konto usunięte

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Podobno w Polsce większość ludzi narzeka, że jest duże bezrobocie i nie ma pracy.

Ja uważam, że jeśli ktoś rzeczywiście chce pracować to praca leży na ziemi.
Wystarczy się tylko schylić i ją podnieść.

Ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

konto usunięte

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Paula P.:
Ja uważam, że jeśli ktoś rzeczywiście chce pracować to praca leży na ziemi.
Wystarczy się tylko schylić i ją podnieść.

Uważam że to bzdura... a bezrobocie jest kilkukrotnie wyższe niż nam rząd raczy serwować na podstawie danych rejestracji w UP.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

(Nie)stety uważam tak samo jak Rafał. Jeżeli jakas praca leży to jest ona za pieniądze, które nie pozowolą utrzymać się w Warszawie. A już na 100% nie pozwolą utrzymać za nie rodziny.

konto usunięte

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Zwróciłbym też uwagę, iż w kraju w którym na 20 miejsc pracy za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej aplikuje ponad 1200 kandydatów:
http://www.infopraca.pl/praca/pracownik-produkcji-dabr...
stwierdzenie o "pracy leżącej na ziemi, po którą wystarczy się tylko schylić i ją podnieść" brzmi delikatnie powiedziawszy kuriozalnie...
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Pytanie do Pauli: dlaczego uważasz, że "praca u nas leży na ziemi? Wystarczy się tylko schylić..."
Izabela Hajduga

Izabela Hajduga kadra zarządzajaca,
FMCG, obsługa
klienta, sprzedaż,
ubez...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Paula P.:
Podobno w Polsce większość ludzi narzeka, że jest duże bezrobocie i nie ma pracy.

Ja uważam, że jeśli ktoś rzeczywiście chce pracować to praca leży na ziemi.
Wystarczy się tylko schylić i ją podnieść.

Ciekawa jestem, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
-----------------------------------

Paula,

Uważam że to bzdura, bezrobocie jest kilkukrotnie wyższe, szara strefa rośnie, coraz więcej naszych rodaków zasila zagraniczne rynki pracy.

Pozdrawiam Iza
Wojciech Ciesielski

Wojciech Ciesielski Kierownik działu
Administracji i IT

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Arek R.:
(Nie)stety uważam tak samo jak Rafał. Jeżeli jakas praca leży to jest ona za pieniądze, które nie pozowolą utrzymać się w Warszawie. A już na 100% nie pozwolą utrzymać za nie rodziny.
No tak... Warszawa.
Ale tu mowa o całym kraju.
I osobiście trochę skłaniam się do tego, co powiedziała Paula.
Po pierwsze: praca jest.... tylko wymagania "bezrobotnych" często są kosmiczne (wiem z doświadczenia). Zwłaszcza teraz, gdy wchodzi na rynek nowe pokolenie "wykształconych" i żąda takich warunków, które często są nie do spełnienia.... a potem jest krzyk w mediach, że nie ma pracy dla młodych - bo młodzi dostępnej pracy nie chcą.
Po drugie: uważam osobiście, że % bezrobocia wcale nie jest (jak to niektórzy piszą) KILKUKROTNIE wyższy. Powiedzmy że oficjalne wyniki uważam za adekwatne. Dlaczego? Z jednej strony część bezrobotnych nie jest zarejestrowana - zgadza się... czyli bezrobocie pewnie było by wyższe... Z drugiej jednak strony naprawdę duża ilość "bezrobotnych" pracuje.... tyle że "na szaro". Ale jednak pracuje, zarabia, odprowadza podatek VAT. A to, że pracodawca jest oszustem i nie chce płacić za pracującego składek... cóż... Nie wina "bezrobotnego".
Podejrzewam że oba zjawiska się niwelują (nie zarejestowani i ci pracujący na szaro) i ogółem % bezrobocia rzeczywiście wskazuje około 13.
Po trzecie: argumenty niektórych o Polakach za granicą: fałszywy argument z racji tego, że za granicą pracują. Co więcej, nawet przed wyjazdem za granicę też pracowali, tylko w kraju - znam dużo takich osób, które miały pracę w Polsce, ale stwierdziły że na emigracji zarobią więcej. Tak więc.... emigrantów też nie powinniśmy liczyć do "bezrobotnych"... jak to niektóre partie polityczne wskazują.

