Elżbieta Kroszyńska

Elżbieta Kroszyńska elegancja i
profesjonalizm

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Czy elektroniczne gazety mają realną szanse na wielkie grono czytelników?

Rozumiem, że o tym decyduje jakość pisma i reklama, ale chodzi mi o to czy forma cyfrowa zdominuje papierową.

A jeżeli chodzi o reklamę :) szukam również fajnych niecodziennych pomysłów na spot reklamowy do social mediów :) niskonakładowy jak na razie... Coś w stylu jak kiedyś byłby spoty, że w kartonie siedzi zamknięta jakaś niby wielka gwiazda której słychać tylko głos ponieważ autorów reklamy nie było stać na pokazanie jej wizerunku ale starczyło na głos... Pomysł fajny ale już wykorzystany :) czy macie może jakieś innowacyjne rozwiązania w takim stylu?

Z góry dziękuję za propozycję oraz za krytykę :) która jest równie cenna :)Elżbieta Rej-Bajor edytował(a) ten post dnia 31.10.11 o godzinie 10:37
Urszula P.

Urszula P. Jak blogować
kreatywnie i tworzyć
swoją markę blogową
w I...

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Dzien dobry,

Nie sadze, by forma cyfrowa zdominowala papierowa w bliskiej przyszlosci, bowiem nadal wiele, bardzo wiele osob preferuje czytanie z ksiazka/gazeta w reku, zapach papieru :) . Jezeli zas chodzi o dalsza przyszlosc (za 30-40 lat), mysle, ze moze dojsc nawet do wyeliminowania calkowitego formy papierowej.

Jezeli chodzi o reklame, to temat i charakter jej zalezy od samego pisma i informacji w nim zawartych.

Pozdrawiam.
Elżbieta Kroszyńska

Elżbieta Kroszyńska elegancja i
profesjonalizm

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Urszula Phelep:
Jezeli chodzi o reklame, to temat i charakter jej zalezy od samego pisma i informacji w nim zawartych.


Miesięcznik, wolna forma czyli artykuły i felietony (bez newsów) coś w stylu Wysokie obcasy pisane bez ogródek, dość dosadnie, klimaty społeczne, ekonoimiczno-polityczne, całość przełamana livestylowymi giotkami o tym co ludzie kochają czytać czyli drogich rzeczach...
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Myślę, że cyfrowe gazety wyprą papierowe szybciej, niż nam się wydaje. Już dziś wolimy konsumować informacje w formie cyfrowej, krótkiej, skondensowanej… Papier zostawiamy sobie na dłuższe teksty, pogłębione analizy itp. Pokolenie, które jest przyzwyczajone do ekranu bardziej, niż do papieru w najbliższym czasie będzie zdobywało siłę nabywczą, trzeba mieć dla nich coś ciekawego.
Adam Krajewski

Adam Krajewski Manager Działu
Reklamy i
Sponsoringu

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Zdecydowanie zgadzam się z Pawłem. Niech czytniki wejdą do szkół i nastąpi kres papieru :)

Moich dwóch synków lepiej się czuje czytając tekst na ekranie niż na papierze. Były nawet jakieś badania na ten temat, że to nowe pokolenie oderwane od papieru lepiej przyswaja wiedzę z ekranu niż z książki.

Dla mnie to zrozumiałe i w sumie sam nie mogę się doczekać tej rewolucji gdy zassam sobie poranną gazetę i nie będzie mi wielka płachta się zaginać, przeszkadzać itp
Maciej Kulig

Maciej Kulig adventurer

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Niestety tak najprawdopodobniej będzie, tym bardziej, że kolejni producenci pokazują już na targach swoje wersje cyfrowych papierów.

Natomiast nie wierzę, że umrze papierowa książka, raczej myślę, że podzieli los płyt winylowych, które wciąż jeszcze ludzie wybierają ponad mp3 (przynajmniej do słuchania w domu). Ja sam wolę papierową książkę.

konto usunięte

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Nie ważne jak, ważne żeby czytali :). Książka na pewno przetrwa, gdyż ma dwie zasadnicze przewagi: nie psuje się i nie kończą jej się baterie :D. Natomiast na pewno udział wszelkiego typu czytników, jako nośnika treści, będzie stale rósł.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Paweł Tkaczyk:
>Już dziś wolimy konsumować informacje w formie
cyfrowej, krótkiej, skondensowanej… Papier zostawiamy sobie na dłuższe teksty, pogłębione analizy itp. Pokolenie, które jest przyzwyczajone do ekranu bardziej, niż do papieru w najbliższym czasie będzie zdobywało siłę nabywczą, trzeba mieć dla nich coś ciekawego.

