Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Witam. Generalnie jestem studentem technologi drewna i jako przyszły inżynier (pomijając fakt, że niedługo będę gatunkiem wymarłym) to martwi mnie jedna kwestia.

Uczelnia co raz mniej "produkują" technologów. Nie oszukujmy się, jedyną liczącą w Polsce się uczelnią z tego zagadnienia jest UP w Poznaniu (dawne AR) i każdy pracodawca w tej kwestii przyzna rację (to nie są moje słowa, ale ludzi dużo mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie). Naprawdę nie chce nikogo urazić, ale wystarczy porównać kardę dydaktyczną oraz program.

W zeszłym roku generalnie brakowało ludzi, nabór powtórzono, tak samo jak 2 lata temu... tendencja jest zdecydowanie spadkowa, bo pomijając fakt poziomu nauki (maksymalnie 3-4 studentów na roku ma stypendium naukowe - a średnio 1, a na kierunek za moich czasów dostało się 250 osób, dziś pozostało ich na 4 roku zaledwie 20), to na dodatek z tego co słyszę poziom zarobków i perspektywy odpowiedzialnej i ciekawej pracy są bardzo złe...
Kiedy dochodzą do mnie opinie od znajomych, o zarobkach tak zwanego "świeżego" inżyniera na poziomie 2 000 pln (jest całkiem sporo takich firm co takie oferty przedstawia) szczerze to ogarnia mnie śmiech... Ponadto taki inżynier zajmuje się bagatela
raportowaniem stanu produkcyjnego, czy innym nie rozwojowym stanowiskiem. A przykładowo głównym gościem od suszarnictwa jest
bagatela Inżynier Automatyk, który nie ma bladego pojęcia o tym
co robi (i nie dziwota).

Pytanie dlaczego, ta tendencja spadkowa się utrzymuje i wzrasta w
niebotycznym tempie. Odpowiedź w postaci przykładów:
- Dekarz zarabia od 11 - 15 PLN na godzinę netto 1936 - 2640 PLN
miesięcznie przy 8mio godzinnym trybie pracy (a nigdy tyle nie pracują, a nauka zawodu trwa max 2-3 miesiące).
- Fryzjer, zarobki zależne od prestiżu salonu i ilości klientów
wahają się od 3 000 - 10 000 PLN miesięcznie.
- Doradca finansowy: zależnie od liczby klientów (nauka zawodu trwa 3-4 miesiące odbywając regularne kursy) 2 000 - 100 000 PLN
miesięcznie (tak znam nawet takich, wykształcenie średnie).
- Murarz: 11 - 25 PLN na godzinę; 1936 - 4400 PLN miesięcznie przy
8mio godzinnym trybie pracy...
- Parkieciarz: 25 - 100 PLN za m^2 parkietu ! Zarobki 4 000 - 12 000 PLN miesięcznie (pracownik, lepiej nie myśleć ile zarabia szef co ma 3-4 roboli...)

Takich przykładów jest znacznie więcej i nie starczyłoby mi postu aby je wypełnić...

Więc mam publiczne pytanie do wszystkich pracodawców, technologów, inżynierów wszelkich zawodów. Po cholerę się studenci męczą, nie przesypiają nocy, walczą z każdym dniem (średnia liczba wejściówek/kolokwiów tygodniowo 3-8), zdobywają
takie połacie wiedzy: Fizyka (łącznie z kwantową), technika cieplna, suszarnictwo, hydrotermiczna obróbka, chemia drewna, inżynieria chemiczna i procesowa, mechanika techniczna, maszynoznawstwo, meblarstwo, metalurgia, metaloznawstwo, projektowanie zakładów, ekonomia, ekonomika, filozofia, socjologia, narzędzia, ochrony i konserwacji i wielu, wielu, wielu innych dziedzin, skoro nauka zawodów łatwiejszych, gdzie absolutnie nie ma problemu z zatrudnieniem, jest bardziej opłacalna?

