Temat: Czy ktoś ma doświadczenie w strzyżeniu Foxterierów? Co...
Witaj Łukaszu :)
Miło jest wiedzieć/czytać , że kogoś jeszcze kręcą foksy :)
Tak się składa , że mam już drugiego w swoim życiu i wiem dzięki temu jakich błędów ( w pielegnacji siersci ) nie popełniać .
Właściwie do trymowania używam trzech trymerów ( 2 rzadszych i 1 gęstego ) oraz nożyczki fryzjerskie do kątowania . Acha ! I grzebień ;) oczywiście ...
Sądzę , że to wystarczające i najmniej kłopotliwe narzędzia .
Żadnych maszynek , golarek i innych cudów . Poza tym , że sierść zaczyna wypadać ( nie tylko podszerstek ) to z biegiem czasu zacznie gubić kolor ale przede wszystkim zacznie się kręcić .
Efekt baranka - murowany ;)
Właściwie nie kąpię w ogóle swojej foksiki - jeśli już zajdzie taka potrzeba - np. po miłym tarzanku , w ruch wchodzi zwykłe szare mydło . I wielokrotne czesanie .
W przypadku łap - co zdaża się dużo częściej - polecam zwykły szampon dla Yorków . Łapy wtedy są pięknie puszyste i śnieżnobiałe .
To co mogę Ci bez wahania polecić ... tak jak i ja zrobiłam . Pojechałam do Katowic do Pani X (żeby nie było kryptoreklamy ) ;) . Pani X od wielu lat hoduje foksy - to jej miłość i ma do tego zdecydowany dryg . Jeśli byś chciał i zdecydował się raz do Niej podjechać i dać wytrymować psa , prócz tego , że zrobi to dobrze . Naprowadzając Cię na szczegóły , na które ludzie za zwyczaj nie patrzą to ukształtuje Ci doskonale psa tak byś mógł później bez obaw zająć się tym sam .
Jeśli masz ochote zostaw wiadomość , a ja z chęcia podeślę Ci maila Pani X i ewentualnie podzielę się doświadczeniem :)
Pozdrawiam .
Kasia