konto usunięte

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

sure ;)
Piotr S.:ok, i got it.
I meant trainings in general, none of costs yet included.
Steve wrote 'bout one specific training when he had 7 people 500pln each, and AFTER costs it gives us the calculation we are argueing about. :)

25/75 is ok for both sides in most contracts, when all materials, pens, room rent, trainer's accomodation etc is a cost for a company. So final income per both sides is comparable.

Was I clear enough this time? :)

konto usunięte

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

A kto odważny mi to skomentuje? ;p zwłaszcza part II ;p
shaq, Patryk L.:Ciekawy problem przyznam szczerze... jak nie wiadomo ile osób będzie i kiedy się odbędzie to chyba powinno się ustalac wynagrodznie per klient indywidualny na szkoleniu... wtedy czy przyjdzie 1 czy 20 to trener zyskuje i firma też i napewno jest to lepiej widziane przez klienta, że w zapowiedzianym terminie napewno się szkolenia odbywają, można zaznaczyc w kalendarzu i zaplanowac dzień... chociaż to prawda, że trener poświęca czas itd... ...zawsze myślałem, że firma szkoleniowa, żeby zapewnic termin szkolenia i ilośc klientów to w jakiś sposób się zabezpiecza, powiedzmy zgłasza się 20 klientów indywidualnych to firma szkoleniowa np. podpisuje umowę albo coś tam... i wiadomo, że przyjdą na ten dzień... a wtedy trener ma pewnośc ile mniej więcej będzie osób i w jaki dzień się zjawic na szkolenie i gdzie... Poza tym czy na prowadzenie firmy, ośrodka szkoleniowego trzeba miec jakieś pozwolenia od kuratora oświaty albo coś...? czy to bez znaczenia...? można założyc firmę i wejśc w kontakt z trenerami i szukac klientów...



shaq, Patryk L edytował(a) ten post dnia 28.02.07 o godzinie 22:14
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

W biznesie wygrywa ten, kto potrafi podjąć ryzyko. Szkolenia otwarte są tego najlepszym przykładem. Dla firmy szkoleniowej - to duża szansa. Wszystko zależy od dobrej kalkulacji - zaplanowania punktu 0 - czyli operacyjnie: "który uczestnik zwraca nam koszty szkolenia?". Koszty (najważniejsze) są 4: trener, sala, materiały, sprzedaż. Dobry biznesplan zakłada, że 4-ty uczestnik powinien doprowadzać projekt do punktu równoważenia kosztów. Każdy kolejny - to już czysty zysk dla firmy szkoleniowej. Proponuję myśleć w tych kategoriach.

Z drugiej strony zastanówmy się nad kosztami trenera:
a) czas szkolenia
b) czas na przygotowanie się do szkolenia
c) ZUS-y, podatki i haracze
d) koszt zdobywania wiedzy - często niedoceniany
e) koszty dojazdów
f) koszty przygotowania materiałów i ćwiczeń
g) koszty sprzedania projektu firmie szkoleniowej

Choć z pozoru stawka za dzień pracy trenera niektórym wydaje się wysoka, to mówiąc wprost: nie da się prowadzić szkoleń codziennie.
Na koniec anegdota. Kiedyś Picasso został poproszony o narysowanie szkicu. W ciągu 10 minut narysował coś na kartce, zachwycił i powiedział, że to kosztuje teraz 30 tys. dolarów.
- Ależ mistrzu, to było dla Ciebie 10 minut rysowania!
- Ale musiałem 30 lat ćwiczyć, żeby tak rysować!
Monika Królak

Monika Królak business consultant,
communication,
public speaking,
past...

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

Zgadzam się z Tomaszem. Firma szkoleniowa każdorazowo sporządza kalkulację kosztów oraz określa breakeven point dla poszczególnych rodzajów szkoleń.

Jako trenerka, konsultantka i praktyk przekazuję uczestnikom wiedzę, doświadczenie, które zdobywałam prawie 20 lata w kraju i za granicą. Sama ponosiłam i nadal ponoszę wysokie koszty szkoleń, seminariów, konferencji. Stawka trenera odzwierciedla zatem to wszystko + koszty działania (Zus., podatki,etc.)

Zawsze warto sobie zadać pytanie: Co chcę osiągnąć jako uczestnik dzięki szkoleniu? A jako firma szkoleniowa: co zyskają moi klienci? Np. efektywniejsze zarzadzanie, wyższe wyniki sprzedaży, rozgłos, zmiana imagu, etc.

JAKOŚĆ, czyli dobry trener kosztuje. Posłuzę się analogią: Mozna jeździć polonezem mozna jeżdzić Volvo.

