konto usunięte
Temat: Wycena oszczędności zakupów inwestycyjnych.
Witam,"Przesiadłem" się właśnie z direct na indirect i mam pewne wątpliwości co do panujących obecnie w organizacji sposobów obliczania savingu przy zakupach maszyn i urządzeń (wszelakich). Metody są następujące (dla wszystkiego zakładam identyczny poziom dostawców, serwisu, tego co kupujemy, warunków płatności, itp., itd.):
1. porównanie ofert (np. narzędzie, maszyna, itp.) i jako saving wykazanie delty pomiędzy ofertą najdroższą a ostateczną ceną zakupu - bardziej traktuje to jako "cost avoidance" bo sposób pozyskania oferty najdroższej może być dyskusyjny... zacząłem zastanawiać się nad jakimiś średnimi ale nie chcę się zakopać w wylicznki. Myślałem też o delcie pomiędzy ofertą najniższą a ostateczną ceną zakupu - wyniki spadną na łeb na szyje ale będzie to wykładnik pracy (nego) zespołu).
2. w fazie początkowej projektu (do którego należy zakupić narzędzia, maszyny, itp) opracowywany jest budżet i delta pomiędzy ostatecznym kosztem a tym budżetem jest wykazana jako saving - ok, ale budżet jest opracowywany głownie na bazie danych historycznych i doświadczenia (lub jego braku) ludzi którzy go robią, czyli wychodzi z tego takie "guesstimation".
Ma ktoś jakiś (dobry) pomysł?
Pozdrawiam,
Rafał