Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Ostatnio spotkałem się ze sklepami które pod pozorami środków do czyszczenia sprzedają dopalacze... fakt mało moralny biznes, ale myśle że naprawde dochodowy. Poza tym sposób w jaki rozwiązano sprawę firm zajmujących się tą działalnością pozostawia wiele do życzenia... więc nie dziwie sie że ludzie kombinują jak mogą. Żeby była jasność. Nie namawiam nikogo. Chce tylko wiedziec co sądzicie zarówno w aspekcie moralnym jak i biznesowym?

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Jeśli ktoś ma sklep ze środkami do czyszczenia, a sprzedaje dopalacze, to coś tu jest nie tak... Równie dobrze można prać pieniądze lub sprzedawać narkotyki pod przykrywką warzywniaka :D
Aspekt biznesowy jest OK, ćpunów nigdy nie zabraknie... jednak moralny pokazuje, ze Polska to nie miejsce dla takich interesów...
Jeśli ktoś chce być kojarzony z tym, że wysyła ludzi do grobu, to proszę bardzo - powinien przy okazji podjąć współpracę z firmami pogrzebowymi :)
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Łukasz Kadej:
Ostatnio spotkałem się ze sklepami które pod pozorami środków do czyszczenia sprzedają dopalacze... fakt mało moralny biznes, ale myśle że naprawde dochodowy. Poza tym sposób w jaki rozwiązano sprawę firm zajmujących się tą działalnością pozostawia wiele do życzenia... więc nie dziwie sie że ludzie kombinują jak mogą. Żeby była jasność. Nie namawiam nikogo. Chce tylko wiedziec co sądzicie zarówno w aspekcie moralnym jak i biznesowym?
Powiem krótko - rozdzielanie prowadzenia biznesu na aspekty moralne (jak sądzę, chodzi o etyczne) i biznesowe z definicji już zawiera błąd logiczny. Biznes wyprany z etyki jest zwykłym śmieciem niezależnie od wysokości dochodów. Skoncentrowany na etyce kosztem strony biznesowej jest przejawem dziecięcej naiwności ;)
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

A czy nie myślicie, że problem leży całkiem gdzie indziej? Wielka wojna o dopalacze. I niby co ona ma na celu? Zlikwidowano legalny handel dopalaczami. Coś to zmieniło? Krzyczy się i robi piekło z dopalaczy, a wiele środków (często roślin czy grzybów występujących również w Polsce naturalnie) jest dostępnych "od ręki", wiele z nich o wiele bardziej groźnych. Choćby bieluń dziędzierzawa, czarny lukek, pokrzyk wilcza jagoda - znane od czasów właściwie można by rzec średniowiecza albo i wcześniej, stanowiące główne składniki tzw., "maści czarownic" (te mity o sabatach, orgiach z szatanem itd z czegoś się wzięły - wzięły się z halucynogennych własności tych roślin), do tego dodawano mandragorę (bez sensu - ale miała ona opinię magicznej rośliny) i "nośnik" np aloes i smarowano głównie węzły chłonne , i odloty gotowe.
Inne środki:
grzybki - głównie łysiczka lancetowata występująca w Polsce
meskalina
a nawet gałka muszkatołowa
czy choćby np bagno zwyczajne
itd

I co? Jak zakazać? Jak kontrolować? Da się? NIE
Bo nie tędy droga.
WIELKA WOJNA PREMIERA TUSKA z dopalaczami to tylko chwyt reklamowy - nic więcej.
Jak ktoś chce znaleźć/kupić to kupi, i to bez problemu. Nie mówi się też ile pieniędzy zostało roztrwonione , żeby nie powiedzieć wywalone w błoto przy okazji tej akcji. Na same badania zajętych próbek "dopalaczy" przeznaczone było chyba ok 13mln PLN. Pewnie nie jedno życie dało by się uratować za te pieniądze, nie jednej osobie pomóc, a tak? Jak to w Polsce - szum, bicie piany i jak zwykle nic się nie zmienia na lepsze (albo tylko pozornie).

Jedyna szansa - edukacja i pokazanie młodym ludziom, że warto do czegoś dążyć, uczyć się, pracować - bo to się w życiu opłaci.
Niestety jeszcze nie teraz , albo może nie teraz i nie tutaj. Nie wiem.
Póki co w Polsce ludzie mogą mieć tylko świadomość, że co by nie robili, to i tak w końcu zostaną oszukani i wykorzystani.
Szczególnie młodzi ludzie , którzy widzą, że czego by nie robili, to i tak niczego nie osiągną.
Toteż starają się nie myśleć o przyszłości i uciekać od rzeczywistości.
CÓŻ - TAKIE CZASY.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Tomasz Urbański:
Jeśli ktoś ma sklep ze środkami do czyszczenia, a sprzedaje dopalacze, to coś tu jest nie tak... Równie dobrze można prać pieniądze lub sprzedawać narkotyki pod przykrywką warzywniaka :D
Aspekt biznesowy jest OK, ćpunów nigdy nie zabraknie... jednak moralny pokazuje, ze Polska to nie miejsce dla takich interesów...
Jeśli ktoś chce być kojarzony z tym, że wysyła ludzi do grobu, to proszę bardzo - powinien przy okazji podjąć współpracę z firmami pogrzebowymi :)