W gestii firmy szkoleniowej jest sprzedanie szkolenia a skoro zajmuje sie szkoleniami, to przedstawiciele firmy wiedzą (lub powinni) wiedzieć jak sprzedawać coś czego dotknąć nie można, co nie jest produktem have to have.

Osobiście kiedyś na szkoleniu zagranicznym przyswoiłam sobie, ze jeśli na szkoleniu padnie choćby jedno stwierdzenie wpływajace na moje życie, mój biznes, to warto było wydać ciężkie pieniądze na owe szkolenie.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

Spodobało mi się to:
Tomasz S.:Kiedyś Picasso został poproszony o narysowanie szkicu. W ciągu 10 minut narysował coś na kartce, zachwycił i powiedział, że to kosztuje teraz 30 tys. dolarów.
- Ależ mistrzu, to było dla Ciebie 10 minut rysowania!
- Ale musiałem 30 lat ćwiczyć, żeby tak rysować!
Dariusz Chrzanowski

Dariusz Chrzanowski Szukam nowych wyzwań
- szkolenia i rozwój
organizacji , m...

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Każda firma szkoleniowa powinna posiadać grono zaprzyjaźnionych i zaufonych trenerów. Zazwyczaj takie osoby są elastyczne i mają świadomość że na niektórych projektach można zarobić więcej a na innych mniej.
A pozostałe gwiazdy po prostu odstawić na bok, po krótkim czasie i tak przykjdą i będą się dopytywać o terminy. Nie lubię takich freelanserów i zazwyczaj przycieram im nosa. Przecież nie ma ludzi niezastąpionych.
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

freelancerów Darku, freelancerów

co do elastyczności i grona zaufanych współpracowników się zgadzam, do lansowania się nie:)

myślenie w kategoriach BEP jest konieczne w każdym biznesie, równiez w szkoleniowym - jako freelancer również liczę ile szkoleń muszę zrobić żeby wyjść na zero. Potem jest mój zysk. W firmach jest tak samo i to rozumiem.

Ale od pieniędzy, choć są niezbędne, ważniejsze jest dobro uczestnika.

pozdr
Roman Bieda

Roman Bieda Legal Advisor (radca
prawny) at Maruta i
Wspólnicy spółka...

Temat: Honoraria wykładowców/trenerów

Witam,
Bardzo ciekawa dyskusja. Nie jestem "zawodowym" trenerem. Jestem prawnikiem, który w ramach wolnego czasu, czasmi prowadzi szkolenia z zakresu swojej specjalizacji.
Nie traktuje zatem szkoleń jako podstawowego sposobu zarobkowania. Oczywiście miło jak czasami wpadnie kilka złotych.. :) Myślę jednak, że również ważny jest dla mnie marketing mojej podstawowej działaności, budowanie wizerunku itp. Zdaję sobię zatem sprawę, że moja wypowiedz moze byc nieadekwatna w odniesieniu do osób utrzymujacych się z pracy trenera.

Podzielam, wypowiedzi wszystkich Państwa, ktorzy wskazywali na konieczność odniesienia wynagrodzenia trenera do ilości uczestników szkolenia (tj. wartości przychodów). Problem ten można odnieść do kosztów usług prawnych. Przykładowo, w generalnym ujęciu czas i wiedza potrzebna do napisania umowy licencji na opragramowanie warte 100 tys zł, jest taka sama jak w przypadku oprogramowania wartego 1 000 000 zł. Podobnie założenie spółki z o.o. z kapitałem 50 tys. wymaga prawie takich samych czynności jak w przypadku założenia spółki z kapitałem 500.000, zł. Nie ulega jednak wątpliwści, iż wynagrodzenie prawnika uzależnione będzie od wartości transakcji. Dlatego tez jez wiele małch kancelarii, które od strony merytorycznej robią to samo co najwięsze kancelarie w polsce, jednak wartość obsługiwanych trnasakcji jest różna..., a co za tym idzie stawki wynagrodzenie znacznie różnią się od siebie.
Równie często prawnicy pracują na bazie wyangrodzenia podstawowego + okręslony procent od wartości trnaskacji lub wyników sprawy.

Chyba tak samo powinno być w przyapdku szkoleń. Rozumiem, że czesto w przypadku szkoleń, nie można z góry okreslić kwoty przychodu. Nie widzę jednak problemu, żeby tak skonstuować umowę z trenerem, iż jego wynagrodzenie uzależnione jest od ilości uczestników (np. okręslony % od uczestników powyżej liczby wskazanej w umowie). Może byłoby to atrkacyjne dla trenerów, a co więcej może motywowałby ich do "przyłaczenia się" do marketingu szkoleń.
Pozdrawiam,
Romek Bieda



Wyślij zaproszenie do