Jacek M.

Jacek M. Likwiduję swój
profil na
Goldenline.

Temat: Kończy się Eldorado...

Fajnie nam się pracowało w ostatnich latach.
Tłumek dostawców szturmował nasze drzwi, mozna było kaprysić, grymasić, przebierać w nich jak ulęgałkach. Często żal mi się robiło wygarniturowanych predstawicieli, którzy wszelkimi sposobami starali się sprzedać cokolwiek.
A teraz...
Coraz częściej musimy się napracować aby zdobyć dla firmy coś odpowiedniego.
Kryzys zaczął się od stali, i przewala przez rynek surowców ogarniając coraz szerszy asortyment.
Koleżani i Koledzy kupujący dla budownictwa mogą coś na ten temat powiedzieć.
Czy powrócą czasy nieśmiertelnego zaopatrzeniowca z PGR-u szukającego po całej Warszawie "treblinek półcalowych". :)

konto usunięte

Temat: Kończy się Eldorado...

też zauważyłem ten proces

jednak nie obawiam się, że większość branż zostanie dotknięta kataklizmem powrotu zaopatrzeniowca

sądzę, że zapanuje równowaga sił między kupującymi, a sprzedającymi, jeśli tak, warto pogdybać co to oznacza dla branżystów.

liczę na efekty jak przy każdym kryzysie rynkowym - oddzieli się ziarno od plew i praca będzie dla sprawnych kupujących i sprawnych sprzedających, a nie dla aroganckich kupców i przedstawicieli w garniturach (lub odwrotnie).

konto usunięte

Temat: Kończy się Eldorado...

Jacek M.:
Fajnie nam się pracowało w ostatnich latach.
Tłumek dostawców szturmował nasze drzwi, mozna było kaprysić, grymasić, przebierać w nich jak ulęgałkach. Często żal mi się robiło wygarniturowanych predstawicieli, którzy wszelkimi sposobami starali się sprzedać cokolwiek.
A teraz...
Coraz częściej musimy się napracować aby zdobyć dla firmy coś odpowiedniego.
Kryzys zaczął się od stali, i przewala przez rynek surowców ogarniając coraz szerszy asortyment.
Koleżani i Koledzy kupujący dla budownictwa mogą coś na ten temat powiedzieć.
Czy powrócą czasy nieśmiertelnego zaopatrzeniowca z PGR-u szukającego po całej Warszawie "treblinek półcalowych". :)

ja mam to szczescie, ze kupuje dla budownictwa... powiem Wam, ze faktycznie nie jest latwo, ale za to jest przyjemnie:) mozna sie nanegocjowac i nagadac do woli:) a tak powaznie to wydaje mi sie, ze pewna metoda na to jest podpisywanie dlugotrwalych umow z gory ustalonym mechanizmem cen (tak aby dostawca czul tez sie w jakis sposob zabezpieczony) oraz ze szczegolowym harmonogramem dostaw. Oczywiscie mi moze byc latwo tak mowic, bo mam duuuuuzy spend.:)
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: Kończy się Eldorado...

Zostaną najlepsi :)

Pozdrawiam
GOL

konto usunięte

Temat: Kończy się Eldorado...

Jacek M.:
Fajnie nam się pracowało w ostatnich latach.
Tłumek dostawców szturmował nasze drzwi, mozna było kaprysić,
grymasić, przebierać w nich jak ulęgałkach. Często żal mi się robiło wygarniturowanych predstawicieli

Ja wiem... w latach 2000 - 2003 byłem "po drugiej stronie mocy" i nie mogliśmy się opędzić od zapytań ofertowych. Fakt, często wysyłanych tylko po to żeby sprawdzić poziom cen czy zrobić benchmarking ale też mieliśmy strategię aby z niektórymi klientami w ogóle nie rozmawiać.

No ale na pewną produkcję jeszcze długo będziemy mieć rynek dostawców a nie kupujących. Jest trudniej i ciekawiej :-)

R.
Maciej Trzciński

Maciej Trzciński Procurement, Skanska
S.A.