Ktoś na jakimś forum powiedział, że technologowie drewna to przeszłość w Polsce i już takich nie ma... to brutalna i realna przyszłość, bo moim zdaniem za parę lat (9 - 10) nie będzie już ani jednego z nas. A czyja to wina?
Na to pytanie poszukuje odpowiedzi od Państwa.Mateusz Donajski edytował(a) ten post dnia 16.11.09 o godzinie 07:01

Temat: Problemy technologii drewna

Niestety, ale w obecnej sytuacji mamy rynek pracodawcy, a nie pracownika - jak było jeszcze rok temu. Poza tym kluczowym zagadnieniem jest ZAPOTRZEBOWANIE. Wiadomo, że wielu budowlańców wyjechało z kraju w celach zarobkowych, w związku z tym pracodawcy "biją się" o pracownika podbijając stawkę. Jeśli chodzi o zarobki fryzjerów, to sądzę, że stawki 3000 - 10 000 są mocno zawyżone. Mało który fryzjer tyle zarabia, chyba, że mowa o tzw. pracowniach fryzjerskich, ale ich nie ma za wiele.

A od siebie mogę tylko dodać, że szukam właśnie technologa do fabryki mebli tapicerowanych. Praca na Dolnym Śląsku :) Warunki zatrudnienia może nie super atrakcyjne, ale z pewnością bardzo przyzwoite :)

Zainteresowanych zapraszam do kontaktu na priv.
Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Magdalena Bastek:
Niestety, ale w obecnej sytuacji mamy rynek pracodawcy, a nie pracownika - jak było jeszcze rok temu. Poza tym kluczowym zagadnieniem jest ZAPOTRZEBOWANIE. Wiadomo, że wielu budowlańców wyjechało z kraju w celach zarobkowych, w związku z tym pracodawcy "biją się" o pracownika podbijając stawkę. Jeśli chodzi o zarobki fryzjerów, to sądzę, że stawki 3000 - 10 000 są mocno zawyżone. Mało który fryzjer tyle zarabia, chyba, że mowa o tzw. pracowniach fryzjerskich, ale ich nie ma za wiele.

A od siebie mogę tylko dodać, że szukam właśnie technologa do fabryki mebli tapicerowanych. Praca na Dolnym Śląsku :) Warunki zatrudnienia może nie super atrakcyjne, ale z pewnością bardzo przyzwoite :)

Zainteresowanych zapraszam do kontaktu na priv.


Jeśli chodzi o fryzjerów, to zapraszam do Poznania, Warszawy czy nawet Zielonej Góry... nie mówiąc o Wrocławiu.
Prawda jest taka, że ekonomiści, marketingowcy, handlowcy etc. nie wyjechali z kraju. Wciąż, są jest ich dużo i zarabiają lepiej od gościa co ma wiedzę nieporównywalnie bardziej obszerną i trudniejszą do ogarnięcia. Ale już pomijając te kwestie to nawet zwykły szeregowy bez mundurówki i trzynastki ma 2056 PLN bez dodatków w stylu wyrzywieniówka, rozłąkowe, dodatki za służby i mieszkaniowe... Czyli średnio rocznie zarabia netto ok 36 000 PLN (wiem to z pierwszej ręki). A Chorąży bez dodatków (pod oficer, bez jakiś specjalnych szkół) ma 3 200. To więc o jakim rynku pracodawcy, a nie pracownika mowa?
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

Uczelnia co raz mniej "produkują" technologów. Nie oszukujmy się, jedyną liczącą w Polsce się uczelnią z tego zagadnienia jest UP w Poznaniu (dawne AR) i każdy pracodawca w tej kwestii przyzna rację (to nie są moje słowa, ale ludzi dużo mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie). Naprawdę nie chce nikogo urazić, ale wystarczy porównać kardę dydaktyczną oraz program.

