Temat: przedsiębioca a fiskus
Tomasz Zieliński:
Ta "dyskusja" to chyba jest marketing szeptany.. Ponad 80% księgowych i doradców podatkowych *z którymi miałem kontakt* (być może to jakiś pech) to byli partacze których praca kosztowała dużo więcej niż ta przysłowiowa "stówka" czy "dwie stówki". Pierwsze czynności sprawdzające i mit profesjonalisty się walił, o kontroli nie wspominając.
Oczywiście przeciętny "nagoniony" przedsiębiorca o tym nie ma szans wiedzieć, i potem przy kontroli wkurza się na kontrolerów zamiast na swojego "fachowca".
Tomku, ponad 80% zapytań o usługę z którymi mam kontakt wyobraża sobie ceny właśnie w okolicy stówki czy dwóch stówek. Nie wiem jakie były kryteria kierujące tobą przy doborze
ksiegowych/doradców i jaki biznes prowadzisz, ale jeśli w znacznej
mierze była to cena (piszesz o doświadczeniach z ksiegowymi za stówke..)to się nie dziw że trafiał ci się chłam.
Jeśli były inne - to po prostu popełniłeś jakieś błędy, na dodatek - skoro mowa o %-tach - to jak rozumiem "zwiedziłeś" reprezentatywną próbę tego zawodu, a więc skoro non stop błędy to raczej coś jest nie w porządku w twoich procedurach doboru tych
kryteriów. Pech to mógł byc za pierwszym, czy drugim razem...
Reasumując - przetestowałeś najgorszych, choc nikt cie do tego nie zmuszał, a my właśnie dyskutowalismy o najlepszych. Przykro mi - nie wstrzeliłeś się w temat :))))
Robert Adam Okulski edytował(a) ten post dnia 01.03.10 o godzinie 19:29