Temat: Kończy się Eldorado...

a się nawet cieszę że nie jest łatwo

przy tłumie Dostawców zabijających się o umowę zadna sztuka zbijać warunki - a jak nie ma sztuki to nie ma satysfakcji

o wiele ciekawiej jest na trudnym rynku, z Dostawcą o silnej pozycji i dobrym, swiadomym sprzedawcą po drugiej stronie stołu - wtedy można się wykazać i wygrywając mieć sporo satysfakcji albo przegrywając móc przeanalizować sytuację i nauczyć sie czegoś od jak się okazało lepszego w negocjacjach

pozdrawiam
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: Kończy się Eldorado...

Co do tego co napisałem na temat “Zostaną najlepsi” to może się troszkę rozwinę na dzień dzisiejszy w coraz większej ilości firm rośnie zapotrzebowanie na specjalistów i managerów (głównie z nazwy tzn. takich bez ludzi i możliwości podejmowania decyzji) do spraw zakupów. I zostają nimi specjaliści od marketingu, handlowcy itd. Przyczyna może być prosta nie posiadamy w kraju odpowiednio ukierunkowanej instytucji kształcącej w w/w dziedzinie. Następstwem tego jest błędna interpretacja funkcji zakupów, sposobu ich rozliczania, niska efektywność. Brak wiedzy prowadzi do błędów i ich powielania a błędy do trudnych stosunków z partnerami i dostawcami. Tu szkolenia nie wystarczą trzeba zdobyć punkt odniesienia poprzez kilkuletnią praktykę w środowisku gdzie zarządzanie zakupami jest rozwinięte na bardzo wysokim poziomie. Dlatego Panowie i Panie cieszmy się, że mamy gdzie je zdobywać :).
W związku z tym dla jednych eldorado się kończy dla drugich zaczyna.

Pozdrawiam
GOL

Temat: Kończy się Eldorado...

Maciej T.:
a się nawet cieszę że nie jest łatwo

przy tłumie Dostawców zabijających się o umowę zadna sztuka zbijać warunki - a jak nie ma sztuki to nie ma satysfakcji

o wiele ciekawiej jest na trudnym rynku, z Dostawcą o silnej pozycji i dobrym, swiadomym sprzedawcą po drugiej stronie stołu - wtedy można się wykazać i wygrywając mieć sporo satysfakcji albo przegrywając móc przeanalizować sytuację i nauczyć sie czegoś od jak się okazało lepszego w negocjacjach

pozdrawiam
zgadzam się, do tychczas mialem do czynienia z taka sytuacja (i zwiaznym z nia sukcesem) tylko kilka razy, ale ta satysfakcje mialem dluugo w pamieci

konto usunięte

Temat: Kończy się Eldorado...

Grzegorz O.:
Co do tego co napisałem na temat “Zostaną najlepsi” to może się troszkę rozwinę na dzień dzisiejszy w coraz większej ilości firm rośnie zapotrzebowanie na specjalistów i managerów (głównie z nazwy tzn. takich bez ludzi i możliwości podejmowania decyzji) do spraw zakupów. I zostają nimi specjaliści od marketingu, handlowcy itd. Przyczyna może być prosta nie posiadamy w kraju odpowiednio ukierunkowanej instytucji kształcącej w w/w dziedzinie. Następstwem tego jest błędna interpretacja funkcji zakupów, sposobu ich rozliczania, niska efektywność. Brak wiedzy prowadzi do błędów i ich powielania a błędy do trudnych stosunków z partnerami i dostawcami. Tu szkolenia nie wystarczą trzeba zdobyć punkt odniesienia poprzez kilkuletnią praktykę w środowisku gdzie zarządzanie zakupami jest rozwinięte na bardzo wysokim poziomie. Dlatego Panowie i Panie cieszmy się, że mamy gdzie je zdobywać :).
W związku z tym dla jednych eldorado się kończy dla drugich zaczyna.

Pozdrawiam
GOL

Grzegorz,

moze i racja, ale jesli popatrzysz na ilosc ofert pracy to ofert stricte dotyczacych zakupow jest niestety nie duzo.
/G
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: Kończy się Eldorado...