Idąc tym tropem każdy sklep alkoholowy powinien dogadać się z zakładem pogrzebowym... Nie jest to temat czy dopalacze zabijają, bo wiele rzeczy nas zabija. Poczynajać od fastfoodów i na narkotyckach tudzież dopalaczach kończąc. Nie chce tak daleko posuniętych wniosków, bo dyskusja szybko zejdzie na inny temat. Wiec jeszcze raz! Uważacie że to dochodowe? Uważacie, że nie powinno tego być wogóle? Czy siłowe zamknięcie tego biznesu było sensowne? Przecież cały ten handelek zszedl do czarnej strefy.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Tobjański:
A czy nie myślicie, że problem leży całkiem gdzie indziej? Wielka wojna o dopalacze. I niby co ona ma na celu? Zlikwidowano legalny handel dopalaczami. Coś to zmieniło? Krzyczy się i robi piekło z dopalaczy, a wiele środków (często roślin czy grzybów występujących również w Polsce naturalnie) jest dostępnych "od ręki", wiele z nich o wiele bardziej groźnych. Choćby bieluń dziędzierzawa, czarny lukek, pokrzyk wilcza jagoda - znane od czasów właściwie można by rzec średniowiecza albo i wcześniej, stanowiące główne składniki tzw., "maści czarownic" (te mity o sabatach, orgiach z szatanem itd z czegoś się wzięły - wzięły się z halucynogennych własności tych roślin), do tego dodawano mandragorę (bez sensu - ale miała ona opinię magicznej rośliny) i "nośnik" np aloes i smarowano głównie węzły chłonne , i odloty gotowe.
Inne środki:
grzybki - głównie łysiczka lancetowata występująca w Polsce
meskalina
a nawet gałka muszkatołowa
czy choćby np bagno zwyczajne
itd

I co? Jak zakazać? Jak kontrolować? Da się? NIE
Bo nie tędy droga.
WIELKA WOJNA PREMIERA TUSKA z dopalaczami to tylko chwyt reklamowy - nic więcej.
Jak ktoś chce znaleźć/kupić to kupi, i to bez problemu. Nie mówi się też ile pieniędzy zostało roztrwonione , żeby nie powiedzieć wywalone w błoto przy okazji tej akcji. Na same badania zajętych próbek "dopalaczy" przeznaczone było chyba ok 13mln PLN. Pewnie nie jedno życie dało by się uratować za te pieniądze, nie jednej osobie pomóc, a tak? Jak to w Polsce - szum, bicie piany i jak zwykle nic się nie zmienia na lepsze (albo tylko pozornie).

Jedyna szansa - edukacja i pokazanie młodym ludziom, że warto do czegoś dążyć, uczyć się, pracować - bo to się w życiu opłaci.
Niestety jeszcze nie teraz , albo może nie teraz i nie tutaj. Nie wiem.
Póki co w Polsce ludzie mogą mieć tylko świadomość, że co by nie robili, to i tak w końcu zostaną oszukani i wykorzystani.
Szczególnie młodzi ludzie , którzy widzą, że czego by nie robili, to i tak niczego nie osiągną.
Toteż starają się nie myśleć o przyszłości i uciekać od rzeczywistości.
CÓŻ - TAKIE CZASY.

W wielu aspektach zgodzę się z Tobą. Natomiast troche za szeroko... Uważasz że to zły pomysl na biznes? Zbyt śmierdzący i nieetyczny? A co z ludźmi uzależnionymi? W niektorych krajach próbowano leczyć ich tzw. "Dopalaczami". A za 13 mln... fakt można wiele nauczyć mlodych ludzi. Bo jestem surowym przeciwnikiem dotykania tego badziewia przez nieletnich. Dla tych którzy sprzedają, sprzedawali je dzieciom powinny być surowe kary. Dorośli... jak chcą, niech biorą, niech kupuja.
Maciej W.

Maciej W. Manpower

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Łukasz Kadej:

W wielu aspektach zgodzę się z Tobą. Natomiast troche za szeroko... Uważasz że to zły pomysl na biznes? Zbyt śmierdzący i nieetyczny? A co z ludźmi uzależnionymi? W niektorych krajach próbowano leczyć ich tzw. "Dopalaczami". A za 13 mln... fakt można wiele nauczyć mlodych ludzi. Bo jestem surowym przeciwnikiem dotykania tego badziewia przez nieletnich. Dla tych którzy sprzedają, sprzedawali je dzieciom powinny być surowe kary. Dorośli... jak chcą, niech biorą, niech kupuja.

Jesli najpierw dobrowolnie zrezygnuja z panstwowej służby zdrowia, bo ja nie chce za ich leczenie placic, a nastepnie przeniosą sie do zamknietego getta zeby normalnych ludzi strzykawkami nie terroryzowali. Wtedy niech kupują legalnie nawet heroine.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Maciej M.:
Łukasz Kadej:

W wielu aspektach zgodzę się z Tobą. Natomiast troche za szeroko... Uważasz że to zły pomysl na biznes? Zbyt śmierdzący i nieetyczny? A co z ludźmi uzależnionymi? W niektorych krajach próbowano leczyć ich tzw. "Dopalaczami". A za 13 mln... fakt można wiele nauczyć mlodych ludzi. Bo jestem surowym przeciwnikiem dotykania tego badziewia przez nieletnich. Dla tych którzy sprzedają, sprzedawali je dzieciom powinny być surowe kary. Dorośli... jak chcą, niech biorą, niech kupuja.

Jesli najpierw dobrowolnie zrezygnuja z panstwowej służby zdrowia, bo ja nie chce za ich leczenie placic, a nastepnie przeniosą sie do zamknietego getta zeby normalnych ludzi strzykawkami nie terroryzowali. Wtedy niech kupują legalnie nawet heroine.

