Temat: Co z tą innowacyjnością?

Jak pokazują badania ok.90% innowacyjnych rozwiązań powstaje w małych i średnich przedsiębiorstwach. Przy czym innowacja rozumiana jest szeroko jako rozwiązanie odnoszące się również do rozwiązań nie mających z techniką wiele wspólnego. Chodzi tu np. o rozwiązania organizacyjne, fiansowe itp. ? A jak jest u Was, czy korzystacie z już wypracowanych standardów, czy może wprowadzacie co chwila nowe rozwiązania, nowe nie znaczy opłacalne. Czy w waszym przypadku innowacyjność warta jest ryzyka?
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: Co z tą innowacyjnością?

wszelkie wskaźniki innowacyjności są póki co niestety druzgocące dla Polski - ogon Europy... ciekawe publikacje sa np. na stronie PARP.

innowacyjność to bardzo szerokie pojęcie, więc czy wynalezienie produktu opatrzonego następnie patentem oraz opracowanie skutecznej organizacji pracy dla własnej firemki można wrzucić do tego samego worka pt. innowacyjność? :)

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Dla małej firmy stworzenie innowacyjnej organizacji pracy może mieć większe znaczenie niż dla wielkiej korporacji uzyskanie kolejnego patentu.
Poza tym zauważ, że coraz powszechniej ekonomiści uznają właśnie organizację za środek produkcji.
A co do faktu że Polacy są "na bakier" z innowacyjnością - to zgodzę się z Tobą. Jest to trochę kwestia mentalności, część z nas myśli: "Po co mam coś ulepszać jak przeca działa". Z drugiej strony, przepisy naszego prawa nie nakłaniają do innowacyjności.

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Krzysztof Zdankiewicz:
Jak pokazują badania ok.90% innowacyjnych rozwiązań powstaje w małych i średnich przedsiębiorstwach. Przy czym innowacja rozumiana jest szeroko jako rozwiązanie odnoszące się również do rozwiązań nie mających z techniką wiele wspólnego. Chodzi tu np. o rozwiązania organizacyjne, fiansowe itp. ? A jak jest u Was, czy korzystacie z już wypracowanych standardów, czy może wprowadzacie co chwila nowe rozwiązania, nowe nie znaczy opłacalne. Czy w waszym przypadku innowacyjność warta jest ryzyka?

sam pisalem kilka lat temu prace magisterska z "Innowacyjnosci sektora MSP na Slasku u progu wejscia Polski do UE" - wyniki mocno kiepskie...

to niezwykle ciekawy temat jest...

mialem kiedys okazje odbywac praktyke w http://rcitt.gapp.pl/ - walcza z polska innowacyjnoscia ...

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Michał Z.:
Krzysztof Zdankiewicz:
Jak pokazują badania ok.90% innowacyjnych rozwiązań powstaje w małych i średnich przedsiębiorstwach. Przy czym innowacja rozumiana jest szeroko jako rozwiązanie odnoszące się również do rozwiązań nie mających z techniką wiele wspólnego. Chodzi tu np. o rozwiązania organizacyjne, fiansowe itp. ? A jak jest u Was, czy korzystacie z już wypracowanych standardów, czy może wprowadzacie co chwila nowe rozwiązania, nowe nie znaczy opłacalne. Czy w waszym przypadku innowacyjność warta jest ryzyka?

sam pisalem kilka lat temu prace magisterska z "Innowacyjnosci sektora MSP na Slasku u progu wejscia Polski do UE" - wyniki mocno kiepskie...

to niezwykle ciekawy temat jest...

mialem kiedys okazje odbywac praktyke w http://rcitt.gapp.pl/ - walcza z polska innowacyjnoscia ...
Ja pisałem pracę magisterską na temat "Prawna ochrona pracownika wynalazcy" Wnioksi z niej kiepskie dla pracownikow i w ogóle innowacyjności.
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: Co z tą innowacyjnością?

to gdzie widzicie rozwiązania?

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Mariusz P. Stępień:
to gdzie widzicie rozwiązania?

1. wynalazczością powinny się zajmować wyodrębnione jednostki, działające dla przedsiębiorstw ale niezależnie od nich tzn. na zasadzie outsourcingu.

2. Mniejszym firmom łatwiej jest o innowacyjne rozwiązania, ponieważ trudniej im przetrwać na rynku i jedynym wyjściem dla niej jest innowacyjność. Ponadto łatwiej- z organizacyjnego i technicznego punktu widzenia - jest zastosować innowacyjne rozwiązanie w małej firmie.

