Łukasz Duraziński

Łukasz Duraziński Czarodziej ds.
Marketingu

Temat: Jak niektórzy zarabiają na sprzedaży wiązanej

Jak niektórzy zarabiają na sprzedaży wiązanej
(PAP, dd/20.08.2008)


Nawet kilkaset złotych miesięcznie może zaoszczędzić właściciel małego sklepu na podatku VAT dzięki tzw. sprzedaży wiązanej, pisze "Gazeta Wyborcza".

Gazeta opisuje jak jej czytelnik pożyczył w kieleckiej wypożyczalni dwa filmy. Filmowy hit kosztował 8,90 zł, dodatkowy drugi film 1 zł, razem 9,90 zł. Do tego dostał za darmo małą paczuszkę orzeszków ziemnych. - To promocja - wyjaśniła kasjerka.

W domu klient sprawdził rachunek z kasy fiskalnej. Okazało się, że na papierze zapłacił zupełnie inaczej, niż to jest w cenniku, choć suma się zgadzała - 9,90 zł. Wypożyczenie hitu filmowego kosztowało tylko 65 groszy, drugiego filmu zaledwie 36 groszy, za to "darmowe" orzeszki aż 8,89 zł.

Co się za tym kryje? - Wystarczy przyjrzeć się paragonowi. Stawka VAT-u od filmów to 22 proc., a od orzeszków 7 proc. Bez "orzeszkowej" promocji wypożyczalnia musiałaby odprowadzić do skarbówki 2,20 zł podatku VAT, dzięki niej - tylko 86 groszy (62 gr za orzeszki i 24 gr za filmy). Dodatkowy koszt to orzeszki, w hurcie za blisko 30 gr.

Okazuje się, że patent na wiązaną sprzedaż artykułów obłożonych różnymi stawkami VAT bywa stosowany przez przedsiębiorców już od przynajmniej dwóch lat, twierdzi "Gazeta Wyborcza". A co ciekawsze, o tym że na tym traci, wie dobrze resort finansów.

Źródło: http://firma.onet.pl/1810179,wiadomosci.html