konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Witam,

Piszę naprawdę powaznie.

Proszę o pomoc, poradę, w jaki sposób mogę "dobić" się do zarzadu banku polskiego, w celu prezentacji produktu zabezpieczającego bankowość internetową i wdrożenia klientom internetowego serwisu transakcyjnego?

Póki co banki ogólnopolskie nie biorą mnie chyba zbyt poważnie, a "dział IT" banków spółdzielczych ma mnie za cyberprzestępce, który za pomocą programu chce okraść ich klientów. Specjalnie napisałem - "dział IT" - gdyż na propozycję testu mojego oprogramowania w kwestii złośliwego oprogramowania, przewrócili oczami.

Sytaucja wygląda następująco. Klient bezpośredni nigdy nie kupi ode mnie produktu, gdyz uważa że to bank powinien mu takie rozwiązanie bezpieczeństwa zaoferować. W pełni rozumiem, ja też byle komu nie powieżam swoich pieniędzy, tylko bankom.

Bank z drugiej strony stwierdza, iż to ich klient ma obowiązek samodzielnie zabezpieczyć swój komputer. Zgadzam się z tym, jednak że bank ma obowiązek informowania klienta i przekazywania mu najnowszych produktów bezpieczeństwa, jeśli dba o jego bezpieczeństwo, gdyż wiadomo, że antywirusy nie zabezpieczają komputerów nawet w 50% znanych typów ataków cyberprzestępczych.

I tak o to znalazłem się w kropce. Ani w jedną, ani w drugą stronę.

Uruchomiłem nawet zbiórkę crowdfundingową na htp://wspieram.to/ibankguard. Projekt się ludziom podoba, ale wspierających nie ma. Przynajmniej ratuję się tym, że ruszył 2 dni temu...

Proszę o pomoc, poradę doświadczonych osób. Napisałem ofertę współpracy do Samsun Polska, gdyż mój projekt ma niemalże identyczną, podstawową koncepcję apliakcja mobilna Samsung KNOX. Mam nadzieję, że zdobywając partnerstwo takiej marki, zwiększę zaufanie w oczach banku.

Jednak to narazie tylko domysły. Nie chcę porad typu, usiądź przed wejściem i czekaj. Tyle sam potrafię wykombinować...

Będę wdzięczny za okazaną pomoc.

Z poważaniem
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Marcin C.:
"dział IT" banków spółdzielczych ma mnie za cyberprzestępce, który za pomocą programu chce okraść ich klientów

W takim razie proszę rozpocząć od pokazania im swojej "godnej zaufania" twarzy.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Przepraszam już się ujawaniam.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Badania pokazują, że składowe pańskiego sukcesu zależeć będą w ponad 30% od zaufania klienta, w ok. 20% od posiadanych kompetencji i w 35% od pańskiego oddziaływania i komunikacji. Na początek proszę rozważyć, które z tych składowych należy wzmocnić.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Posiadane kompetencje sa moją najepsza stroną. Potrafię zaprezentować w jaki sposób oprogramowanie zabezpiecza użytkownika np. przed wyciekiem poufnych danych w wyniku zainfekowania systemu operacyjnego złośliwym oprogramowaniem, przy tym bez łamiania prawa (czysta symulacja).

Nad dwoma pozostałymi składowymi muszę popracować. Zauważyłem, że nie potrafię "sprzedać" produktu. Chodzi o to, że technologia, której użyłem w projekcie nie jest powszechnie stosowana i wiem, że gdy zaczynam mówić "fachowym" językiem, potencjalni klienci mnie nie rozumią. Fakt nad komunikacją musze popracować.

Co do zaufania klienta. Myślę, że muszę zdobyć solidnego partnera na rynku, który oferuje podobny produkt już wdrożony, jednak nie konkurujący z moim oprogramowaniem. Takim idelanym partnerem byłby Samsung Polska i jego aplikacja mobilna "Samsung KNOX", której celem jest tworzenie bezpiecznego środowiska pracy dla pracowników używających prywatnych urzadzeń mobilnych do zadań służbowych.

Moje oprogramowanie służy identycznej izolacji i posiada równiez dodatki sprzyjające bezpieczeństwu. Dedykowane jest dla użytkowników Windows, czyli na komputery PC, laptopy i netbooki.