3. Działy wielkich korporacji muszą zsynchronizować swoje działania z innymi jednostkami, co nie służy innowacyjności - przeważnie rozwiązania innowacyjne "gdzieś nie pasują" a często wymagają skomplikowanych przekształceń organizacyjnych.

4. Powinno się w większej mierze promować innowacyjność jako postawę; mówi się już powszechnie o postawie przedsiębiorczej, czemu by nie mówić o postawie innowacyjnej czy proinnowacyjnej?

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Ciekawy wątek, szkoda że tak późno go wyłapałam :-)

Całkiem niedawno miałam okazję stać się naocznym świadkiem rozwoju innowacyjnej technologii (system z pzreznaczeniem dla budownictwa oparty o innowayjny produkt).
Muszę powiedzieć, że tempo prowadzenia badań nad produktem przez jednostkę notyfikowaną jak i relatywnie wysokie koszty przygotowania i przeprowadzenia owych badań raczej "studzą" niż zachęcają. Poza tym, nie było szans otrzymania dostacji, gdyż UE chętnie partycypuje, ale w zakupie gotowych technologii.
Mam nadzieję, że ta sytuacja ulegnie poprawie. Myślę, że w przypadku technologii duża nadzieja leży w prywatnych przyzakładowych laboratoriach/instytutach.
pozdrawiam

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Artykuł w temacie z Gazety Prawnej:Na innowacje wydajemy za mało

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Krzysztof Zdankiewicz:
Mariusz P. Stępień:
to gdzie widzicie rozwiązania?

rozwiazanie jest 1 - trzeba mniej mowic a wicej robic :)

bylem kiedys chyba na 2-3 spotkaniach organizowanych przez RCITT przy GAPP w Katowicach i mowilo sie wiele o poprawie, ale czy jakiekolwiek wnioski zostaly wyciagniete...

Polska tylko stale przyjmuje kolejne strategie/programy innowacji :)

najistotniejsze sa pieniadze i wspolpraca sektora przedsiebiorstw z uczelniami wyzszymi bo to tez kuleje - pamietam, ze przedsiebiorcy zwracali uwage na niemoznosc nawiazania wspolpracy przykladowo z Politechnika Slaska w zakresie opracowywania pewnych nowych rozwiazan...

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Michał Zwyrtek:
Krzysztof Zdankiewicz:
Mariusz P. Stępień:
to gdzie widzicie rozwiązania?

rozwiazanie jest 1 - trzeba mniej mowic a wicej robic :)

bylem kiedys chyba na 2-3 spotkaniach organizowanych przez RCITT przy GAPP w Katowicach i mowilo sie wiele o poprawie, ale czy jakiekolwiek wnioski zostaly wyciagniete...

Polska tylko stale przyjmuje kolejne strategie/programy innowacji :)

najistotniejsze sa pieniadze i wspolpraca sektora przedsiebiorstw z uczelniami wyzszymi bo to tez kuleje - pamietam, ze przedsiebiorcy zwracali uwage na niemoznosc nawiazania wspolpracy przykladowo z Politechnika Slaska w zakresie opracowywania pewnych nowych rozwiazan...

Mam wrażenie, że kolejne dotowane programy związane z innowacyjnością są nastawione na "nowe" strategie ale w zakresie innowacji w zarządzaniu przedsiębiorstwem jako organizacją - sama w takim uczestniczyłam. UE chętnie dotuje także naukę na studiach podyplomowych na kierunkach poświęconych "wdrażaniu technologii"ale bardziej z perspektywy zarządzania.

Tylko trochę za mało tej technologii w technologii ;)

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Sama innowacyjność zależy od mysli, więc najpierw problem/zjawisko do rozwiązania, mysl, rozwiązanie no i zaczynają się schody bo teraz potrzebna jest motywacja. czy to znaczy, ze innowacyjnośc w Polsce jest w zastoju?

Temat: Co z tą innowacyjnością?

