Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Książka to medium?

To ja może od nowa zacznę wątek, bo poprzedni skasowałem - zawierał tylko link. A temat jest ciekawy.

W skrócie: Helion tworzy ofertę reklamową b2b: b2b.helion.pl, oferując książki jako nośnik reklamowy. Nie są pierwsi - wydawnictwa od jakiegoś czasu już sprzedają powierzchnię reklamową pod książki, znam nawet przypadki zrobienia „książki pod reklamę” ;-)

Czy to działa? Jak myślicie?

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Powiem tak - jak rzucałem palenie po raz n-ty, czytałem pewną książkę, której bohater non stop palił. Tak mnie to uwarunkowało, że sam musiałem także zapalić. ;)

Product-placement w książce to bardzo ciekawy pomysł. Przemycenie produktu w jakiś bestseller IMO na pewno dało by efekt. Niby takie nic, zamienić "W zamyśleniu sięgnął po napój" na "W zamyśleniu sięgnął po otwartą puszkę Pepsi" - czytelnik weźmie to za element świata przedstawionego lub kolejny nawyk bohatera (urealniający postać lub wręcz historię), a my mamy świetną ekspozycję w trwałym medium.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Książka to medium?

Myślę, że Pawłowi i firmie Helion chodzi np. o okładkę książki jako miejsce na reklamę. Popraw, Paweł, jeśli się mylę.

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Tak, domyślam się, ale czemu mamy się w tej dyskusji ograniczać?
Paweł Szczęsny

Paweł Szczęsny Czekając na lepszą
przyszłość,
ulepszajmy
teraźniejszość.

Temat: Książka to medium?

HUmmm...
Dla mnie osobiście ciekawe rozwiązanie, dobra droga by trafić do wąskiego grona klientów o bardzo wysublimowanych gustach...

Tylko nasuwa się jedno pytanie:
Jak bardzo treść książki będzie w stanie zniekształcić komunikat reklamowy ?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Książka to medium?

czekam na takie pomysły PWPW na banknotach... to byłaby kasa...
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Książka to medium?

Michał S.:
Tak, domyślam się, ale czemu mamy się w tej dyskusji ograniczać?

Co do pisania nie na temat (nie mówię, że nie jest to ciekawa kwestia, którą poruszyłeś, ale jednak nie na temat) to już sobie daruję.

A co do kwestii reklamy na książkach - gdyby były dzięki temu tańsze, to nie mam nic przeciwko reklamie po wewnętrznej stronie okładki.

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Panowie zadajcie sobie pierw pytanie ile ludzi
w Polsce kupuje książki?

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

58 % wg. badań BN za 2007 (mowa o czytelnictwie, nie kupowaniu oczywiście).

Dominik, nie uważam że napisałem nie na temat ;)Michał S. edytował(a) ten post dnia 30.09.08 o godzinie 21:27

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Dominik Koza:
A co do kwestii reklamy na książkach - gdyby były dzięki temu tańsze, to nie mam nic przeciwko reklamie po wewnętrznej stronie okładki.

Przy okazji którejś z ko;ei serii książek z gazetą (pierwsza gratis kolejne fefnaście po fefnaście złotych) zrobiliśmy z ojcem mały prywatny resercz. W wyniku reserczu doszliśmy do wniosku, że każdą pozycję z serii można nabyć za te same lub niższe pieniądze w księgarni. Czy jednolita oprawa i duże logo "sponsora" to wystarczający haczyk by serię kupić - nie sądzę.
Odnośnie eklam w książce. Wolałbym, by wydawca brał pod uwagę także tych, którzy skłonni są zapłacić za ładnie wydaną książkę bez reklam, lub niech robi inserty, które można od razu po za kupie wyrzucić bez niszczenia woluminu.

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Powiem w skrócie, książki dla dzieciaków to jest potencjał
na taki pomysł;-)
Jest to rynek rosnący;-)
Bo nie napisałeś;-)
Właśnie czytelnictwo;-)
Miłej dyskusji;-)
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Książka to medium?

Krzysztof B.:
Przy okazji którejś z ko;ei serii książek z gazetą (pierwsza gratis kolejne fefnaście po fefnaście złotych) zrobiliśmy z ojcem mały prywatny resercz. W wyniku reserczu doszliśmy do wniosku, że każdą pozycję z serii można nabyć za te same lub niższe pieniądze w księgarni. Czy jednolita oprawa i duże logo "sponsora" to wystarczający haczyk by serię kupić - nie sądzę.

Nikt nie pisał o kupowaniu książki ze względu na to, że jest tam logo sponsora. Ale było coś o tym, że gdyby takie logo sprawiało, że za wartościową treść zapłacę dużo mniej - nie byłoby źle.

Co robią gazety to inna bajka.

