konto usunięte

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Witam,

W jaki sposób znaleźć tego skutecznego człowieka od zabawy słowami w celu napisania tekstów na stronie i tekstu ofert ?.

Poza referencjami jak go sprawdzić ?.

Pozdrawiam
Małgorzata Stochmal

Małgorzata Stochmal Marketing & PR 24/7

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Najlepiej dać miskę maku wymieszanego z piaskiem.
Niech przebiera.
Jak sobie z tym poradzi, da sobie radę z każdym zadaniem...;-DD

Ale też zawsze można przeczytać jego porfolio.
Mateusz Puchala

Mateusz Puchala student/obsługa
klienta/animator po
godzinach

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Najlepiej zabawą słowem.

Wymyślić jakąś ciekawą nazwę firm z jakiejś tam branży albo hasło reklamowe np. dla ludzi chodzących do tyłu... Wymyślam na poczekaniu. Sam Pan zwróci uwagę, kto Pana oczarował, i które pomysły były najbardziej oryginalne ;)

konto usunięte

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Mateusz Puchala:
Najlepiej zabawą słowem.

Wymyślić jakąś ciekawą nazwę firm z jakiejś tam branży albo hasło reklamowe np. dla ludzi chodzących do tyłu... Wymyślam na poczekaniu. Sam Pan zwróci uwagę, kto Pana oczarował, i które pomysły były najbardziej oryginalne ;)


Taa, jasne. Tak to sobie można sprawdzać w sytuacji, kiedy szukamy kogoś do pisania skeczy do kabaretu. Od umiejętności wymyślania oryginalnych nazw do wymyślania dobrych nazw pod kątem grupy docelowej jest daleka droga. O tworzeniu perswazyjnego copy oferty czy strony nawet nie wspomnę. Portfolio, referencje- to powinno wystarczyć. Można też poszukać na GL- jest tu niejeden copy i wystarczy sobie poprzeglądać dokonania, poczytać wypowiedzi. Nie polecam natomiast wysyłania prośby o napisanie krótkiego tekstu- niektórych copy to wkurza, bo zwyczajnie nie mają czasu na pisanie próbnych tekstów dla każdego potencjalnego klienta z osobna- od tego jest portfolio. Poza tym jak się samemu jest laikiem w tej dziedzinie, to trudno właściwie ocenić poziom takiego próbnego tekstu.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Krzysztof Kibler:
Witam,

W jaki sposób znaleźć tego skutecznego człowieka od zabawy słowami w celu napisania tekstów na stronie i tekstu ofert ?.

Poza referencjami jak go sprawdzić ?.

Pozdrawiam
Dawno się juz nie odzywałam. Troszkę się przyznam chowałam, trochę obserwowałam. Ale już chyba taka natura, że czasem milczeć

nie pozwala. A mam tyle do napisania i opowiedzenia...ech...

Pewnie gdzieś indziej się "wyłożę" z troche bardziej rozbudowanej myśli, nie mniej jednak skrawek rykoszetem trafi też i tu

;)
Otóż...
(i tu przed samym "otóż" mieści się zlepek licznych przemyśleń zbieranych w przeciągu kilku lat obserwacji rynku reklamy, sposobów marketingu, poziomu kultury, rozwoju internetu i wielu innych czynników wpływających na holistyczny wizerunek tego
czy owego).