Arku: pieniądze, które nie pozwolą utrzymać rodziny? To w jaki sposób naprawdę wiele rodzin, że tak powiem "patologicznych" utrzymuje się tylko z zasiłków... które pewnie sumarycznie wynoszą nie więcej niż minimalna krajowa?
Znajoma pracowała w MOPSie.... historie jakie opowiadała mogą nawet u leniwca wzburzyć krew.
Jak to co niektórzy ludzie przychodzili po zasiłek i jak dostawali w gotówce to od razu przepijali... a jak w [produktach, to tuż za MOPSem stali i sprzedawali za grosze żeby denaturat kupić...
Wiele z tych "MOPSowych utrzymanków" świadomie i z premedytacją nie chce pracować, bo na garnuszku państwa... chociażby biednie ale za to wolność i hulaj dusza... nic nie rób tylko co jakiś czas idź po kasę.

W mieście w którym obecnie mieszkam jest "firma publiczna" która daje zatrudnienie bezrobotnym właśnie - sprzątają, odśnieżają itp... wystarczy chcieć. Miasto nie wynajmuje drogich firm do tego, tylko samo daje pracę najbardziej potrzebującym. I co? Uwierzcie, że duża część "bezrobotnych" nie pochyli się po tą pracę... bo jak to można pracować sprzątając miasto?
Znam również bezrobotnych, którzy z własnej inicjatywy szukają zajęcia dla siebie.. choćby czasowego. Koło mnie mieszka człowiek, który codziennie sprząta w sklepie i koło niego, w zamian dostając w zamian towar - a to końcówkę ciastek z pudełka, a to kawałki serów czy wędlin... a to chleb niesprzedany. Pomaga również za "co łaska" okolicznym mieszkańcom... a to śmieci wyniesie z piwnic, a to w "transporcie" pomoże.

Tak więc... reasumując trochę przydługą wypowiedź: praca jest (może nie w takiej ilości jak Paula pisze) i trzeba ją tylko chcieć wykonywać. Bezrobocie również nie jest "kilkukrotnie wyższe".
Oczywiście to moje zdanie,
Robert Adam Okulski

Robert Adam Okulski Doradca Podatkowy
lic. 1030

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Paula P.:
Hehe, wsadziłaś kij w mrowisko....

a najbardziej rozśmieszyły mnie te odwołania chłopaków do zarejestrowanych w UP ... niech policzą kiedyś ilu z nich po podpisaniu z rana listy obecności w UP pędzi, aby nie spóźnić się... do pracy :)

Cały problem nie w bezrobociu tylko w "nierobociu". Ale to już insza, inszość ;-)
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Robert, Wojtek - nie mówimy o patologii. Mówimy o - nazwijmy to - normalnych ludziach i warunkach. O kimś kto szuka pracy z umową o pracę a nie o umowę zlecenie. Kto będzie mógł utrzymać za to rodzinę. A to oznacza, że zapłaci rachunki, kupi jedzenie i jak będzie musiał kupić buty dla dzieci na zimię to będzie to mógł bez problemu zrobić a nie zastanawiać się z czego zrezygnować.

@Wojtek - nie rozumiem Twojej uwagi o Warszawie. Jeżeli ja tu mieszkam od urodzenia to jakim mieście mam mówić? O Szczecinie?

Praca oczywiście jest....ale za kiepskie pieniądze i z kiepską umową.
Dodatkowo jest problem wieku. Jak przekroczysz 50 to najlepiej walnąć sobie w łeb.
Wojciech Ciesielski

Wojciech Ciesielski Kierownik działu
Administracji i IT

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Arek - mówimy ogólnie o Polsce. W-wa z racji swoich (nie ukrywajmy - to moim zdaniem) wygórowanych cen z racji bycia stolicą, nie może być adekwatnym przykładem. Dlatego o Warszawie :) Mówmy ogólnie o Polsce.

Mówimy o całości... nie tylko o "normalnych ludziach" czy tylko patologii. Zjawisko bezrobocia jest ... "wspólne" dla wszystkich. Patologię jako przykład przywołałem dlatego, że to "patologia" najbardziej miga się od pracy. I podejrzewam, że to "patologia" w znacznej liczbie tworzy taki a nie inny % bezrobocia. Co nie zmienia sytuacji, że "normalni" też mają swoje odchyły w tym względzie.

