Temat: opłata sądowa-pomocy
Ad. 1. Postępowanie w sprawach pracy generalnie są zwolnione z opłat, chyba że wartość przedmiotu sporu przedmiotu sporu przekracza 50 tys. zł - w takim przypadku pobiera się "zwykłą" opłatę stosunkową (od pozwu 5% wps). Ponieważ zostałeś wezwany do uiszczenia opłaty w wysokości ~3 tys., więc wnioskuję z tego, że Twoje roszczenie przekracza magiczne 50 tys...
Ustawodawca wychodzi tutaj z założenia, że skoro komuś przysługuje tak wysokie roszczenie, to i powinno stać go na ponoszenie kosztów.
Ad. 2. Wyjściem jest złożenie wniosku o przyznanie zwolnienia od kosztów sądowych (przeczytaj ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - tytuł IV Zwolnienie z kosztów sądowych).
Ad. 3. Jeśli po prostu nie zapłacisz, to sąd po prostu zwróci Twój pozew (informacja o tym powinna być na wezwaniu).
Ad. 4. Niestety nie ma możliwości zapłacenia po wygranej sprawie. Aczkolwiek po wygranej sprawie otrzymasz zwrot tej opłaty od swojego przeciwnika procesowego (pracodawcy). <-- tzn. to teoria, bo jeśli pracodawca jest niewypłacalny, to możesz nic nie otrzymać.
Pozdrawiam i powodzenia.
PS. Jeśli nie stać Cię na poniesienie takiej opłaty i sąd nie przyzna Ci zwolnienia z kosztów (lub sam zrezygnujesz z takiego wniosku - zwolnienie jest stosowane wyjątkowo, w naprawdę nielicznych wypadkach), to wyjściem może być... rezygnacja z części roszczenia tak, aby wps nie wynosił więcej niż 50 tys. zł. Ewentualnie możesz "rozbić" swoje roszczenie na 2 części - o ile to możliwe. Ale przy takich rozwiązaniach doradzam ostrożność i konsultację z prawnikiem, żebyś przez przypadek nie przechytrzył sam siebie.