Zastanów się co piszesz, jeżeli chcesz porównywać kadrę to z kim od was porównasz dr inż. Pawła Kozakiewicza, który w swoim dorobku ma więcej pozycji naukowych niż wszyscy od was razem wzięci. albo jedynego w Polsce Prof. dr hab. z nauk leśnych Jana Osipiuka? albo Dr hab. Inż. Witolda Dzbeńskiego, który to wspomagał tworzenie PN z dziedziny tartacznictwa. To tylko kadra, a do dyspozycji mamy najnowocześniejszy sprzęt do ćwiczeń: frezarka CNC (o której możecie tylko przeczytać w skrypcie), wszelkiego rodzaju urządzenia do badań itd, a nie jak na ar stare mikroskopy warsztatowe i zbite ze sklejki formy do ćwiczeń robienia płyt hheheh. Jesteś rozgoryczony, ze nie będziesz miał pracy, teraz to już za późno, bo jaki niby pracodawca zatrudni fachowca od CNC, który widział to tylko w książce hehehe. To że was magluja z mechaniki i termo to już wasza strata, ale to niejest AGH wydział konstrukcji maszyn tylko WTD, także, proponuje magisterskie na SGGW. z pozdrowieniami absolwent SGGW, który z miejsca dostał pracę, bo nie był taki przemądrzały. ciaoMarcin janik edytował(a) ten post dnia 26.05.10 o godzinie 14:49
Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Moim zdaniem jeśli chodzi o publikacje to prawda SGGW ma ich znacznie więcej, ale jakościowo są delikatnie mówiąc słabe - dowód artykuł na temat wsadzenia w spuszczela nadajnika GPS i obserwowania jego wędrówki, który ujawnił się bodajże w Gazecie Przemysłu Drzewnego... pod patronatem SGGW
Poza tym pytasz o kardę:
prof. dr hab. Włodzimierz Prądzyński - tego człowieka na prawdę nie trzeba przedstawiać, gość jest znany wszędzie
prof. dr hab. Stanisław Proszyk - autorytet światowy i znawca środków adhezyjnych i uszlachetniających powierzchnię drewna
prof. dr hab. inż. Jerzy Smardzewski - Polski autorytet rysunku technicznego, projektowania
Prof. dr hab. Ginter J. HRUZIK - znawca tartacznictwa w PL, konsultant wielu zakładów przemysłowych w tym jednego z największych w europie Barlinek SA
dr hab. inż. Ryszard Guzenda, prof. nadzw. - po dzień dzisiejszy szkoleniowiec polskich suszarni, znawca tematyki związanej z suszeniem drewna
prof. dr hab. inż. Waldemar Moliński - tego Pana również nie trzeba przedstawiać, znawca i autor wielu publikacji dotyczących badań drewna i jego właściwości fizyko-mechanicznych
prof. dr hab. Janina Łęcka - autorka wielu wspaniałych publikacji, m.in.: "Wpływ aktywacji tlenowej wiórów drzewnych na właściwości płyt wiórowych zaklejonych żywicą mocznikową" czy "H2O2 as a modifier of phenol-formaldehyde resin used in the production of particleboards." - czyli "Perhydrol jako modyfikator fenolowo-formaldehydowych żywic używanych przy produkcji płyt wiórowych."
dr Grzegorz Hoffmann - wybitny fizyk, publicysta. Powiem tak, moim zdaniem i kolegów, fizykę jest w stanie wytłumaczyć nawet małpie. Polecam przyjść kiedyś na jego seminarium/wykład cokolwiek.
dr inż. Ryszard PLENZLER - jego publikacje dotyczące zagadnień z Mechaniki mówią same za siebie, ponadto polecam przeczytać którąkolwiek z nich.