Jak ktoś szuka pracy, to nie powinien gardzić umową zleceniem czy jakąś mniejszą kasą... przynajmniej na początek. Nie mamy jeszcze w kraju do końca uregulowanej tej sprawy, więc tzw. "smieciówki", co byśmy nie mówili, to też jednak umowy o pracę. Ale niestety... jak już pisałem... jak ktoś zamarzył sobie pomarańcze, to jabłka nie zje... (tak jakoś sobie wymyśliłem hasełko). Chodzi o to, że obecnie ludzie mają tok rozumowania typu: albo to, co chcę albo nic. Z jednej strony OK - dążą do tego, co sobie wymarzyli/wymyślili - dążą do osiągnięcia planów.
Z drugiej jednak strony, niestety droga do sukcesów nie jest drogą prostą... częściej na niej pewnie zdarzają się "porażki" niż "wygrane". Dlatego też... jak ktoś szuka pracę, to takimi "zleceniami" też się nie powinno gardzić.
Nie rozumiem myślenia typu: "nie pójdę na zlecenie za minimalną, bo to zlecenie i minimalna"... a potem narzeka że nie ma za co kupić jeść, pić, ubrać dzieci.... Dla mnie taki człowiek gardzi oferowanymi pieniędzmi.
Sam dłuższy czas pracowałem 'na dzieło'... małe pieniądze, brak zusów itp.. ale jakieś pieniądze zawsze miałem.

Odnośnie wieku - programy unijne, PUPy i inne - głównie swoją "ofertę" dofinansowań, szkoleń, itp kierują do ludzi PRZED 30 rokiem życia i właśnie PO 50 roku życia. Zdaję sobie sprawę, że takie "przekwalifikowania" czy szkolenia w większości przypadków są do niczego... ale są też takie, które naprawdę pomagają. Co więcej... do tych grup wiekowych są też programy unijne, dzięki którym człowiek może założyć własną działalność. A tutaj czekają na niego preferencyjne stawki ZUS, dofinansowania (UE, PUP, wsparcie na tworzenie miejsc pracy i wiele innych), wsparcie ekspertów, szkolenia. Tylko że w Polsce NIESTETY w dużej części społeczeństwo nadal tkwi w epoce: "pracować tak.. ale sam mieć działalność... nieee.. nie chce mi się, pewnie nie potrafię, nie mam tyle czasu itp". Ludzie wolą odbębnić 8h na umowie i mieć resztę gdzieś, niż prowadzić coś swojego. GŁÓWNIE ze strachu pewnie "że się nie uda"... ale kto nie próbuje, ten nie ma...

konto usunięte

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

A po zastanowieniu pomilczę lepiej, z jednym magikiem od bezrobotnych śmigających do roboty na czarno po złożeniu podpisu w UP i z drugim od śmieciowych "umów o pracę" , oraz szkoleń z UP jakoś nie widzę sensu jakiejkolwiek konwersacji...Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.14 o godzinie 12:11
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

No i znowu (nie)stety zgadzam się Rafałem.
O ile przekwalifikowanie jest możliwe o tyle przejście z braży do braży graniczy z cudem bo na rozmowie o prace (jeżeli do takiej dojdzie) usłyszy się, że nie ma się doświadzenia.
Albo jak tego doświadczyła moja znajoma (50+) usłyszła, że jest za stara.

W BBC prognoze pogody może prowadzić 40/50 kobieta lub mężczyna. U nas to musi być 25 anorektyczna.
We wszystkich firmach w których pracowałem gdy leciałem do centrali tam spotykałem ludzi 40/50. A w Polsc biuro było pełne "dzieci" 25+.
Podręcznikowo- rządowe puste hasło bardzo pięknie brzmią. Ale mają się nijak do rzeczywistości.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.14 o godzinie 14:41
Barbara Czech-Gleń

Barbara Czech-Gleń właścicielka biura
tłumaczeń CORRECTO,
tłumaczka języka
n...

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Moim zdaniem nie można tak łatwo stwierdzić, że znaleźć pracę jest tak bardzo łatwo lub tak trudno. Wszystko zależy właśnie od naszej lokalizacji, oczekiwań, sytuacji życiowej i tak dalej.

Fakt, młodzi ludzie często mają postawy skrajnie roszczeniowe i nie decydują się na proponowane oferty pracy. Dlaczego? Bo często jeszcze mieszkają z rodzicami, albo rodzice wspierają ich intensywnie :) W takiej sytuacji to raczej przewidywalne, że powybrzydzają trochę. Moim zdaniem nie ma się tutaj co oburzać.
Jeśli młoda osoba jest w trudnej sytuacji życiowej i nie ma co włożyć do garnka, to pójdzie pracować nawet i na śmieciówkę lub na czarno.

Jeśli komuś się powodzi i jest zadowolony ze swojej sytuacji w życiu, to łatwo mu przychodzi mówienie o tym, że na etat to chce każdy, a założyć firmę to się boi. Może i dobrze, że ludzie trochę obaw mają w tej materii, bo przecież to zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie można takich decyzji podejmować bezmyślnie.

Dużym problemem jest też to, że pracodawcy często postrzegają pracowników jako zło konieczne, potrzebne do wykonania danych zadań, który nie ma prawa oczekiwać nic i ma być na każde skinienie, a pracownicy postrzegają pracodawców jako tych, co im skąpią wypłaty i przywilejów, wymagają w zamian za dużo.