Kraj nam trochę zwariował w procesie asymilacji kapitalizmu. Myślę, że wszystkie błędy i niedoróbki kunsztu, lub często raczej jedynie "prób" lub nauki świadomej reklamy, są widoczne na całym bożym i nie bożym świecie. Wynika to zwyczajnie z przyczyny wielorakości funkcjonowania ludzi i ich różnych doswiadczeń, oraz podejścia do tematu. Jednak jest w tym myślę ziarno prawdy, że tu w naszej krainie goniącej zachód, zachwyconej egzotyką, a równocześnie gdzieniegdzie skąpanej w przaśności, cepelii i tradycji, poziom jakiegokolwiek przekazu marketingowego jest bardziej, niż bardzo zróżnicowany. Myślę też, że jest pewien dosć symptomiczny podział między marketingiem wokół niewielkich, średnich i dużych przedsięwzięć, o róznej skali emanacji. Większe, międzynarodowe projekty, gdzie nie tylko fundusze pozwalają na wiele, ale też zaprzęgające specjalistów o róznym poziomie wiedzy (czy to wązkiej, czy ogólnej) mają to do siebie, że w wielu przypadkach w procesie globalizacji naumiały się asymilować z pewnym ogólnie światowo przyjętym podejściem. Te projekty dzielą się na takie, które w procesie asymilacji zintegrowały się z innymi, sobie podobnymi (zachowując mniejszą, bądź większą swoją odrębność dającą mozliwosć indywidualnej identyfikacji), lub na podstawie dużego zbioru wieloformatowej wiedzy, są prowadzone w sposób zupełnie indywidualny- do czego oczywiście potrzeba lat doświadczenia, świetnej i dalekowzroczej załogi, nie zamykającej się na jedną "religię", jedną filozofię komunikacji zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej.Podsumowując są tacy, którzy korzystają ze sprawdzonych przepisów, są tacy którzy dodają zawsze coś od siebie i tacy którzy poznali i zbadali tyle składników, że sami są w stanie tworzyć swoje własne przepisy.

Trochę inaczej jest, jeśli chodzi o mniejsze, lokalne projekty, dzielące się na te bardziej i mniej lokalne ;) Co innego jeśli chodzi o firmę działającą w obrębie całego kraju (dajmy na to-sieć marketów), co innego, jesli chodzi o kilka sklepów prywatnych w paru miastach, co innego jeden sklep, a jeszcze inaczej jeśli chodzi o jeden kiosk.
Ja rozumiem, że to raczej oczywisty oczywizm, jednak nie da się rozmawiać ogólnie o marketingu, kiedy jest to "zjawisko -kontener" mieszczące w sobie wiele kontektów i znaczeń.
W kazdym razie obserwuję różne sfery tego zjawiska i biorąc tak to wszystko do kupy nasuwa mi się kilka wniosków, o których powinnam tu wspomnieć...

Jeśli szuka Pan odpowiedniego copywritera, proszę najpierw rozejrzeć się i zastanowić, czego DOKŁADNIE Pan oczekuje.
Odpowiedni, nie koniecznie musi oznaczać "dobry/fachowy" w skali międzynarodowego zjawiska. Nie musi oznaczać "elokwentny/ wiarygodny/ poruszający/ inteligentny/ rzutki" w skali holistycznego dorobku literatury ( a moze bardziej "litery") światowej.

Ja osobiście szukałabym copywriterów, wśród doświadczonych, natchnionych i wiarygodnych dziennikarzy i pisarzy. Jednak nawet wśród górnolotnej "kasty", trzeba szukać indywiduów, na skalę własnych preferencji. Nie łatwo znaleźć książko-pisarza, który z łatwością syntezuje pisane myśli. Również ze świecą szukać dziennikarza, nie działającego jak kserokopiarka, potrafiącego
pisać w zróżnicowany intelektualnie sposób, a jesli już taki się znajdzie, to trzeba jeszcze, żeby potrafił zdystansować się czasem od swoich opinii, odkleić, jak aktor, swoje ja i tego "ja" intymny, indywidualny świat, od szerokiej wiedzy nabywanej przy badaniu tematu.
Do tego wszystkiego, to musiałby być ktoś, kto rozumie, jak dotrzeć do odbiorcy i jak go do siebie przekonać.
---------------------

Tu wrócę, do poprzednego wywodu (do tego mi właśnie był potrzebny ;)). Otoż większe firmy wybierając pracowników kreatywnych mogą sugerować się wcześniejszymi dokonaniami w podobnych przedsięwzięciach, oraz oczywiście ich indywidualnym rysem charakterologicznym, sposobem budowania relacji interpersonalnych i Bóg wie, jeszcze czym...W kazdym razie uwzględnia się pewien odgórnie nadany "przepis na rekrutację", który jedynie może trochę się modyfikuje w te czy we wtę (lub robi to poprostu samo życie)

