GoldenLine
Zaloguj się
Paweł Słupski

Paweł Słupski Marketing &
Communications
Director

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy, którzy odkryli, że posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami. Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

http://charaktery.eu/charaktery/2009/05/2947/I-po-co-c...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

z ustalonych priorytetów - dziecko uczy pokory - uczy odpowiedzialności - zarządzania czasem - itp
tak jest przynajmniej dla mnie
Link do wypowiedziLink
Paweł Słupski

Paweł Słupski Marketing &
Communications
Director

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

A co z argumentami naukowców? :)
Link do wypowiedziLink
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
A co z argumentami naukowców? :)

moga sobie je wsadzic tam gdzie slonce nie dociera;-). Niech Pan poczeka za jakis czas powiedza co innego-oni juz tak maja;-)
Link do wypowiedziLink
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

"Mamy również dowody na to, że trudy związane z rodzicielstwem nie ograniczają się tylko do okresu, w którym dzieci są fizycznie i ekonomicznie zależne od rodziców."

Ale rewelacja!!! ;)

Toć już najstarsi ludzie mówili, że "małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot"Dorota Wieczorek edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 11:16
Link do wypowiedziLink
Dorota K.

Dorota K. księgowa

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Naukowcy zazwyczaj próbują uszczęsliwiać nas swoją argumentacją. Jednak to co udowodnione naukowo nie zawsze się zgadza z rzeczywistością. Mam prawie 6-letnią córeczkę. I czasami są dni, kiedy po prostu padam na przysłowiowy pysk, a jeszcze musze poświęcić małej swoją uwagę, lub moja córka postawi sobie za cel uświadomienie mi, że to ona tu rządzi. Jednak dla mnie może życie bez niej nie miałoby sensu i nie byłabym bardziej szczęśliwa. A nawet jak się pojawiła, to nabrało wartości :-)
Każdy po prostu w "osiągnięciu szczęcia" widzi co innego.
Miłego dnia
Link do wypowiedziLink
Bartek Kozłowski

Bartek Kozłowski ahojpracy.blox.pl

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Cześć Paweł :)

W tekście nie dostrzegłem tylko informacji jak badano ten poziom szczęścia.

Ale z tym kulturowym przekazem to bardzo ciekawa hipoteza.
Link do wypowiedziLink
Paweł Słupski

Paweł Słupski Marketing &
Communications
Director

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Hej Bartek :)

Faktycznie, masz rację :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy, którzy odkryli, że posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami. Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

http://charaktery.eu/charaktery/2009/05/2947/I-po-co-c...
Paweł, sorki, ale gadasz jak potrzaskany:)))))))))))))))))))))

ja mam 31 lat
27 lat byłam kupą nieszczęścia

BYŁAM:))

pozdrów tych swoich naukowców:)))
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Malina W.:
Paweł Słupski:
Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy, którzy odkryli, że posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami. Skąd zatem przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

http://charaktery.eu/charaktery/2009/05/2947/I-po-co-c...
Paweł, sorki, ale gadasz jak potrzaskany:)))))))))))))))))))))

ja mam 31 lat
27 lat byłam kupą nieszczęścia

BYŁAM:))
do czasu gdy urodził się Miłosz

pozdrów tych swoich naukowców:)))Malina W. edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 22:45
Link do wypowiedziLink
Dorota W.

Dorota W. Kropla drąży skałę

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Bartek Kozłowski:
W tekście nie dostrzegłem tylko informacji jak badano ten poziom szczęścia.

Znam obszerniejszą (pisaną) wersję tego tekstu. Badania były prowadzone przez wiele lat, uczestniczyły w nich po kilkakroć osoby będące na różnych etapach swojego życia. Metody to zdaje się ankiety, testy...

Ale to - moim zdaniem - nie jest miarodajne, gdyż skąd wiadomo, jak czułyby się te osoby, które mają dzieci, gdyby ich nie miały i odwrotnie.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

To troszkę jak z aktywnością w ogóle. Ludzie twierdzą różne rzeczy o tym jak kiwając palcami się realizują, jaką to daje radość i obiektywną korzyść, a chodzi głównie o zabicie nudy i promil potrzeby. Tylko to źle brzmi. Trudno też mówić o dziecku że się nim schlebiło swoim instynktom. Ładniej brzmi że dziecko nadaje sens :)

Tak naprawdę to to samo tylko inna nomenklatura.

Posiadanie dziecka rozjaśniło i nieco pokładało mi życie, sprawy stały się bardziej spójne, dylematy nie tak trudne, ale przypuszczam że to nie kwestia nowego , dodanego szczęścia tylko negatywna selekcja: np ćpunem hardkorowym już nie zostanę, bo mam córeczkę. Na motorze też nie pogrzeję - powód ten sam. i tak dalej.