Spójrzcie na to szerzej prosze. Być może wydaje wam się ,że należy mnie atakować bo zacząłem ten wątek. Chodzi zupełnie o cos innego. W tym wypadku którym podajesz niech rezygnuja i alkoholicy i palacze papierosów no i "grubasy" bo też sie przecież trują. Jeszcze raz zaznaczam. Nie popieram dopalaczy! Ale jak ktoś chce je brać, niech bierze tak jak palacz może palić, a alkoholik pić. Pytam tylko jak to oceniacie. Rachunek, biznes czy etyka. Co przeważa szalę?
Maciej W.

Maciej W. Manpower

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Łukasz Kadej:

Spójrzcie na to szerzej prosze. Być może wydaje wam się ,że należy mnie atakować bo zacząłem ten wątek. Chodzi zupełnie o cos innego.
Nic podobnego, nie chce Cie atakowac i nie robie tego, poprostu nie zgadzam sie z Twoim zdaniem ze ludzie jak chcą - niech ćpaja :) i zwracam uwage na fakt ze to nie jest 'tylko ich sprawa'.
Rozumiem watek ale pytales rowniez o etyke.
W tym wypadku którym podajesz niech rezygnuja i alkoholicy i palacze papierosów no i "grubasy" bo też sie przecież trują.
nie kazdy uzywajacy alkoholu zostanie alkoholikiem, palacze dozywaja sedziwego wieku robiac przy tym mase pozytecznych rzeczy podobnie grubasy :)
narkomani - nie, narkotyki to zło, nie tylko dla narkomanow, ale dla calego spoleczenstwa.
Polecam odwiedzic Bergen w Norwegii.
Jeszcze raz zaznaczam. Nie popieram dopalaczy! Ale jak ktoś chce je brać, niech bierze tak jak palacz może palić, a alkoholik pić. Pytam tylko jak to oceniacie. Rachunek, biznes czy etyka. Co przeważa szalę?

Biznes - taki jak apteka, rachunek podobny w aptece wiecej papierów ale mniej kombinowania, etyka... brak słow gorzej niz chwilówki, lombard i mlm razem wziete

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Najwidoczniej mało się nasłuchałeś o dopalaczach... Nie wiem czy masz dziecko czy nie, ale gdybyś był ojcem i miał dziecko w wieku np. 13 lat i byś się dowiedział, że bierze ono dopalacze, gdzie w ich składzie było potłuczone szkło jak i inne gorsze rzeczy, to myślę, że nie chciałbyś o tym rozmawiać.

Gość, który zaczął ten biznes wykorzystał lukę w systemie, był/jest bogaczem, ale to nie zmienia faktu, że wiele osób by go teraz zatłukło w imię dobra :)

Bez urazy Łukaszu, doskonale wiem o co Ci chodzi w temacie, ale ewidentnie da się zauważyć, że ludzie tego nie tolerują, tego typu biznesy niech zostaną w podziemiach i najgorszą karą będzie dla nich to, że nie będzie się o nich rozmawiać... Miałem bardzo dobrego kumpla, na imprezie ktoś częstował dopalaczami, ja powiedziałem, że tego nie wezmę, kumpla namówiono, kilka dni później odbył się jego pogrzeb. Widywałem również na imprezach osoby, które dostawały takich dziwnych ataków, że opętane osoby z filmów o egzorcyzmach, to przy tym pikuś :D Naprawdę, jest to ścierwo jakich mało.

Jeśli ktoś chce rozwijać ten biznes, to droga wolna, ale niech ma świadomość, że przyczynia się do tego, że młodzież zamiast rozwijać swoje talenty itd. to łapie zgony...
Łukasz Kadej:
Tomasz Urbański:
Jeśli ktoś ma sklep ze środkami do czyszczenia, a sprzedaje dopalacze, to coś tu jest nie tak... Równie dobrze można prać pieniądze lub sprzedawać narkotyki pod przykrywką warzywniaka :D
Aspekt biznesowy jest OK, ćpunów nigdy nie zabraknie... jednak moralny pokazuje, ze Polska to nie miejsce dla takich interesów...
Jeśli ktoś chce być kojarzony z tym, że wysyła ludzi do grobu, to proszę bardzo - powinien przy okazji podjąć współpracę z firmami pogrzebowymi :)

