Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Spotkałam się z tezą, że wysoki poziom inteligencji nie zapewnia a może nie pozwala na uzyskanie wysokiego poziomu efektywnosci biznesowej.

Jestem ciekawa jakie może być uzasadnienie do takiej tezy bowiem jej autor miał z tym problemy.

Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

ponieważ tacy ludzie zbyt duzo główkują i próbują wszystko miec uzasadnione na liczbach i wzorach
biznes to często wyczucie i kontakty nieformalne, wię ctrzeba być kameleonem :)
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

A mi się tez wydaje, że ludzie o stosunkowo wysokiej inteligencji mają bardzo szerokie spektrum zainteresowań. Przy pracach projektowych interesują się bardzo szerokim otoczeniem projektu co może wpływac na brak nalezytej koncentracji nad samym projektem a potem w konsekwencji wpływac na ich efektywność.

Tylko czy ta teza jest prawdziwa?
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

[wona Koptewicz:[/author]A mi się tez wydaje, że ludzie o stosunkowo wysokiej inteligencji mają bardzo szerokie spektrum zainteresowań.

EJ, BŁĄD, ZĘSTO SA PROŚCI JAK LINIJKA DOBREJ JAKOŚCI :)

Przy pracach projektowych interesują się bardzo szerokim otoczeniem projektu TO ZALEZY OD OSOBOWOŚCI TAKIEGO CZŁOWIEKA co może wpływac na brak nalezytej koncentracji nad samym projektem ZNÓW BŁĄD, SPOTKAŁEM MAN - A, KTÓRY PRZETWARZAŁ DANE JAK NAJLEPSZY PRODUKT IBM :)_ potem w konsekwencji wpływac na ich efektywność.

TO ZALEZY OD WIELU CZYNNIKÓW/

Tylko czy ta teza jest prawdziwa?
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Iwona K.:A mi się tez wydaje, że ludzie o stosunkowo wysokiej inteligencji mają bardzo szerokie spektrum zainteresowań. Przy pracach projektowych interesują się bardzo szerokim otoczeniem projektu co może wpływac na brak nalezytej koncentracji nad samym projektem a potem w konsekwencji wpływac na ich efektywność.

Tylko czy ta teza jest prawdziwa?


w parze za inteligencją podąża wrażliwośc, która ex-definitia, pozbawia niezbędnej agresji. Dokładna analiza karier pozwala dostrzec zależność - im większa inteligencja ogólna, im żywsza wrażliwość empatyczna (te cechy często łączą się) tym więkze prawdopodobieństwo, że osoby te posłużą jako trampolina osobnikom pozbawionym inteligencji wrażliwej a posiadającym jedynie tę, którą potocznie nazywamy cwaniactwem. Jest to oczywiście inteligencja, niestety niekreatywna społecznie a jedynie ukierunkowana na zaspokojenie potrzeb "wojownika" (egoistyczna, skoncentrowana na doraźności celu) a nie przewodnika, mentora. Dowód? vide dyskusja na tym forum pt. "kultura manedżera".
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

OK, MASZ RACJĘ, TYLE TYLKO, ŻE TAKA TEZA, ACZKOLWIEK OPARTA NA BRUTALNEJ RZECZYWISTOŚCI, ZASŁUGUJE NA ROZWIĄZANIE W POSTACI PROPOZYCJI ROZWIĄZANIA TAKIEGO IMPASU, JAKIM MOŻE BYĆ "WOŻENIE" SIĘ CWANIAKÓW, NA PLECACH CIĘŻKO PRACUJĄCYCH I UTALENTOWANYCH.

Co proponowałbyć wykorzystywanym ?

Pozdrawiam,

Hubert Skrzypkowski


Arkadiusz Piotr Z.:
Iwona Koptewicz:A mi się tez wydaje, że ludzie o stosunkowo wysokiej inteligencji mają bardzo szerokie spektrum zainteresowań. Przy pracach projektowych interesują się bardzo szerokim otoczeniem projektu co może wpływac na brak nalezytej koncentracji nad samym projektem a potem w konsekwencji wpływac na ich efektywność.