Myślę, zę ataki cyberprzestęcze, ukierunkowane na klientów bankowości internetowej isnieją i nie pozostają niszowe w związku z trwającą już od kilku miesięcy kampanią edukacyjną na ogólnpolskich portalach informacyjnych i tych związanych z bankowością.

Dziękuję za pomoc Panie Zbigniewie.
Michał Wróbel

Michał Wróbel Kierownik działu
sprzedaży hurtowej,
F.H SFINKS

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Panie Marcinie skoro chce Pan zaprezentować swoje usługi/towar/ofertę to nie rozumiem czemu jeszcze nie próbował Pan kontaktu bezpośredniego trzeba próbować z każdej strony mail, list, telefony, ewentualnie tak jak ja wszedłem do głównego oddziału PKO BP w Radomiu z ofertą współpracy, i akurat fart chciał, że dyrektor odpowiedzialny za projekty specjalne był na miejscu. Trzeba próbować z każdej strony czasami jest to kwestia szczęścia czasami wytrwałości a czasami genialnego produktu, który Pan oferuje.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Panie Michale już wielokrotnie próbowałem. Mieszkam w Suwałkach, a mieszczący się tutaj oddział nic nie może w tej kwestii pomóc. Obiecali tylko, że przekażą projekt do centrali. Wysyłam maile do ogólnopolskich banków komercyjnych, odwiedziłem centralę banku PKO BP w Warszawie, gdzie niestety trafiłem na testy seriwsu czy aplikacji transakyjnej i nikt nie mógł się ze mną spotkać. Przesłałem więc ofertę na maila, którego otrzymałem w centrali i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Telefonowałem ale nikt nie był wstanie mnie połaczyć z działem obsługującym e-mail, który otrzymałem i na który wysłałem ofertę.

Poprostu od około 3 misięcy "uderzam głową w mur".

Poświęciłem ostatnie ponad 6 miesięcy pracy, żeby zrobić ten produkt i nie zrezygnuję, dopóki nie wykorzystam wszystkich możliwosci.

Panie Michale myślę, że wszystkie kwestie mają ze sobą wiele współnego i liczą się w osiągnięciu ostatecznego sukcesu. Dziekuję również za pomoc.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Może networking?
Konferencji o tematyce bezpieczeństwa IT jest wiele.
Może wystąpisz jako prelegent lub uczestnik?
Jako prelegent możesz przemycić informacje o produkcie lub jako uczestnik możesz zagadywać odpowiednie osoby będące na konferencji i nawiązać kontakty.
Alternatywnie możesz wystawić jakiś baner przed główną siedzibą Twojego idealnego odbiorcy, poinformować prasę itd.
:)

Dla inspiracji polecam film "W pogoni za szczęściem".

A.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Dobry pomysł z udziałem w konferencji. Jako prelegent raczej nie mam szans, gdyż nie mam takich osiągnięć ani wykształcenia, aby ktoś mnie wziął na poważnie. Co do uczestnictwa z takowych konferencjach, jak najbardziej fajny pomysł.

Wystawienie baneru pod siedzibą kojarzy mi się z jakąś pikeitą antyrzadową, gdzie ludzie krzyczą do ścian jakiegoś gmachu, a jakiś Pan józek kręci syreną strażacką. :) Nieeee zdecydowanie to nie sprzyja pozytywnej atmosferze wpółpracy.

Film "W pogoni za szczęściem" to ogromny zastrzyk motywacji i wiary w to, że mi tez może się udać. Trzba tylko naciskać jeszcze mocniej i poświęcić się całkowicie osiągnięcia celu. Przyznaję, że zachowywałem się zbyt zachowawczo. Działałem ostrożnie rozmawiając z inwestorami na temat projektu i czekając na ich aprobatę do działania. Niestety to się wdłuża, a ja nie mogę już dłużej czekać. Czekać na innych...

Jedyne co mi przychodzi do głowy to zostawić wszystko jak jest i w przyszłym tygodniu wyjechać do Warszawy wykonując codzienny maraton po centralach wszystkich banków, pośredników w płatnościach internetowych itp.

W innym wypadku siedząc 300km od punktu docelowego, dzwoniąc i pisząc maile nie osiągnę celu..
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Banki nie rozmawiają z jednostkami, tylko z firmami, mającymi osiągnięcia na danym polu.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Panie Patryku dlatego mam furtkę awaryjną, w której chcę zainteresować Samsung Polska moim produktem, który jest łudząco podobny do aplikacji mobilnej Samsung KNOX.

