Temat: Przycisk STOP w instalacjach gaszenia gazem. Czy jest...
Witam
Ad. 1) Normy NFPA i VdS nie są obligatoryjne na terenie RP. W związku z tym można się do nich odnosić ale nie jest to obowiązkowe.
Ad. 2) Nie znam przypadku, by ktoś odważył się zaprojektować i wykonać system niezgodnie z wytycznymi ubezpieczyciela. Jeśli są one wyraźnie określone - raczej nikt o zdrowych zmysłach nie odważy się ich NIE respektować. Proszę o podanie przykładów, gdy ktoś zaprojektował niezgodnie z wytycznymi ubezpieczyciela.
Ad. 3) Każdy system musi posiadać możliwość wstrzymania wyzwolenia. Jest to realizowana mechanicznie bądź elektronicznie. Wstrzymanie to jest używane m.in. przy konserwacji systemów. W przypadku wciśnięcia przycisku STOP jest to rejestrowane w pamięci zdarzeń centralki, więc nie możemy odpowiadać za działania jakie wykonuję użytkownik. {jest to bardzo analogiczne do jazdy w pasach bezpieczeństwa w aucie: wymagają tego przepisy oraz zdrowy rozsądek - a jednak i tak wiele osób jeździ bez - ich wybór i odpowiedzialność}.
Nie jestem pewny - dlatego też proszę o ewentualne sprostowanie.
W przypadku nie skutecznego zadziałania systemu gaszenia gazem powstałego na skutek ręcznego wstrzymania procesu za pomocą przycisku STOP przez użytkownika - odpowiedzialność spoczywa na osobie, która wcisnęła przycisk.
Jeśli chodzi o czas ewakuacji - sam osobiście ustawiam go w zależności od pomieszczenia, ale przeważnie jest to około 30 sekund. Natomiast w przypadku pomieszczeń, w których są składowane materiały bardzo palne lub wybuchowe - czas ewakuacji ustawiam na 0 s. Dlatego, że nawet jeśli ktoś zostanie w pomieszczeniu - to środek gaśniczy mu nie zaszkodzi. Natomiast pożar w takich wypadkach rozwija się bardzo szybko - dlatego nie ma co zwlekać z wyzwoleniem środka gaśniczego.
Istnieją dedykowane systemy do takich stref zagrożonych - których czas reakcji (od wykrycia do zadziałania) wynosi nie całe 0,02 s.
Więc bardzo dużo zależy od indywidualnej analizy pomieszczenia chronionego i występujących zagrożeń.
Jacek F.:
Witam, dziękuje za odp. wynika z niej, że :
1. Projektujemy niezgodnie z Normami NFPA i VdS
2. Projektujemy niezgodnie z wytycznymi Ubezpieczycieli
3. Projektujemy pod wytyczne CNBOP i Użytkownika!
To kto w skrajnym przypadku w razie pożaru ponosi odpowiedzialność za skutki skoro projektujecie tak aby opóźniać proces wyzwolenia? Państwo projektanci ... Czas najwyższy abyśmy zadbali o swój własny interes a nie poddawali się naciskom swoich PMów czy wręcz Użytkownikom. Celowo wywołałem to zagadnienie aby każdy z Projektantów zastanowił się kilka razy nad automatyką zadziałania systemów gaszenia. Bo praktyka pokazuje wręcz tragedię u Użytkowników. Tylko nie rozumię dlaczego CNBOP tak naciska dostawców centralek gaszeniowych na certyfikację skoro uznaliśmy, że ten przycisk jest zbędny.