Michał D.

Michał D. Agile Team Leader z
technicznym
zacięciem

Temat: case job interview

Witam,
Sprawa dotyczy rozmowy o pracę jako PM.
Podczas rozmowy słyszę pytanie:
- Jest trzech programistów i jedno zadanie, które każdy z nich chciałby wykonać. Jak przydzielisz zadanie do jednego programisty?
Zaczynam się produkować:
1. Sprawdzam historie wcześniejszych zadań, kto wykonał je najlepiej
2. Próbuje dowiedzieć się o motywacje całej trójki i przydzielam zadanie do najmniej zmotywowanego.
albo 3. Robię spotkanie na którym przydzielam zadanie po rozmowe/negocjacjach z całą trójką...
Widzę, że rozmówca nie bardzo zadowolony, więc próbuje dalej:
4. Sprawdzam następne sekwencje zadań i próbuje tak je przydzielić by każdy dostał coś co lubi...
Na co dostaje odpowiedź:
- czyli optymalnie i sprawiedliwie, tak?
- Tak.

Kontekst jest to teraz ogólnie. Czemu służą takie pytania? :-) Rozumiem, trzeba sprawdzić czy PM umie, co mówi, że umie. Zobaczyć jak sobie radzi z różnymi sytuacjami. Tylko jaki mam mieć wniosek na przyszłość gdy usłyszę podobne pytanie:
Wstać i z ręką przy czole krzyknąć jak w wojsku optymalnie i sprawiedliwie.
Czy jeszcze raz się produkować i sprawę podsumować optymalnie i sprawiedliwie?
I druga sprawa. Jeśli ktoś już bym PM, to na cholerę tracić czas na takie pytania, a w ogóle nie poruszać kontekstu projektu, uzasadnień biznesowych, itd. ???
Rafał S.

Rafał S. Nieruchomości,
Internet

Temat: case job interview

Michał D.:
Witam,
Sprawa dotyczy rozmowy o pracę jako PM.
Podczas rozmowy słyszę pytanie:
- Jest trzech programistów i jedno zadanie, które każdy z nich chciałby wykonać. Jak przydzielisz zadanie do jednego programisty?
Zaczynam się produkować:
1. Sprawdzam historie wcześniejszych zadań, kto wykonał je najlepiej
2. Próbuje dowiedzieć się o motywacje całej trójki i przydzielam zadanie do najmniej zmotywowanego.
albo 3. Robię spotkanie na którym przydzielam zadanie po rozmowe/negocjacjach z całą trójką...
Widzę, że rozmówca nie bardzo zadowolony, więc próbuje dalej:
4. Sprawdzam następne sekwencje zadań i próbuje tak je przydzielić by każdy dostał coś co lubi...
Na co dostaje odpowiedź:
- czyli optymalnie i sprawiedliwie, tak?
- Tak.

Kontekst jest to teraz ogólnie. Czemu służą takie pytania? :-) Rozumiem, trzeba sprawdzić czy PM umie, co mówi, że umie. Zobaczyć jak sobie radzi z różnymi sytuacjami. Tylko jaki mam mieć wniosek na przyszłość gdy usłyszę podobne pytanie:
Wstać i z ręką przy czole krzyknąć jak w wojsku optymalnie i sprawiedliwie.
Czy jeszcze raz się produkować i sprawę podsumować optymalnie i sprawiedliwie?
I druga sprawa. Jeśli ktoś już bym PM, to na cholerę tracić czas na takie pytania, a w ogóle nie poruszać kontekstu projektu, uzasadnień biznesowych, itd. ???


To i tak masz szczęście, że na tym poziomie już nie pytają o 3 pozytywne i 3 negatywne cechy charakteru itp. ;)
Rozmowa kwalifikacyjna z HR, w dzisiejszych czasach, jest jak matura z Polskiego - odpowiadając na pytania musisz użyć słów kluczy, które będą zgadzały się z wyobrażeniami pytającego.
Jakie odpowiedzi dawać? Nie wiem, gdybym wiedział to dziś pracowałbym na standzie w Eurobanku.Rafał Skrzatek edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 15:18
Michał D.

Michał D. Agile Team Leader z
technicznym
zacięciem

Temat: case job interview

Rafał Skrzatek:
Michał D.:
Witam,
Sprawa dotyczy rozmowy o pracę jako PM.
Podczas rozmowy słyszę pytanie:
- Jest trzech programistów i jedno zadanie, które każdy z nich chciałby wykonać. Jak przydzielisz zadanie do jednego programisty?
Zaczynam się produkować:
1. Sprawdzam historie wcześniejszych zadań, kto wykonał je najlepiej
2. Próbuje dowiedzieć się o motywacje całej trójki i przydzielam zadanie do najmniej zmotywowanego.
albo 3. Robię spotkanie na którym przydzielam zadanie po rozmowe/negocjacjach z całą trójką...
Widzę, że rozmówca nie bardzo zadowolony, więc próbuje dalej:
4. Sprawdzam następne sekwencje zadań i próbuje tak je przydzielić by każdy dostał coś co lubi...
Na co dostaje odpowiedź:
- czyli optymalnie i sprawiedliwie, tak?
- Tak.