W mniejszych przedsięwzięciach dzieje się to często w mniej świadomy i ostrożny sposób (choć nie zawsze, a czasem nawet jest odwortnie), lub też tworzy się copy mniej, lub bardziej udolnie, ale jedynie własnym sumptem. Jest też pewien poziom przedsiębiorczości, gdzie nikt z decydentów nie ma nawet świadomości o istnieniu zapotrzebowania na takie stanowisko. Czasem też nie jest ono w ogóle potrzebne. Prawda wyłaniająca się z tego faktu jest taka, że tekściarzy szuka się na kilku
poziomach świadomości. Z reguły jednak można okreslić jej granice "od-do" i powyzej pewnego poziomu aspiruje jedynie pewna niewielka nisza. Niewielka na tle niepoliczalnej wręcz liczby marek nie aspirujących w tym kierunku. Tą niszę zapełniają po częsci projekty o duzym znaczeniu biznesowym, kulturowym, marketingowym,czy od początku zakładające ambitniejszą od ambitnych
ideologię produkcji imagu. Czyli te, które wychodzą ponad pewien poziom aspiracji, dosłownie w kazdej najmniejszej części składowej całego przedsięwzięcia. Przykłady? zróznicowane- od firm i marek dominujących, bądź oligarchicznych na globalnym rynku, jak Apple, Adidas, BMW, Bravia, Coca-cola, etc...po nawet lokalne, bardzo kreatywne i ambitne działaności- artystyczne, reklamowe, kulturalne, medialne, etc...

--------------------

Warto też zaznajomić się z wątkiem poziomu i znaczenia reklamy i przekazu marketingowego w internecie.
Środowisko to jest pewnym powidokiem, tego co się dzieje poza ekranem, ale również wewnątrz sieci tworzy swój własny indywidualny świat i chcieć czy nie, generuje szereg zasad według których prowadzi swoją egzystencję. Analizując dane statystyczne, badając zjawisko na własną rękę, interesując się socjotechnikami, psychologią tłumu, czytając literaturę S-F, słuchając mądrych głów, takich jak choćby S. Hawking i nabierając informacji z wszechstron, można sobie wyrobić pewną
wyobraźnię na temat tego jak człowiek reaguje z tego typu technologią i jaki to ma wpływ na ludzki świat i jego dzieje w poszczególnych warstwach znaczeniowych. Trzeba to rozumiec dośc holistycznie, jeśli chce się świadomie podejmować kroki w tym środowisku. Trzeba umieć pływać w tej wodzie, znać florę, faunę, wrogów i przyjaciół, oraz znać strefy bezpieczeństwa i jego braku. Wielu twórcom przekazu marketingowego taka wiedza naprawdę wystarcza. A wielu z nich nie potrafi się odnaleźć w obrębie nawet tych kilku zagadnień.
Jednak, żeby się wybijać, trzeba też umieć PANOWAĆ nad tym dosyć amorficznym bytem, choćby przeciez w obrębie własnych potrzeb.
Proszę zauważyć jak bardzo to środowisko rozleniwia. Stykamy się z niechlujnymi artykułami i wypowiedziami, a także sami je nieraz tworzymy. Skróty myślowe, niechlujnośc, a także zwyczajne prostactwo wypowiedzi, chamstwo i kompletna niefrasobliwość stworzyły papkę, która przekształciła się w pewnego rodzaju internetowy slang.
W internecie nie ma granic, więc wszystko przechodzi i zmienia się we wszystko. Mogę czytać książkę, oglądać porno, czytac przepis, kłócić się z kimś, podrywać, udawać kogoś, wyzewnętrzniać się, czytac szmirowate artykuły i kontemplować folizofię buddyzmu dosłownie niemal równocześnie. Być dobrym i złym, zboczonym, zakompleksionym, hamskim, prostym i elokwentnym intelektualistą w tym samym czasie. Wszystko przenika wszystko. To jeden wielki świadomościowy gradient. Metodą viralu wszystko się może rozmnażać, pączkować, morfować i przechodzić od kultury, przez religię, patologię, po sado-maso.

To powoduje, że tekściarstwo internetowe reaguje na świat internetu, a świat internetu na tekściarstwo. Wszystko tu reaguje ze wszystkim i na wszystko. Wszystko się naraz spala, jak i tworzy, organizuje, dzieli, mnoży, przepotwarza, wybucha, jest ciekłe i stałe zarazem, lub w zależności od zależności. To jest alchemia, okultyzm, biodegradacja i bionika, psychologia, socjologia, matematyka i fizyka w jednym.

