Temat: Motyw morza w poezji
I teraz o morzu -
Jiří Wolker
- utalentowany czeski poeta, który zmarł młodo, w wieku 24 lat (w 1924 r.)
Na brzegu wyspy Krku, na brzegu z kamieni
szukałem morza przez całe sześć smutnych dni
I nie znalazłem - widziałem jedynie ptaka,
który falistymi skrzydłami wzlatywał codziennie,
aby wieczorem usiąść na księżycu i z niego, zmęczony
srebrną piosenką, spadał między przybrzeżne kamienie
tą złudną piosenką, która tłumaczyła mi
że ptak ten jest morzem z niebieskimi falami,
że wystarczy światem jak łąką wędrować,
że aby widzieć wystarczy wzrokiem się upijać
/.../
Na břehu ostrova Krku, na břehu z kamení
moře jsem hledal celých šest smutných dní
a moře jsem nenašel, — viděl jsem ptáka jen,
co zvlněnou perutí odlétal celý den,
by zvečera na měsíc sedl a z něho znavený
písničkou stříbrnou pad mezi pobřežní kameny,
písničkou mámivou, jež namlouvala mi,
že pták ten moře je s modrými vlnami,
že stačí po světě jak po lučině jít,
že abys uviděl, se stačí zrakem zpít.
/.../
tłumaczenie: Alena i Monika MGAlena Mrázová edytował(a) ten post dnia 23.09.12 o godzinie 22:27