Idąc tym tropem każdy sklep alkoholowy powinien dogadać się z zakładem pogrzebowym... Nie jest to temat czy dopalacze zabijają, bo wiele rzeczy nas zabija. Poczynajać od fastfoodów i na narkotyckach tudzież dopalaczach kończąc. Nie chce tak daleko posuniętych wniosków, bo dyskusja szybko zejdzie na inny temat. Wiec jeszcze raz! Uważacie że to dochodowe? Uważacie, że nie powinno tego być wogóle? Czy siłowe zamknięcie tego biznesu było sensowne? Przecież cały ten handelek zszedl do czarnej strefy.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Tobjański:
Póki co w Polsce ludzie mogą mieć tylko świadomość, że co by nie robili, to i tak w końcu zostaną oszukani i wykorzystani.
Szczególnie młodzi ludzie , którzy widzą, że czego by nie robili, to i tak niczego nie osiągną.
Toteż starają się nie myśleć o przyszłości i uciekać od rzeczywistości.
CÓŻ - TAKIE CZASY.
Jakie czasy??!! W KAŻDYM kraju są ludzie uważający, że władza ich dyma. W KAŻDYM. Bo roszczeniowcy i ludzie, którzy chcą dostać wszystko na tacy są w KAŻDYM kraju. Państwo ma obowiązek wytwarzać z jednej strony normy a z drugiej uczyć. Sugerujesz, że w Polsce nie uczy się, nie tłumaczy młodym ludziom co robić, jak działać, czego unikać, czym grozi ćpanie, palenie, czy nałogowe chlanie wódy? Bardzo ciekawe. To tak samo, jak twierdzić, że Państwo polskie nic nie daje młodym ludziom zapomianając, że nadal zapewnia publiczną edukację do poziomu studiów.
Akcja Tuska była akcją marketingu politycznego. To fakt. Z drugiej strony pokazała, że to państwo jest gotowe na działania twarde i ostre. Że wybiórczo? To też fakt. Miało nic nie robić w imię równości?
Twoje argumenty, że "nie tedy droga", bo inne środki psychotropowe i tak są dostępne to jak twierdzić, że walka z mordercami nie ma sensu, bo i tak, jak nie zabiją to zwyczajnie zgwałcą, a jak nie zgwałcą to co najmniej okradną. Konformizm.
Każda forma naginania prawa i zarabiania na tym kasy powinna być z całą stanowczością ścigania i penalizowana. Wszystkich złych zjawisk nie wychwycimy, ale każde rozpoznane trzeba ucinać a nie twierdzić, że to nie ma sensu, bo będą inni a po za tym gorsze przestępstwa.
Mam zdecydowanie zbyt wiele szacunku dla ludzi biznesu i ludzi przedsiębiorczych, aby tolerować hieny, które wzmacniają w innych wizerunek biznesmena-cwaniaka i wyzyskiwacza. Takich jest może z 5% ale przez to, że są wyraziści robią syf wszystkim pozostałym.
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Łukasz Kadej:
>
Uważasz że to zły pomysl na biznes? Zbyt śmierdzący i nieetyczny? ...Dla tych którzy sprzedają, sprzedawali je dzieciom powinny być surowe kary. Dorośli... jak chcą, niech biorą, niech kupuja.

W sumie niby tak. Jeżeli chodzi o biznes, to biznes bardzo często jest bardzo nieetyczny.
Dużo bardziej niż handel dopalaczami.
Co do zakazu sprzedaży dzieciom - w sumie to się zgadzam,tyle, że byłby to znowu martwy przepis. Niby nie można, ale ... Nawet jak sprzedawca nie sprzeda, to żulik za wino pójdzie i kupi dzieciakom co będą chciały.
Wydaje mi się, że tu może pomóc tylko edukacja i wiara w lepszą przyszłość. Bo jeżeli młodzi mają świadomość (a jak mają nie mieć skoro widzą jak jest), że właściwie co by nie robili to czeka ich albo bezrobocie , albo jakaś dziadowska praca za dziadowskie pieniądze, to niby do czego i po co mają dążyć?
W sumie wydaje mi się też, że sytuację w dużej mierze poprawiło by np zalegalizowanie marihuany. Przynajmniej była by kontrola nad tym + wpływy do budżetu mogły by być przeznaczone na pomoc narkomanom i ich rodzinom. Niestety jak to u nas - pewnie by były przeznaczone na to, a pewnie by poszły na co innego.
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Lisek:

Jakie czasy??!! W KAŻDYM kraju są ludzie uważający, że władza ich dyma.
No ale przecież wcale nie o to chodzi. Czy władza obywatela dyma czy nie to już inna bajka.
Tu chodzi o to, że panuje ogóle poczucie bezsensu działania. Nie widać perspektyw na przyszłość.
Tu o sytuację gospodarczą kraju chodzi i sprawy z tym związane a nie o dymanie.
Sugerujesz, że w Polsce nie uczy się, nie tłumaczy młodym ludziom co robić, jak działać, czego unikać, czym grozi ćpanie, palenie, czy nałogowe chlanie wódy?
Ależ nie drogi kolego. Po pierwsze to co wyżej, a po drugie to nawet nie sugeruję, a twierdzę, że tłumaczy się bardzo kiepsko.
Bardzo ciekawe. To tak samo, jak twierdzić, że Państwo polskie nic nie daje młodym ludziom zapomianając, że nadal zapewnia publiczną edukację do poziomu studiów.
Ciekawy w ogóle jestem Twojego światopoglądu. "Państwo" z wielkiej litery.
Państwo to my. To ja i Ty i... dajemy tą darmową edukację. Z naszych podatków.
Akcja Tuska była akcją marketingu politycznego. To fakt. Z drugiej strony pokazała, że to państwo jest gotowe na działania twarde i ostre.
Na działania bezprawne i niestety pokazowe tylko, a w dodatku nieskoordynowane.
Wspomniałem o 13mln na badanie zarekwirowanych próbek. Czy masz pojęcie na co większość tych pieniędzy poszła? Jak jednostki się rozliczyły z otrzymanych pieniędzy.
Każda forma naginania prawa i zarabiania na tym kasy powinna być z całą stanowczością ścigania i penalizowana.
Ale jakiego naginania? Powiedzmy sobie bez ściemniania - nie mieliśmy (i nadal nie mamy) dobrych przepisów w tym temacie.

Wszystkich złych zjawisk nie wychwycimy, ale każde rozpoznane trzeba ucinać a nie twierdzić, że to nie ma sensu, bo będą inni a po za tym gorsze przestępstwa.

