Łukasz Rzedzicki

Łukasz Rzedzicki Właściciel
www.sendobry.com.pl

Temat: Nawalił ktoś inny

Czasem tak bywa, że my, jako handlowcy łazimy za jakimś klientem, ofertujemy, dzwonimy, odwiedzamy a gdy pojawia się pierwsze zlecenie nawala ktoś w firmie, pół biedy jeśli to fakturzysta, korektę można wysłać w ciągu 5 minut, gorzej jeśli to magazyn wyśle coś pilnego nie tak albo pojawiają się puste stany magazynowe...klient jest wkurzony i mówi "nigdy więcej"...i co dalej, walczycie czy odpuszczacie?

konto usunięte

Temat: Nawalił ktoś inny

Bardzo dobry case.
Ja bym walczył, ale tylko wtedy kiedy istnieje choć 1% szans na następną dostawę.
Zawsze można zaoferować świetny rabat do kolejengo zlecenia.

To bardzo trudne, kiedy na spotkaniach zapewniamy, że jesteśmy wiarygodnym i sprawdzonym przez innych Klientów dostawcą.
A potem... trudno czasem spojrzeć w oczy. Jednak to my jesteśmy od gaszenia pożarów. Jedziemy do klienta, informujemy co było nie tak i jak zapobiegniemy tej sytuacji w przyszłości.
Ważny jest natychmiastowy czas odpowiedzi, najlepiej zanim Klient się zorientuje.
W branżach produkcyjnych lepsza najgorsza prawda niż spóźnienie bądź brak dostawy - wtedty zawsze są mniejsze koszty.

Na pewno nie można się poddać. Klient później to doceni, że walczymy o niego do końca.
Człowiek ma prawo do błędu. Wyrozumiały Klient da drugą szansę.
Faktem jest, że trzeba od początku zapracować na swoją markę.
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: Nawalił ktoś inny

Nigdy nie należy odpuścić, nawet jeśli wiemy, że nie mamy szans na następne zlecenie. Dlaczego? Ano dlatego, że w B2B najważniejsze są referencje. Nawet, jeśli od tego klienta nie dostaniesz już zlecenia, to zawsze możesz liczyć na to, że zostaniesz polecony jako handlowiec ponieważ zrobiłeś wszystko, co w Twojej mocy, aby odkręcić pomyłkę i zadowolić klienta.
Konrad Brywczyński

Konrad Brywczyński menedżer ds.
handlowych - PTC
Polymer Trade Center
Sp. z ...

Temat: Nawalił ktoś inny

Zawsze jak najszybciej zareagować, postarać się naprawić błąd, zaproponować alternatywne rozwiązanie, w razie potrzeby postarać się np. ekspresem/dedykowanym transportem wysłać przynajmniej część prawidłowego zamówienia. I walczyć dalej.

konto usunięte

Temat: Nawalił ktoś inny

u nas w takich przypadkach, gdy np. nie wyrobiliśmy się z terminem, zawsze dawaliśmy im jakieś dodatkowe świadczenia, w ramach przeprosin/rekompensaty.
Bardzo istotne jest, że nie było sytuacji, gdy "nabieraliśmy wody w usta". Gdy zdarzały się wpadki i dowiadywaliśmy się o tym, uprzedzaliśmy klienta, że będzie wpadka i od razu proponowaliśmy rekompensatę.
Gdy to klient stwierdzał, że coś jest nie tak i jeżeli faktycznie było coś nie tak, przyznawaliśmy się do błędu, przepraszaliśmy i wtedy proponowaliśmy rekompensatę.
I generalnie jest to opłacalne.
Łukasz Rzedzicki

Łukasz Rzedzicki Właściciel
www.sendobry.com.pl

Temat: Nawalił ktoś inny

czasem jednak dochodzi do sytuacji, że wysyłamy towar, za którego sprzedażą biegaliśmy duuużo czasu, a w paczce brakuje 10 sztuk albo jest inny towar i dopiero sam klient dzwoni do mnie, najbardziej zdziwionej osoby, wtedy trudno uprzedzić reakcję :)
kiedyś z Lublina pojechałem do Katowic (magazyn główny) i do klienta do Krosna z Astrą zapakowaną właściwym towarem, klient zrozumiał że to nie ja nawaliłem, ale i tak ja musiałem przeprosić...handlowaliśmy długie lata, więc faktycznie, nigdy nie należy składać broni



Wyślij zaproszenie do