Tylko czy ta teza jest prawdziwa?


w parze za inteligencją podąża wrażliwośc, która ex-definitia, pozbawia niezbędnej agresji. Dokładna analiza karier pozwala dostrzec zależność - im większa inteligencja ogólna, im żywsza wrażliwość empatyczna (te cechy często łączą się) tym więkze prawdopodobieństwo, że osoby te posłużą jako trampolina osobnikom pozbawionym inteligencji wrażliwej a posiadającym jedynie tę, którą potocznie nazywamy cwaniactwem. Jest to oczywiście inteligencja, niestety niekreatywna społecznie a jedynie ukierunkowana na zaspokojenie potrzeb "wojownika" (egoistyczna, skoncentrowana na doraźności celu) a nie przewodnika, mentora. Dowód? vide dyskusja na tym forum pt. "kultura manedżera".
Jakub Słocki

Jakub Słocki Konsultant - IT i
zarządzanie

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Hubert S.:ponieważ tacy ludzie zbyt duzo główkują i próbują wszystko miec uzasadnione na liczbach i wzorach
biznes to często wyczucie i kontakty nieformalne, wię ctrzeba być kameleonem :)


Nie mogę się zgodzić. To zależy od wielu czynników nie tylko od "główkowania". Jedyne co moge powiedzieć, to tyle, że w każdej grupie ludzi jest różnorodność - co znaczy tylko tyle, że wśród ludzi z sukcesami biznesowymi sa wybitnie inteligentni i przeciętni, a wśród ludzi wybitnie inteligentnych są tacy biznesowo spełnieni jak i nie radzący sobie w biznesie.

Odnosząc się do innych wypowiedzi - trzeba zdefiniować sukces w biznesie. Czym innym jest przecież sukces mierzony tylko stanem aktywów, a czym innym rozumiany szerzej - od szerokich aktywów przez kontakty, do spełnienia twórczego - ale nadal biznesowo.
W przypadku sukcesu mierzonego li tylko jednowymiarowo (pieniądze czy szerzej aktywa) bardzo często mozna spotkać średnio inteligentnych cwaniaków, którym wychodzi tzw. interes życia i potem jakoś się kręci.
Jak zaczniemy oceniac szerzej to wg mnie sukces idzie w parze z przynajmniej ponadprzeciętną inteligencją (mierzoną często poprzez IQ) i nie najwyższą z możliwych inteligencją emocjonalną (EQ) - choć oczywiście od tego również są wyjątki (a wszystko pewnie obija się o Gaussa).

Podsumowując - typ człowieka "szalony naukowiec" może mieć większe problemy biznesowe, ale z kolei typ "przenikliwy analityk" czy "wizjoner" - tacy ludzie bardzo często również obdarzeni są wysoką inteliegencją nie mają przeszkód na drodze do biznesowego sukcesu.

Odmiennym tematem jest inteligencja emocjonalna. Wg mnie jej nadmiar powoduje brak możliwości szybkiego podejmowania decyzji i podejmowania ryzyka, co często jest niezbędne w biznesie.
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

JAKUBIE, OK, MASZ RACJĘ, ALE PISZĄC O KAMELEONACH, MIAŁEM NA MYŚLI UMIEJETNOŚĆ SZEROKIEGO PATRZENIA NA BIZNES.

NIESTETY, ALE DZIS, Z WUAGI NA GLOBALIZACJĘ I POSTĘPUJĄCE PRZENIKANIE SIĘ PEWNYCH PŁASZCZYZN, WYMAGA SIĘ OD LUDZI DYWERSYFIKACJI BIZNESU.
NIE MAM TUTAJ NA MYŚLI ABSOLUTNIE SYTUACJE, PODOBNE DO MICROSOFTU, POLSATU, CZY ATLASA.

TAM KIERUNEK PATRZENIA JEST ŚCIŚLE SPRECYZOWANY.
MIMO WSZYSTKO, BIZNES TO JEDNAK UMIEJĘTNOŚĆ ROZPRASZANIA RYZYKA, Z WUAGI NA WRAŻLIWOŚĆ RYNKOWĄ PEWNYCH SEGMENTÓW.

CO DO LUDZI, O KTORYCH PISZESZ, MOJE DOŚWIADCZENIA TO GŁÓWNIE RZECZYWISTOŚĆ BIZNESOWA, TAK RÓZNA, ŻE MOŻNABY Z NIEJ STWORZYĆ A BOOK ELEMENTARY TO THE BUSINESS.

POCZĄWSZY OD PROSTAKÓW, KTÓRYM RZECZYWIŚCIE COŚ SIE UDAŁO NA RAZ, DO ŚWIETNYCH I ADEKWATNIE DO POZYCJI ORAZ MIEJSCA, ZACHOWUJĄCYCH SIE PROFESJONALNIE, MENEDŻERÓW.