Nie będę się rozpisywał:
Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości:
"Jeżeli ktoś mnie pyta, czy zażywanie dopalaczy jest szkodliwe, przypomnę dane: 300 osób hospitalizowanych po zażyciu dopalaczy - powiedział Kwiatkowski. - Te same dane po zamknięciu sklepów z dopalaczami to kilkanaście hospitalizacji." (zwróćmy przy okazji uwagę na propagandę sukcesu)

Szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka:
"Około 10 tys. osób rocznie umiera w Polsce z powodu nadużycia alkoholu legalnego, dostępnego w sklepach. Ok. 1,6 tys. osób umiera bezpośrednio w wyniku przedawkowania, ok. 1,7 tys. w wyniku chorób psychicznych odalkoholowych, ok. 6,5 tys. - z powodu marskości wątroby."
Do tego dodałbym ofiary wypadków drogowych z udziałem nietrzeźwych + tragedie rodzinne wywołane problemem alkoholowym.
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Łukasz Kadej:
Chce tylko wiedziec co sądzicie zarówno w aspekcie moralnym jak i biznesowym?
Cóż - najpierw zamiast odpowiedzieć na pytanie to mnie trochę poniosło w inną stronę.
Ale już się poprawiam.

Jeżeli prawo zezwala na handlowanie jakąś substancją tzn że można handlować.
Sprzedający dopalacze np jako środki zapachowe nie muszą się wczuwać co kto zrobi z "zapachowym środkiem". Jakby tak kupujący zamiast palić żarli kadzidełka, to by im też pewnie na zdrowie nie wyszło.
Nikt się jakoś nie przejmuje moralnymi aspektami handlu alkoholem.
To generalnie chyba w sumie zależy od człowieka - ja bym chyba nie chciał handlować dopalaczami.
Jak zaczniemy się wgłębiać w takie moralne aspekty, to się okaże , że właściwie moralnie to niczym nie można handlować. Na przykład: Alkoholicy pili kiedyś borygo, acnosan (taki płyn na pryszcze), lioton4 (płyn do włosów), denaturat i inne wynalazki (część pewnie nadal pije różne dziwne rzeczy). Raczej szkodziły te środki. A handlujący raczej nie mieli problemów moralnych pomimo tego. Czy widząc pijaczka, który kupował 4 acnosany w aptece sprzedawca myślał, że będzie on sobie smarował pryszcze?
Młodzi ludzie dawniej wąchali kleje i rozpuszczalniki, teraz biorą dopalacze.
Nie znajdą ich w sklepach, to znajdą w internecie, nie w internecie to inaczej.
Moralnie to by było zalegalizować marihuanę i przeznaczyć zyski czerpane z jej sprzedaży na edukację o szkodliwości szeroko rozumianych używek oraz leczenie.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Tobjański:
Tu chodzi o to, że panuje ogóle poczucie bezsensu działania. Nie widać perspektyw na przyszłość.
Tu o sytuację gospodarczą kraju chodzi i sprawy z tym związane a nie o dymanie.
Polityki nie będę dotykać, bo do reszty się pokłócimy. Nudny będę - w każdym kraju znajdziesz mniej lub więcej ludzi z poczuciem beznadziei. Kiedy kończył studia mieliśmy wyższe bezrobocie niż teraz, niższą stopę życia i też dużo się gadało o poczuciu beznadziei. Inni nadal o nim mówią a ja i wieli znanych mi osób po prostu wzięło swój los w swoje ręce zamiast wyciągać je do rządu, państwa, partii, kościoła, czy związków zawodowych i piszczeć, jak pisklaki w gnieździe: Daj! Daj!Daj!Daj!Daj!Daj!... Daj, bo jak nie to się obrażę!
Sugerujesz, że w Polsce nie uczy się, nie tłumaczy młodym ludziom co robić, jak działać, czego unikać, czym grozi ćpanie, palenie, czy nałogowe chlanie wódy?
Ależ nie drogi kolego. Po pierwsze to co wyżej, a po drugie to nawet nie sugeruję, a twierdzę, że tłumaczy się bardzo kiepsko.
Podaj lepsze sposoby. Zakładam, że je znasz i nie możesz się doczekać chwili, żeby się tą wiedzą podzielić z nami i rządzącymi.
Bardzo ciekawe. To tak samo, jak twierdzić, że Państwo polskie nic nie daje młodym ludziom zapomianając, że nadal zapewnia publiczną edukację do poziomu studiów.
Ciekawy w ogóle jestem Twojego światopoglądu. "Państwo" z wielkiej litery.
Państwo to my. To ja i Ty i... dajemy tą darmową edukację. Z naszych podatków.
I co jeszcze mamy dać "z naszych podatków"? Pracę dla każdego? Nawet, jak się do niej nie nadaje? Zmianę zawodu, jak wybrał głupio i ma zawód, który mało komu jest potrzebny? Co zrobić, aby zmniejszyć "poczucie beznadziei" wśród roszczeniowców?
Akcja Tuska była akcją marketingu politycznego. To fakt. Z drugiej strony pokazała, że to państwo jest gotowe na działania twarde i ostre.
Na działania bezprawne i niestety pokazowe tylko, a w dodatku nieskoordynowane.
Serio? A słyszałeś o jakimś procesie w tej sprawie? Odszkodowania za nielegalnie zamknięty interes?
Każda forma naginania prawa i zarabiania na tym kasy powinna być z całą stanowczością ścigania i penalizowana.
Ale jakiego naginania? Powiedzmy sobie bez ściemniania - nie mieliśmy (i nadal nie mamy) dobrych przepisów w tym temacie.
I rozumiem, że nadal mamy ich nie mieć, bo po co, jak tyle osób umiera na marskość wątroby.
Wszystkich złych zjawisk nie wychwycimy, ale każde rozpoznane trzeba ucinać a nie twierdzić, że to nie ma sensu, bo będą inni a po za tym gorsze przestępstwa.