Moje życie nie ma sensu i nigdy nie miało, ale całkiem świadomie nie będę go usensawniał życiem córki, bo bym nie nauczył się w przyszłości nie wchodzić jej bardzo na głowę.Patryk Tyburkiewicz edytował(a) ten post dnia 27.08.09 o godzinie 23:03
Link do wypowiedziLink
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

A nie zastanowiliście się nad kontekstem tej wypowiedzi,którą przytoczył Paweł, że dzieci nie czynią nas szczęśliwszymi?
Być może właściwa odp to: I TAK I NIE.
Na pewno jest tak, że rodzice nie powinni powoływać na świat dzieci tylko po to,by czuć się szczęśliwszymi, bo wtedy nakładają na te dzieci rolę uszczęśliwiacza, ale rodzicielstwo daje dużo szczęścia - te chwile,gdy dziecko okazuje nam bezgraniczną i bezwarunkową miłość są bezcenne, dają szczęście, którego pragnie każdy człowiek-bycia kochanym.
Link do wypowiedziLink
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Niektórych rodzicielstwo motywuje do zmian,do rozwoju...a co za tym idzie do szczęścia dzięki zrealizowaniu siebie,dojścia do celów.Bo sukcesem rodzica jest sytuacja, gdy słyszy jak syn, czy córka mówi:moja mama ma wyższe wykształcenie, moja mama ma dobrą pracę, mój tata jest super tatą i ma taką odpowiedzialną pracę...itd...Dla takich chwil warto się starać rozwijać, by dzieci były z nas dumne.Gośka J. edytował(a) ten post dnia 28.08.09 o godzinie 07:55
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Gośka J.:
A nie zastanowiliście się nad kontekstem tej wypowiedzi,którą przytoczył Paweł, że dzieci nie czynią nas szczęśliwszymi?
Być może właściwa odp to: I TAK I NIE.
Na pewno jest tak, że rodzice nie powinni powoływać na świat dzieci tylko po to,by czuć się szczęśliwszymi, bo wtedy nakładają na te dzieci rolę uszczęśliwiacza, ale rodzicielstwo daje dużo szczęścia - te chwile,gdy dziecko okazuje nam bezgraniczną i bezwarunkową miłość są bezcenne, dają szczęście, którego pragnie każdy człowiek-bycia kochanym.
mój syn nie przepada za przytulaniem
ja sikam ze szczęścia po prostu patrząc na Niego
gdy ogląda bajki i wola rozemocjonowany: Mamusia, zobacz, baloooooooonik!

:)

szkoda mi ludzi, którzy nie mają dzieci:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
Ciekaw jestem Waszych opinii:

Rodzice sądzą, że ich największym szczęściem są dzieci. Tkwią w iluzji – mówią naukowcy,

- i mają w 100 % rację
- ile małżeństw się rozpada po urodzeniu dziecka
- ilu rodziców - dot. to ojców - zostawiają partnerkę dlatego, że zaszała w ciążę i nigdy nie widzi dziecka
- ile małżeństw które są na granicy rozpadu funduje sobie dziecko, żeby je uratować a to na nic się zdaje
np. -ile matek w depresji funduje sobie dzieci licząc, że im minie - ale nie mija

i można byłoby pisać a pisać
- dzieci wypełniają czas rodzicom - wystarczy pomysleć przez chwilę co bym robił/robiła teraz nie mając dziecka ?? -:)) I osobiście uważam, że to jest dopiero sztuka takie zycie bez dzieci, wymyślanie go sobie - dziecko przez parenaście lat rozwiązuje nam problem - ale co jak dorośnie?

którzy odkryli, że
posiadanie dzieci wcale nie czyni nas szczęśliwszymi od osób świadomie rezygnujących z bycia rodzicami.

też tak uważam

Skąd zatem
przekonanie o szczęściu płynącym z rodzicielstwa?

ze starych mitów tutaj trochę na temat dlaczego mamy dzieci -

http://www.goldenline.pl/forum/rodzice-i-dzieci/125998Sabina Gatti edytował(a) ten post dnia 29.08.09 o godzinie 00:10
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Paweł Słupski:
A co z argumentami naukowców? :)

myślę, że naukowcy oparli swoje wnioski nie na 2 znajomych i kilku sąsiadach -:))
Wiele nowych odkryć w psychologii natrafia na opór.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Dorota Wieczorek:

Toć już najstarsi ludzie mówili, że "małe dzieci - mały kłopot, duże dzieci - duży kłopot"

no właśnie najstarsi ludzie, bo oni nie wiedzieli że można inaczej traktować dzieci - to następny stary mit -:))) muszę go sobie zaraz zapisać na mojej grupie...

dot. tych którzy wychowują dzieci starymi metodami

im dziecko większe tym problemy mniejsze

dot. tych którzy przerwali błędne kołoSabina Gatti edytował(a) ten post dnia 29.08.09 o godzinie 00:18
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

ale gupoty gadacie luuudzie:):)
szkoda mi was
Link do wypowiedziLink
Denis Viklinskiy

Denis Viklinskiy Kierownik Okręgu OVB
Allfinanz Polska

Temat: Dzieci nie czyni nas szczęśliwszymi?

Witam ,
Wg mnie jeżeli ktoś ma dziecko z czasem staje się szczęśliwszym człowiekiem . Przeważnie na początku jest trochę trudno ale później zmienia się obraz życia i wszystko układa się dobrze.
Nie raz słyszałem, że kumplowi urodziło się dziecko i "zmądrzał" zmienił się itd.
Z drugiej strony bywa też tak, że pojawienie się dziecka w rodzinie sprawia problemy i krzyżuje plany rodzicom .No ale trzeba to potraktować jako wyzwanie a nie przeciwność losu .

Sam mam 6-miesięczną córeczkę i nie zamieniłbym Ją na nic !

Do dzieci po prostu trzeba dojrzeć.

Dzieci to skarb.

Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Takich dzieci nie chcemy




Wyślij zaproszenie do
Anuluj