konto usunięte
Temat: Co podoba się Wam we własnych terapiach treningowych a co...
Instytuty organizujace szkolenia w psychoterapii organizują w wiekszości w ramach tego szkolenia terapię wlasną uczestników szkolenia tzw. treningową.Przygladam się formom tych terapii i czasami zastanawiam nad ich sensem w kontekście settingu,znających się osób w grupach oraz ( co niestety sie często zdarza)prowadzących psychoterapełtów bedących dla niektórych uczestników grupy również wykladowcą i innych "nieprawidlowości". Nie powiem, że nie irytują mnie tego typu sytuacje, gdzie "młodych" psychoterapeutow uczy się etyki zawodu, odpowiedzialności i dbalości o setting itp.itd., a jednoczesnie życie pokazuje, że organizatorzy szkoleń niezawsze sobie z tym elementem szkolenia radzą adekwatnie do nauczanych teorii. Powstajacy w ten sposób opór uczestnika szkolenia i takiej terapii tłumaczy się najcześciej mozliwoscią przyjrzenia sie powstającym emocjom jako materiał terapeutyczny. Na razie nie podaję konktretnych instytutow i przypadków celowo, gdyż nie chcę nikomu sugerować wniosków. Chcialbym poczytać wasze opinie na temat tego problemu i czy ktos sie z takim problemem spotkał.