Piotr P. Project Manager, PMP
Temat: Ardbeg
Witajciemiałem dziś okazję skosztować pierwszego Ardbega (pierwszego mojego)
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, czym warto się dzielić... jednak ujął mnie smak i aromat! Po prostu zafascynował ten dymny, ciężki pozostający w ustach do końca dnia smak suszonej śliwki. Chylę czoła przed tym trunkiem. Jeśli ten egzemplarz tak smakuje, aż strach skosztować Supernovę.
Tym się chciałem podzielić w ten niedzielny wieczór, dobranoc :)