Temat: II kwestia nie mniej istotna.

W jednej z firm w dziale sprzedaży (telemarketing) miałem panią w zaawansowanym wieku. Myślę, że miała koło 55 lat.
Dublowała miesięczne obroty studentów,którzy w przeciwieństwie do niej szybko i sprawnie obsługiwali MS OFFICE.
Taki wiek nie jest częsty w sprzedaży. Wszyscy stawiają na dynamicznych i przebojowych do 35 roku życia.
Jak jestem innego zdania. Co Wy myślicie?
Tadek Jacek W.

Tadek Jacek W. Kierownik Projektu

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Igor kobieta 55 lat to nie jest zaawansowany wiek!!
Dopiero się rozpędza. A dlaczego nie przyjmuje się do pracy wogóle ludzi po 45 r życia? Jesteś Managerem to możesz tylko takich przyjmować. Myślę że konkurencję pokonasz.
Pozdr T

konto usunięte

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

W szkoleniach na pewno. Już to zrobiłem. Nie wiem jak w innych branżach.

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Panie Grzegorzu, Pracował Pan w Szkoleniach?

konto usunięte

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Przepraszam za niezręczne zformułowanie mysli. :) Zatrudniałem osoby w wieku 45-45 do sprzedaży w firmie szkoleniowej. Choć "teoretycznie" miały mniejsze kwalifikacje, w tej akurat firmie radziły sobie całkiem dobrze. Po 3 miesiącech pracodawca ocenił, że mają lepsze wyniki niż studenci.

konto usunięte

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Witam serdecznie,
mam 57 lat, od 2 lat zajmuję się sprzedażą szkoleń w firmie.
Zaczynałam, po trzydziestu latach małżeństwa, wychowywania dzieci, wróciłam do pracy zawodowej. Zaczynałam w 1989 od sprzedaży ubezpieczeń. Przewinęłam się przez kilka firm telemarketingowych. Wszędzie dawałam sobie radę, łącznie z komputerem :)
Znalezienie pracy nie było łatwe, pomimo dobrego CV zawsze padało pytanie: a ile ma Pani lat? i odpadałam w przedbiegach.
Mój aktualny szef "zaryzykował"; za mocno powiedziane: zaufał mi.

Idzie mi dobrze, choć to nie jest prosta praca.
Rynek szkoleniowy jest dziwny. Z jednej strony firmy, właściciele firm, którzy najchętniej chcieli by dostać szkolenie za darmo. Z drugiej strony uczestnicy, jak mówi mój szef: "zesłańcy", wysyłani na szkolenie wbrew swej woli, czy potrzebom.

Dobre tematy, dobry trener, przystępna cena, to wciąż za mało.

Przyznam, że już nie wiem co robić...

Zainicjowałam i doprowadziłam do zmiany naszej strony internetowej, korzystam z bazy danych, aktywnie wyszukuję potencjalnych klientów, ogłoszenia o szkoleniach zamieszczam gdzie się tylko da.
Od stycznia na stronie odnotowałam trzykrotny wzrost oglądalności, nie przekłada się to jednak na sprzedaż.

Co jeszcze mogę zrobić? Powiedzcie, proszę.

Pozdrawiam, Barbara

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Pani Barbaro,
Pyta Pani o know-how, który w naszej branży kosztuje np. pensję Marketing Managera :)
Sposobów jest wiele, jak zawsze i w każdej branży.
Aleksandra S.

Aleksandra S. psycholog, coach,
trener, mediator

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

Sprzedaż to interesujący temat, jedni jej nie cierpią, inni uwielbiają. Znam wielu trenerów, którzy nigdy nie zdecydują się na założenie własnej fimy, bo nie lubią sprzedawać. I jest to ich świadoma decyzja.We Wroclawiu jest firma szkoleniowa, gdzie sprzdażą zajmują się młode, atrakcyjne dziewczyny (panów brak) i sprzedają aż miło. Pamiętam też jak na szkoleniu dla klienta z branzy samochodowej najlepszym sprzedawcą w kraju okazała się przemiła, pani w późnym wieku balzakowskim - biła na łeb wszystkich panów.
Zastanawi mnie tylko, dlaczego sprzedaz szkoleń nie jest tak atrakcyjna jak promocja szkoleń

barbaro, a dla ciebie WIELKIE słowa uznania :)

konto usunięte

Temat: II kwestia nie mniej istotna.

No, i znalazłam rozwiązania dla siebie:
założylam hanffstudio, (czyt. własna działalność) i bedę organizować i sprzedawać szkolenia. Czyli robić to, co do tej pory, robić to co lubię, na własny rachunek.
Trzymajcie kciuki!
Pozdrawiam,
Barbara

Następna dyskusja:

zapraszam na seminaria dla ...




Wyślij zaproszenie do