Alicja Elżbieta Samol mgr ekonomii
Temat: Kryzys
HiszpaniaW czwartym kwartale hiszpańska gospodarka skurczyła się po raz pierwszy od dwóch lat. Ekonomiści obawiają się, że spowolnienie może się przedłużyć, ponieważ Madryt zaczął właśnie wdrażać ostry program oszczędnościowy, które ma się przełożyć na redukcję ogromnego deficytu budżetowego.
Produkt krajowy brutto zmalał w czwartym kwartale o 0,3 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału. Opublikowane w czwartek oficjalne dane potwierdziły przewidywania analityków i nastąpił po stagnacji w trzecim kwartale.
W ujęciu rocznym gospodarka rozwijała się w ostatnim kwartale roku w tempie 0,3 proc., co również było w zgodzie ze średnią prognoz analityków. Jeszcze w trzecim kwartale gospodarka rosła w tempie 0,8 proc.
- Niektóre kraje strefy euro mogą uniknąć recesji, ale w przypadku Hiszpanii może to być trudne, biorąc pod uwagę potrzebę konsolidacji fiskalnej i presję, jaką wywiera to na popyt wewnętrzny. Uniknięcie recesji przez Hiszpanów będzie bardzo trudne – powiedział Nick Matthews, ekonomista RBS.
PKB całej strefy euro, w skład której wchodzi 17 państw, spadł w czwartym kwartale w porównaniu z trzecim o 0,3 proc., wynika z oficjalnych danych. Tym samym potwierdziło się, że kryzys zadłużenia zdławił ożywienie i może niedługo zepchnąć unię walutową w łagodną recesję.
Z ujawnionych w środę danych wynika, że w formalnej recesji znalazły się już Włochy, Belgia, Grecja i Portugalia, gdzie PKB kurczyło się także w trzecim kwartale.
Dane dot. zakupów za styczeń publikowane przez Markit pokazały nieznaczną poprawę w hiszpańskim sektorze produkcyjnym i usługowym, ale może to nie wystarczyć gospodarce, która przez prawie pięć ostatnich lat znajdowała się w stanie recesji lub stagnacji.
Hiszpania rozwijała się w szybkim tempie przez okres 12 lat, a początek prosperity zbiegł się w czasie z przyjęciem przez kraj wspólnej waluty. Gospodarczy boom był jednak napędzany głównie rynkiem nieruchomości, któremu paliwa dostarczały tanie kredyty. Od 2007 r. i krachu kredytowego rynek nie potrafi odzyskać dawnego wigoru.
W czwartym kwartale jedynym rozwijającym się sektorem gospodarki był eksport, a przemysł funkcjonuje tylko dzięki rynkom zagranicznym. Jednak nawet w tym segmencie notowane jest spowolnienie, ponieważ zła sytuacja gospodarcza dotyka największych partnerów handlowych Hiszpanii.
Tymczasem hiszpański rząd walczy o redukcję deficytu, który w 2011 r. mógł wynieść nawet 8 proc. W tym roku ma spaść do 4,4 proc., a skala prognozowanych oszczędności ma sięgnąć kwoty 45 mld euro.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy uważa, że w 2012 r. PKB kraju zmniejszy się o 1,7 proc., a gospodarka pozostanie słaba także w roku przyszłym z powodu ciężaru rządowych oszczędności.
W ujęciu rocznym gospodarka wzrosła w ostatnim kwartale o 0,3 proc. – zgodnie z oczekiwaniami i słabiej niż w trzecim kwartale, kiedy wzrost wyniósł 0,8 proc.
W całym roku 2011 PKB Hiszpanii urosło o 0,7 proc. w porównaniu z 0,1-procentowym spadkiem w 2010.