Nie będę się rozpisywał:
Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości:
"Jeżeli ktoś mnie pyta, czy zażywanie dopalaczy jest szkodliwe, przypomnę dane: 300 osób hospitalizowanych po zażyciu dopalaczy - powiedział Kwiatkowski. - Te same dane po zamknięciu sklepów z dopalaczami to kilkanaście hospitalizacji." (zwróćmy przy okazji uwagę na propagandę sukcesu)

Szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka:
"Około 10 tys. osób rocznie umiera w Polsce z powodu nadużycia alkoholu legalnego, dostępnego w sklepach. Ok. 1,6 tys. osób umiera bezpośrednio w wyniku przedawkowania, ok. 1,7 tys. w wyniku chorób psychicznych odalkoholowych, ok. 6,5 tys. - z powodu marskości wątroby."
Do tego dodałbym ofiary wypadków drogowych z udziałem nietrzeźwych + tragedie rodzinne wywołane problemem alkoholowym.
Kilka milionów ludzi choruje i pewnie parę tysięcy umiera z powodu:
- stresu
- złej diety
- siedzącego trybu życia
- palenia
- zatrucia powietrza
itp
Czy z tego powodu walkę z dopalaczami należy przerwać i pozwolić je sprzedawać?
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Lisek:

Polityki nie będę dotykać, bo do reszty się pokłócimy. Inni nadal o nim mówią a ja i wieli znanych mi osób po prostu wzięło swój los w swoje ręce ...
"pokłócimy"???? Czy przypadkiem nie jesteś sobie w stanie wyobrazić, że tylko niewielu może wziąć "swój los w swoje ręce", to nierealne. A czt to przypadkiem nie Ty pisałeś o tej publicznej edukacji? Młodzi ludzie nie kojarzą aktualnie edukacji z lepszym startem.
Podaj lepsze sposoby. Zakładam, że je znasz i nie możesz się doczekać chwili, żeby się tą wiedzą podzielić z nami i rządzącymi.

Nie, wcale nawet nie mam zamiaru dzielić się czymkolwiek z kimkolwiek.
A sposoby lepsze oczywiście znam i zna je każdy, kto prezentuje jakiś poziom umysłowy i chce się zastanowić nad tym choć 15minut.

Państwo to my. To ja i Ty i... dajemy tą darmową edukację. Z naszych podatków.
I co jeszcze mamy dać "z naszych podatków"? Pracę dla każdego? Nawet, jak się do niej nie nadaje? Zmianę zawodu, jak wybrał głupio i ma zawód, który mało komu jest potrzebny? Co zrobić, aby zmniejszyć "poczucie beznadziei" wśród roszczeniowców?
Ale w ogóle to niby po co to zdanie? Na to co napisałem można najwyżej odpowiedzieć "masz rację" lub "nie masz racji - to wcale nie z naszych podatków". To co piszesz jest zaczepką i próbą nawiązania głupich przepychanek słownych coraz dalej od wątku.
Na działania bezprawne i niestety pokazowe tylko, a w dodatku nieskoordynowane.
Serio? A słyszałeś o jakimś procesie w tej sprawie? Odszkodowania za nielegalnie zamknięty interes?
Use google, Luke.
Ale jakiego naginania? Powiedzmy sobie bez ściemniania - nie mieliśmy (i nadal nie mamy) dobrych przepisów w tym temacie.
I rozumiem, że nadal mamy ich nie mieć, bo po co, jak tyle osób umiera na marskość wątroby.
Po pierwsze to trzeba się najpierw pochylić nad problemami ważniejszymi, a później nad mniej ważnymi. Jak widać problem związany z alkoholem jest znacznie większy niż z dopalaczami, ale nikt z tym nic nie robi.
A dlaczego? A dlatego że żadna akcja marketingu politycznego zamykająca sklepy z gorzałą nie była by przyjęta pozytywnie. Nic by się na tym nie dało ugrać.
Po drugie , to najpierw tworzy się przepisy. A potem egzekwuje. A nie robi jakieś pokazowe akcje a potem na szuka przepuisów, które można by "dopasować"

Czy z tego powodu walkę z dopalaczami należy przerwać i pozwolić je sprzedawać?
A czy ja gdzieś napisałem coś takiego?
O czym Ty w ogóle piszesz?
Ja napisałem:
A czy nie myślicie, że problem leży całkiem gdzie indziej?
"PROBLEM"
Cały sens moich wypowiedzi, strasznie jak widać dla niektórych niejasny (nie jest to obraźćliwe absolutnie), jest taki: skutecznego rozwiązania należy szukać gdzie indziej, walka z dopalaczami była tylko i jedynie akcją marketingu politycznego, środków odurzających jest wokół nas bez liku i wszystkich nie wyeliminujemy , ba nie wyeliminujemy nawet niewielkiej ich części. Więc trzeba znaleźć inną lepszą drogę na rozwiązanie problemu.
Przemysław Tobjański

Przemysław Tobjański działalność własna

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Lisek:

Daj! Daj!Daj!Daj!Daj!Daj!...