Kontekst jest to teraz ogólnie. Czemu służą takie pytania? :-) Rozumiem, trzeba sprawdzić czy PM umie, co mówi, że umie. Zobaczyć jak sobie radzi z różnymi sytuacjami. Tylko jaki mam mieć wniosek na przyszłość gdy usłyszę podobne pytanie:
Wstać i z ręką przy czole krzyknąć jak w wojsku optymalnie i sprawiedliwie.
Czy jeszcze raz się produkować i sprawę podsumować optymalnie i sprawiedliwie?
I druga sprawa. Jeśli ktoś już bym PM, to na cholerę tracić czas na takie pytania, a w ogóle nie poruszać kontekstu projektu, uzasadnień biznesowych, itd. ???


To i tak masz szczęście, że na tym poziomie już nie pytają o 3 pozytywne i 3 negatywne cechy charakteru itp. ;)
Rozmowa kwalifikacyjna z HR, w dzisiejszych czasach, jest jak matura z Polskiego - odpowiadając na pytania musisz użyć słów kluczy, które będą zgadzały się z wyobrażeniami pytającego.
Jakie odpowiedzi dawać? Nie wiem, gdybym wiedział to dziś pracowałbym na standzie w Eurobanku.Rafał Skrzatek edytował(a) ten post dnia 14.10.09 o godzinie 15:18


Zdziwisz się, ale pytania zadawał kolega z kierownik pionu IT. Ja się bardziej zastanawiam, jak powinna taka rozmowa dla PM wyglądać. Przegląda się CV i LM z kandydatem - to jasne. Co dalej? Czy powinno się badać PMa pod względem radzenia sobie sytuacji w czasie pracy, czy pokazać mu szersze tło pracy i pokazać w jakim stanie jest firma, dlaczego ma być zatrudniony i na tym ma się skoncentrować. Do mnie przemawia bardziej druga wersja. Tylko :D ja jeszcze nie rekrutuje PMów. Pewnie też trzeba pokazać, że się coś umie, więc małe case'y też mają sens. Chyba opowiedziałem sobie na pytanie. Jeśli coś jest do dodania to proszę.
Dzięki za odpowiedź, Pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: case job interview

fajny Case :
- Jest trzech programistów i jedno zadanie, które każdy z nich chciałby wykonać. Jak przydzielisz zadanie do jednego programisty?

odp : normalnie - " a dziś tą formatkę napisze PAN:)"

czasami w procesie rekrutacji pytania zadawane są z IM wiadomą intencją - a czasami lepiej jest wrzucić zadanie - nie wgłębiając się w szczegóły i wracać do swoich obowiązków.

cese z mojej przeszłości na Szefa MediaMarkt Krk : pytanie - przychodzi klient po PC za 3,5 tys - co mu Pan poleci - i ja debil obeznany z cenami skalkulowalem PC'ta w głowie i podalem szczegółowo opis konfiguracji wraz z cenami i marzą Media.

ZŁA ODPOWIEDŹ !!!

prawidłowa ? np ten na którym Media zarabia najwięcej ... lub podobne .. bo jeżeli klient przychodzi po sprzęt za 3,5 trzeba mu wcisnąć ten za 4 ;) .... na tyle jeszcze odpowiednio umotywowany się szarpnie ;)...

ot tak do przemyślenia wrzuciłem ..

lepiej ;) - w pewnej firmie z 10 lat temu powiedziano mi że moje zainteresowania są zbyt szerokie - brak w nich kierunkowości etc. ( opnia HR'owca ) - dziękuję Panu Najwyższemu że tak się to potoczyło... nie byłbym dziś tam gdzie jestem na 100% ;)Paweł Kozłowski edytował(a) ten post dnia 15.10.09 o godzinie 09:48
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: case job interview

2. Próbuje dowiedzieć się o motywacje całej trójki i przydzielam zadanie do najmniej zmotywowanego.

dlaczego do najmniej zmotywowanego? zakładasz, że motywacja jest w prosty sposób zależna od przydzielonych zadań i rośnie wprost proporcjonalnie do ich ilości? Moim zdaniem to ryzykowne stwierdzenie... czynników motywujących jest w pracy (i poza nią) cała masa, ale ten wydaje mi się lekko naciągany, więc osobiście nie jestem przekonany czy motywacja jest tu właściwym kryterium doboru...

wracając do głównego tematu, skoro pytający Cię kolega był z IT a nie HR, to należy założyć, że miał w głowie jakiś (jego zdaniem pewnie jedyny słuszny) sposób na rozwiązanie tego problemu i chciał dowiedzieć się, czy Ty masz taki sam. Jeśli tak - będzie między Wami chemia, jeśli nie nie - game over ;)
Zakładam, że jeśli osobą pytającą był by HR lub może wyższy rangą PM z doświadczeniem to pytania były by bardziej nastawione na pewien rodzaj kreatywności... a w tym przypadku wygląda na podejście zero-jedynkowe.
Michał D.

