Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
A apropo wejscia w rynek ropy: powiedz jak i skad wziac kapital i od razu to zrobie.

:) Widzisz, z racji wieku mam inne podejście i wybrałem 'być', które daje mi satysfakcję, a przy okazji 'mieć'. Nie wiem jak to się dzieje od drugiej strony, kiedy stawia się na szybkie rozwiązania, gdy celem jest 'mieć'. Ale może MLM bazowany na paliwie lotniczym, względnie rakietowym? Ot, taki koncentrat ;)

Od stycznia zaczynam inwestowac w branze energetyczna, choc to tez pewnie nieuczciwa praktyka, co?

Domyślam się nawet jaki rynek, tylko posprawdzaj przedtem kaloryczność wsadu.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Rafał Chwaliński:
Dzikie kraje to Polska, USA, Niemcy itp.

Znaczy Murzynowo, Meksyk, Turcja :)

Kolego... pomieszkaj w krajach ZACHODNICH, tam gdzie jest społeczeństwo OBYWATELSKIE, spróbuj otworzyć taki przewał :)
Cywilizowane kraje, to te, gdzie ciężko otworzyć McDonalnda z powodu braku chętnych do pracy w takiej firmie, a Ty o MLM w cywilizowanych krajach opowiadasz.Przemyslaw Kowalski edytował(a) ten post dnia 28.06.12 o godzinie 10:27

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
Przemek, przestan sie zachowywac jak 100% idol wlasnego umyslu. "Bylem i nie widzialem". hoho, specjalista branzy mlm jedzie do Stanow. Prawie jak Borat. Byl i nie widzial.

MLM jest szkodliwe, to złodziejska praktyka.
To że w dzikich krajach, gdzie jest uboga ludność (Korea Południowa, USA, RFN) dozwolone są takie praktyki (w RFN nie wszystkie), to nie znaczy że cywilizowane i bogate narody (Duńczycy, Holendrzy, Szwedzi, Norwegowie, Szwajcarzy) zgadzają się na takie cyrki u siebie.

Bardzo mnie cieszy że masz inne zdanie, ale z powodu takich jak Ty ludzie zamiast pracować i coś wytwarzać robią wirtualny obrót, a przedmioty których potrzebują strach zostawić na ulicy.

Dla porównania... zostaw rower w Polsce na ulicy, zostaw w Dani. Pojmiesz różnicę. W Dani są fabryki rowerów w ciężko policzalnej ilości, w Polsce jest MLM.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Jestem za analfabetyzmem!

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Przemyslaw Kowalski:
MLM jest szkodliwe, to złodziejska praktyka.

Przemku, nie oceniaj innych według swojego postępowania.

To że w dzikich krajach, gdzie jest uboga ludność (Korea Południowa, USA, RFN) dozwolone są takie praktyki (w RFN nie wszystkie), to nie znaczy że cywilizowane i bogate narody (Duńczycy, Holendrzy, Szwedzi, Norwegowie, Szwajcarzy) zgadzają się na takie cyrki u siebie.

Z tego co się orientuje, to RFN, a także NRD nie istnieją już od lat 90-tych. Ale może się mylę... Zawsze byłem słaby z geografii ;)
Jeśli natomiast uważasz, że wspomniane przez Ciebie kraje nie zgadzają się na ich terytorium na dystrybucję towarów/usług opartą o MLM, to zapraszam na stronę naszej rodzimej firmy marketingu sieciowego - FM GROUP www.fmworld.com lub na stronę jednej z najbardziej znanych firm marketingu sieciowego na świecie, czyli firmy AMWAY www.amway-europe.com

Bardzo mnie cieszy że masz inne zdanie, ale z powodu takich jak Ty ludzie zamiast pracować i coś wytwarzać robią wirtualny obrót, a przedmioty których potrzebują strach zostawić na ulicy.

Przemku, jak tylko otworzę firmę produkcyjną, to zaraz wyślę Ci ofertę pracy z kwotą 1500-3000 zł na rękę, bo jak rozumiem z niecierpliwością na nią czekasz i już męczy Cię zarabianie powyżej 6/25 tyś. Euro/miesiąc? ;) (o tych kwotach wspominasz w swoim profilu)

Dla porównania... zostaw rower w Polsce na ulicy, zostaw w Dani. Pojmiesz różnicę. W Dani są fabryki rowerów w ciężko policzalnej ilości, w Polsce jest MLM.

