Temat: Podatek w spółce ZOO
Proszę nie pisać, że to totalna bzdura i że nie mam wiedzy to mnie obraża.
Sugerowałem zatrudnienie się w spółce i opłacenie sobie pensji oraz ZUS.
Bo doskonale wiem jak to wygląda nie tylko w teorii i w praktyce.
Janusz P.:
TOTALNA BZDURA!!Michał P.:
Nie tędy droga... Parę stówek za spokojne spanie to nie jest żaden koszt (ZUS, Wynagrodzenie Dyrektora).
Przy powołaniu zarządu składającego się ze wspólników nie ma ZUS-u!!!Jeśli nikt nie będzie pracował w spółce to kto będzie pisał faktury i wysyłał przelewy, szukał zleceń itp. ?
Prezes, vice prezes, członek zarządu !!!!! - brak wiedzy kolego.
To jest Firma która ma robić strony internetowe.
Już widzę jak Prezes, Vice Prezes, członkowie zarządu klepią stronki internetowe.
Parę stówek a ludzie kombinują jak mogą.
Ten koszt właśnie potraktował bym jako zabezpieczenie majątku. Po co być na celowniku US i ZUS ?
A prowadząc DG jesteś na "patelni", do odstrzału i bez możliwości ruchu tracąc cały majątek :/Ile jest warty święty spokój chyba więcej niż kilkanaście zielonych papierków ?
Mądrze prowadzona sp. z o.o. właśnie daje święty spokój :)
A dobrze prowadzona działalność gospodarcza nie daje spokoju ?
Brak wiedzy kolego.
Dyrektorzy i zarząd spółki z o.o. w Polsce, mają niby spokój ? Brak odpowiedzialności ? To mit.
Można wyciągnąć prywatne pieniądze od Zarządu a nawet Dyrektora.
Brak doświadczenia kolego.
Najszybszy pomysł na zabezpieczenie majątku to jednoosobowa działalność gospodarcza, rozdzielność majątkowa.
Bzdura. Zawsze masz jakiś majątek, który mogą ci zabrać. Jeśli za swoje pieniądze zafundujesz wczasy rodzinie, to żona otrzyma DAROWIZNĘ w postaci wakacji itp:)
Cokolwiek kupisz, a będziesz z żoną użytkował albo ona to kupi, a ty będziesz użytkował, to US lub komornik potraktuje to właściwie czyli zajmie, a ty im udowodnij, że jest to wyłączna twoja/żony własność.
Tak jak napisałem, rozdzielność to mit.
A próba oszustwa i tworzenie skomplikowanej struktury tylko po to aby nie płacić ZUS, jest nie do udowodnienia ? Powodzenia za kilka lat z zapłatą kilkunastu tysięcy plus odsetki.
I dla tego zanim cokolwiek się robi to trzeba iść po poradę do licencjonowanego doradcy jeśli się nie ma wiedzy w temacie.
Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny. Dużo daje wymiana doświadczenia z osobami które prowadzą firmy i taki jest cel tego tematu aby poznać historię, i doświadczenia różnych ludzi.
Więc proszę się nie obrażać bo to nie ma sensu.
Sposobów na legalne "wyjęcie" kasy ze spółki jest bardzo wieleee....
Oczywiście, że są sposoby. Ja pytam Autora wątku jak by to zrobił.
Panie Januszu.
Ja wiem o czym piszę znam realia, i mówię z doświadczenia. Jeśli miał Pan inne to w porządku ale proszę nie atakować swoich rozmówców.
Myślę, że nadinterpretacja wypowiedzi i przekrzykiwanie się nie ma sensu więc proponuje zakończyć wytykanie i zwracanie uwagi. Nie mam w zwyczaju pisać wszystkiego dokładnie szczególnie, że w tym przypadku temat jest bardzo rozległy.
Szczegółowych porad nie udzielam gdyż:
Po pierwsze nie dostaje za to pieniędzy. Po drugie chcę aby osoby zainteresowane same poszukały to w końcu ich działalność i odpowiedzialność. Po trzecie nie mam na to czasu - temat jest naprawdę rozległy z licznymi wyjątkami.
Po czwarte wynik rozstrzygnięcia konfliktów prawnych to sprawa indywidualna i zależna od wielu czynników.