Pisząc tekst na potrzeby strony internetowej, człowiek może nieświadomie poddawac się pewnym nurtom wpływającym na poziom i dalsze życie przekazu. Osobiście obserwuję taktykę kopiowania, prób slangowania, używania skrótów myślowych, lub wbijania się w pewien przebadany ton przekazu, bijący z podobnych stron.

Kim jest więc "ODPOWIEDNI COPYWRITER" ? Tego nie wiem, bo nie znam Pańskich standardów.
Osobiście jednak uwazam, że to ktoś na kształt Samuraja. Znającego techniki ataku i obrony, potrafiącego jednak rozsiewać wokół siebie pewną intrygującą i egzotyczną atmosferę. Ktoś o interesującym wnętrzu, kto zna dobrze rynek reklamy, bo połknął go w wielu smakach i odmianach. Doskonale dostosowujący sie do sytuacji, jednak gdy trzeba- używający sobie tylko znanych chwytów i taktyk. Ktoś kto ma szeroką wiedzę ogólną, otwarty umysł i...pasje! Człowiek bez wiedzy, wyobraźni i pasji nie ma w sobie integralności dającej wrażenie opoki i posłuch, oraz żywiołu, który rozpala, intryguje, zachęca i naprawde szczerze korci do rozważania.

------------------------

Kogo więc Pan poszukuje?
Jeśli przemyśli Pan te wszystkie kwestie, doskonale będzie Pan wiedział gdzie szukać...
Adam Szymański

Adam Szymański accent media

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

najlepiej zlecic to firmie któa sie tym zajmuje:) a referencje hmm z nimi bywa roznie:/ najlepiej niech podejmie sie pracy ukazania jakis tekstów, podać je do oceny ogolnej osobom nie postronnym , i zweryfikowac poprzednich klientów
Marcel Błaszczyk

Marcel Błaszczyk Founder & Creative
Director, Guarada

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Dorota S.:
Krzysztof Kibler:
Witam,

W jaki sposób znaleźć tego skutecznego człowieka od zabawy słowami w celu napisania tekstów na stronie i tekstu ofert ?.

Poza referencjami jak go sprawdzić ?.

Pozdrawiam
Dawno się juz nie odzywałam. Troszkę się przyznam chowałam, trochę obserwowałam. Ale już chyba taka natura, że czasem milczeć

nie pozwala. A mam tyle do napisania i opowiedzenia...ech...
Matko - to jest chyba najdłuższy tekst jaki czytałem na GL. Zdecydowanie mniej zabawy w chowanego, biernej obserwacji i milczenia, bo potem oczy bolą. Tyle małej złośliwości.
Ja osobiście szukałabym copywriterów, wśród doświadczonych, natchnionych i wiarygodnych dziennikarzy i pisarzy. Jednak nawet wśród górnolotnej "kasty", trzeba szukać indywiduów, na skalę własnych preferencji. Nie łatwo znaleźć książko-pisarza, który z łatwością syntezuje pisane myśli. Również ze świecą szukać dziennikarza, nie działającego jak kserokopiarka, potrafiącego
pisać w zróżnicowany intelektualnie sposób, a jesli już taki się znajdzie, to trzeba jeszcze, żeby potrafił zdystansować się czasem od swoich opinii, odkleić, jak aktor, swoje ja i tego "ja" intymny, indywidualny świat, od szerokiej wiedzy nabywanej przy badaniu tematu.
Do tego wszystkiego, to musiałby być ktoś, kto rozumie, jak dotrzeć do odbiorcy i jak go do siebie przekonać.
---------------------

Nie szukałbym copy wśród dziennikarzy ani tym bardziej wśród pisarzy. To nieco inna kasta. Nawet mistrzowskie operowanie słowem pisanym na nic się nie zda, jeśli nie ma się z tyłu głowy holistycznej bańki, w skład której wchodzi grupa docelowa, strategia, wizerunek klienta, insight itd.
Jeśli nie roztrzaskało się w przeszłości co najmniej kilku briefów z efektem zdobytego zlecenia/wygranego przetargu, to ma się co najwyżej zadatki na copywritera. A jeśli klient nie jest w ciemię bity, to nie będzie się rozglądał za kimś, kto póki co jedynie dobrze rokuje

Ego copywritera spokojnie zniesie entą poprawkę od klienta, ba wzruszy ramionami gdy trzeba wrócić do anglosaskiego "kwadratu jeden", bo to normalne i taka jest specyfika tej branży. Pisarz/Dziennikarz, co wielce prawdopodobne, uniesie się dumą lub jęknie w rozpaczy i w tej rozpaczy zostanie.