Hmmm... to może otworzysz w Polsce fabrykę rowerów i... jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki powstaną ścieżki rowerowe oraz parkingi dla rowerów, zmieni się mentalność polaków, co do korzystania z tej formy przemieszczania się np. do pracy i w ogóle nagle wszyscy będą chcieli jeździć rowerami ;)

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Piotr Brożek:

Z tego co się orientuje, to RFN, a także NRD nie istnieją już od lat 90-tych. Ale może się mylę... Zawsze byłem słaby z geografii ;)

Dalej jesteś :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niemcy

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Przemyslaw Kowalski:
Dalej jesteś :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Niemcy

Ooo! Nawet nie wiedziałem, że tak jest! Dziękuję za uświadomienie :)
Jak widać człowiek uczy się prze całe życie i po prostu od czasu zjednoczenia zawsze słyszałem "Niemcy", a określenie "RFN" dotyczyło wyłącznie okresu wcześniejszego, gdy był podział na Niemcy wschodnie i zachodnie :)

Mam nadzieję, że Ciebie również tak samo zaskoczyła informacja o obecności firmy marketingu sieciowego w krajach, w których nie spodziewałeś się ich zastać. I na pewno jest ich tam dużo więcej, jednak nie chce mi się ich szukać :)

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Piotr Brożek:

Mam nadzieję, że Ciebie również tak samo zaskoczyła informacja o obecności firmy marketingu sieciowego w krajach, w których nie spodziewałeś się ich zastać. I na pewno jest ich tam dużo więcej, jednak nie chce mi się ich szukać :)

art. 286 par. 1

"Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

Zapewniam Cię że zbliżony zapis jest stosowany w Skandynawii do literalnego egzekwowania obietnic "przyszłych zysków" z wciskaczy ciemnoty (wprowadzaczy w błąd) MLM :)

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Głupota ma to do siebie , że jak znajdzie żywiciela to bardzo starannie się nim opiekuje. Pozbawiając go jakiej kolwiek świadomości , że w nim jest.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Dobrze powiedziane

Rafał Chwaliński:
Głupota ma to do siebie , że jak znajdzie żywiciela to bardzo starannie się nim opiekuje. Pozbawiając go jakiej kolwiek świadomości , że w nim jest.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Przemyslaw Kowalski:
art. 286 par. 1

"Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

Idąc Twoim tokiem rozumowania, to na upartego można by było nawet skazywać osoby starające się o pracę etatową. One przecież też "obiecują", że ich zatrudnienie przyniesie pracodawcy korzyści finansowe. Jednak jeśli się tak nie stanie, to znaczy, że wciskały ciemnotę i trzeba by je posadzić...

Zapewniam Cię że zbliżony zapis jest stosowany w Skandynawii do literalnego egzekwowania obietnic "przyszłych zysków" z wciskaczy ciemnoty (wprowadzaczy w błąd) MLM :)

A jednak w Skandynawii firmy wykorzystujące marketing sieciowy do dystrybucji swoich produktów działają... ;)

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Rafał Chwaliński:
Głupota ma to do siebie , że jak znajdzie żywiciela to bardzo starannie się nim opiekuje. Pozbawiając go jakiej kolwiek świadomości , że w nim jest.

Dlatego wymyślono etat, zbudowano szkoły i wysłano ludzi do roboty :) Btw. znasz historię etatu? Od kogo się zaczęło?

>art. 286 par. 1
>
>"Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego >rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo >wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega >karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
>
>Zapewniam Cię że zbliżony zapis jest stosowany w Skandynawii do literalnego egzekwowania >obietnic "przyszłych zysków" z wciskaczy ciemnoty (wprowadzaczy w błąd) MLM :)

Teraz tak: kiedy ktoś pokazuję Ci kółka, tłumaczy, że zaczniesz zarabiać dokładnie wtedy, kiedy wprowadzisz kolejne osoby do sieci i pomożesz im zbudować dochodowe sieci. Czy to jest ciemnota? Czy jeżeli to widzisz i nie rozumiesz, to kto tu jest "po ciemnej stronie mocy"? ;) Jestem przekonany, że jesteś byłym dystrybutorem jakiejś firmy i uległeś pod ciężarem przymusu zmiany toku myślenia. Jak nie Ty, to przynajmniej któryś z Twoich znajomych. Albo rodzice. Tak czy siak, próbujesz logicznie wytłumaczyć swoją emocjonalną decyzję i tchórzostwo.

Jeżeli chodzi o Skandynawię, to w samej Szwecji pomagałem chłopakom na początku, kiedy otwierali oddział FM Group. I nie widziałem, żeby wojsko ich ganiało po ulicach, albo tajne służby robiły zdjęcia.