To akurat dość luźno związane z tematem, bo tu raczej o ludziach, którzy perspektyw znależć nie chcą.
Ale w tych kwestiach mam zupełnie taki sam pogląd jak Ty.
Wiele jest ludzi, którym "się należy". I o tych ludziach nawet nie warto dyskutować.
To rak społeczeństwa. Szkody jakie wyżądzają wcale nie mniejsze są od tych, które wyżądzaja dopalacze.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Lisek:
Przemysław Tobjański:
Tu chodzi o to, że panuje ogóle poczucie bezsensu działania. Nie widać perspektyw na przyszłość.
Tu o sytuację gospodarczą kraju chodzi i sprawy z tym związane a nie o dymanie.
Polityki nie będę dotykać, bo do reszty się pokłócimy. Nudny będę - w każdym kraju znajdziesz mniej lub więcej ludzi z poczuciem beznadziei. Kiedy kończył studia mieliśmy wyższe bezrobocie niż teraz, niższą stopę życia i też dużo się gadało o poczuciu beznadziei. Inni nadal o nim mówią a ja i wieli znanych mi osób po prostu wzięło swój los w swoje ręce zamiast wyciągać je do rządu, państwa, partii, kościoła, czy związków zawodowych i piszczeć, jak pisklaki w gnieździe: Daj! Daj!Daj!Daj!Daj!Daj!... Daj, bo jak nie to się obrażę!

Powiem szczerze że ta wypowiedź coacha i pana trenera jest naprawde infantylna. Sugerujesz, że ludzie, którzy nie mogą znaleźć pracy, albo nie odnajdują się w nowej rzeczywistości są gorsi. Na takie wypowiedzi nie powinno być zgody. Motywacja przez dołowanie i dogryzanie nadaje się raczej do więzienia w Wenezueli, a nie do cywilizowanej dyskusji. Twoja wypowiedź nic nie wnosi, poza tym że ukrycie obrażasz ludzi, którzy nie godzą się na taka politykę... a niby tak ładnie i etycznie mówisz o dopalaczach...
Sugerujesz, że w Polsce nie uczy się, nie tłumaczy młodym ludziom co robić, jak działać, czego unikać, czym grozi ćpanie, palenie, czy nałogowe chlanie wódy?
Ależ nie drogi kolego. Po pierwsze to co wyżej, a po drugie to nawet nie sugeruję, a twierdzę, że tłumaczy się bardzo kiepsko.
Podaj lepsze sposoby. Zakładam, że je znasz i nie możesz się doczekać chwili, żeby się tą wiedzą podzielić z nami i rządzącymi.

Myślę, że każdy z nas je zna. I napewno zamykanie sklepów z dopalaczami nie pomogło. Ludzie ćpają jak ćpali... Różnica polega na tym że w sklepie wiedzieli jakie g..wno biorą bo był skład. Teraz jak trafiają na toksykologię to kupując od deelera nie wiedzą nawet czym są zatruci. Podatki z dopalaczy, wyobrażacie sobie jaki to hajs... A tak wszystko zeszło do podziemia. Handel twardymi narkotykami nie miał sensu za "czasów dopalaczy", bo każdy ćpun kupował co legalne, żeby nie wpaść przez głupotę. Wszystko ma 2 dno. Nie wierze, że Rząd przejął się losem tych co zażywają dopalacze... Poza tym wiecie ile to było miejsc pracy? Zastanawialiście się co stanie się z tonami dopalaczy, które nie zostały zarekwirowane?
Bardzo ciekawe. To tak samo, jak twierdzić, że Państwo polskie nic nie daje młodym ludziom zapomianając, że nadal zapewnia publiczną edukację do poziomu studiów.
Ciekawy w ogóle jestem Twojego światopoglądu. "Państwo" z wielkiej litery.
Państwo to my. To ja i Ty i... dajemy tą darmową edukację. Z naszych podatków.
I co jeszcze mamy dać "z naszych podatków"? Pracę dla każdego? Nawet, jak się do niej nie nadaje? Zmianę zawodu, jak wybrał głupio i ma zawód, który mało komu jest potrzebny? Co zrobić, aby zmniejszyć "poczucie beznadziei" wśród roszczeniowców?

Ponownie Twoja wypowiedź nic nie wnosi, poza tym że ukrycie obrażasz ludzi bez pracy. Uważam, ze każdy ma prawo być roszczeniowcem. Jeśli przez wiele lat pracuje, czy prowadzi biznes, płaci potężne podatki i w jednej chwili jego firma czy pracodawca musi się zwinąć. Powód : markety spożywcze, budowlane, kosmetyczne. Pozornie market to nowe miejsca pracy... naprawde śmierć kilku przedsiębiorstw i kilkudziesięciu pracowników.
Akcja Tuska była akcją marketingu politycznego. To fakt. Z drugiej strony pokazała, że to państwo jest gotowe na działania twarde i ostre.
Na działania bezprawne i niestety pokazowe tylko, a w dodatku nieskoordynowane.
Serio? A słyszałeś o jakimś procesie w tej sprawie? Odszkodowania za nielegalnie zamknięty interes?

Tusk to świetny polityk. Doskonały marketingowiec. Potrafi się doskonale sprzedać, doskonale wzruszać i integrować ze społeczeństwem. Tutaj zagrał doskonale. Biore odpowiedzialność za te zamknięte sklepiki, ale nie pozwole na trucie obywateli... jaka była prawda nie dowiemy sie nigdy. Możemy gdybać, że Król Dopalaczy nie chciał się dzielić, mozemy myslec że narkobiznes powoli upadał, możemy też myśleć, że Rząd rzeczywiście chciał dobrze, ale za dużo syfu przy tym się narobiło, a będzie jeszcze większy jak zapłacimy potężne odszkodowania za bezprawne zamknięcie tego typu działalności.
Każda forma naginania prawa i zarabiania na tym kasy powinna być z całą stanowczością ścigania i penalizowana.
Ale jakiego naginania? Powiedzmy sobie bez ściemniania - nie mieliśmy (i nadal nie mamy) dobrych przepisów w tym temacie.
I rozumiem, że nadal mamy ich nie mieć, bo po co, jak tyle osób umiera na marskość wątroby.
Wszystkich złych zjawisk nie wychwycimy, ale każde rozpoznane trzeba ucinać a nie twierdzić, że to nie ma sensu, bo będą inni a po za tym gorsze przestępstwa.
>