Jestem dobrym przykładem na poparcie tej wypowiedzi. Siedzę całymi dniami w saloniku prasowym i wiadomości czytam albo na laptopie, albo przez telefon. I faktycznie wolę krótsze i bardziej konkretne formy wypowiedzi niż artykuły na dwie strony. Doszliśmy kiedyś z kumplem do wniosku, że tak się dzieje po prostu dlatego, że nawał informacji jest tak duży, że nie ma czasu ogarnąć wszystkich ciekawych newsów w formie długich tekstów.

Żyjemy w „szybkich” czasach i żeby być na bieżąco taka forma jest najodpowiedniejsza. No i oczywiście jest tez kwestia przyzwyczajeń. Młodsze pokolenia już będą kompletnie przestawione na cyfrowe newsy i na bardziej ogólnikowe informacje. Cyfrowe, czyli zarówno podawane w formie elektronicznej jak i redagowane w „portalowy” sposób.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Dariusz G.:
Nie ważne jak, ważne żeby czytali :).

True ;]
Książka na pewno przetrwa, gdyż ma dwie zasadnicze przewagi: nie psuje się i nie kończą jej się baterie :D. Natomiast na pewno udział wszelkiego typu czytników, jako nośnika treści, będzie stale rósł.

Ja nie widzę nic złego w tym, że e-booki są coraz popularniejsze, a normalne książki mniej (chociaż nie jestem pewien, czy faktycznie spada sprzedaż papierowych książek). Co za różnica? Liczy się treść. Tak samo z audiobookami. Czasami słyszę u starszego pokolenia lament, że to taka dupa, bo mało osób czyta, a woli za to e booki, albo audiobooki.

Ważne, co w głowie zostaje, a nie skąd się wzięło :)

konto usunięte

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Dominik Szewior:

Ważne, co w głowie zostaje, a nie skąd się wzięło :)

Racja, ale pamietaj, że są różne zdolności przyswajania informacji. Ktoś lepiej przyswaja ze słuchu, ktoś inny woli przeczytać. Więc zapewne zawsze bedzie jakieś equilibrium pomiędzy papierem, e-czytnikiem, a audiobookiem.

Natomiast jak papier ma znikać, to najszybciej znikną wszelkie gazety, czasopisma i magazyny :). Osobiście już nie pamietam kiedy miałem w ręku jakieś papierowe wydanie powyższych :). Wszystko w wersjach "e", bo po prostu wygodniej. A książki po prostu lubię i tu żaden czytnik mnie w 100% nie przekona.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Dariusz G.:
Nie ważne jak, ważne żeby czytali :). Książka na pewno przetrwa, gdyż ma dwie zasadnicze przewagi: nie psuje się
uuuu...polemizowałabym ;)
Gnie się, drze się, gubi się łatwo, a do tego zadziwiająco szybko się pali ;]

Poza tym papier schodzi na psy- jeszcze do ok. końca XIX wieku był naprawdę wytrzymały. Zadziwiające, że książki z początków XVIII WIEKU potrafią się lepiej trzymać, niż te choćby z 60roku XXw!
Dariusz G.:
Natomiast jak papier ma znikać, to najszybciej znikną wszelkie gazety, czasopisma i magazyny :).
Cholera wie jak to będzie, ale ja to widzę wręcz masakryczny zalew tą makulaturą. Dzisiaj jak chcesz pójść do kiosku i kupić gazetkę o wędkarstwie, to imperatyw decyzyjny Ci siada, bo nagle widzisz 10 tytułów: "Jak złowić dorsza", "Jak złowić sandacza", "Jak złowić jesiotra", "Jak nie dać się złowić rekinowi"...Nawet jak na podpałkę do grilla potrzebujesz, to stoisz pół godziny przed półką sklepową (chociaż nie polecam ze śliską okładką, NIE NADAJĄ SIĘ i już!) :)

ps: mnie tylko zastanawia, z czym mój syn, jak będzie już dziadkiem, będzie chodził do klopa...
* chociaż może wtedy klop akurat już sam będzie łaził do niego :D

konto usunięte

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Dorota S.:
Dariusz G.:
Nie ważne jak, ważne żeby czytali :). Książka na pewno przetrwa, gdyż ma dwie zasadnicze przewagi: nie psuje się
uuuu...polemizowałabym ;)
Gnie się, drze się, gubi się łatwo, a do tego zadziwiająco szybko się pali ;]

Pogniecioną da się przeczytać, podartą też. Extrema wykluczamy, bo czytnika też dotyczą :). Książka po prostu jest trwalsza na chwilę obecną i pewnie parę przyszłych jeszcze też.