A w skrócie: doświadczenie+portfolio. I żadne testy nie będą potrzebne, bo doświadczony copy to nie szczur laboratoryjny, zwłaszcza jeśli pracował dla o wiele większych i bardziej wymagających marek niż poszukującego - ilość brandów i ich rozpoznawalność to niejako referencje. Jeżeli szukający wgłębi się w jedno i drugie, znajdzie odpowiedniego kandydata. Research można rozpocząć od wizyty na goldenline'owych grupach zrzeszających copywriterów (Copywriters/Copywriters Group/Copywriting) i zamieszczeniu postu w odpowiednim wątku.

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Żaden dobry copywriter dla zlecenia freelancerskiego nie zgodzi się na zadanie próbne. Po takim teście odejdzie Ci jakieś 80% osób, które uważają się za copywriterów, a nimi nie są.

Kolejnym sitem może okazać się cena. Dobry copywriter nie pisze za grosze, podobnie jak tani nie może być dobry dentysta, dobry mechanik czy dobry terapeuta. Doświadczenie = cena. Z miejsca odrzucaj najtańszych, chyba, że chcesz swojej firmie zrobić kuku.

W zamian za wyższą cenę dostaniesz coś więcej niż ładnie brzmiące akapity. Dobry copy zadba o skuteczność przekazu, na której się zna, bo ma doświadczenie w pracy na briefach, najczęściej dla dużych marek i po agencjach. Takich właśnie copy warto szukać.

BTW: Jak rozpoznać dobrego architekta? Mogą go wskazać osoby, które z takim miały styczność, a możesz poprosić o przykłady ich realizacji i ocenić, które są bardziej profesjonalne.

Mogę polecić paru naprawdę dobrych copy, z których bardzo zadowoleni byli moi klienci lub o kompetencjach których słyszałem to i owo od wspólnych znajomych.

Aaaa, jeszcze jedna mała uwaga - copy często mają swoje specjalizacje: copy-atl, copy-btl, copy-interactive, copy-pisacz (taki od e-booków). W danych działkach lepiej się czują i robią je sprawniej, mimo, że najczęściej sprostają zadaniom również z pozostałych obszarów.

Na zakończenie - copywriting nie ma nic wspólnego z zabawą słowami! To praca nad skutecznością przekazu reklamowego, który ma odnieść określony efekt. Osoby, które piszą, że dobrze robią piórem, słowodają, żonglują słowami itd. nie mają pojęcia o agencyjnym, prawdziwym, nastawionym na realizację marketingowych celów copywritingu!

Krzysztof Kibler:
W jaki sposób znaleźć tego skutecznego człowieka od zabawy słowami w celu napisania tekstów na stronie i tekstu ofert ?.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Artur J.:
Na zakończenie - copywriting nie ma nic wspólnego z zabawą słowami! To praca nad skutecznością przekazu reklamowego, który ma odnieść określony efekt. Osoby, które piszą, że dobrze robią piórem, słowodają, żonglują słowami itd. nie mają pojęcia o agencyjnym, prawdziwym, nastawionym na realizację marketingowych celów copywritingu!

Myślę sobie, że jeszcze jakiś czas temu napisałabym coś podobnego. Teraz już nic nie widzę poprzez sztywne kanony i ramy. Mimo wielu wysokobudżetowych projektów i masy kadry kreatywnej potrafiącej korzystać z briefu, mających doświadczenie w wielkich agencjach, dobrych rzeczy wychodzi na prawdę bardzo mało.
Osobiście znam sytuacje, kiedy szef klubu jazzowego, prosi, by tekst na stronę napisał mu pewien znany dziennikarz muzyczny, współtwórca kilku poważnych gazet o tej tematyce. Tekst od doświadczonego człowieka z pasją wychodzi wtedy milion krotnie razy lepiej i prawdziwiej niż gdyby to napisał copy, pracujący w typowych agencjach.

