konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Wczoraj czytałem w jakiejś gazecie i wydaje mi się super inicjatywa. Warto się przyłączyć bo słyszałem już wcześniej o takich przypadkach debilizmu myśliwych.

http://zabilimipsa.pl

Patryk
Konrad B.

Konrad B. Szkolenia ludzi dla
ludzi, szkolenia
narciarskie...

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

toż to samoyed... mam samoyeda...

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Psy bez smyczy nie mogą biegać po lesie - z różnych względów (m.in. chroni się w ten sposób gniazda młodych mieszkańców lasu). Właściciele powinni o tym wiedzieć, wtedy nie byłoby nieszczęścia. Aby pies się wybiegał - trzeba na spacerze zapewnić mu aktywność, a nie bezmyślnie wypuszczać go do lasu.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

To dlatego biegającego, zadbanego psa trzeba blisko ogródków działkowych zastrzelić?
Chyba żarty sobie stroisz. Aż dziwię się takiej wypowiedzi u miłosniczki psów.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Patryk Abramski:
To dlatego biegającego, zadbanego psa trzeba blisko ogródków działkowych zastrzelić?
Chyba żarty sobie stroisz. Aż dziwię się takiej wypowiedzi u miłosniczki psów.
A ja zgadzam się z Anną. Wierzę, że sytuacja jest bardzo trudna dla właścicieli, ale takie jest prawo. Często chodzę z psami po lasach, ale przeważnie szlakami i nigdy nie spuszam ich tam ze smyczy. Poza tym nigdy nie tracę psów z oczu (nie pozwalam im się oddalać) nawet jeśli jest to niewinna łączka nad rzeką albo park, a w przypadku tego Floriana właściciele go nie widzieli. Fakt, że myśliwy nie musiał odstrzelić tego psa, zwłaszcza że na pewno widział, że nie jest to jakiś dziki błąkający się pies, ale niestety to właściciele ponoszą winę za to co się stało. Przykra sprawa, naprawdę współczuję im, ale nie zgadzam się z Tobą. Poza tym nie spuszcza się psów w nieznanym terenie, bo nigdy nie wiesz na kogo lub na co pies trafi.Urszula A. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 12:17

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Prawo jest głupie i trzeba je zmienić. Po to ta akcja. Wesoło biegający piesek nie zasługuje na kulę bo nie podoba się myśliwemu.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Patryk Abramski:
Prawo jest głupie i trzeba je zmienić. Po to ta akcja. Wesoło biegający piesek nie zasługuje na kulę bo nie podoba się myśliwemu.
Podejrzewam, że prawo niewiele zmieni w tym zakresie. Conajwyżej przybędzie dzikich psów. Miałam kilkakrotnie okazję zobaczyć szkody wyrządzone przez psy w lesie. Wierzę, że ten pies nie miał w głowie polowania na sarenki albo chociaż zające, ale tak naprawdę nikt z nas nie zna motywów tego myśliwego, zwłaszcza że zapadł się pod ziemię. Uważam, że jedyne co można zrobić, to pilnować swoich psów i nie pozwalać im na spacerki w nieznanych miejscach. Przede wszystkim trzeba zacząć od siebie coś zmieniać, myśleć i umieć przewidzieć co grozi psu w danym miejscu.Urszula A. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 14:32

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Ja jestem z innej bajki widocznie. O takich wypadkach słyszałem wiele razy. Pies to nie chomik zawsze może na spacerze gdzieś odbiec a było wiele ewidentnych przypadków celowego zabicia psa przez myśliwego bo "sam zapach psa płoszył mu zwierzynę". Była głośna sprawa gdy myśliwy zabił psa mimo, ze tuż obok szedł z nim chłopiec. Pies nie był zapięty na smycz, ale szedł bardzo blisko. Dla mnie to zwykłe barbarzyństwo i tyle i naprawdę jestem zdziwiony Waszymi wypowiedziami. Śmieszą mnie tzw. miłośnicy psów trzymający psy non stop na smyczy. Wedle dzisiejszego prawa myśliwy może Wam zabić Waszego psa gdy biega w parku bo jemu się będzie wydawało, że pies jest bezpański.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Anna Kossak:
Psy bez smyczy nie mogą biegać po lesie - z różnych względów (m.in. chroni się w ten sposób gniazda młodych mieszkańców lasu). Właściciele powinni o tym wiedzieć, wtedy nie byłoby nieszczęścia. Aby pies się wybiegał - trzeba na spacerze zapewnić mu aktywność, a nie bezmyślnie wypuszczać go do lasu.

Znowu prowokacja? A po mieście mogą?
To co mam robić żeby zapewnić psu ruch nie wypuszczając go przy tym bez smyczy?
Grać z nim w łapki?
Czy może pobiegać wokół domu?
Litości...