Grzegorz G.:
Grzegorz O.:
Co do tego co napisałem na temat “Zostaną najlepsi” to może się troszkę rozwinę na dzień dzisiejszy w coraz większej ilości firm rośnie zapotrzebowanie na specjalistów i managerów (głównie z nazwy tzn. takich bez ludzi i możliwości podejmowania decyzji) do spraw zakupów. I zostają nimi specjaliści od marketingu, handlowcy itd. Przyczyna może być prosta nie posiadamy w kraju odpowiednio ukierunkowanej instytucji kształcącej w w/w dziedzinie. Następstwem tego jest błędna interpretacja funkcji zakupów, sposobu ich rozliczania, niska efektywność. Brak wiedzy prowadzi do błędów i ich powielania a błędy do trudnych stosunków z partnerami i dostawcami. Tu szkolenia nie wystarczą trzeba zdobyć punkt odniesienia poprzez kilkuletnią praktykę w środowisku gdzie zarządzanie zakupami jest rozwinięte na bardzo wysokim poziomie. Dlatego Panowie i Panie cieszmy się, że mamy gdzie je zdobywać :).
W związku z tym dla jednych eldorado się kończy dla drugich zaczyna.

Pozdrawiam
GOL

Grzegorz,

może i racja, ale jeśli popatrzysz na ilość ofert pracy to ofert stricte dotyczących zakupów jest niestety nie dużo.
/G

Ale ilość się zwiększa i trzeba promować znaczenie zakupówm.
Faktycznie na dzień dzisiejszy ogłoszeń nie jest wiele ale jednak jakieś są. Pomijam już fakt nazewnictwa stanowisk szczególnie jeśli chodzi o wykorzystywanie nazw angielskich to dla Polskich firm nie ma różnicy pomiędzy Purchasing Specjalist a Procurement Specjalist lub Product Manager a Commodity Manager no a jak jeszcze do tego Category Buyer'a i Managera dołożymy to już się dzieje się strasznie.

Pozdrawiam
GOL
Mariusz Grosicki

Mariusz Grosicki Procurement Category
Manager, ASSA ABLOY
EMEA

Temat: Kończy się Eldorado...

Rafał M.:
Jacek M.:
Fajnie nam się pracowało w ostatnich latach.
Tłumek dostawców szturmował nasze drzwi, mozna było kaprysić,
grymasić, przebierać w nich jak ulęgałkach. Często żal mi się robiło wygarniturowanych predstawicieli

No ale na pewną produkcję jeszcze długo będziemy mieć rynek dostawców a nie kupujących. Jest trudniej i ciekawiej :-)

R.

wydaje mi się że niedługo jednak dojdziemy może nie do poziomu "zaopatrzeniowaca z PGR'u" bo i rzeczywistość jest odrobinę inna, ale na pewno będziemy w podobnej sytuacji kiedy to znalezienie dostawcy odpowiedniego cenowo/jakościowo/rozwojowo będzie czymś wyjątkowym - z pewnością w Polsce tak będzie. produkcja przemysłowa rośnie jako jedna z najszybciej rozwijających się dziedzin i nie wszyscy nadążają za tym.
co do ofert w zakupach to jeszcze trochę i zobaczycie że to się zmieni = rynek pracy zakupów urośnie. działy zakupów rozrosną się do jednych z najważniejszych działów w firmach produkcyjnych i zostaną podzielone na wyspecjalizowane dziedziny: zajmującymi się czystymi negocjacjami, poszukiwaniem alternatyw, badaniem rynku dostawców oraz kreowaniem strategii zakupowej. taki sam proces miał miejsce w sprzedaży gdzie ewolucja różnego rodzaju działów pochodnych była ogromna.
ale pożyjemy ... zobaczymy ...
Marcin Tarka

Marcin Tarka Przedsiębiorca....
ciągle jeszcze w
Polsce...

Temat: Kończy się Eldorado...

Mariusz G.:
Rafał M.:
Jacek M.:
Fajnie nam się pracowało w ostatnich latach.
Tłumek dostawców szturmował nasze drzwi, mozna było kaprysić,
grymasić, przebierać w nich jak ulęgałkach. Często żal mi się robiło wygarniturowanych predstawicieli

No ale na pewną produkcję jeszcze długo będziemy mieć rynek dostawców a nie kupujących. Jest trudniej i ciekawiej :-)

R.