Odnośnie eklam w książce. Wolałbym, by wydawca brał pod uwagę także tych, którzy skłonni są zapłacić za ładnie wydaną książkę bez reklam, lub niech robi inserty, które można od razu po za kupie wyrzucić bez niszczenia woluminu.

Najlepiej niech robi takie reklamy, które w ogóle są niewidoczne, albo najlepiej - niech rozdaje książki za darmo.

Gdzie w ogóle pojawiło się założenie w tym wątku, że wydawcy nie biorą pod uwagę tych, którzy chcą kupować ładnie wydane książki?

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Dominik Koza:
Nikt nie pisał o kupowaniu książki ze względu na to, że jest tam logo sponsora. Ale było coś o tym, że gdyby takie logo sprawiało, że za wartościową treść zapłacę dużo mniej - nie byłoby źle.
Dla Ciebie.
Dla mnie książka z reklamą na okładce to... nieporozumienie.
Najlepiej niech robi takie reklamy, które w ogóle są niewidoczne, albo najlepiej - niech rozdaje książki za darmo.
Chciałeś być dowcipny? No to Ci nie wyszło.
Zapytam w ten sposób. Chciałbyś taniej kupić kurtkę z bonusowym logo wytwórni kiełbas na plecach? Albo koszulę z monogramem bogatego gościa, który za to zapłacił? Oczywiście taniej.
Albo samochód? 20% taniej ale z reklamą przez cały czas użytkowania. Oczywiście o treści reklamy decyduje sprzedawca/wydawca/producent. Ty możesz skorzystać lub nie.
Gdzie w ogóle pojawiło się założenie w tym wątku,
Samo założenie, że można wstawić reklamę jakiegoś podmiotu na którąkolwiek okładkę książki jest dla mnie absurdalne.
Ale to dla mnie.

nota bene.
Czy uczestnicy dyskusji nie mogą czynić założeń?
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Książka to medium?

Krzysztof B.:
Dla mnie książka z reklamą na okładce to... nieporozumienie.

Podręcznik do statystyki mógłby mieć nawet dwie, nie miałbym nic przeciwko. Tego typu książki nie posiadają dla mnie, w większości przypadków, wartości estetycznej

Najlepiej niech robi takie reklamy, które w ogóle są niewidoczne, albo najlepiej - niech rozdaje książki za darmo.
Chciałeś być dowcipny? No to Ci nie wyszło.

Dowcipny? Ależ skąd, utrzymałem Twój poziom radykalnego podejścia i zamknięcia oczy na to, że nie żyjemy w ustroju charytatywnym.

Zapytam w ten sposób. Chciałbyś taniej kupić kurtkę z bonusowym logo wytwórni kiełbas na plecach? Albo koszulę z monogramem bogatego gościa, który za to zapłacił? Oczywiście taniej.
Albo samochód? 20% taniej ale z reklamą przez cały czas użytkowania. Oczywiście o treści reklamy decyduje sprzedawca/wydawca/producent. Ty możesz skorzystać lub nie.

Przecież to bez sensu co piszesz - przesadzasz, naginasz. Pomyślmy rozsądniej i pozostańmy przy książkach. Reklama może być dopasowana, dlaczego wydawnictwo miałoby nie szukać odpowiednich dla konkretnego tytułu reklamodawców? Książką o ekonomii i na tylnej okładce reklama "The Economist" - czy to tak bardzo razi?

Samo założenie, że można wstawić reklamę jakiegoś podmiotu na którąkolwiek okładkę książki jest dla mnie absurdalne.
Ale to dla mnie.

Niejedną reklamą dałoby się rozweselić smutną tylną okładkę książki do fizyki kwantowej.
nota bene.
Czy uczestnicy dyskusji nie mogą czynić założeń?

Mogą, najlepiej jeśli są rozsądne.

Temat: Książka to medium?

w 2000r. wydałem album malarstwa, okładki były pełne reklam :), album rozszedł się we Francji. Nie jest to nowy pomysł, Amerykanie, Anglicy robili to już dawno temu. Jest to dobry pomysł na pokrycie kosztów druku, a więc każdy sprzedany egzemplarz przynosi już dochód dla wydawcy i autorów.
pozdr. mfs

ps. Michał Sz. dobrze mówi. Produkty pojawiają się w filmach, gazetach, czas na książki... Jak ktoś pije jakieś konkretne Whiskey to nie wiadomo, czy ta destylarnia nie dała autorowi czegoś extra... Poczytny autor nie miałby chyba problemu ze zdobyciem extra kasy w ten sposób... Jak mu nie zapłacą, to moze zacząć pić whisky, albo jakiegoś Bourbona;))). Bohaterowie Alistaira McLean'a zawsze coś piją, zawsze coś konkretnego palą..., więc może już to jest...Michał Filip Sobański edytował(a) ten post dnia 30.09.08 o godzinie 23:33