Nie twierdzę, że nie posiadacie nowszego sprzętu, czy znacząco słabszą kadrę. Kwestia jest taka, iż nie macie tradycji i lat doświadczeń jakie ma za sobą WTD.
SGGW bardzo się rozwija co się chwali, ale aby dość do pewnych osiągnięć potrzeba czasu.
Co do pracy, to nie słyszałem aby ktokolwiek po WTD nie dostał pracy w zawodzie, kwestia tylko dotyczyła pensji i porównania jej z innymi zawodomi. Aha i jeśli chodzi o CNC u nas są 4 specjalizacje (u was 3 od niedawna), ja osobiście nie jestem w ogóle zainteresowany tematyką tartacznictwa, a chemią drewna. Na prawdę praca na placach manipulacyjnych, obserwowanie i wyliczanie najbardziej opłacalnych przetarć tarcicy to zdecydowanie nie to czego szukam.Mateusz Donajski edytował(a) ten post dnia 01.06.10 o godzinie 23:37
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

Nie twierdzę, że nie posiadacie nowszego sprzętu, czy znacząco słabszą kadrę. Kwestia jest taka, iż nie macie tradycji i lat doświadczeń jakie ma za sobą WTD.
SGGW bardzo się rozwija co się chwali, ale aby dość do pewnych osiągnięć potrzeba czasu.
Co do pracy, to nie słyszałem aby ktokolwiek po WTD nie dostał pracy w zawodzie, kwestia tylko dotyczyła pensji i porównania jej z innymi zawodomi. Aha i jeśli chodzi o CNC u nas są 4 specjalizacje (u was 3 od niedawna), ja osobiście nie jestem w ogóle zainteresowany tematyką tartacznictwa, a chemią drewna. Na prawdę praca na placach manipulacyjnych, obserwowanie i wyliczanie najbardziej opłacalnych przetarć tarcicy to zdecydowanie nie to czego szukam.Mateusz Donajski edytował(a) ten post dnia 01.06.10 o godzinie 23:37

Ale ty pierdo*isz!

1.kwestia tradycji:
'W dniu 15 lutego 1946 roku uchwałą Senatu Akademickiego SGGW pod przewodnictwem JM Rektora Profesora Franciszka Staffa utworzono Oddział
Technologii Drewna (OTD) przy Wydziale Leśnym SGGW.'
Z dniem 1 września 1951 roku, w wyniku usamodzielnienia OTD, powołany został Wydział Technologii Drewna (WTD), najstarszy w Europie (poza ZSRR) wydział akademicki zajmujący się zagadnieniami drzewnictwa.

'W pierwszych latach powojennych nastąpiły liczne zmiany organizacyjne na Uniwersytecie Poznańskim, a niektóre z nich przyczyniły się do utworzenia WTD. Z dniem 01.09.1949 r. Wydział Rolniczo-Leśny przekształcono w dwie samodzielne jednostki: Wydział Rolniczy i Wydział Leśny. Rok później Rada Wydziału Leśnego podjęła uchwałę o wystąpieniu do Ministerstwa Szkół Wyższych i Nauki o utworzenie Oddziału Technologii Drewna. Dzień podjęcia tej uchwały (06.09.1950 r.) uznaje się za datę narodzin tegoż Oddziału, chociaż formalnie nastąpiło to w 1951 r.'

SGGW WTD-1946 UR WTD-1951 tradycja????????

2. "Jeżeli chodzi o CNC u nas są 4 specjalizacje....." jak chcesz napisać o CNC to pisz o CNC a nie o specjalizacjach hahah!
3. A to co ty myślisz?, ze u nas można tylko w tartaku pracować??? dlatego napisałem ci o naszym najnowszym sprzęcie którego u was niema żeby ci uzmysłowić ze u nas dowiadujesz się wszystkiego w praktyce: programowanie, kontrola jakości, projektowanie itd.