Sam słyszałem o takim wypadku (chodziło chyba o boksera), ale myślałem, że to plotka. Ale jak widać niektórzy nie widzą nic w tym złego więc może i ta plotka była prawdziwa...Piotr L. edytował(a) ten post dnia 25.10.11 o godzinie 21:19

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Patryk Abramski:
Ja jestem z innej bajki widocznie. O takich wypadkach słyszałem wiele razy. Pies to nie chomik zawsze może na spacerze gdzieś odbiec a było wiele ewidentnych przypadków celowego zabicia psa przez myśliwego bo "sam zapach psa płoszył mu zwierzynę". Była głośna sprawa gdy myśliwy zabił psa mimo, ze tuż obok szedł z nim chłopiec. Pies nie był zapięty na smycz, ale szedł bardzo blisko. Dla mnie to zwykłe barbarzyństwo i tyle i naprawdę jestem zdziwiony Waszymi wypowiedziami. Śmieszą mnie tzw. miłośnicy psów trzymający psy non stop na smyczy. Wedle dzisiejszego prawa myśliwy może Wam zabić Waszego psa gdy biega w parku bo jemu się będzie wydawało, że pies jest bezpański.

Przywołujesz przypadki szczególne i przejaskrawiasz. Prawo samo w sobie mam sens, nie zawsze bywa jednak rozsądnie wykorzystywane przez niektóre jednostki. Chciałem zwrócić jednak jeszcze waszą uwagę na jeden fakt. Tak było przynajmnie kiedyś w kółkach łowieckich. Po zabiciu psa myśliwi odcinali uszy aby udowodnić fakt odstrzału bezpańskiego psa. Najskuteczniejsze jednostki dostawały nagrodę i to może prowadzić do patologii.

Niektórzy myśliwi parali się odstrzałem psów na zyczenie właścicieli zamiast zabiegu uśpienia (akurat byłem mimowolnym świadkiem jednego i drugiego, odstrzał uwazam za bardziej humanitarną metodę).

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Oczywiście, że przywołuję przypadki szczególne, ale wejdź na tę stronę ile ludzi opisuje takie "szczególne" przypadki.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie


Znowu prowokacja? A po mieście mogą?
To co mam robić żeby zapewnić psu ruch nie wypuszczając go przy tym bez smyczy?
Grać z nim w łapki?
Czy może pobiegać wokół domu?
Litości...


Ładnie napisane. W łapki :)
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Urszula A.:
Patryk Abramski:
Prawo jest głupie i trzeba je zmienić. Po to ta akcja. Wesoło biegający piesek nie zasługuje na kulę bo nie podoba się myśliwemu.
Podejrzewam, że prawo niewiele zmieni w tym zakresie. Conajwyżej przybędzie dzikich psów. Miałam kilkakrotnie okazję zobaczyć szkody wyrządzone przez psy w lesie.

No, ja to częściej widzę szkody wyrządzone w lesie przez ludzi. Dlatego na przykład można by wprowadzić bezkarność w przypadku odstrzelenia niektórych. Na przykład myśliwych, którzy pod płaszczykiem "prowadzenia gospodarki leśnej" strzelają do wszystkiego co się rusza i myślą że są bezkarni.Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 17:34

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Sobiesław P.:
Urszula A.:
Patryk Abramski:
Prawo jest głupie i trzeba je zmienić. Po to ta akcja. Wesoło biegający piesek nie zasługuje na kulę bo nie podoba się myśliwemu.
Podejrzewam, że prawo niewiele zmieni w tym zakresie. Conajwyżej przybędzie dzikich psów. Miałam kilkakrotnie okazję zobaczyć szkody wyrządzone przez psy w lesie.

No, ja to częściej widzę szkody wyrządzone w lesie przez ludzi. Dlatego na przykład można by wprowadzić bezkarność w przypadku odstrzelenia niektórych. Na przykład myśliwych, którzy pod płaszczykiem "prowadzenia gospodarki leśnej" strzelają do wszystkiego co się rusza i myślą że są bezkarni.Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 17:34

Ja najczęściej w podmiejskich lasach widzę worki ze śmieciami.
Niestety nie ma przy nich zwłok odstrzelonych ludzi...

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Mieszkałam przez lata tuż obok Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - w mieście, teren, na którym, o ile wiem, nie wolno polować. Mimo to przestałam tam chodzić, sama czy z psami, ze względu na myśliwych. Tak właśnie, kiedyś ktoś z samego koła łowieckiego mi powiedział, że ci "kłusownicy", o których słyszy się w Trójmieście, to właśnie myśliwi, nielegalnie polujący "po godzinach".
To samo w sobie już zniechęca do myśliwych jako ogółu i zachęca do walki o zmianę przepisów.
A gdy sobie przypomnę sytuację, gdy tacy myśliwi zaczęli strzelać na wsi do psów mojej koleżanki - psów przebywających w ogrodzie, za płotem. Jak się tłumaczyli? Że psy szczekaniem płoszą im zwierzynę.
To kolejny powód, by uważać panów myśliwych za bandę kretynów - sama idea polowania nie wzbudza we mnie sprzeciwu, jednak podejście do świata i zachowanie wielu przedstawicieli tej grupy powoduje ogólne zniechęcenie.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Alicja Zuzanna K.:
To kolejny powód, by uważać panów myśliwych za bandę kretynów - sama idea polowania nie wzbudza we mnie sprzeciwu,

A we mnie wzbudza. Nie potrafię zaakceptować i zrozumieć facetów ( i babeczek), którzy rozkosz odnajdują w łażeniu z flintą po lesie i strzelaniu do saren i zajęcy.

