które interesują pracodawcę, poza tym gdy dostanie on 50 maili wątpię by po 5m przeczytanym LM chciało mu się czytać resztę ...

Ponad to LM nie zawsze ma sens, gdyż ludzie "leją wodę" lub zmyślają (wiadomo nie mają nic do stracenia), natomiast jeżeli ktoś napisze szczery LM dlaczego zmienia pracę lub czego oczekuje od nowej to prawdopodobnie będzie mieć mniejsze szanse na rozmowę niż ten kandydat co prze koloruje swój LM.

Tak naprawdę lepsze od LM jest nawet krótkie interview przez telefon, bez marnowania czasu swojego i kandydata na spotkania, można zrobić szybki "odsiew" telefoniczny zadając konkretne pytania lub przechodząc odrazu na język sprawdzając jego znajomość, często ludzie piszą np. J.Ang-Zaawansowany a w takiej rozmowie może się okazać np. podstawowy:)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Nie zgadzam się, że list motywacyjny nie jest potrzebny. Skoro firma go wymaga to znaczy, że jest konieczny. Niektóre firmy patrzą w ten sposób, że jeżeli kandydatowi chciało się napisać list motywacyjny to znaczy, że wypełnił pierwszy podstawowy obowiązek należycie. I tak naprawdę w rezultacie nie ma znaczenia czy list jest niezbędny czy nie. Skoro jest wymagany to powinien być dołączony do CV.
Mateusz P.

Mateusz P. logi(sty)ka

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Tomasz Duszyński:
natomiast jeżeli ktoś napisze szczery LM dlaczego zmienia pracę lub czego oczekuje od nowej to prawdopodobnie będzie mieć mniejsze szanse na rozmowę


tak właśnie zamierzam zrobić.

po analizie problemu stwierdzam, iż pisanie listu może mieć sens.

bo można wyjaśnić sporo rzeczy, które w cv nijak nie mogą być zawarte bo nie ma na to miejsca.

poza tym myślę, że LM upraszcza rekrutację. bo rekrutujący się dowiaduje coś więcej o kandydacie i albo to, co się dowie go dyskwalifikuje od razu lub wręcz przeciwnie.

(np. pisanie przez kandydata LM na zasadzie lania wody chyba też daje wartościowe informacje o nim dla osoby rekrutującej)

a jeśli nikt go nie przeczyta? trudno. tego ani nie sprawdzę, ani do czytania nie zmuszę. błąd rekrutującego, a za czyjeś błędy nie można odpowiadać.

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Tomasz Duszyński:
Ponad to LM nie zawsze ma sens, gdyż ludzie "leją wodę" lub zmyślają (wiadomo nie mają nic do stracenia), natomiast jeżeli
ktoś napisze szczery LM dlaczego zmienia pracę lub czego oczekuje od nowej to prawdopodobnie będzie mieć mniejsze szanse
na rozmowę niż ten kandydat co prze koloruje swój LM.

Rzeczywiście jest to słuszna uwaga i kolejny argument przeciw użyteczności listu motywacyjnego dla rekrutującego. Oczywiście jeżeli ktoś chce zmienić prace w celach rozwojowych, to może o tym szczerze w CV napisać. Ale żaden rozsądny kandydat nie napisze przecież szczerze że chce zmienić pracę po prostu dla większej kasy, że zmienia pracę z powodu konfliktów z szefem i/lub
współpracownikami albo musi zmienić pracę bo już go w poprzedniej firmie nie chcą...

Nie mówiąc o tym, że opierając się na listach motywacyjnych które czasami czytuję, odnoszę wrażenie, że kandydaci (przynajmniej ci po studiach, bo z takimi czasem miewam do czynienia) nie piszą nic od siebie, tylko piszą to co im się WYDAJE że pracodawca chciałby przeczytać (zresztą pewnie kiedyś
sam tak pisałem, teraz wydaje mi się to śmieszne).Maciej Wronski edytował(a) ten post dnia 10.09.08 o godzinie 11:55

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Maciej Wronski:
Nie mówiąc o tym, że opierając się na listach motywacyjnych które czasami czytuję, odnoszę wrażenie, że kandydaci (przynajmniej ci po studiach, bo z takimi czasem miewam do czynienia) nie piszą nic od siebie, tylko piszą to co im się WYDAJE że pracodawca chciałby przeczytać (zresztą pewnie kiedyś
sam tak pisałem, teraz wydaje mi się to śmieszne).