Poza tym to jest conajmniej dziwne na polskim rynku, to uprzedzenie, że tylko "gigantyczne" spółki mają idealne rozwiązania. Niekiedy innowacyjny produkt powstaje w garażu czy też w mało znanej fabryce w Polsce...

Nie uznaję słowa "nie" za odpowiedź.
Patryk Krajewski

Patryk Krajewski Country Manager

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Moim zdaniem "dobijanie" się do zarządu banku jest misja skazaną na porażkę. Zarządy banków nie są od oglądania prezentacji, są decydentami, którzy składają podpisy pod rekomendowanymi rozwiązaniami. Niestety sytuacja o której Pan pisze nie jest prosta ale Pana zniecierpliwienie jest jedynie przeszkodą w osiągnięciu założonego celu. Musi Pan znaleźć kontakty, które pozwolą Panu w ogóle rozpocząć rozmowę z kimkolwiek z Banku, który ma dostęp do decydentów. Proponuję wykorzystanie alternatywnego portalu - LinkedIn w celu identyfikacji takich osób, w ten sposób będzie łatwiej o komunikację. W korporacji pisząc na maila służbowego często odbije się Pan od odbiorcy, ponieważ Pana mail będzie najmniej ważnym mailem pomiędzy mailami dotyczącymi bieżących i pilnych spraw. Przez portale takie jak Goldenline, czy LinkedIn trafi Pan bardziej prywatnie do określonych interesariuszy. Alternatywą do docierania bezpośrednio, jest docieranie przez pośredników, w postaci firm doradczych, konsultingowych, dostawców innych usług i rozwiązań dla Banków, którzy mają już przetarte ścieżki i wiedzą z kim porozmawiać. Bardzo dobrym pomysłem jest również udział w konferencjach, eventach powiązanych z sektorem finansowym, nie tylko jako prelegent ale zwykły uczestnik, w ten sposób można nawiązać odpowiednie kontakty.

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Dziękuję Panie Patryku za poradę odnośnie osób decyzyjnych w korporacji i portalu LinkedIn. Faktycznie moje maile moga nie docierać Jeśli chodzi o firmy, które już współpracują z bankami w branży dostawcy usług IT to próbowałem już nawiązywać kontakt telefoniczny i mailowy, ale bez odezwu. Informatycy i programiści to zazwyczaj takie osoby, które wiedą najlepiej i nie dopuszczają kogoś z zewnątrz, mówiąc krótko, bo prawdopodobnie nie ma im nic do zaoferowania, skreślając taką osobę na starcie.

Myślałem nad zmianą strategii. Nie pisać i mówić, że opracowałem oprogramowanie zabezpieczające klientów bankowości internetowej tylko zaczynać od kwoty ile mogą na tym programie zarobić? Wszak wszystko w pewnym momencie schodzi do pieniędzy. Może to przekona bank o wprowadzeniu nowego produktu bankowego, poza produkt finansowy.

Dla samego zysku bank może zdecydować się na wprowadzenie produktu bezpieczeństwa, oczywiście na zasadzie usług, jak np. pełni w banku PKO BP spółka Inteligo.

Bezpieczeństwo, dystrybucja i użytkowość dla potencjalnego użytkownika produktu została już dopracowana. Brakuje jedynie nawiązania współpracy z bankiem, gdyż klienci mówią jasno i jednogłośnie. Kupią to rozwiązanie tylko w dwóch przypadkach:

a) mój produkt przyjmie markę znaną i cenioną na rynku (np. Kaspersky);
b) zaoferuje mu to bank, wtedy jest to sprawa bezdyskusyjna, gdyż bezpieczeństwo pieniędzy dla klienta są najwazniejsze.

Brakuje mi tylko tego ostatniego kroku...
Paweł Chuchła

Paweł Chuchła Co-founder / Prezes
Zarządu w Ekonomini
sp. z o.o. (BIURI)

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Ten ostatni krok jest tak naprawdę kluczowy. Stworzenie innowacyjnego produktu wymaga od nas także odpowiedniej edukacji oraz efektywnego pozyskiwania klientów.
Proszę pomyśleć o setkach, jeśli nie tysiącach firm, które chcą zaoferować swoje usługi 500 największym przedsiębiorstwom. Zabezpieczenia zarządów przed takim szumem informacyjnym są olbrzymie.