Codziennie agencyjni copy wypluwają z siebie niepoliczalne ilości topornego copy-spamu. Żeby stworzyć coś PRAWDZIWEGO czasem wystarczy wyjśc poza duszne schematy. Najlepsze swiatowe kampanie powstawały nieraz w oparciu o kompletnie odjechane pomysły i współpracę z niebanalnymi twórcami...- osobiście polecam nie fiksować na temat jednego schematu- po prostu swiat jest zbyt zwariowany, żeby przykładać do niego tylko jedną miarę ;) Dorota S. edytował(a) ten post dnia 04.02.12 o godzinie 20:39

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Przewrotna jest ta nasza rzeczywistość. Ja jeszcze parę lat temu napisałbym coś podobnego, co Ty. Od dłuższego czasu jednak wiem, że przypadkowe wymyślne fryzury domorosłych fryzjerów są jednak przypadkowo przypadkowe. Wyjątki. Perełki. Pełne pasji i zaangażowania. Zdarzają się z mniej więcej podobną częstotliwością, co dobre projekty domów architektom-amatorom czy dobre logotypy z clipartów projektantom-amatorom. Polacy to zdolny naród. Każdy zna się na fotografii, polityce, tańcu i pisaniu.

Dorota S.:
Myślę sobie, że jeszcze jakiś czas temu napisałabym coś podobnego.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Dorota S.:
Osobiście znam sytuacje, kiedy szef klubu jazzowego, prosi, by tekst na stronę napisał mu pewien znany dziennikarz muzyczny, współtwórca kilku poważnych gazet o tej tematyce. Tekst od doświadczonego człowieka z pasją wychodzi wtedy milion krotnie razy lepiej i prawdziwiej niż gdyby to napisał copy, pracujący w typowych agencjach.

To może znaczyć tylko tyle, że ten dziennikarz ma „dar” pisania tekstów o charakterze marketingowym. Czy sprzedażowym czy jakkolwiek je nazwiemy.

To nie znaczy, że ktoś „z branży” copywriterskiej nie napisze dobrego tekstu. Ale jak nie napisze, to jaki z niego copy?

Paweł L.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Artur J.:
Polacy to zdolny naród. Każdy zna się na fotografii, polityce, tańcu i pisaniu.
Jeszcze na prawie i na medycynie.

Jeśli chodzi o cypywriting (copwriterstwo? copywrite'owanie? copywrite'ctwo? hi hi), to wydaje mi się (należę do mniejszości, która się nie zna), że cała sztuka polega na tym, aby odbiorca tekstu/przekazu nie uważał go za sztuczny i zainteresował się treścią, a jednocześnie aby zleceniodawca osiągnął cel w postaci "sprzedania" wizerunku, informacji, idei itd. Do tego rzeczywiście potrzeba czegoś więcej niż "machania" słowami.
Rafał Kozłowski

Rafał Kozłowski Project Manager

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Dobry copywriter oprócz kreatywności i umiejętności biegłego używania słowa powinien mieć przynajmniej podstawy wiedzy z zakresu ogólnie pojętej psychologii. Najlepszymi specami od copywritingu są ludzie zajmujący się NLP. Jak sprawdzić takiego osobnika: 1 - dać mu zlecenie, 2 - zrobić benchmark efektów jego pracy. Co ważne: prawdziwy NLP'er nie zgodzi się na zlecenie nieekologiczne, czyli zaburzające inne systemy. Dla przykładu: jeśli "specjalista od NLP" bez mrugnięcia okiem zgodzi się popełnić zlecenie wspomagające sprzedaż np. alkoholu - to od razu radzę go odrzucić.

konto usunięte

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Krzysztof Kibler:
Witam,

W jaki sposób znaleźć tego skutecznego człowieka od zabawy słowami w celu napisania tekstów na stronie i tekstu ofert ?.

Poza referencjami jak go sprawdzić ?.

Pozdrawiam

A jak definiujesz skuteczność i co chcesz sprawdzać? Bo może się okazać, że nie ma takiego co by oczekiwania spełnił.
Marcel Błaszczyk

Marcel Błaszczyk Founder & Creative
Director, Guarada

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Rafał Kozłowski:
Dobry copywriter oprócz kreatywności i umiejętności biegłego używania słowa powinien mieć przynajmniej podstawy wiedzy z zakresu ogólnie pojętej psychologii

"Podstawy wiedzy z zakresu ogólnie pojętej psychologii" to ma każdy z IQ powyżej 85 czyli jakieś 50% populacji. Jest w czym wybierać i przebierać.
Najlepszymi specami od copywritingu są ludzie zajmujący się NLP.