I JEDNI I DRUDZY ROBILI SPORE PIENIĄDZE.
CI Z RZECZYWIŚCIE DOBRYM POZIOMEM IQ RAZEJ WIĘKSZE OD TYCH POZOSTAŁYCH.
ALE JEŚLI CHODZI O SPOSÓB BYCIA I MANIERY, CI PROŚCI, STAWALI W PEWNYM MOMENCIE PRZED BARIERĄ INTELEKTUALNĄ.
FINANSOWO POSZLI W RANKINGU W GÓRĘ, MENTALNIE, INTELEKTUALNIE I SPOSOBEM BYCIA, ZOSTAWALI NA POZIOMIE OD JAKIEGO WYSZLI.

DLA NIEKTÓRYCH, TA BARIERA BYŁA NIE DO POKONANIA.

ŻAŁOSNY WIDOK ROZTACZAŁ SIĘ WOKÓŁ NICH :)

POZDRAWIAM,

HUBERT

Jakub S.:
Hubert S.:ponieważ tacy ludzie zbyt duzo główkują i próbują wszystko miec uzasadnione na liczbach i wzorach
biznes to często wyczucie i kontakty nieformalne, wię ctrzeba być kameleonem :)


Nie mogę się zgodzić. To zależy od wielu czynników nie tylko od "główkowania". Jedyne co moge powiedzieć, to tyle, że w każdej grupie ludzi jest różnorodność - co znaczy tylko tyle, że wśród ludzi z sukcesami biznesowymi sa wybitnie inteligentni i przeciętni, a wśród ludzi wybitnie inteligentnych są tacy biznesowo spełnieni jak i nie radzący sobie w biznesie.

Odnosząc się do innych wypowiedzi - trzeba zdefiniować sukces w biznesie. Czym innym jest przecież sukces mierzony tylko stanem aktywów, a czym innym rozumiany szerzej - od szerokich aktywów przez kontakty, do spełnienia twórczego - ale nadal biznesowo.
W przypadku sukcesu mierzonego li tylko jednowymiarowo (pieniądze czy szerzej aktywa) bardzo często mozna spotkać średnio inteligentnych cwaniaków, którym wychodzi tzw. interes życia i potem jakoś się kręci.
Jak zaczniemy oceniac szerzej to wg mnie sukces idzie w parze z przynajmniej ponadprzeciętną inteligencją (mierzoną często poprzez IQ) i nie najwyższą z możliwych inteligencją emocjonalną (EQ) - choć oczywiście od tego również są wyjątki (a wszystko pewnie obija się o Gaussa).

Podsumowując - typ człowieka "szalony naukowiec" może mieć większe problemy biznesowe, ale z kolei typ "przenikliwy analityk" czy "wizjoner" - tacy ludzie bardzo często również obdarzeni są wysoką inteliegencją nie mają przeszkód na drodze do biznesowego sukcesu.

Odmiennym tematem jest inteligencja emocjonalna. Wg mnie jej nadmiar powoduje brak możliwości szybkiego podejmowania decyzji i podejmowania ryzyka, co często jest niezbędne w biznesie.

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Iwona K.:Spotkałam się z tezą, że wysoki poziom inteligencji nie zapewnia a może nie pozwala na uzyskanie wysokiego poziomu efektywnosci biznesowej.

Jestem ciekawa jakie może być uzasadnienie do takiej tezy bowiem jej autor miał z tym problemy.



Najpierw zastanówmy się co wpływa na efektywność biznesową czyli mówiąc wprost na osiaganie sukcesu biznesowego?
Według moich doświadczeń aby robić niezły biznes należy posiadać następujące cechy:
1: Konsekwentne dążenie do celu
2: Wizję "biznesu"
3: Silną osobowość
4: Mieć umięjetność dostrzegania umysłem okazji rynkowych
5: Być w odpowiednim czasie i miejscu

Wysoka inteligencja przydać się może w biznesach opartych na hi-tech (np. założyciele google , to dwaj matematycy)

A wszędzie indziej to kluczowe wyżej wymienione punkty.
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Ja do Twojej listy, dodałbym jeszcze dwa punkty:

- kapitał
- i/lub układy

Pamiętaj prosze, że kiedy rekiny zwietrzą dobry interes, albo ktoś może zablokowac Twoje zakusy, albo doprowadzić do sytuacji, że będziesz prosił, aby ten biznes od Ciebie odkupili, byle szybko.