Dalej, patrząc, jak idziesz w zaparte bez szerokiej wiedzy na temat Network Marketingu, stawiam stówę, że już kilka kobiet z Tobą nie wytrzymało. Kto wytrzyma z mądralińskim? Byłbyś świetnym politykiem, myślałeś kiedyś o tym? ;)

>A jednak w Skandynawii firmy wykorzystujące marketing sieciowy do dystrybucji swoich >produktów działają... ;)

Działają i to jeszcze jak! :) Tak po za tym, dziękuję z całego serca za udzielanie się w dyskusji. Mam bardzo duży szacunek do ludzi z Akuny, bo budujecie świetny wizerunek MLM, swojej firmy i robicie dobry pijar. Oby tak dalej!

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
Teraz tak: kiedy ktoś pokazuję Ci kółka, tłumaczy, że zaczniesz zarabiać dokładnie wtedy, kiedy wprowadzisz kolejne osoby do sieci i pomożesz im zbudować dochodowe sieci. Czy to jest ciemnota?

Jak dużego rozgarnięcia potrzeba, żeby uzmysłowić sobie, że dochodowe kółko to te, które dany MLM zapoczątkowało, no i te dwa poniżej?

P.S. Wycieczki ad persona mógłbyś sobie darować: raz że wchodzisz na rynek, dwa że nie jesteś wolnym strzelcem, a reprezentujesz konkretną firmę. PR - robisz to źle.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Rafał Chwaliński:
Głupota ma to do siebie , że jak znajdzie żywiciela to bardzo starannie się nim opiekuje. Pozbawiając go jakiej kolwiek świadomości , że w nim jest.

W przyrodzie nazywamy to wprost - pasożytnictwo.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Piotr Brożek:

A jednak w Skandynawii firmy wykorzystujące marketing sieciowy do dystrybucji swoich produktów działają... ;)

Sieciowy a nie wielopoziomowy :)
Marketing sieciowy to lokalny (szwedzki) pomysł jeszcze z końca XIX wieku.

To samo odnosi się do bzdur, które opisuje Leszek Szczepkowski.
Co jakiś czas pojawia się artykuł że paru cwaniaków znowu próbuje. Na szczęście mamy bardzo sprawne organizacje obywatelski, które bystro zapewniają informowanie potencjalnych ofiar (przyszłych diamentów... do wydobycia) o zorganizowanej, wielopoziomowej przestępczości w jaką są wciągani.

MLM było dobre kilka wieków temu (było koniecznością).
Dziś jest tak samo szkodliwe, jak namawianie ludzi do spulchniania ziemi pod zasiewy rylcem kiedy można pługiem.

----------------------------

Co do pracy etatowej mamy tam przymus i nierówność stron, stąd właśnie mamy sąd pracy i prawo pracy, a nie kk.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Marcin Kozłowski:

Leszek Szczepkowski:
Teraz tak: kiedy ktoś pokazuję Ci kółka, tłumaczy, że zaczniesz zarabiać dokładnie wtedy, kiedy wprowadzisz kolejne osoby do sieci i pomożesz im zbudować dochodowe sieci. Czy to jest ciemnota?

Jak dużego rozgarnięcia potrzeba, żeby uzmysłowić sobie, że dochodowe kółko to te, które dany MLM zapoczątkowało, no i te dwa poniżej?

P.S. Wycieczki ad persona mógłbyś sobie darować: raz że wchodzisz na rynek, dwa że nie jesteś wolnym strzelcem, a reprezentujesz konkretną firmę. PR - robisz to źle.

Czyli chcesz mi powiedzieć, że to piramida finansowa? Nie wiedziałem. Podaj definicję.

I kolejna sprawa - marketing wielopoziomowy jest systemem ekonomicznym jak każdy inny. I albo ktoś go potrafi wykorzystać, albo się poddaje.

Znam wielu ludzi, którzy zaczęli zarabiać większe pieniądze niż Ci na starcie. I nie dlatego, że byli pierwsi, ale dlatego, że wiedzieli, co zrobić, żeby zbudować większy rynek. Wchodzisz na pole minowe bez kompetencji, zaraz może nogę urwać.

Jak dużego rozgarnięcia potrzeba, żeby policzyć sobie w głowie, że jak wykonam większą robotę, to zarobię więcej od nawet założyciela sieci? Dlaczego? Bo Ty jesteś założycielem swojej.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Przemyslaw Kowalski:

Piotr Brożek:
A jednak w Skandynawii firmy wykorzystujące marketing sieciowy do dystrybucji swoich produktów działają... ;)

Sieciowy a nie wielopoziomowy :)
Marketing sieciowy to lokalny (szwedzki) pomysł jeszcze z końca XIX wieku.