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Dominik Koza:
Dowcipny? Ależ skąd, utrzymałem Twój poziom radykalnego podejścia i zamknięcia oczy na to, że nie żyjemy w ustroju charytatywnym.
Jak do tej pory wydawnictwom udaje się wydawać książki bez reklam?
Dokładają? Działają charytatywnie? Nie sądzę.
Przecież to bez sensu co piszesz - przesadzasz, naginasz.
Dlaczego bez sensu.
Książka jest takim samym produktem, inna cena, inna skala, zasada działania taka sama.
Czemu plecy kurtki wydają Ci się mniej odpowiednie na reklamę a okładka książki owszem?
Pomyślmy rozsądniej i pozostańmy przy książkach.
Reklama może być dopasowana, dlaczego wydawnictwo miałoby nie
szukać odpowiednich dla konkretnego tytułu reklamodawców?
Naturalnie że może. Dla mnie jednak taki produkt jest niepełnowartościowy. Bonus w postaci niechcianej treści obniża wartość.
Książką o ekonomii i na tylnej okładce reklama "The Economist" - > czy to tak bardzo razi?
Mnie razi.
Niejedną reklamą dałoby się rozweselić smutną tylną okładkę książki do fizyki kwantowej.
Pytanie po co.

Wyżej napisałem. Te same książki co sponsorowane przez gazetę pojawiały się w seriach, można z powodzeniem kupić w tej samej lub niższej cenie. Czy reklama w znaczący sposób zmieniła cenę - wychodzi na to, że nie.
Michał Filip Sobański:
czas na książki...

a jeśli w książce którą pragniesz kupić będzie reklama czegoś, czego nie uznajesz/nie tolerujesz/nie pochwalasz/nie podzielasz poglądów/etc?Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 30.09.08 o godzinie 23:45
Irena M.

Irena M. senior copywriter
@VML Poland

Temat: Książka to medium?

Krzysztof B.:
okładka książki owszem?
Pomyślmy rozsądniej i pozostańmy przy książkach.
Reklama może być dopasowana, dlaczego wydawnictwo miałoby nie
szukać odpowiednich dla konkretnego tytułu reklamodawców?
Naturalnie że może. Dla mnie jednak taki produkt jest niepełnowartościowy. Bonus w postaci niechcianej treści obniża wartość.

Jaką więc wartość dla Czytelnika, załóżmy Ciebie, mają książki, jeśli reklama na ostatniej stronie tak drastycznie obniża ich wagę? Jak bardzo stracą na znaczeniu słowa Bułhakowa i Dostojewskiego, w zestawieniu ze wzmianką np. o festiwalu pieśni rosyjskiej, organizowanym przez taką, a taka firmę?

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Irena M.:
Jaką więc wartość dla Czytelnika, załóżmy Ciebie, mają książki,
Nie kupiłbym takiej książki. Poszukałbym normalnego wydania.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Książka to medium?

Krzysztof B.:
Niejedną reklamą dałoby się rozweselić smutną tylną okładkę książki do fizyki kwantowej.
Pytanie po co.

Żeby obniżyć jej cenę. Tylko po to.

Wyżej napisałem. Te same książki co sponsorowane przez gazetę pojawiały się w seriach, można z powodzeniem kupić w tej samej lub niższej cenie. Czy reklama w znaczący sposób zmieniła cenę - wychodzi na to, że nie.

Myślę, że to generalizowanie. Jestem w stanie wyobrazić sobie serię wydawniczą, np. dla studentów, gdzie wydawnictwo uniwersyteckie byłoby w stanie obniżyć cenę książki dzięki odpowiednio dopasowanej reklamie.

Jestem jednak w stanie przyjąć, że nie kupiłbyś takiego wydania. Wydawnictwo też musiałoby wziąć Cię pod uwagę. :)

Z mojej strony eot, jasno napisaliśmy, co sądzimy o reklamie np. na tylnej okładce książki. Dla mnie dopuszczalna przy odpowiednio dopasowej reklamie, dla Ciebie niezależnie od sytuacji niedopuszczalna.

konto usunięte

Temat: Książka to medium?

Dominik Koza:
Pytanie po co.
Żeby obniżyć jej cenę. Tylko po to.
Zacny argument Dominiku. Ile procent ceny byłoby adekwatne, by pominąć warstwę plastyczną dzieła przy jego zakupie?
Myślę, że to generalizowanie. Jestem w stanie wyobrazić sobie serię wydawniczą, np. dla studentów, gdzie wydawnictwo uniwersyteckie byłoby w stanie obniżyć cenę książki dzięki odpowiednio dopasowanej reklamie.
Ja natomiast jestem w stanie wyobrazić sobie purystów, którzy takiej książki nie kupią.
Czy wydawnictwa stać na dwie edycje? Czy wydawnictwa stać na zawężanie grupy docelowej?Jaki musiałby być wpływ z reklamy by eksperyment się powiódł i kogo stać na takie eksperymenty.

Następna dyskusja:

reklama - książka




Wyślij zaproszenie do