Ot, nasza rzeczywistość, choć nie uogólniem,

Pozdrawiam,

Hubert



Najpierw zastanówmy się co wpływa na efektywność biznesową czyli mówiąc wprost na osiaganie sukcesu biznesowego?
Według moich doświadczeń aby robić niezły biznes należy posiadać następujące cechy:
1: Konsekwentne dążenie do celu
2: Wizję "biznesu"
3: Silną osobowość
4: Mieć umięjetność dostrzegania umysłem okazji rynkowych
5: Być w odpowiednim czasie i miejscu

Wysoka inteligencja przydać się może w biznesach opartych na hi-tech (np. założyciele google , to dwaj matematycy)

A wszędzie indziej to kluczowe wyżej wymienione punkty.

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Hubercie , kapitał i układy nie są potrzebne do robienia biznesu. Największe fortuny światowe są przykładem biznesów rozkręcanych w garażu(Microsoft, google) czy akademiku (dell) z kapitałem tzw. "kieszonkowym"

Układy - jeśli jesteś dobry w tym co robisz to układy same do Ciebie przyjdą bo "wyniuchają" kasę.

Jeśli się ma kapitał i układy na początku drogi to biznes rozpoczynasz poprostu od zaawansowanego etapu organizacyjnego, i tyle.

Co do rekinów, jeśli twój biznes działa w niszy rynkowej to rekiny prawdopodobnie szybko nie zapukają. Dopiero gdy biznes będzie duży i atrakcyjny to się będzie robić ciekawie.

A wtedy robisz jak Czarnecki sprzedajesz im biznes i masz kupę kasy na kolejne projekty, proste. Cały sukces biznesu to Twoja osobowość i doświadczenie.

konto usunięte

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Wydaje mi się, że kapitał faktycznie nie jest potrzebny jeśli masz nawet minimalny układ.
Jeśli jesteś kompletnie bez "ochrony", to szybko biznes może się rozpaść w skutek konkurencji z firmami, które jednak kapitał mają.
Co do firm z kapitałem ale bez układu, to tylko kwestia czasu kiedy ten kapitał przyciągnie układ.
Wyjście z sytuacji według mnie, równaważenie kapitału i układu, a przynajmniej minimalny wpływ w układ.

Firmy Microsoft, google, czy dell powstawały z kapitałem "kieszonkowym" i można powiedzieć, że bez układu. Kwestia jest tego typu, że w tym garażu nikt nie widział o takim projekcie, takich ludziach, więc nie było konkurencji, a kiedy wydostał się na rynek okazał się niesamowitym hitem. Szczerze wątpie żeby Bill Gates nie wszedł w żaden układ zaraz po tym jak wypuścił projekt z Paullem Allanem. Wątpie żeby IBM dał im wolną ręke.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Ja do Twojej listy, dodałbym jeszcze dwa punkty:

- kapitał
- i/lub układy


Hubercie, ja dołożyłbym jescze twarde zasady logiki, nie ignoruj ich.... po co postawiłeś i obok lub?
Hubert Skrzypkowski

Hubert Skrzypkowski Zarządzanie
kontraktowe, Audity
organizacyjne i
personaln...

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Wstawione obydwa punkty, chyba dziś zaczynają być fundamentem. To pierwsze zgoda, oczywsitośc, to drugie, przymus rynkowy/ życiowy, czy jak go nazwiemy.

Co do logiki, hm, ona zawsze jest dla mnie punktem wyjścia, chociazby z tego powodu, że mam naturę analityka.
Uważam także, że bez niej, logiki, wszystko ma taki sobie wymiar.
Ale niestety, spotykam coraz więcej, być może to przypadek, sytuacji i ludzi, z których te pierwsze są czystą improwizacją i nie ma w tym co się dzieje w ogóle logiki, w tym drugim ludzi, postępujących tak irracjonalnie, że zastanawiam się czy kiedykolwiek takie pojęcie było im znane.

No a ponieważ głównie kieruję się w życiu zasadami logiki, więc nie trudno wyobrazić sobie za jakiego oportunistę jestem uważany, przez przeciwników tej teorii.