Badania wskazują, że w sytuacji, kiedy odbiorcy produktu są trudno dostępni konieczny jest pośrednik innowacji - proszę pomyśleć, z kim może Pan nawiązać współpracę, a kto ma dostęp do Pana potencjalnych klientów.

Życzę powodzenia!Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.08.14 o godzinie 10:42

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Panie Pawle dziekuję za przyłączenie się do dyskusji.

Tak właśnie było z moim pomysłem. Uważałem, ze jak opracuję produkt innowacyjny, lepszy od antywirusów, a zarazem przyjemny dla użytkownika za koszt maksymalnie kilkudziesięciu złotych jednorazowo (w porównaniu Kaspersky kosztuje ponad 100zł za rok) to abnki się na to rozwiązanie dosłownie "rzucą". Okazało się, ze to nie takie proste...

Sprawa z firmami, które oferują usługi emisji internetowych systemów transakcyjnych wygląda tak, że wg nich nie mam nic do zaoferowania. Jednak tak nie jest, gdyż mimo faktu, kiedy banki komercyjne nie miały w swoich systemach potwierdzenia kodem jednorazowym zmian dotyczących odbiorców zdefiniowanych i tym samym klienci, których komputery zostały zainfekowane trojanem odczytującym stuknięcia w klawisze i procesy zachodzace w przeglądarce, zostali okradani podczas dokonywania przelewów dokonywanych do odbiorców zdefiniowanych.

To samo nadal tyczy się firm, które udzielają takich usług bankom spółdzielczym, świadomie narażając ich klientów na zagrożenie utraty środków z konta i to bezpowrotnie, gdyż taki atak nie jest objęty odszkodowaniem. To trochę niesprawiedliwe, ale... takie są fakty.

Dlatego też podejmę próbę kontaktu z pracownikami poprzez serwis goldenline. Być może tak uda mi się dotrzeć z moim produktem. Jestem zdeterminowany na sukces i będę próbował różnych mozliwości dotarcia do odbiorców.

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale czy Pan w ogóle bierze pod uwagę to iż omawiany produkt jest niespecjalnie innowacyjny i tak naprawdę każdy użytkownik jest w stanie sam sobie coś podobnego w 15 minut u siebie skonfigurować ? O możliwości stworzenia podobnej aplikacji przez bankowe działy IT nawet nie warto chyba wspominać... Generalnie bankowość elektroniczna idzie w kierunku jak największego ułatwienia korzystania z niej (nie oceniam w tym miejscu czy to dobrze czy źle, gdyż nie o tym jest wątek) , a ta aplikacja jest - jakby nie patrzeć - krokiem w przeciwnym kierunku w stosunku do obecnego trendu. Oczywiście nie znam pełnej specyfikacji lecz na postawie informacji zaczerpniętych ze strony projektu, na miejscu jakiegoś bankowego managera IT, również nie byłbym tym produktem zainteresowany i nie doszukiwałbym się tu jakiegoś drugiego dna, typu nieznany producent, niechęć itp. Bez urazy...

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Rafał K.:
Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale czy Pan w ogóle bierze pod uwagę to iż omawiany produkt jest niespecjalnie innowacyjny i tak naprawdę każdy użytkownik jest w stanie sam sobie coś podobnego w 15 minut u siebie skonfigurować ?

Panie Rafale, stwierdzam, iż mój produkt jest zdecydowanie innowacyjny, gdyż nie znalazłem jeszcze aplikacji, która po zainstalowaniu na dysku komputera oferowałaby bez jakiejkolwiek skomplikowanej konfiguracji uruchomienie programu, tutaj przeglądarki internetowej w trybie wirtualnym. Kompletnie nie znalazłem oprogramowania działającego w środowisku wirtualnym. Dlatego chcę wprowadzić tę metodę, jako pierwszy na rynek i ją rozpowszechnić. Być może użytkownicy niespecjalnie zdają sobie sprawę, jakie korzyści płyną z używania środowisk wirtualnych.