W Polsce jest ten problem, że ludzie zatrudnieni bardzo duuużo pracują, pracując się męczą a męcząc się nie są tak zdoli do innowacyjnego myślenia jak ludzie wypoczęci.Przyznacie,że mając dużo codziennych obowiązkow w robocie i krótkie terminy ich wykonania zaczyna brakować miejsca na zastanowienie się, co by tu jeszcze ulepszyć?:)

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Krzysztof Zdankiewicz:
W Polsce jest ten problem, że ludzie zatrudnieni bardzo duuużo pracują, pracując się męczą a męcząc się nie są tak zdoli do innowacyjnego myślenia jak ludzie wypoczęci.Przyznacie,że mając dużo codziennych obowiązkow w robocie i krótkie terminy ich wykonania zaczyna brakować miejsca na zastanowienie się, co by tu jeszcze ulepszyć?:)
Jeśli wykonujesz zadania "powiezone" to tak, ale jesli sam jesteś ich motorem!

konto usunięte

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Ja myślę, że na tę innowacyjność trzeba patrzyć systemowo czy "sieciowo" (takie popularne słowo ostatnio;). Nie chodzi tu tylko o to żeby pracownicy wrzucali do jakieś skrzynki ustawionej na korytarzu w firmie swoje dobre pomysły na usprawnienie firmy. (Podobno są firmy, które tak rozumieją innowacyjność;). Innowacyjność to sprawą chyba o wiele szersza. System innowacyjny stał się dość popularną koncepcją na gruncie myślenia o innowacyjności i tej systemowości w Polsce chyba bardzo brakuje. Przede wszystkim jest oczywiste, że każdy produkt ma swój cykl życia, który kiedyś się zaczyna a kiedyś kończy, i trzeba wprowadzać nowy produkt. Każda firma musi wiedzieć, w którym momencie jest dany pojedynczy produkt, oraz cały portfel produktów. Mamy więc do czynienia z innowacyjnością "spontaniczną" (dobre pomysły pracowników) oraz innowacyjnością "planowaną". Wymianę produktów trzeba jakoś rozplanować (żeby nie uciąć jakiegoś produktu za wcześnie albo spóźnić się z nowym), podobnie jak wymianę technologii, metod zarządzania, rozwiązań organizacyjnych, itp. Z tego wynika, że innowacyjnością trzeba i można zarządzać, w oparciu o cykle życia produktów i inne procesy (plus śledzenie konkurencji coby nas w czymś nie ubiegła). Zarządzanie innowacyjnością wymaga daleko idącej integracji procesów organizacji. Zarządzanie poprzez projekty może tu być bardzo przydatne, i te projekty powinny pokrywać całość działań firmy, czyli: zarządzanie majątkiem trwałym i bazą materialną, zarządzanie portfelem produktów, zarządzanie kompetencjami/wiedzą, itp... To by był ten wewnętrzny system zarządzania innowacyjnością. Po stronie zewnętrznej są wszystkie sieci, grona, klastery, i wszelkie inne konsorcja firm, czy związki firm z organizacjami R&D, uniwersytetami, otoczeniem biznesu, i administracją publiczną. Tyle teoria, pytania praktyczne to czy i do jakiego stopnia taki model zarządzania innowacyjnością funkcjonuje w rzeczywistości gospodarczej, oraz, czy i jak taki model może być promowany i wdrażany.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Artur Kasza:
Ja myślę, że na tę innowacyjność trzeba patrzyć systemowo czy "sieciowo" (takie popularne słowo ostatnio;) [...] Przede wszystkim jest oczywiste, że każdy produkt ma swój cykl życia, który kiedyś się zaczyna a kiedyś kończy, i trzeba wprowadzać nowy produkt.
Owszem, może w modelach aut tak jest, ale według mnie projekt jest innowacyjny począwszy od momentu, gdy wchodzi jako bezkonkurencyjny na rynek do momentu, kiedy trzeba zacząć realne działania zmuszające do zwalczania już powstałej konkurencji...