PS:
Na drugi raz nie obrażaj WTD SGGW, bo nie znasz tej uczelni i nic o niej nie możesz powiedzieć, przynajmniej zgodnego z prawdą! Także podsumowując Warszawka bije na łeb Pyrlandię.
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

I jeszcze jedna sprawa, piszesz o Hoffmanie, że to wybitny fizyk i publicysta, ale jak na I roku płakałeś i wymyślałeś na niego to już nie pamiętasz? I po tylu latach nauki myślisz ze computerized numerical control pracuje w tartaku? ehhehehhe za co oni ci dali tego inżyniera chyba za kiełbasę.Marcin janik edytował(a) ten post dnia 16.06.10 o godzinie 20:28
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

O ho! widzę, że dyskusja z fachowcem skończona! Weź co po angielsku napisz!Marcin janik edytował(a) ten post dnia 28.06.10 o godzinie 20:31
Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Nie wiem skąd te bzdury na temat Hoffmanna skoro mnie nie znasz. Co do uniwersytetów jak już mówiłem, a Twoje argumenty niestety nie trafiają tutaj do nikogo ukazując jedynie poziom twoich wypowiedzi i możliwości argumentacji.
Więc drogi Marcinie miłego rąbania, cięcia i obróbki drewna. Zaiste Ty jako taki "wykwalifikowany" fachowiec zarabiasz znaczne pieniądze (bo przecież o tym był główny temat), także nie ma o czym dalej rozmawiać. Miłego cięcia na placu manipulacyjnym.
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

Zdążyłem cię poznać,i doskonale pamiętam ciebie jako 'wykwalifikowanego' technika elektryka próbującego udowodnić wszystkim a szczególnie Hoffmanowi swoje racje na ćwiczeniach z fizyki. Może nie pamiętasz! Jeżeli udokumentowane fakty, które ci zaprezentowałem nie trafiają do inżyniera to może mam to wierszem napisać? Co do pracy na placu manipulacyjnym, to prawie się zgadza, ale na austriackim tartaku gdzie pracuje, na placu manipulacyjnym nie uświadczysz człowieka, a wypłatę dostaje w EUR! pozdro zadęty
Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Znacznie się mylisz ponieważ z elektryką mam niewiele wspólnego. To miło że robisz:"
Marcin janik:
na austriackim tartaku"

i zarabiasz w Euro. Rozumiem, że starasz się docenić swoją pracę i wkład w zagraniczny kapitał, ale jak już mówiłem nie to jest tematem dysputy. Pomińmy w końcu temat uczelni i powiedz mi lepiej, dlaczego tak jest, iż musiałeś wyjechać za granicę, aby zarobić logiczne pieniądze, w jakże mocno wymagającym koncentracji i uwagi zawodzie. Nie mówię już o odpowiedzialności, która również jest ogromna. Dlaczego tynkarz jest w stanie zarobić 23 PLN/m^2 co przy 120 m^2 w miesiącu daje ok. 2770 brutto, a 2000 netto pensji, z czego nie oszukujmy się robią znacznie więcej niż te 120 m^2 w skali miesiąca.
Generalnie to mnie nurtuje, że projektanci w językach CAD zarabiają po 2 - 2,5 tys PLN. Co nie oszukujmy się nie jest dużo.
Marcin Janik

Marcin Janik technolog, Tartak

Temat: Problemy technologii drewna

Bo to Polska właśnie!
Andrzej Zagroba

Andrzej Zagroba Przemysłowe farby,
lakiery i impregnaty
do drewna - Tikk...