Say what?
Jak sprawdzić takiego osobnika: 1 - dać mu zlecenie, 2 - zrobić benchmark efektów jego pracy.

W jaki sposób? Co będzie miernikiem efektywności copywritera? Gust i widzimisię zlecającego? Sondaż? Test korytarzowy? A może od razu przepchnąć jego pracę na poziom przetargu/dostępności publicznej i olać tak trywialne kwestie jak przekazanie praw autorskich, o wynagrodzeniu nie wspominając?

Błagam, copywriter to nie zbiór zer i jedynek.
Co ważne: prawdziwy NLP'er nie zgodzi się na zlecenie nieekologiczne, czyli zaburzające inne systemy.

o_0

Dla przykładu: jeśli "specjalista od NLP" bez mrugnięcia okiem zgodzi się popełnić zlecenie wspomagające sprzedaż np. alkoholu - to od razu radzę go odrzucić.

Ci NLPowcy to jednak jakaś sekta, do tego o charakterze abstynenckim. Zajmowałem się już alkoholem, bez mrugnięcia okiem wziąłbym się za tytoń i hazard. Czyli jestem do odrzucenia. Dziękuję, nie mam pytań.

Copywriting to nie misja dziejowa a praca zarobkowa. Wbrew pozorom i mitom narosłym wokół tego zawodu nie jest to lekki kawałek chleba, a czasami wręcz ciężka harówka, przy której, cytując klasyka, mózg wypływa uszami.

Niech no tylko tutaj Piotr Baczyński zajrzy. On na literki N, L i P reaguje jak Ciasteczkowy Potwór na cukiernię.
Dorota S.

Dorota S. UPDATE w profilu :)

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Artur J.:jednak wiem, że przypadkowe wymyślne fryzury domorosłych fryzjerów są jednak przypadkowo przypadkowe. Wyjątki. Perełki. Pełne pasji i zaangażowania. Zdarzają się z mniej więcej podobną częstotliwością, co dobre projekty domów architektom-amatorom czy dobre logotypy z clipartów projektantom-amatorom.

No to troszkę się nie zrozumieliśmy :) Gdybym zlecała komuś projekt logo, zapewne byłaby to osoba, która poza logo potrafi też ciachnąć pełnometrażowy film animowany, koncept do gry komputerowej, hiperrealistyczną animację smoka, czy malarski krajobraz. Znam szkoły, miejsca, środowiska, gdzie rodzą się latami tego typu talenty. To ludzie, którzy tworzą środowisko tzw. CG society w naszym kraju (za granicą zresztą też to tak działa ). Znają i tworzą dosłownie rynek sztuki komputerowej, a znają trendy z tej dziedziny w marketingu i reklamie, ponieważ sami się przykłądają do tworzenia nowych odmian, bądź sami są inspiracją dla wielu. Są to ludzie (warto wspomnieć), którzy nieraz zajmują się designem w programach komputerowych, od najwcześniejszych ich wersji - nieraz i po kilkanaście, lub i nawet dziesiąt lat. Taka osoba stworzy nawet prosty design zasiewając w nim swój mistrzowski sznyt.
Doświadczenia i warsztatu takiego designera , nie przebije raczej zwyczajny, korporacyjny grafik, lepiący proste retusze, czy tworzący w corelu logotypy na modłę innych korpo-trendów.
I dosłownie o to mi chodzi.
Jeśli chodzi o copy- myślę sobie i doskonale wiem, że aby pisać naprawdę genialne rzeczy, trzeba poza standardowym i absolutnie podstawowym zestawem kwalifikacji (czytanie i rozumienie briefu, sztampowa smykałka handlowo-marketingowa), mieć w zapleczu umiejętności dające możliwość odskoczenia na duży dystans, od tego poziomu...hmm...sztampowego.