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Artur Kasza:
Ja myślę, że na tę innowacyjność trzeba patrzyć systemowo czy "sieciowo" (takie popularne słowo ostatnio;). Nie chodzi tu tylko o to żeby pracownicy wrzucali do jakieś skrzynki ustawionej na korytarzu w firmie swoje dobre pomysły na usprawnienie firmy. (Podobno są firmy, które tak rozumieją innowacyjność;). Innowacyjność to sprawą chyba o wiele szersza. System innowacyjny stał się dość popularną koncepcją na gruncie myślenia o innowacyjności i tej systemowości w Polsce chyba bardzo brakuje. Przede wszystkim jest oczywiste, że każdy produkt ma swój cykl życia, który kiedyś się zaczyna a kiedyś kończy, i trzeba wprowadzać nowy produkt. Każda firma musi wiedzieć, w którym momencie jest dany pojedynczy produkt, oraz cały portfel produktów. Mamy więc do czynienia z innowacyjnością "spontaniczną" (dobre pomysły pracowników) oraz innowacyjnością "planowaną". Wymianę produktów trzeba jakoś rozplanować (żeby nie uciąć jakiegoś produktu za wcześnie albo spóźnić się z nowym), podobnie jak wymianę technologii, metod zarządzania, rozwiązań organizacyjnych, itp. Z tego wynika, że innowacyjnością trzeba i można zarządzać, w oparciu o cykle życia produktów i inne procesy (plus śledzenie konkurencji coby nas w czymś nie ubiegła). Zarządzanie innowacyjnością wymaga daleko idącej integracji procesów organizacji. Zarządzanie poprzez projekty może tu być bardzo przydatne, i te projekty powinny pokrywać całość działań firmy, czyli: zarządzanie majątkiem trwałym i bazą materialną, zarządzanie portfelem produktów, zarządzanie kompetencjami/wiedzą, itp... To by był ten wewnętrzny system zarządzania innowacyjnością. Po stronie zewnętrznej są wszystkie sieci, grona, klastery, i wszelkie inne konsorcja firm, czy związki firm z organizacjami R&D, uniwersytetami, otoczeniem biznesu, i administracją publiczną. Tyle teoria, pytania praktyczne to czy i do jakiego stopnia taki model zarządzania innowacyjnością funkcjonuje w rzeczywistości gospodarczej, oraz, czy i jak taki model może być promowany i wdrażany.

Problemem jest też brak ciągłości realizacji innowacyjnych przedsięwzięć. Często jest tak, że menedżerowie/kierownicy/dyrektorzy, rozpoczynają pewien projekt a potem wraz z odejściem menedżera, lub zmianą strategii firmy projekt trafia do kosza. Dużym hamulcem dla innowacyjnych przedsięwzięć jest więc brak konsekwencji w realizacji postawionych zadań.
Witold Buraczyński

Witold Buraczyński Analityk, Doradca,
Optymalizator
procesów -
www.solverdb....

Temat: Co z tą innowacyjnością?

Witam, bardzo ciekawy temat i wypwiedzi. Chciałbym się troszeczę wypowiedzieć.
W mojej ocenie działania innowacyjne wymagają nie tylko motywacji i kreatywności ale bardzo dużej dyscypliny. I właśnie chyba tutaj jest pies pogrzebany.
W naszym kraju wprowadzenie produktu zdefiniowanego przez Pana Krzysztofa to nie lada wyczyn chociażby patrząc na procedury administracyjne związane z patentem czy innymi pozwoleniami (w zależności od branży i dziedziny)
Idąc dalej czasami właśnie łatwiej jest zakupić technologię/pomysł który można rozwijać na własnym przedsiębiorstwie (po co wyważać już otwarte drzwi) no ale tutaj kolejny problem: jaka firma w Polsce w sektorze MSP z przeważnie światłym właścicielem ma na to ochotę. Realia są takie że konkurencja cenowa nie opiera się na innowacjach a na zbijaniu kosztów.

Ostatni wniosek jaki opisałem to chyba klucz mojej wypowiedzi. Innowacje kosztują, są opłacalne ale trzeba umieć sobie to jakoś policzyć - niestety nie wiele firm z omawianego sektora to robi.

Outsourcing firm innowacyjnych to nic innego jak zatrudnienie firmy doradczej - no ale tu pojawia się kolejny problem mentalny - trzeba za takie usługi zapłacic niejednokrotnie sporo.

Innowacyjność w mojej ocenie nawet ta z pudełkiem na korytarzu to podstawa do przetrwania firm w przyszłości. Fajnie że są takie osoby które myslą o tym ale szkoda też że tak wiele nie zastanawia się nad zmianą trendów.

Mój pomysł na innowacje to:
1. Sensowne i dopasowane do organizacji zarządzanie projektami innowacyjnymi,
2. Motywowanie pracowników do uczestnictwa w pracach zespołów innowacyjnych,
3. PRZEKONANIE WŁAŚCICIELI FIRM ŻE TAKIE DZIAŁANIA SĄ KONIECZNE,
4. PODNIESIENIE ŚWIADOMOŚCI WŁAŚCICIELI FIRM W ZAKRESIE ZARZĄDZANIA ZASOBAMI LUDZKIMI.

Uff, tyle się napisałem.
Pozdrawiam
Witek

Następna dyskusja:

Co z naszą innowacyjnością?




Wyślij zaproszenie do