Temat: Problemy technologii drewna

Hehe, znowu podział na MY i WY (Poznań vs W-wa). Prawda jest taka, że jest wielu cenionych fachowców po jednej i drugiej uczelni, znam i jednych i drugich. Przyznać trzeba że jest też wielu absolwentów zarówno jednej i drugiej akademii którzy są hmmm. nie obrażając, teoretykami , którzy z prawdziwym szeroko pojętym przemysłem drzewnym zaczynają mieć do czynienia właśnie "na placu" tartacznym czy przy linii produkcyjnej. Nie będę się licytował bo nie ukończyłem żadnej z tych uczelni a pracuję w branży już dość długo i wiem , że uczy dopiero życie co nie wyklucza tego, że teoria się przydaje. pozdrawiam
Mateusz Donajski

Mateusz Donajski Specjalista jakości,
technolog drewna

Temat: Problemy technologii drewna

Andrzej Zagroba:
Nie będę się licytował bo nie ukończyłem żadnej z tych uczelni a pracuję w branży już dość długo i wiem , że uczy dopiero życie co nie wyklucza tego, że teoria się przydaje. pozdrawiam


Powiem tak, prawda i święta racja, nawet moja niezłomna szefowa mi to przyznała :) Pamiętam sam jak powiedziała mi na rozmowie kwalifikacyjnej, że wiedza teoretyczna często odbiega znacząco od praktyki, ale już po pierwszej wizycie w Barlinku na kontroli zmieniła zdanie :D

Co do podziału uczelni, dajmy już spokój. Mnie tylko śmieszy/boli jeden fakt... ZAROBKI. Jak już wcześniej wspomniałem Starszy Szeregowy w wojsku ma netto uwaga od sierpnia tego roku 2600 podstawy plus dodatki. Z czego w rzeczywistości rocznie około 37 tys pln co daje ponad 3000 pln netto. Szkoda gadać o innych zawodach, bo musiałbym powtórzyć tekst wcześniejszy.
Dziś projektant środowiska CAD zarabia 1500 - 2500 (z doświadczeniem). Wyżej nie spotkałem wliczając w to Warszawę (wiadomo tam wyższe stawki). Technolodzy drewna w Polsce (czy to tartaki czy inny rodzaj przerobu w stylu schody, deski etc.) Mają bagatela 2500 - 3000 netto. Więc pomimo tego, że kryzys przetrwaliśmy i to całkiem nieźle, nic się nie zmieniło. Dalej w PL płaci się grosze. Jest to jeden z powodów dla którego większość moich znajomych nie pracuje w zawodzie.

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Zamiast zastanawiać się, dlaczego są małe zarobki na początku kariery, załóż własną firmę. Są dotacje PUP do około 40 tys. bezzwrotnej pomocy na początek.
Poza tym znam wielu ludzi z "Poznania" i "Warszawy". To gdzie się jest wykładowcą nie ma znaczenia. Znaczenie ma fakt, czy student chce pochłonąć otrzymaną wiedzę. Miałem w fabryce wielu młodych inż. i tak naprawdę to przez pierwszy rok to ja ich uczyłem zawodu. Najlepszy był koleś, co potrafił przesiedzieć 8 godzin przed kompem z uruchomionym CAD-em i cały czas "pracował" w ten sposób, że myszką zmniejszał i zwiększał widok rysowanego elementu. Potrafił przez cały dzień nie postawić jednej kreski, ale jak wchodził prezes, to widział gościa stale pracującego. To co jest w książkach zwykle przyjmowane jest przez studenta bezkrytycznie. W realu pewne zjawiska obarczane są błędami i to co miało być OK nagle jest kupą szajsu. Ja zajmuję się drewnem od dziecka ( firma wielopokoleniowa ) i wiem, że praca naukowa jest tak samo ważna i potrzebna jak praca w "terenie". Wracając do kasy. Znam kolesi, co pierwszą pracę brali za 800 zł. Po roku z kapitałem doświadczenia przechodzili na 2000 zł itd. Teraz kilku z nich zarabia ponad 8tys. a niektórzy i więcej, a są tacy, co sprzedają hot-dogi na bazarze. Wszystko zależy od Ciebie, czy chcesz pracować w zawodzie. A przy okazji, zajrzyj na moją stronę http://antyki.starachowice.pl . Są tam rzeczy, o których prawie się nie mówi w czasie studiów.
pozdrawiam
Karol

