Piotr
Szczotka
Dyplomowany
masażysta Bodyworker
Temat: psychologia po dwóch stronach lustra
Psychologia po dwóch stronach lustra,tak w skrócie można by było chyba podsumować ostatnią ciekawą rozmowę ze znajomymi. Ludzie bardzo zaangażowani zawodowo, aktywni na każdym froncie. Ale?
A. Psychologia biznesu. Z jednej strony korzystają z psychologi biznesu, najnowszych osiągnięć socjotechnik, marketingu, wyspecjalizowanych negocjacjach, coaching, wszelkich porad jak być asertywnym, zaradniejszym, co tu dużo mówić, wydajniejszym :)
B. Psychoterapia. Z drugiej coraz częściej zdarzają się odwiedziny u państwa kolegów po fachu, tyle że poniekąd z drugiej strony, u psychoterapeutów. "Uczą" ich relaksacji, radzenia sobie z silnym stresem, czasem odpuszczenia sobie, no i leczą ich z pracoholizmu. O poważniejszych dolegliwościach, depresji, wypaleniu zawodowym chyba wspominać nie muszę.
Czy macie państwo taką świadomość?
Tak swoją drogą psychoterapeuta podczas sesji masażu lub body work, to na prawdę zagadkowe zjawisko :) Jak ktoś w rodzaju chirurga, któremu "podali jasia" i wiozą na stół operacyjny.
Tak poważnie, to bywacie czasem z tej drugiej strony?
Wiem, iż jest potężna różnica pomiędzy samym psychologiem i psychoterapeutom. Czasem jednak można się zagalopować. Pozwolę sobie na jeden przykład.
Mój pacjent - oczywiście w innym celu była sesja nie jestem psychologiem - przez kilka dni nie mógł się pozbierać, po warsztatach w firmie, podczas wyjazdu integracyjno-szkoleniowego. Zaczęło się niewinnie. Ot biznesowa tematyka, niestety wypłynęły na kanwie ćwiczeń pewne aspekty życia prywatnego z którymi nie miał zamiaru się dzielić, bynajmniej w pracy.
No ale presja grupy czasem robi swoje. W sumie jak to określił nie pamięta kiedy niewinny warsztat zamienił się w grupę terapeutyczną wsparcia.
Trudno pewnie o komentarz bo zbyt mało szczegółów, ale dyskrecja zawodowa chyba komuś była obca.
Pozdrawiam serdecznie Piotr