Myli się Pan Panie Rafale. Z osobami, również pracownikami działu IT firm, z którymi dyskutowałem na temat moich produktów wyciągnąłem jasne wnioski. Duża część z nich myliła wirtualizację z "piaskownicą". To poważny błąd gdyż "piaskownica" uważam, ze nie chroni nas kompletnie. Samo czytanie wpisanych znaków z klawiatury nie stanowi problemu, więc nie widzę korzyści płynących ze stosowania oprogramowania typu Sandboxie. Niektórzy nie potrafili nawet skonfigurować samego Virtualboxa, chociaż wszyscy na początku zapewniali, że znają się na wirtualizacji. :)

Sądzę również, że pobranie z Internetu odpowiednich składników: VirtualBox, Linux xUbuntu, Webconverger itp. oraz stworzenie instalatora tak, aby bez konfiguracji wirtualnej maszyny można było uruchomić ją dwoma kliknięciami byłoby dla przeciętnego Kowalskiego taką samą opowieścią science-fiction co opowieść o tym jak cyberprzestępcy mogą wykraść im hasła i podmienić stronę banku.

Tutaj jest potrzebna fachowa wiedza. Koszt jednorazowy 5zł za przeglądarkę chyba jest znikomy co do ochrony, jaką zapewnia i pracy jaką trzeba włożyć w opracowanie całego systemu VM.
O możliwości stworzenia podobnej aplikacji przez bankowe działy IT nawet nie warto chyba wspominać...

Nie wiem jak działy IT mają się do bezpieczeństwa komputerów klientów. Proszę więc mi powiedzieć dlaczego jeszcze tego nie zrobiły. Banki oddają rynek zabezpieczeń komputerów klienta firmom produkującym oprogramowanie antywirusowe, przykład współpracy firmy Ikaria.pl z Pekao S.A.

http://www.pekao.com.pl/indywidualni/bankowosc_elektro...

Wiadomo już od jakiegoś czasu że oprogramowanie antywirusowe z tygodnia na tydzień obniża swoją skuteczność.

http://niebezpiecznik.pl/post/uwaga-na-e-maile-o-przes...

Dlatego nie rozumiem dlaczego działy IT nie opracowały produktu, który będzie zabezpieczał lepiej niż jakikolwiek inny antywirus i do tego bank może uzyskiwać dochód z jego sprzedaży, przy tym nawet dziesięciokrotnie taniej? Daje również zabezpieczenie swoim klientom, a to wpłynie na renomę banków w Polsce, których opinia zdecydowanie została nadszarpana.

Moje myślenie jest bardziej biznesowe, gdyż chcę stworzyć sobie również miejsce pracy.
Generalnie bankowość elektroniczna idzie w kierunku jak największego ułatwienia korzystania z niej (nie oceniam w tym miejscu czy to dobrze czy źle, gdyż nie o tym jest wątek) , a ta aplikacja jest - jakby nie patrzeć - krokiem w przeciwnym kierunku w stosunku do obecnego trendu.

Tak zgadzam się. Jednak uważam, że bezpieczeństwo klientów bankowości internetowej jest najważniejsze. Można oferować logowanie do bankowości z każdego NIEBEZPIECZNEGO miejsca na świecie, ale też w związku z tym, ze to klient banku ma dbać o bezpieczeństwo komputera z którego się loguje, powinien mieć dostęp do najnowocześniejszych metod ochrony komputera.

Myślę, że ułatwienie korzystania z banku online przejmą aplikacje mobilne banku. Komputer osobisty powinien zostać narzędziem, dzięki któremu będę mógł logować się do bankowości przede wszystkim bezpiecznie. Taka jest moja filozofia, biorąc pod uwagę jakie kwoty wyciekają z kont klientów (są to kwoty nawet rzędu kilkuset tysięcy złotych) i że klient często nie ma szans na jego odzyskanie.
Oczywiście nie znam pełnej specyfikacji lecz na postawie informacji zaczerpniętych ze strony projektu, na miejscu jakiegoś bankowego managera IT, również nie byłbym tym produktem zainteresowany i nie doszukiwałbym się tu jakiegoś drugiego dna, typu nieznany producent, niechęć itp. Bez urazy...

Panie Rafale szanuję Pana zdanie na ten temat, ale zdecydowanie ono do mnie nie trafia. Proszę pomyśleć z punktu pokrzywdzonego klienta banku zanim będzie Pan bronił postępowania rozprzestrzeniania bankowości internetowej szybciej niż zabezpieczeń do niej. Tu chodzi o pieniądze.