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Dorzucam jeszcze trochę nowalijek
http://projektus.blogspot.com/

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Pozdrowienia dla Pana Andrzeja Zagroby - Stolarnia Dymitrów

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Witam. Mam na imię Marcin i niedawno skończyłem Technologię Drewna w Poznaniu. Niedawno byłem na rozmowie kwalifikacyjnej i osoba prowadząca ją zapytała ile chciałbym zarabiać. Pytanie dosyć trudne jednak moja cena to było 3 tyś. brutto nie zrobiło to jakiegoś wielkiego wrażenia na rozmówcy jednak w toku dalszej rozmowy dowiedziałem się jaki byłby mój zakres pracy to zdałem sobie sprawę, że sam się pogrążyłem, jednak zobaczymy co będzie.
Szlak mnie jednak trafia kiedy czytam ofertę pracy(kilku znajomych miało takie propozycje) gdzie żąda się od ludzi świeżo po studiach nie wiadomo jakiego doświadczenia, zwala im się na głowę tyle, że nikt by tego nie udźwignął i proponuje się im 1500 zł... To jest duża przesada....

Mateusz też słyszałem, że absolwenci naszej uczelni mają jakieś "fory" przy składaniu ofert jednak z przykrością musze przyznać iż poziom wiedzy przekazywanej mija się i to strasznie od rzeczywistość. Kończąc technikum drzewne miałem większą wiedzę na podstawowe tematy a na studiach nie usłyszałem podstawowych pojęć, które techologowie specjaliści powinni poznać. Ja sam poszerzałem wiedzę na niektóre tematy związane z budownictwem drewnianym, którego nie miałem na specjalności.

Mój wniosek jest jeden... Pracodawcy powinni patrzeć na indywidualne kwalifikacje a nie na to jaką kto uczelnię kończy bo każda ma wybitne osobowości bez względu na dziedzinę.

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Marcin. Załóż firmę i przyjmij absolwentów za 3k PLN. A po roku pogadamy.
Ja zajmuję się drewnem ( komercyjnie) już 25 lat i czasami drewno potrafi mnie zaskoczyć.
Miałem wielu absolwentów na etacie i praktycznie pierwszy rok, to się uczyli u mnie zawodu.

Załóż firmę to pogadamy, na co powinni patrzeć pracodawcy.Karol Kopeć edytował(a) ten post dnia 08.07.12 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: Problemy technologii drewna

Karolu. Ja wypowiadam się na forum tylko i wyłącznie pod moim kątem patrząc na to co się dzieje, jednak muszę się z Tobą zgodzić że poziom wykształcenia absolwentów jest niewystarczający z tym czego rynek oczekuje... Pytanie rodzi się dlaczego?? Twierdze, że większość wykładowców akademickich jest zaszufladkowanych w teorii z przed 10 lat. Technologia i materiały poszły tak do przodu, że różnicę widać czasem po kilku latach. Mam wielu znajomych (wykładowców), którzy niestety są ograniczeni przez program gdyż nie jest on aktualizowany.

Drugie co mnie w systemie szkolnictwa wyższego wk****ia to tzw. "kierunki zamawiane". Np budownictwo. W Polsce jest około 15 uczelni, które kształci na takich kierunkach i niech każda z nich na studiach dziennych i zaocznych wypuści 120 absolwentów to mamy 1800 absolwentów a co z technologią drewna?? ta gałąź przemysłu rozwija się bardzo dynamicznie i tylko dwie uczelnie w Polsce rocznie wydają 250 absolwentów a jednak jakieś lobby pacanów nie chce dopłacać do tego typu kierunków. jeszcze chwila i będzie nas tak mało, że oferty pracy będą za dużo większe pieniądze byle mieć człowieka z takim papierkiem przy tak żle ukierunkowanym przogramie da na prawdę katastrofę.

Następna dyskusja:

Absolwent Technologii Drewna




Wyślij zaproszenie do