Poza tym papier schodzi na psy- jeszcze do ok. końca XIX wieku był naprawdę wytrzymały. Zadziwiające, że książki z początków XVIII WIEKU potrafią się lepiej trzymać, niż te choćby z 60roku XXw!

Jak chcesz tanio, to masz tani papier :). Nie widzę tu schodzenia na psy tylko dopasowywanie się do oczekiwań konsumenta :).
Dariusz G.:
Natomiast jak papier ma znikać, to najszybciej znikną wszelkie gazety, czasopisma i magazyny :).
Cholera wie jak to będzie, ale ja to widzę wręcz masakryczny zalew tą makulaturą. Dzisiaj jak chcesz pójść do kiosku i kupić gazetkę o wędkarstwie, to imperatyw decyzyjny Ci siada, bo nagle widzisz 10 tytułów: "Jak złowić dorsza", "Jak złowić sandacza", "Jak złowić jesiotra", "Jak nie dać się złowić rekinowi"...Nawet jak na podpałkę do grilla potrzebujesz, to stoisz pół godziny przed półką sklepową (chociaż nie polecam ze śliską okładką, NIE NADAJĄ SIĘ i już!) :)

Cena decyduje w przypadku masowego odbiorcy. Jak czytnik będzie kosztował 5 pln, a wydanie np. "e-Faktu" 10 groszy to po papier praktycznie nikt nie sięgnie. Dopóki ceny nie są z zakresu "popularnego" to i przedmiotowe pytanie dotyczy jedynie niszowych zastosowań i grupy co lepiej sytuowanych fanatyków i gadżeciaży.
Arkadiusz Cempura

Arkadiusz Cempura Najlepszą metodą
przewidywania
przyszłości jest jej
tworz...

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Słowem wstępu.Lubię czytać, bardzo. Po prostu lubię gdy z liter, słów, zdań, które widzę w mojej głowie tworzą się moje własne obrazy. Tak jest w wypadku książki. Nie lubię jednak kolekcjonować książek, nie do wszystkich chcę i potrzebuję wracać. To dla mnie jest e-książka :) A szczególnie teraz, gdy przebywam poza Polską i mogę sobie ściągnąć dowolną ilośc książek i wozić je ze sobą.

Co do czasopism, gazet to tu uważam, że większość ich treści jest bardzo krótko żyjących. Wartością dla mnie są przemyślenia, felietiony, reportaże. Tu nie chodzi o sam papier, tu chodzi o to, że zmienił się sposób dystrybucji informacji. O pewnych rzeczach wiemy już w parę sekund. News w drukowanej gazecie na następny dzień jest musztardą po obiedzie.

Największy błąd, które robią czasopisma to próba odwzorowania w wersji elektronicznej wersji papierowej. Układu, sposobu zamieszczania reklam. Z tego powodu nie trafia do mnie Wprost z eKiosku - wkurza mnie imitując wersje papierową z odwracaniem kartek. Ale już do mnie trafia Polityka na iPada - czytam regularnie.

Zresztą wizje egazet bardzo dobrze pokazano w ... Harry Poterze ;)
Tomasz M.

Tomasz M. Dyrektor
zarządzający

Temat: przyszłość to elekroniczne wydawnictwa?

Na wieczory w domu tradycyjna książka.
Na wyjazdy i podróże czytnik.

Myślę, że obie te formy będą ze sobą jeszcze długo współistnieć. Osobiście chciałbym aby kupując książkę mieć też od razu dostęp do jej e-wydania.

Codzienne gazety, tygodniki - tylko czytnik czyli elektroniczne wydanie, z dobrym mechanizmem archiwizowania i wyszukiwania aby można było do zakupionych artykułów/gazet łatwo powrócić.

Dla mnie to jest przyszłość.



Wyślij zaproszenie do