wydaje mi się że niedługo jednak dojdziemy może nie do poziomu "zaopatrzeniowaca z PGR'u" bo i rzeczywistość jest odrobinę inna, ale na pewno będziemy w podobnej sytuacji kiedy to znalezienie dostawcy odpowiedniego cenowo/jakościowo/rozwojowo będzie czymś wyjątkowym - z pewnością w Polsce tak będzie. produkcja przemysłowa rośnie jako jedna z najszybciej rozwijających się dziedzin i nie wszyscy nadążają za tym.
co do ofert w zakupach to jeszcze trochę i zobaczycie że to się zmieni = rynek pracy zakupów urośnie. działy zakupów rozrosną się do jednych z najważniejszych działów w firmach produkcyjnych i zostaną podzielone na wyspecjalizowane dziedziny: zajmującymi się czystymi negocjacjami, poszukiwaniem alternatyw, badaniem rynku dostawców oraz kreowaniem strategii zakupowej. taki sam proces miał miejsce w sprzedaży gdzie ewolucja różnego rodzaju działów pochodnych była ogromna.
ale pożyjemy ... zobaczymy ...


Pożyjemy ..... zobaczymy....
Kupowanie podobnie jak sprzedaż urośnie do rangi sztuki, wykonywanie zawodu zakupowca przejdzie do historii. Moim skromnym zdaniem, skupienie zakupowców nie będzie ogniskować się wyłącznie na wyszukaniu dostawców; poprzez próby przekonania ich do współpracy, przemieni się w sztukę kreowania dostawców z bliżej nieokreślonych potencjałów odnalezionych na rynku.....
pożyjemy..... zobaczymy....Marcin Tarka edytował(a) ten post dnia 14.06.07 o godzinie 23:31
Jan Burgraf

Jan Burgraf Zapraszam do
kontaktu poprzez
Linkedin

Temat: Kończy się Eldorado...

Kupuje głownie stal w kręgach i arkuszach, gat. 1.4301, 1.4404, 1.4541, 1.4571 no i oczywiście rury i takie tam.
Coraz ciężej jest znaleźć towar na rynku w ilościach i wymiarach takie jak oczekuje. zaczynamy być bardziej elastyczni... Na rynku jest drogo ale dostawcy puszczają informację że powoli ceny mają wystopować... We will see...
Ale faktem jest że ciężko o materiał i nie jest tak jak kiedyś że dostawca mijał się w drzwiach z drugim i nie było czasu żeby pracować bo wciąż odwiedziny... Teraz to my wyszukujemy coraz to nowych źródeł... Zobaczymy jak sprawa się rozwinie. Wizja Euro 2012 trochę przeraża... Wtedy już nic nie będzie na rynku, kooperacja będzie zawalona robotą i stawki pójdą ostro do góry... No ale to koniunktura...

Pzdr
Marcin N.

Marcin N. Koordynator ds.
Zakupów
Elektrycznych i
AKPiA

Temat: Kończy się Eldorado...

co do stali nierdzewnej to niestety dopiero teraz zaczyna normowac sie cena niklu. Z tego co uslyszalem od dostawcow bylo to spowodowane brakiem surowca (albo zamknieta kopalnia albo ktoras z hut - dokaldnie nie pamietam). Fakt ze nawet u miedzynarodowych liderow swego czasu brakowalo podstawowego asortymentu.

konto usunięte

Temat: Kończy się Eldorado...

Mariusz Grosicki:

<ciach>
zmieni = rynek pracy zakupów urośnie. działy zakupów rozrosną
się do jednych z najważniejszych działów w firmach produkcyjnych i zostaną podzielone na wyspecjalizowane dziedziny:
zajmującymi się czystymi negocjacjami, poszukiwaniem alternatyw,
badaniem rynku dostawców oraz kreowaniem strategii zakupowej.
taki sam proces miał miejsce w sprzedaży gdzie ewolucja różnego rodzaju działów pochodnych była ogromna.
ale pożyjemy ... zobaczymy ...

To "już jest było". W kilku organizacjach działa coś jak
- International Purchasing Office (IPO)- czysty sourcing,
- Asia Purchasing Office (APO) - jak wyżej tylko że dalej :-)
- są działy zajmujące się tylko i wyłącznie Cost Improvement Projects - głównie przez workshop'y internal oraz u dostawców.

I pewno jeszcze parę innych o których nie wiem :-)

Następna dyskusja:

Czym to się różni




Wyślij zaproszenie do