Trzeba też wziąć pod uwagę ludzi, który są trochę mniej zaradni życiowo, mają problem z odnalezieniem się w rzeczywistości. Im trzeba pomagać dając wędkę, a nie rybę. A skoro u nas dają ciągle tylko rybę (wszelkie zasiłki), to i znajdują się osoby wykorzystujące tę sytuację.

Przedsiębiorcy są faktycznie pod sporą presją, koszty utrzymania pracownika i działalności nie są małe, jednak to nie powinno też przesłaniać innych aspektów. Mam wrażenie, że u nas nie docenia się pracowników przyzwoitych i lojalnych, tylko jak najtańszych. A jak ten najtańszy się zbuntuje, to znajdzie się innego najtańszego.
Ja nie potępiam ludzi, którzy nie decydują się na pracę za śmieszne pieniądze. Każdy ma prawo zarobić tyle, aby wystarczyło mu na godne przeżycie bez liczenia każdego grosza, oczywiście zakładając, że dobrze wykonuje swoje obowiązki.
Wojciech Ciesielski

Wojciech Ciesielski Kierownik działu
Administracji i IT

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Pani Barbaro. Odniosę się do 2 części Pani wypowiedzi:
Jeśli komuś się powodzi i jest zadowolony ze swojej sytuacji w życiu, to łatwo mu przychodzi mówienie o tym, że > na etat to chce każdy, a założyć firmę to się boi. Może i dobrze, że ludzie trochę obaw mają w tej materii, bo > przecież to zawsze wiąże się z ryzykiem. Nie można takich decyzji podejmować bezmyślnie.
Nie ukrywajmy.... jakby było łatwo i bez ryzyka, to każdy by pracował "dla siebie".
Jak ktoś zakłada działalność to oczywiście że ponosi ryzyko... ale ma też większe możliwości niż etatowiec. Coś za coś. Bez ryzyka nie ma zabawy, jak to się mówi :)
koszty utrzymania pracownika
To mnie zawsze "razi". Osobiście uważam, że nie powinno się mówić, ba nawet myśleć w ten sposób. To z automatu nasuwa negatywne odczucia.
Wg mnie nie ma czegoś takiego w ogóle jak koszt utrzymania pracownika - jest za to koszt prowadzenia działalności. Pracownik nie jest kosztem... jest atutem, jest know-how, jest tym, co może wyróżnić firmę... Pracownik jest tą osobą, która notabene tą firmę "trzyma", która tą firmę ciągnie do przodu. I tu mowa zarówno o prezesach jak i najbardziej podstawowych pracownikach.
Edit: jeżeli pracownik zaczyna być "kosztem" to znaczy że się nie nadaje... i trzeba się z nim pożegnać.Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.05.14 o godzinie 15:54

konto usunięte

Temat: Czy bezrobocie w Polsce jest dużym problemem?

Witam wszystkich!
Stwierdzenie że "praca leży na Ulicy" wg mnie jest wyrażone symbolicznie, a chodziło o to, że jak ktoś się wysili to ją znajdzie i nie będzie potrzebował do tego ani Agencji pośrednictwa Pracy a juz tym bardziej urzędów pracy, które z zasady dają pracę tylko urzędnikom. Problem leży przede wszystkim w pracodawcach którzy niejednokrotnie mają swoje firmy założone w czasach gdzie nie było jeszcze takiej koniunktury i konkurencji a także dostępności i takich środków przekazu. "Udało się im" zaistnieć i teraz nieudolnie, (bo uważają, że skoro mają takie firmy) sami nimi "zarządzają", a że się na tym nie znają efekt jest taki że rotacja jest duża, bo realie się zmieniły. W obecnych czasach trzeba pracowników motywować, a większość właścicieli dziwi się że wydajność spada i nie jest tak jak kiedyś. Wcale nie lepiej jest w sieciówkach. Zatrudniani "menagerowie" bez doświadczenia i wiedzy próbują zarządzać sklepami i znowu się mówi że rotacja jest duża. Bezrobocie jest problemem dla ludzi, którzy nie chcą się rozwijać i pracować nad sobą. Ludzie sami zgadzają się na dziwne układy po podpisaniu umów o pracę a później narzekają że to nie zakład pracy tylko "kołchoz". Prawda jest taka że to ludzie tworzą atmosferę wokół siebie. Na pewno każdy z Was ma wśród znajomych bezrobotnego i przyjrzyjcie się im bo być może jest tak że oni nie chcą pracować bo tak im wygodniej albo mają kilka innych powodów. Wybór jest zawsze a to od Nas samych zależy jakiego dokonamy.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do