Mira K.

Mira K. PRACA PILNIE
POSZUKIWANA

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

powiedziałabym,ze to daleko idąca nadinterpretacja mojej wypowiedzi - zachowania klientów mogą być urocze i wzruszające - sama tego doświadczam. Rodzi sie pytanie - dlaczego od razu skojarzenie negatywne - narodowy sport ? - najlepiej komuś przywalić, obsrać, oczernić? no bo skoro mówią to musi być z sensacją, prawda? Cóż - każdy sądzi po sobie - mnie by do głowy nie przyszło opisywanie niemiłych sytuacji.Mira K. edytował(a) ten post dnia 10.12.09 o godzinie 12:19

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Jakub Tarkowski:
Marta Nowicka:
Przyznam, że na samym początku, jak tylko pismo się kształtowało, mieliśmy plan publikowania tego typu anegdot. Jednak doszła obawa, że po nitce do kłębka będzie można zidentyfikować delikwentów i przystopowaliśmy. Ale w takim razie proszę o przykład - przedstawię szefostwu i przedyskutujemy :)


Witam Pani Marto

kiedyś w Piśmie w którym Pani pracuje był artykuł pt. "samochód dla mecenasa" czy coś podobnego. Napisano tam takie zdanie "Mecenas w Golfie - to nie przystoi". Ponieważ używam Golfa IV chciałbym wiedzieć co autor dokładnie miał na myśli. Z powodzeniem pracuję w jednej z czołowych kancelarii w południowej Polsce i przeważnie klienci i szefostwo oceniali mój profesjonalizm, a nie auto jakim jeżdżę.

W związku z Pani pytaniem chciałbym wiedzieć także jakie książki, filmy spektakle przystoi czytać/oglądać mecenasowi bo jak rozumiem jest to już jakoś z góry przyjęte. Żeby czasem nie było tak że ktoś wyskoczy z jakimś faux pas.:):) Proszę o listę z chęcią coś przeczytam i napiszę. Pozdrawiam

Szanowny Panie,

jestem apliakntem radcowskim ze śląska, jeżdże Cinquocento rocznik 1997. Kupiłam go od cioci, ma 4 koła i hamulec. Ciekawa jestem czy przystoji mi nim jeździć, czy powinnam go og razu zezłomować.

Swoją drogą czy jest jakas szansa na to żeby za moją korporacyjną składką nie niszczono lasów na rzecz wydawania takich korporacyjnych piśmideł.

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Powinnaś sobie napisać przy rejestracji "aplikantka radcowska";P
Rafał Palion

Rafał Palion radca prawny

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Agata Susfał:

Swoją drogą czy jest jakas szansa na to żeby za moją korporacyjną składką nie niszczono lasów na rzecz wydawania takich korporacyjnych piśmideł.

Ciśnie się na usta: papier przyjmie wszystko. Niestety.

Marta, a czemu nie aplikant, tylko aplikantka;)?

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Rafał Palion:
Agata Susfał:

Swoją drogą czy jest jakas szansa na to żeby za moją korporacyjną składką nie niszczono lasów na rzecz wydawania takich korporacyjnych piśmideł.

Ciśnie się na usta: papier przyjmie wszystko. Niestety.

Marta, a czemu nie aplikant, tylko aplikantka;)?

To może zadaj to pytanie swojej przyszłej żonie:)

W ogóle naucz się czytać, mam napisane aplikant, a nie aplikantka;PMarta L. edytował(a) ten post dnia 04.01.10 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

też nie rozumiem - ja byłam aplikantem a teraz jestem radcą prawnym - w żadnym razie "radczynią" - wpisaną na listę "radców" a nie "radców i radczń".
Tak szczerze - "aplikantka" kojarzy mi się właśnie z żoną aplikanta :) - coś jak "doktorowa" :)))

Może więc coś bliżej nam wyjaśnisz?

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Luiza C.:
też nie rozumiem - ja byłam aplikantem a teraz jestem radcą prawnym - w żadnym razie "radczynią" - wpisaną na listę "radców" a nie "radców i radczń".
Tak szczerze - "aplikantka" kojarzy mi się właśnie z żoną aplikanta :) - coś jak "doktorowa" :)))

Może więc coś bliżej nam wyjaśnisz?

Mnie się najbardziej podoba, jak na sali rozpraw strona lub świadkowie zwracają się do Wysokiego Sądu per Pani Sędzina;P

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Marta L.:
Powinnaś sobie napisać przy rejestracji "aplikantka radcowska";P

Lepiej będzi: niewolnica Isaura :-)

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Widzę, że temat ewoluował :) chciałabym się tylko przypomnieć zainteresowanym. Kto ma ochotę napisać recenzję - zapraszam. W wątku już opisałam, co, jak i gdzie...

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Marta Nowicka:
Widzę, że temat ewoluował :) chciałabym się tylko przypomnieć zainteresowanym. Kto ma ochotę napisać recenzję - zapraszam. W wątku już opisałam, co, jak i gdzie...

Dbamy, dbamy, żeby temat nie zszedł z pierwszej dziesiątki :) Tak na marginesie - nie widziałam żadnej znajomej twarzy z GL w ostatnim numerze "Kancelarii"
?

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

A ja? A ja :) ?

