Agata Wiatrowska

Agata Wiatrowska właścicielka
HorseSense,
facylitator
programów
rozwojowyc...

Temat: Jak to się dzieje, że konie uczą?

Tym razem trochę z innej perespektywy. Temat rzeka, zebrany w kilka punktów:)

Odpowiedź na pytanie jest złożona nie do końca poznana. Możemy jednak wyróżnić niektóre cechy koni, dzięki którym proces ten jest możliwy.

Koń zwierciadłem nas samych, naszych emocji, intencji i postaw

Konie posiadają niezwykłą wrażliwość na najdrobniejsze niewerbalne i emocjonalne sygnały, które wysyłamy. To sprawia, że w sytuacji intensywnej relacji z nami stają się zwierciadłem naszych emocji, intencji i postaw. Najbardziej spektakularnym tego przykładem jest historia słynnego rosyjskiego ogiera Hansa. Uważano, że koń ten posiada nadzwyczajne zdolności. Hans rozwiązywał zagadki matematyczne a ich wynik wystukiwał kopytem. Koń ten był zagadką nurtującą wiele osób, powoływano specjalne komisje mające wyjaśnić to zjawisko. Przez wiele lat nikt nie potrafił tego zrobić ani udowodnić fałszerstwa. Dopiero po przeprowadzeniu dokładnych badań odkryto, że koń udziela poprawnych odpowiedzi wtedy, gdy widzi osobę zadającą pytanie a ta zna właściwe rozwiązanie. Okazało się, że Hans przestaje stukać kopytem we właściwym momencie, ponieważ odczytuje takie oczekiwanie z zachowań otaczających go ludzi. Ktoś, kto znał rozwiązanie zadania i jednocześnie wiedział, ile razy koń ma stuknąć kopytem, zupełnie nieświadomie dawał mu znaki dotyczące tego czy oczekuje więcej stuknięć czy nie.

Koń poszukuje spójności i autentyczności dla swojego bezpieczeństwa

Inną cechą konia istotną dla interesującego nas procesu uczenia się jest fakt, iż konie poszukują poczucia bezpieczeństwa. Będąc ofiarami drapieżników wykształciły szereg cech, dzięki którym informują siebie nawzajem czy środowisko, w którym przebywają jest bezpieczne. Najważniejszą z tych cech jest umiejętność orientowania się w spójnych i jednoznacznych komunikatach. Komunikatach, które w chwili zagrożenia pokażą dobry kierunek ucieczki. W obcowaniu z koniem nieustannie stawiani jesteśmy w sytuacji braku pełnego obustronnego zrozumienia. Jednym z powodów tych trudności z komunikacją często jest to, że informacje wysyłane przez człowieka są niespójne albo nawet sprzeczne. Jedne z najważniejszych momentów w uczeniu się od koni to te, w których możemy nauczyć się o sobie czegoś ważnego np. tego, że wysyłane przez nas komunikaty nie są jasne i jednoznaczne. Tym samym otwiera się przed nami przestrzeń do eksperymentowania z własną spójnością i jasnością komunikacji.

Koń ma umiejętność bycia „tu i teraz”

Kolejną ważną umiejętnością konia jest ich umiejętność bycia „tu i teraz”. W naszym obcowaniu z koniem nie ma przeszłości, nie ma przyszłości jest tylko chwila obecna. Dzięki temu możemy brać udział w nieustającym tańcu nauki wzajemnych relacji, z ich pełną intensywnością, z wielością informacji zwrotnych i szansą na ustawiczne zaczynanie od początku.

Koń, jako zwierzę stadne ma wrodzoną chęć współpracy

Konie żyją w stadach po kilkadziesiąt osobników. Każde stado ma dwóch liderów odpowiedzialnych za inne funkcje. Prowadzącą stado i będącą z nimi cały czas jest klacz. Zazwyczaj starsza, mądra, nierzucająca się w oczy, jeśli nie wymaga tego sytuacja. Ogier broni, alarmuje i obstawia „tyły” w czasie ucieczki. Tempo ucieczki nie jest jednak dyktowane ani przez klacz ani przez ogiera, tempo ucieczki nadają …. źrebne klacze. Całe stado dostosowuje się do tego tempa wiedząc, że to właśnie one są najważniejsze.
Inga Zawadzka

Inga Zawadzka trener-senior, OPEN
- Grupa Dobrych
Trenerów, trener
OPEN...

Temat: Jak to się dzieje, że konie uczą?

"Każdy lubi kupować, nikt nie lubi aby mu sprzedawano". Kiedyś na tym powiedzeniu zbudowałam intencję swojej pracy trenera. Pomyślałam, że pewnie "każdy lubi się uczyć, ale nikt nie lubi aby go uczono".

Konie uczą, bo nie uczą, a pozwalają się uczyć - to tak w skrócie:) Konie pozwalają być obok, wśród nich, z nimi i nie narzucają "uczenia". Człowiek ma prawo i przywilej z tego skorzystać lub nie, dokonać samodzielnego wyboru bez oceny i bez przymusu.

Następna dyskusja:

Czego uczą nas konie...




Wyślij zaproszenie do