Maciej W.

Maciej W. Menedżer

Temat: Eksport w stylu zen.

Wyślij towar do Chin i z konfucjańskim spokojem czekaj na zapłatę – strategia rozwoju tyleż dalekowschodnia, co karkołomna. Lepiej zgłębić tajniki biznesowego feng shui i ubezpieczyć transakcję.

Chiny – najludniejszy kraj globu od kilku dekad przeżywający boom gospodarczy. Niestety, coraz głośniej mówi się o przegrzaniu nastawionej na eksport „fabryki świata”. A więc i uzależnionej od globalnych wahań koniunktury. By temu przeciwdziałać, lokalny rząd postanowił zwiększyć nacisk na pobudzenie konsumpcji wewnętrznej. Tylko drobna zmiana akcentów w populacji liczącej 1,35 mld mieszkańców oznacza, że popyt na towary niechińskie (w domyśle – lepsze, ekskluzywne) będzie zdecydowanie większy. To szansa dla niemal dowolnego eksportera z Polski, acz trzeba uważać. Jak mówi tamtejsze porzekadło: „Kontrakt wart jest tyle, ile papier, na którym go spisano”.

https://mycompanypolska.pl/article/572/dossier-eksport-...