Michał D. Agile Team Leader z
technicznym
zacięciem

Temat: case job interview

@Paweł:
Sposób zadania pytania był na tyle dziwny, że na początku szukałem w ogóle o co mu chodzi, zresztą to było kolejne z podobnych pytań :-D, wszystkie mniej więcej na jedno kopyto.
Im dłużej z nim rozmawiałem, tym bardziej się zastanawiałem czy ja chciałbym mieć takiego kogoś koło siebie. To trochę chodzi o tą chemie o której piszę Dominik, a trochę i poziom profesjonalizmu. Jak się teraz zwykło mówić - poszukuje mentora nad sobą, który dobrze poprowadzi...

@Dominik:
Zgadszam się z 0-1, musi być chemia i zaufanie, bo inaczej to byłoby krucho, przy np. podbijaniu budżetu czy harmonogramu...
Co do motywacji, to jedna sprawa, o której pomyślałem:
System dąży do tego by miał stan spójny i gdy najlepszy/najbardziej zmotywowany dostałby taska, moim zdaniem szybko jego radość z realizacji zadania zostałaby skopana przez kolegów z zespołu.

Gdy sobie teraz myślę o tym na spokojnie, to dla zadań do 2 dni w ogóle bym się nie zastanawiał tylko postawił na intuicje, zdrowy rozsądek i rozeznanie w projekcie. Dopiero przy dluższych zadaniach można się zastanawiać nad jakąś konkretną strategią przydziału zadań.

Dzięki za odpowiedzi!
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: case job interview

@Dominik:
Zgadszam się z 0-1, musi być chemia i zaufanie, bo inaczej to byłoby krucho, przy np. podbijaniu budżetu czy harmonogramu...
Co do motywacji, to jedna sprawa, o której pomyślałem:
System dąży do tego by miał stan spójny i gdy najlepszy/najbardziej zmotywowany dostałby taska, moim zdaniem szybko jego radość z realizacji zadania zostałaby skopana przez kolegów z zespołu.

Odnośnie ostatniego, po pierwsze jak zamierzasz zmierzyć ten poziom motywacji?!?! to jedno, po drugie uważam za bardzo poważny błąd rozdzielanie zadań według klucza "motywacja"... klucz maksymalnie subiektywny, praktycznie niemierzalny - rozwiązanie to prowadzi w prostej linii do konfliktu w grupie, czyli ostatniej rzeczy, którą chciałbyś widzieć w zespole... zwłaszcza jeśli nie jesteś formalnym przełożonym...
postarałbym się rozdzielać zadanie zgodnie z kompetencjami, czasem, obłożeniem innymi zadaniami itp...
Prawda jest taka - jeśli pracownik jest słabo zmotywowany, to jest to WINA SZEFA (przynajmniej w dużej części)!Dominik N. edytował(a) ten post dnia 16.10.09 o godzinie 08:28

konto usunięte

Temat: case job interview

Dominik N.:
@Dominik:
Zgadszam się z 0-1, musi być chemia i zaufanie, bo inaczej to byłoby krucho, przy np. podbijaniu budżetu czy harmonogramu...
Co do motywacji, to jedna sprawa, o której pomyślałem:
System dąży do tego by miał stan spójny i gdy najlepszy/najbardziej zmotywowany dostałby taska, moim zdaniem szybko jego radość z realizacji zadania zostałaby skopana przez kolegów z zespołu.

Odnośnie ostatniego, po pierwsze jak zamierzasz zmierzyć ten poziom motywacji?!?! to jedno, po drugie uważam za bardzo poważny błąd rozdzielanie zadań według klucza "motywacja"... klucz maksymalnie subiektywny, praktycznie niemierzalny - rozwiązanie to prowadzi w prostej linii do konfliktu w grupie, czyli ostatniej rzeczy, którą chciałbyś widzieć w zespole... zwłaszcza jeśli nie jesteś formalnym przełożonym...
postarałbym się rozdzielać zadanie zgodnie z kompetencjami, czasem, obłożeniem innymi zadaniami itp...
Prawda jest taka - jeśli pracownik jest słabo zmotywowany, to jest to WINA SZEFA (przynajmniej w dużej części)!Dominik N. edytował(a) ten post dnia 16.10.09 o godzinie 08:28
A co w przypadku jeżeli pracownicy są zdemotywowani samą zmianą szefa, na bardziej wymagającego?:) wcześniej nikt od nich nic nie wymagał poza wykonaniem założonych -standardowych zadań.
Dominik N.

Dominik N. EMEA Distribution
Planning Manager

Temat: case job interview

A co w przypadku jeżeli pracownicy są zdemotywowani samą zmianą szefa, na bardziej wymagającego?:) wcześniej nikt od nich nic nie wymagał poza wykonaniem założonych -standardowych zadań.

pytasz poważnie czy żartujesz?! ;))))
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: case job interview

A kto powiedział,że ktokolwiek z tej trójki programistów jest zdemotywowany?
Przede wszystkim na miejscu rekrutującego odrzuciłbym osoby, które nie odpowiadają na pytania inne niż to zadane :)

Następna dyskusja:

Taki mały case




Wyślij zaproszenie do