Temat: freelancer
Emil C.:
Zakłada Pan ten najgorszy scenariusz.
Może rozważmy taki model:
Nasz freelancer manager lub dyrektor, osoba kiedyś działająca w branży IT (nie jest zobligowany do zachowania poufności lub jeśli taki zapis był w umowie, wygasł z biegiem czasu) na chwilę obecną działa w branży motoryzacyjnej. Posiada wiedzę na temat potrzeb potencjalnego Klienta (np: Klient jest zainteresowany systemem mobilnym) przekazuje kontakt i otrzymuje za to prowizję.
"Wyrok z dnia 25 stycznia 2007 r.
I PK 207/06
1. Zwolnienie byłych pracowników z zakazu konkurencji po ustaniu stosunku pracy nie jest równoznaczne z godzeniem się przez byłego pracodawcę na ujawnienie (upowszechnienie) tych informacji przez pracowników lub na uczynienie z nich dowolnego użytku, zwłaszcza sprzecznego z interesem pracodawcy.
2. Także po rozwiązaniu stosunku pracy byli pracownicy zobowiązani są do zachowania w tajemnicy posiadanych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa (art. 11 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jednolity tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 ze zm.). "
Wspomniany art 11 mówi co prawda o trzech latach od czasu ustania stosunku pracy, chyba że umowa stanowiła inaczej (czyli dłużej, że tak od razu wyjaśnię), ale jak mi się wydaje na takim okresie możemy dla tutejszych rozważań poprzestać, bo chyba nie interesują Państwa potrzeby klientów w sferze IT sprzed trzech lat... Czy baza danych klientów i wiedza o ich potrzebach(a więc informacje posiadające wartość gospodarczą) jest tajemnicą przedsiębiorstwa - w moim odczuciu tak, o ile przedsiębiorstwo samo np. tej bazy gdzieś nie opublikowało, bo przechowywanie jej na własnym sprzęcie to jednak uznałbym za niezbędne działania dla zachowania poufności, które to czynią z tej bazy tajemnicę przedsiębiorstwa właśnie.
Ale powiada Pan że "freelancer" przekazuje kontakt, ok. Ustawa ODO wykazuje jedynie kilka podstaw przetwarzania:
"Art. 23. 1. Przetwarzanie danych jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy:
1) osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę, chyba że chodzi o usunięcie dotyczących jej danych,
2) jest to niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa,
3) jest to konieczne do realizacji umowy, gdy osoba, której dane dotyczą, jest jej stroną lub gdy jest to niezbędne do podjęcia działań przed zawarciem umowy na żądanie osoby, której dane dotyczą,
4) jest niezbędne do wykonania określonych prawem zadań realizowanych dla dobra publicznego,
5) jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą."
Na jakiej podstawie tak właściwie Państwo te dane kontaktowe byście przetwarzali skoro nie pozyskalibyście ich bezpośrednio od osoby której dotyczą ?!
Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, czy też możliwości marketingu usług własnych nie chciałbym w tej chwili rozpatrywać, bo tu już dużo zależy od konkretnego klienta, jego formy własności, rodzaku przekazanych danych kontaktowych itp.
Drugiego przypadku nie będę omawiał bo dość analogiczny jest... tyle że to kontakty "freelancera" za dużo do powiedzenia najpierw miały.
Dlaczego zakłada Pan od razu ten czarny scenariusz łamania prawa i sprzedawania tajemnic korporacyjnych?
Nie zakładam, zastanawiam się, a to tylko dlatego że życie mnie tego nauczyło ;)