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Zachęcam do dalszej współpracy

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Moim zdaniem w czasopiśmie brakuje rubryki matrymonialnej.Jeśli takowa mialaby powstać, to ja mogę redagować:)
Rafał Palion

Rafał Palion radca prawny

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Ola Kotowska:
Moim zdaniem w czasopiśmie brakuje rubryki matrymonialnej.Jeśli takowa mialaby powstać, to ja mogę redagować:)

Moim zdaniem brakuje rzeczywistości i pokory do własnej grupy zawodowej. Z całym szacunkiem, ale czasem jak wertuję to pismo to mam wrażenie, że jestem członkiem jakiejś "Grupy Wybranej". Jednocześnie artykuły w których pisze się o "samochodach dla mecenasa", konieczności posiadania odpowiednich starodruków na półkach (które mają ładnie wyglądać, a nie być czytane!), czy wyjazdach rekreacyjnych do Indii budzi się we mnie śmiech politowania. Kompleksy, kompleksy, kompleksy.
Zatem polecam zejść na ziemię i pisać o czymś autentycznym, a nie utrzymywać radców prawnych w przeświadczeniu że są elitą społeczną, bo jeżdżą BMW i mają "pięknie i nieziemsko drogie pióro".
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

To, że jest się członkiem "Grupy Wybranej" to nic złego. A wręcz przeciwnie - oznacza, że pewnych rzeczy nie należy robić, przestrzegać etyki zawodowej, pomagać słabszym, mieć poczucie odpowiedzialności społecznej, reagować na zło itp., czyli te wszystkie staroświeckie "bzdety".
Gorzej, jeżeli z tego poczucia wyjątkowości zostaje tylko przereklamowane niemieckie auto, z książek mecenas czyta tylko telefoniczną, nie wie ile było konstytucji w Polsce, a o Puccinim to wie wyłącznie tyle, że "wielkim kompozytorem był".
Wtedy się zgadzam. A tak w ogóle to może w innym wątku: np. "Kancelaria".Piotr Turowicz edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 12:27

konto usunięte

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Wasze spostrzeżenia są ciekawe w kontekście badań jakie zrobili co do poczytności niektórych artykułów w Kancelarii :)

Zgadzam się też z Rafałem, że przynajmniej w pewnym zakresie niektóre artykuły oderwane są od rzeczywistości codziennej pracy członków samorządu radcowskiego i nie mówię tu tylko o aplikantach (choć także o nich...) ale także o dużej liczbie radców.

Rzeczony "Samochód dla mecenasa" wyglądał mi na mały lobbing, bądź artykuł sponsorowany - inna sprawa, że nie mam ambicji jeździć czymś takim co było tam prezentowane. Także np. teksty o inwestycjach dla bogatych nie interesują mnie bo nie trafiają (jeszcze? :)) do mnie. Nie wykluczam jednak, że jest taka grupa radców, aplikantów do których teksty te docierają i ktoś korzysta na tym.

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Myślicie, że mecenasom nie przystoi ogłaszać się w rubryce matrymonialnej?:)
Po przeczytaniu paru nr Kancelarii doszłam do wniosku, że zionie bufonada i megalomanią z każdej strony czasopisma.
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

wiele rzeczy już pisałem-mogę spróbować też recenzji
Marzena G.

Marzena G. radca prawny

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Piotr Turowicz:
To, że jest się członkiem "Grupy Wybranej" to nic złego. A wręcz przeciwnie - oznacza, że pewnych rzeczy nie należy robić, przestrzegać etyki zawodowej, pomagać słabszym, mieć poczucie odpowiedzialności społecznej, reagować na zło itp., czyli te wszystkie staroświeckie "bzdety".
Gorzej, jeżeli z tego poczucia wyjątkowości zostaje tylko przereklamowane niemieckie auto, z książek mecenas czyta tylko telefoniczną, nie wie ile było konstytucji w Polsce, a o Puccinim to wie wyłącznie tyle, że "wielkim kompozytorem był".

Ludzkich odruchów i empatii wobec słabszych, czy też odpowiedzialności społecznej nie nauczy ani nie wymusi żadna "grupa wybrańców".
Zaś edukacja na poziomie szkoły średniej czy godne zachowanie to nie zasługa przynależności do jakiejkolwiek grupy zawodowej a efekt wychowania i wykształcenia.
Zaś co do "Grupy Wybranej"... przecież nikt jej nie wybierał - sama się wybrała zdając pomyślnie egzamin radcowski. :D

Dystans do siebie, zwykła ludzka przyzwoitość, rzetelne wykonywanie zawodu, odrobina autorefleksji - i nie trzeba to tego dorabiać ideologii.
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Temat: Miesięcznik "Kancelaria" - poszukuję recenzentów

Marzena G.:
Piotr Turowicz:
To, że jest się członkiem "Grupy Wybranej" to nic złego. A wręcz przeciwnie - oznacza, że pewnych rzeczy nie należy robić, przestrzegać etyki zawodowej, pomagać słabszym, mieć poczucie odpowiedzialności społecznej, reagować na zło itp., czyli te wszystkie staroświeckie "bzdety".
Gorzej, jeżeli z tego poczucia wyjątkowości zostaje tylko przereklamowane niemieckie auto, z książek mecenas czyta tylko telefoniczną, nie wie ile było konstytucji w Polsce, a o Puccinim to wie wyłącznie tyle, że "wielkim kompozytorem był".

Ludzkich odruchów i empatii wobec słabszych, czy też odpowiedzialności społecznej nie nauczy ani nie wymusi żadna "grupa wybrańców".
Racja.
Zaś edukacja na poziomie szkoły średniej czy godne zachowanie to nie zasługa przynależności do jakiejkolwiek grupy zawodowej a efekt wychowania i wykształcenia.
Racja.
Zaś co do "Grupy Wybranej"... przecież nikt jej nie wybierał - sama się wybrała zdając pomyślnie egzamin radcowski. :D
No i to taka wielka "zasługa"?
Dystans do siebie, zwykła ludzka przyzwoitość, rzetelne wykonywanie zawodu, odrobina autorefleksji - i nie trzeba to tego dorabiać ideologii.
Nie trzeba. Ale trzeba trzymać pewien poziom.



Wyślij zaproszenie do