Czy wg Pana ma zająć się czyszczeniem kont bankowości internetowej zamiast udostępniać oprogramowanie, które będzie je chronić? Moje działania sprawią, że czyjeś życie stanie się lepsze. Dlaczego jeśli widzę problem nie mogę zaspokoić jej potrzeby? Chyba o to chodzi w byciu przedsiębiorczym prawda?
Michał Wróbel

Michał Wróbel Kierownik działu
sprzedaży hurtowej,
F.H SFINKS

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Panie Marcinie nie można się poddawać jako osoba, która cały czas ma styczność z klientami kluczowymi dla mnie 3 miesiące prób to nie jest żaden duży kawał czasu, musi Pan sobie uświadomić, że nie ważne jak według Pana innowacyjny jest Pana produkt, ma Pan przed sobą dużą, często lepiej zorganizowaną konkurencję, lub po prostu z daną firmą współpracują już bardzo długo i mają wyrobioną odpowiednią relację. Ja na Pana miejscu zaczął bym rozwijać swoją ofertę i zaczął docierać do innych grup klientów, celowanie w duże korporację jako mała rybka to tak jakby Pan wpłynął między głodne rekiny :)

Mimo wszystko trzeba próbować, czasami jest to kwestia szczęścia , czasami systematyczności a czasami jest po prostu blokada nie do zbicia, ja sam prawie rok czekałem i kombinowałem, wręcz wypluwałem sobie żyły żeby złapać bezpośredni kontakt do 1 z moich obecnych klientów, w końcu się udało. Jeżeli jest Pan pewien swojego produktu to radzę zrobić coś, żeby mieć odpowiednie argumenty do tego, że Pana produkt jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju lub Pan sam jest na tyle intrygującą i nie szablonowy aby potencjalnego kontrahenta zachęcić do współpracy.
Janusz Bednarek

Janusz Bednarek Koordynator ds
sprzedaży hurtowej

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Witam,
Padło w tej dyskusji słowo networking...
I myślę, że to jest najlepszy sposób dotarcia do decydentów dużych korporacji.
Michał wspomniał przede mną, żeby zaczynać od mniejszych. Jest w tym pewna racja.
Ale skoro celuje Pan w grubą rybę, to trzeba to załatwić systemowo,
Z pewnością odbywają się jakieś imprezy branżowe, targi, konferencje. Niekoniecznie trzeba być prelegentem, czy wystawcą. Ale warto pochodzić, porozmawiać, dobrą kawkę wypić...

Z dużymi firmami jest tak, że proces decyzyjny jest podzielony na kilka etapów, najczęściej jest to w ten sposób:

1. Ktoś, kto musi wyłożyć na produkt kasę
2. Ktoś, kto jest odpowiedzialny za podejmowanie decyzji
3. Ktoś, kto produktu używa.

Znalezienie odpowiedniej osoby może zająć dużo czasu, ale jak się trafi w tę "dziesiątkę" to już jest 80% sukcesu.

Skoro ma Pan po swojej stronie dwa poważne atuty (super produkt i umiejętności sprzedażowe) to teraz tylko i wyłącznie cierpliwie i systematycznie przeć do przodu.
Nie znam dobrze branży bankowej, ale wydaje mi się, że wejście z tzw. "buta" do biura zarządu z góry skazane jest na niepowodzenie. Poważni biznesmeni, albo ludzie, którzy się za takich uważają bardzo sobie cenią czas. Warto się więc wcześniej umówić.
A już spotkać się z taką osobą na targach, wypić kawę, wymienić się wizytówkami...

konto usunięte

Temat: Jak dotrzeć z ofertą do zarządu banku?

Zbigniew F.:
Badania pokazują, że składowe pańskiego sukcesu zależeć będą w ponad 30% od zaufania klienta, w ok. 20% od posiadanych kompetencji i w 35% od pańskiego oddziaływania i komunikacji. Na początek proszę rozważyć, które z tych składowych należy wzmocnić.

Zbigniewie, powiedziałabym raczej, bazując na własnym doświadczeniu 60% to zaufanie klienta, 30% kompetencje interpersonalne, w tym( postawa, umiejętność słuchania, prowadzenia rozmowy,entuzjazm, pozytywne nastawienie), a tylko 10% wiedza :))



Wyślij zaproszenie do