Mało tego doskonale znam środowiska gdzie to zadziałało, ale zazwyczaj, tak jak pisałam wcześniej, są to firmy, które swoje fundamenty oparły o górnolotne cele jakościowe. To najlepsi z najlepszych. Pisząc o dziennikarzach, czy pisarzach jako copy, miałam oczywiście na myśli kogoś wpełni predestynowanego do wzięcia udziału w takim projekcie. Kogoś pływającego już od dawna w rynkowo-marketingowym sosie. Miałam nadzieję, że gdy piszę o jakości, jest to dosyć oczywiste i rozumie się samo przez się.
Przykładowo i hipotetycznie- napewno do ciekawego projektu zatrudniłabym Marię Czubaszek, mającą za sobą rozbudowaną karierę pisarską. Pisała również i do reklam. Ale czy była copy?...
no nie wiem ;)
Nazwisko...zresztą też się nieraz liczy. W szczególności jeśli chodziłoby np. o pochwalny tekst na stronę.
Pozdrawiam
Tomek Banasik

Tomek Banasik NAZYWAMY.COM /
firmujemy dobre
nazwy

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Rafał Kozłowski:
Najlepszymi specami od copywritingu są ludzie zajmujący się NLP.

Panie Rafale, proszę się nie obrazić na lakoniczność mojego komentarza, ale: dawno takiej bajki nie czytałem.

Cytat:

---
NLP zarzuca się m.in.:

Brak dowodów potwierdzających skuteczność. Choć NLP, teoretycznie stawia sobie skuteczność za podstawowy cel i wyznacznik swojej "metody", to nie jest ona poparta wynikami żadnych poważnych badań;

Koniunkturalizm i komercjalizacja. Certyfikaty "trenerów" NLP (nazywanych tzw. Licencjonowanymi Terapeutami-Praktykami Sztuki NeuroLingwistycznego Programowania) wydawane są tylko po ukończeniu płatnego kursu. "Trenerem" NLP może zostać każdy, bez konieczności zdawania jakichkolwiek egzaminów, bez żadnych kwalifikacji, czy też kompetencji, o ile oczywiście zapłaci za kurs. Certyfikaty tego rodzaju przyznawane są na okres dwóch lat od chwili ukończenia kursu, co świetnie nakręca biznes, polegający na "masowej produkcji NLP-owców" oraz "potrzebie wznawiania uprawnień".

Według Roberta Tekieli NLP to oszustwo i mądre bzdury [cyt.] "NLP nie ma wiele wspólnego z nauką, bo jest bezkrytyczne wobec swoich twierdzeń. Stało się ideologią opakowaną w pseudonaukowy język, na której zarabia się duże pieniądze. /.../ NLP jest częściowo skuteczne, ale tylko wobec osób otwartych na autorytet trenera. Wobec reszty metody te są jedynie żałosne. Trener może manipulować swymi uczniami, oni nie mogą skutecznie oddziaływać na innych. Punkowy klasyk zaśpiewał kiedyś: "Głupi ludzie wierzą w głupie bzdury. Mądrzy ludzie wierzą w mądre bzdury".
---

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

NLP działa, jak najbardziej, ale na dość specyficznych ludzi. Przykład? Klasycznym programowaniem NLP są mantry, w polskiej rzeczywistości występujące pod nazwą różańców. W promocji Telewizji Trwam ten model sprawdzi się doskonale.
Krzysztof Pilch

Krzysztof Pilch Social Media
Marketing -
interesuję się,
praktykuję i sta...

Temat: Copywriter - ten odpowiedni ?.

Arkadiusz Szwabowski:
NLP działa, jak najbardziej, ale na dość specyficznych ludzi. Przykład? Klasycznym programowaniem NLP są mantry, w polskiej rzeczywistości występujące pod nazwą różańców. W promocji Telewizji Trwam ten model sprawdzi się doskonale.


Proponuję poczytać trochę o duchowości chrześcijańskiej i dowiedzieć się na czym polega modlitwa różańcowa zamiast oceniać po pozorach.

Naprowadzę: pewien wychowawca w pewnym seminarium duchownym mówił klerykom "błagam was nigdy nie odmawiajcie różańca" po chwili milczenia dodawał "zawsze módlcie się na różańcu".
I jeszcze jedno naprowadzenie: różaniec to chrześcijańska medytacja.Krzysztof Pilch edytował(a) ten post dnia 07.02.12 o godzinie 08:53

Następna dyskusja:

COPYWRITER....




Wyślij zaproszenie do