To samo odnosi się do bzdur, które opisuje Leszek Szczepkowski.
Co jakiś czas pojawia się artykuł że paru cwaniaków znowu próbuje. Na szczęście mamy bardzo sprawne organizacje obywatelski, które bystro zapewniają informowanie potencjalnych ofiar (przyszłych diamentów... do wydobycia) o zorganizowanej, wielopoziomowej przestępczości w jaką są wciągani.

MLM było dobre kilka wieków temu (było koniecznością).
Dziś jest tak samo szkodliwe, jak namawianie ludzi do spulchniania ziemi pod zasiewy rylcem kiedy można pługiem.

----------------------------

Co do pracy etatowej mamy tam przymus i nierówność stron, stąd właśnie mamy sąd pracy i prawo pracy, a nie kk.

Brak słów.

http://www.networkmagazyn.pl/strona/lista-firm/ lista działających firm w Polsce.

http://www.networkmagazyn.pl/strona/lista-anty-firm lista oszustów.

Znajdź różnicę.

Tu znajdziesz więcej informacji o mlm na świecie. http://www.businessforhome.org/

Tak to jest, kiedy ktoś nie rozumie potęgi sieci. Zacznijmy od podstaw: Robert Kiyosaki - Bogaty Ojciec, Biedy Ojciec

I już koniec z argumentacją, bo dyskutując z Tobą robię coraz większe oczy, jak ktoś potrafi być takim ignorantem

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
http://www.networkmagazyn.pl/strona/lista-firm/ lista działających firm w Polsce.

http://www.networkmagazyn.pl/strona/lista-anty-firm lista oszustów.

Znajdź różnicę.

Ja znalazłem. Na jednej stronie jest lista firm z adnotacją o branży, a na drugiej - lista firm z adnotacją o toczących się procesach albo "oszukańczej" klasyfikacji. Liczę, że w nagrodę poznam wnioski, jakie mają płynąć z tego rozróżnienia, bo sam za cholerę nie mogę do tego dojść.

Tak to jest, kiedy ktoś nie rozumie potęgi sieci.

Ja nie rozumiem. Można w skrócie, w punktach? Mam magistra, to jest szansa, że zrozumiem też trudne słowa (np. koherentny, inkluzywny, paralela itp.).

Zacznijmy od podstaw: Robert Kiyosaki - Bogaty Ojciec, Biedy Ojciec

Czytałem. I - jak ktoś już to zauważył - MLM to świetne źródło przychodu pasywnego po warunkiem, że w danym systemie jesteś jednym z pierwszych, czyli na samej górze. Parafrazując - bogaty ojciec zakłada MLM, biedny w nim pracuje. Ale - jako się rzekło - jestem otwarty na zupełnie inną, nową prawdę.

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
Ciągle rodzą się ludzie, którzy nie rozumieją potęgi sieci? Sieci w jakiejkolwiek formie?

Z której strony jest to coś nienaturalnego? Wyobraź sobie, że otwierasz sklep. Zaczynasz zdobywać do niego klientów. I każdy klient na początku robi zakupy, a dalej zostaje stałym klientem. Ale to nie wszystko. Zaprasza swoich znajomych do zakupów w Twoim sklepie! Oni też zostają stałymi klientami. I każdy ma z tego wymierną korzyść. To jest network, nic więcej.

Specjalistą nie jestem ale to jest raczej strategia naturalnego social marketingu i to nie ma nic wspólnego z wielopoziomowym marketingiem, w którym sprzedawcy docierają bezpośrednio do klienta (np. zaczepiając go na ulicy w celu "zrobienia krótkiej ankiety") i nie mają stałego punktu sprzedaży (np. wciskają produkt po zrobieniu krótkiej ankiety i prezentacji codziennie na innej ulicy).

Temat: Gigant wchodzi do Polski!

Leszek Szczepkowski:
Jak dużego rozgarnięcia potrzeba, żeby policzyć sobie w głowie, że jak wykonam większą robotę, to zarobię więcej od nawet założyciela sieci? Dlaczego? Bo Ty jesteś założycielem swojej.

Ty jesteś założycielem jedynie gałęzi w sieci i nigdy nie będziesz miał wyższego przychodu niż Twój mentor, przodek, prekursor, starszy liść czy jak to tam nazywacie. Chyba, że odcinasz gałąź i zakładasz własną firmę mlm ale to raczej jest zabezpieczane w umowach czy co tam macie.