Pytanie czy w ogóle sami piszą. Jest całkiem spora oferta pisania listów "na zamówienie". Fachowcy to robią za symboliczne pln - poloniści, piarowcy, etc. Takiż list będzie naprawdę przecudnie "profesjonalny", tyle że jego wartość informacyjna będzie równa zeru. I bardzo sie mylą ci co twierdzą, że to sporadyczne przypadki :).

List motywacyjny został do nas zaimputowany z zachodu jako zamiennik domorosłego "życiorysu" i mniej więcej taką samą ma wartość obecnie. Znacznie bardziej pożyteczne jest wymaganie dostarczania sprawdzalnych referencji z poprzednich miejsc pracy, co prawda też obarczone ryzykiem "koloryzowania", ale znacznie mniejszym.Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 10.09.08 o godzinie 20:22

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Dariusz G.:

Znacznie bardziej pożyteczne jest wymaganie dostarczania sprawdzalnych referencji z poprzednich miejsc pracy, co prawda też obarczone ryzykiem "koloryzowania", ale znacznie
mniejszym.

Zgadzam się, że jest to lepsza forma, jest tylko jedno "ale". Jak pracodawca miał dużą korzyść z pracy pracownika, uważa go za fachowca z prawdziwego zdarzenia, ale nie jest mu w stanie zagwarantować lepszej płacy to niechętnie będzie chciał takiego pracownika "oddać" konkurencji. Wystawienie referencji pracownikowi to "pomaganie mu w odejściu do konkurencji", oczywiście nie w każdym przypadku. Niestety w Polsce jest jeszcze niewielu etycznych pracodawców, którzy cenią człowieka ponad własne korzyści i chętnie wystawią mu referencje, chociaż da się zauważyć, że ta sytuacja idzie ku lepszemu :)

Moim zdaniem najlepsze jest pozyskiwanie referencji od kontrahentów z którymi pracownik firmy współpracował, ale to nie jest możliwe we wszystkich branżach.

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Ernest Gurgól:

Moim zdaniem najlepsze jest pozyskiwanie referencji od kontrahentów z którymi pracownik firmy współpracował, ale to nie jest możliwe we wszystkich branżach.

Jeżeli od macierzystej firmy sie nie da, to owszem najlepsze, ale są pewne ale:

- spora część firm blokuje mozliwość uzykiwania referencji przez pracowników bezpośrednio od klientów na mniej lub bardziej formalne sposoby.
- próba uzyskiwania referencji bezpośrednio od klienta może się spotkać z reakcją negatywną tegoż (według wzoru: ja nie z Panem, tylko z firmą, w której Pan pracuje biznes prowadzę)

Najbardziej rzetelnym i obiektywnym sposobem jest pozyskiwanie przez firmę macierzystą referencji dla swoich pracowników/konsultantów od klientów, u których realizują oni zadania - rozwiązanie systemowe. W takim układzie każdy jest zadowolony, a uzyskana referencja na ogół odpowiada prawdzie.
Jest to jednakże rozwiązanie dość rzadko u nas spotykane i nie wszędzie dające się zastosować. Inną możliwością jest uzyskiwanie referencji na poziomie personalnym, z pominięciem sktruktur organizacyjnych, jednakże takie referencje zazwyczaj mają mniejszą wagę od "firmowych".

konto usunięte

Temat: czy list motywacyjny jest naprawdę potrzebny?

Otóż to Darku, z referencjami jest u nas ciężko. Najlepiej mają handlowcy, którzy mają fajne relacje ze swoimi klientami, wtedy o referencje najłatwiej. Póki co w mojej opinii jesteśmy w lesie jeżeli chodzi o referencje :)

Następna dyskusja:

Testy psychologiczne - czy ...




Wyślij zaproszenie do