Choć sam przepadam za strzelaniem czy to z łuku, czy to z broni palnej. Ale do kartek papieru z wymalowanymi okrągłymi kółkami.

Ale to nie temat topiku, więc sory za off.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Patryk Abramski:
To dlatego biegającego, zadbanego psa trzeba blisko ogródków działkowych zastrzelić?
Chyba żarty sobie stroisz. Aż dziwię się takiej wypowiedzi u miłosniczki psów.
O Boże, pewnie, że nie, ale mnóstwo psów ponosi śmierć z powodu niefrasobliwości właścicieli, i tyle.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Alicja Zuzanna K.:
A gdy sobie przypomnę sytuację, gdy tacy myśliwi zaczęli strzelać na wsi do psów mojej koleżanki - psów przebywających
w ogrodzie, za płotem. Jak się tłumaczyli? Że psy szczekaniem
płoszą im zwierzynę.
To kolejny powód, by uważać panów myśliwych za bandę kretynów - sama idea polowania nie wzbudza we mnie sprzeciwu,jednak podejście do świata i zachowanie wielu przedstawicieli
tej grupy powoduje ogólne zniechęcenie.


Dokładnie tak myślę i naprawdę mega dziwią mnie niektóre wypowiedzi. Myślałem, ze na tym forum są raczej tylko miłośnicy psów i nie mam na myśli miłości polegającej tylko na przytulaniu.
Aniu K, nie mówimy o tym, że z powodu niefrasobliwości właściciela piesek zginął pod kołami samochodu. To się często zdarza i tu właściciel wykazuje się często właśnie niefrasobliwością i wręcz za taką głupotę powinni być też karani. Ten temat jest o debilach strzelających do psów bo mają generalnie przyjemność z zabijania i czy psiak czy królik to dla nich nie ma znacznia, a właściwie ma bo do psa strzelą chętniej bo ten zapachem czy wesołym szczekaniem odstrasza mu np. lisa.

konto usunięte

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

Alicja Zuzanna K.:
To kolejny powód, by uważać panów myśliwych za bandę kretynów - sama idea polowania nie wzbudza we mnie sprzeciwu,
(ciach)

A we mnie owszem. Tego kretyna co odłowił z czystej ambicji łosia łażącego po warszawskim osiedlu powinni wsadzić do pierdla na dwa lata - tak dla przykładu.

Zabijanie - owszem - ale dla jedzenia. A nie dla rogów na ścianie albo dobrej oprawy do chlania na wolnym powietrzu.
Krzysztof Łucjan

Krzysztof Łucjan LucjanTrade.com

Temat: Zabili mi psa - Proszę przeczytajcie

To co mam robić żeby zapewnić psu ruch nie wypuszczając go przy tym bez smyczy?
Grać z nim w łapki?
Czy może pobiegać wokół domu?
Litości...

Nie wiem czy za chwilę nie będzie zakazu, aby biegał we własnym ogródku.

Też mam wspaniałomyślnych myśliwych w okolicy domu na wcześniejszej emeryturze, którym jednak nie przeszkadza wiek w weekendowym chadzaniu sobie po lesie i okolicach z naladowana bronia strzelajac do wszystkiego co sie rusza. Co więcej na razie spotkałem dwóch i żaden nie znał przepisów. Nie jest bowiem tak, jak chce coraz większy obecnie odsetek społeczeństwa, iż pies ma wszędzie chodzić w kagancu na smyczy a najlepiej jeszcze z kolczatka i związanymi nogami

Niektore gminy maja w przepisach, iż poza terenem zabudowanym można psa spuścić ze smyczy o ile reaguje na przywołanie oraz nie należy do psów rasy agresywnej. Sensowne i ludzkie. Ja w takiej gmienie mieszkam tyle tylko, iż na spacer muszę chodzić kilka metrow dalej a tam już mam inną gminę, gdzie jest nakaz chodzenia na smyczy/kagancu :)

DO tego dochodzi pojęcie lasu, gdzie jak w temacie mogą psa zastrzelić (chociaż jest dużo warunków do spełnienia, aby to zrobić, w opisanym przypadku myśliwy powinien siedzieć)

Generalnie bez tony przepisow, topografii terenu trudno teraz gdzies pojsc na spacer. O mieście to już nawet nie wspominam, wszędzie zakaz, jeszcze z 5 lat i zapewne wejdą takie restrycje, iż trzeba będzie psa wysyłać do kuwety bo wyjście na zewnątrz będzie całkowicie zabronione.

Jedyny postęp w ułatwianiu życia jaki w ostatnich latach widzę to hotele, gdzie generalnie można już spędzić weekend razem z czworonogiem

A myśliwi- ja już zapowiedziałem przy owych spotkaniach z nimi, iż w razie czego oko za oko, ząb za ząb z wszelkimi tego konsekwencjami



Wyślij zaproszenie do