A co do i/lub, to jestem jeszcze idealistą, nie myl z głupotą :) i naiwnością, wierzę w czysty biznes, oparty na zdroworozsądkowych zasadach, choć tego jest coraz mniej.
A ponieważ uważam, że można stworzyć takie sytuacje, choć pewnie gdzies się otrzemy o mniejszy lub większy układ, to często jest to obraz do którego dążę.

Czyli jest cel, ambitny wprawdzie, ale sądzę że do zrealizowania.
Ideałem jest stworzyć sytuacje rekomendacji przez pryzmat solidności partnera, czym może stać sie BNI Polska, gdzie każdy wie po co przychodzi, a jeśli nie spełni stawianych warunków, jest uczciwie rozliczany z "dobrych uczynków" i zaniechań :)

No ale, nikt nie powiedział, że będzie łatwo :)

Miłego dnia, pozdrawiam,

Hubert


Arkadiusz Piotr Z.:Ja do Twojej listy, dodałbym jeszcze dwa punkty:

- kapitał
- i/lub układy


Hubercie, ja dołożyłbym jescze twarde zasady logiki, nie ignoruj ich.... po co postawiłeś i obok lub?
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

chodziło mi o to, że postawienie wyrażenia " i/lub" to błąd! sprzeczne z logiką wyrażenie, bo "i" jest koninukcją a "lub" alernatywą łączną, ergo "lub" = "albo+i" czyli alternatywa łączna. umysł analityczny powinien to wiedzieć.

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Kapitał i układy (w moim rozumieniu>> koneksje z "dużo" mogącymi osobami) NIE są fundamentem na stworzenie dobrego i efektywnego biznesu. To jedynie "miły" dodatek i ułatwiacz. Właściciele biznesu bez cech :
1: Konsekwentne dążenie do celu
2: Wizję "biznesu"
3: Silną osobowość
4: Mieć umięjetność dostrzegania umysłem okazji rynkowych
5: Być w odpowiednim czasie i miejscu,

Nigdy nie stworzą biznesu choćby mieli kasę i układy.

Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Rafale,

W pełni się z Tobą zgadzam. Być może Hubert uzna mnie za marzycielkę lub jak już wczesniej w innym poscie osobę naiwną , ale myslę, że efektywny biznes można stworzyć bez większego kapitału i specjalnych układów.

Sama startowałam kilka lat temu bez większych zasobów finansowych i układów. Mieliśmy jakiś pomysł na biznes i powoli go rozwijamy. Pewnie można by było szybciej i lepiej... ale nie wszystko i nie za każdą cenę.

Teraz dopiero jak mam kolejny świetny pomysł, który może wynieść mnie na inną półkę zaczynam szukac wsparcia kapitałowego i hm.. być może wykorzystam układy....
Ale to bedzie zdrowe. Kapitał z nowym wspólnikiem, a "układy" (czyli zadowoleni klienci") do pozyskania referencji.

W mojej ocenie to wizja biznesu, konsekwentne dążenie do celi i umiejętność dostrzegania okazji rynkowych, o których wspomina Rafał są podstawowym warunkiem do trwałego zaistnienia w świecie biznesu.

A swoją drogą Rafale jestes konsekwentny :-)

Rafał N.:Kapitał i układy (w moim rozumieniu>> koneksje z "dużo" mogącymi osobami) NIE są fundamentem na stworzenie dobrego i efektywnego biznesu. To jedynie "miły" dodatek i ułatwiacz. Właściciele biznesu bez cech :
1: Konsekwentne dążenie do celu
2: Wizję "biznesu"
3: Silną osobowość
4: Mieć umięjetność dostrzegania umysłem okazji rynkowych
5: Być w odpowiednim czasie i miejscu,

Nigdy nie stworzą biznesu choćby mieli kasę i układy.




Iwona Koptewicz edytował(a) ten post dnia 27.11.06 o godzinie 21:02

Temat: Poziom inteligencji a poziom efektywnosci

Witaj Iwona, widzę ze masz podobne doswiadczenia :)

... i dlatego uparłem się na te 5 cech gdyż wokół mnie (bliższa i dalsza rodzina) jest wiele przykładów na to, iz mozna osiągnąć sukces bez kapitału i układów.

Poprostu brać sprawy w swoje ręcę i ... działać , budować , organizować :P

Sukces jest w naszych "rękach i głowie"


Rafał Niesłuchowski edytował(a) ten post dnia 27.11.06 o godzinie 21:00



Wyślij zaproszenie do