Albo pokazujemy, że zależy nam na społeczeństwie i bierzemy sie tak samo za los alkoholików, narkomanów i "dopalaczy", albo nie dotykamy niczego. Edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja. Oddzielić Marihuane od Narkotyków, Dopalacze od Narktyków albo wrzucić wszystko do jednego worka tzn. dopalacze, marihuane, alkohol, papierosy i najlepiej jeszcze glutaminian sodu i wszystkie fastfoody
Nie będę się rozpisywał:
Krzysztof Kwiatkowski, były minister sprawiedliwości:
"Jeżeli ktoś mnie pyta, czy zażywanie dopalaczy jest szkodliwe, przypomnę dane: 300 osób hospitalizowanych po zażyciu dopalaczy - powiedział Kwiatkowski. - Te same dane po zamknięciu sklepów z dopalaczami to kilkanaście hospitalizacji." (zwróćmy przy okazji uwagę na propagandę sukcesu)

Szef Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka:
"Około 10 tys. osób rocznie umiera w Polsce z powodu nadużycia alkoholu legalnego, dostępnego w sklepach. Ok. 1,6 tys. osób umiera bezpośrednio w wyniku przedawkowania, ok. 1,7 tys. w wyniku chorób psychicznych odalkoholowych, ok. 6,5 tys. - z powodu marskości wątroby."
Do tego dodałbym ofiary wypadków drogowych z udziałem nietrzeźwych + tragedie rodzinne wywołane problemem alkoholowym.
Kilka milionów ludzi choruje i pewnie parę tysięcy umiera z powodu:
- stresu
- złej diety
- siedzącego trybu życia
- palenia
- zatrucia powietrza
itp
Czy z tego powodu walkę z dopalaczami należy przerwać i pozwolić je sprzedawać?

Jeśli jest bezprawna to tak. Należy ją zaprzestać! Bo w innym wypadku wladza pokazuje że jak im się nie spodobają np. sklepy z rajstopami to je zamknie, a później wymyśli że cotton to nie bawełna i jest trująca... Tak nie można!!! Można było napisać ustawę i ludzie sami by je zamkneli bez zgrzytów, odszkodowań i medialnej szopki.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Tomasz Urbański:
Najwidoczniej mało się nasłuchałeś o dopalaczach... Nie wiem czy masz dziecko czy nie, ale gdybyś był ojcem i miał dziecko w wieku np. 13 lat i byś się dowiedział, że bierze ono dopalacze, gdzie w ich składzie było potłuczone szkło jak i inne gorsze rzeczy, to myślę, że nie chciałbyś o tym rozmawiać.


W dopalaczach potłuczone szkło? Podaj źródlo.
Gość, który zaczął ten biznes wykorzystał lukę w systemie, był/jest bogaczem, ale to nie zmienia faktu, że wiele osób by go teraz zatłukło w imię dobra :)

To nie chodzi nawet o lukę. Biznes powstał w 100% legalnie. Później dopiero aby funkcjonować musiał szukać luk, bo rzucano mu kłody pod nogi. Poza tym połowa klientów to ludzie, którzy oficjalnie przyznają się do brania narkotyków, mniemam że kolejne 40% wstydziło się przyznać no i może 10% spróbowało bo to legalne.
Bez urazy Łukaszu, doskonale wiem o co Ci chodzi w temacie, ale ewidentnie da się zauważyć, że ludzie tego nie tolerują, tego typu biznesy niech zostaną w podziemiach i najgorszą karą będzie dla nich to, że nie będzie się o nich rozmawiać... Miałem bardzo dobrego kumpla, na imprezie ktoś częstował dopalaczami, ja powiedziałem, że tego nie wezmę, kumpla namówiono, kilka dni później odbył się jego pogrzeb. Widywałem również na imprezach osoby, które dostawały takich dziwnych ataków, że opętane osoby z filmów o egzorcyzmach, to przy tym pikuś :D Naprawdę, jest to ścierwo jakich mało.

Jeśli tak było to szczerze współczuje, ale nie chciałbym żebyś wprowadzał nieprawdziwe informacje, które mają zastraszyć i przyznać Ci rację
.
Jeśli ktoś chce rozwijać ten biznes, to droga wolna, ale niech ma świadomość, że przyczynia się do tego, że młodzież zamiast rozwijać swoje talenty itd. to łapie zgony...
Tu się nie zgodzę. W każdym nawet małym miasteczku jest deeler który nie zagląda w dokumenty nastolatkom, wręcz szuka rynku zbytu u nieletnich. I tak łamie prawo, więc ma gdzieś czy sprzedaje dzieciom, nastolatkom czy dorosłym. Czyli młodzież i tak łapie zgony. Z dopalaczami była przynajmniej jasność. Tylko dla dorosłych, mozna było wprowadzić surowsze kary jeśli dostały się one w ręce dzieci lub zabronić sprzedaży pijanym lub "obłąkanym", ale nie w ten sposób. Medialna szopka, na którą dałeś się nabrać.
Łukasz Kadej

Łukasz Kadej Kierownik, ASZOK

Temat: Co sądzicie o dopalaczach?

Przemysław Lisek:
Mam zdecydowanie zbyt wiele szacunku dla ludzi biznesu i ludzi przedsiębiorczych, aby tolerować hieny, które wzmacniają w innych wizerunek biznesmena-cwaniaka i wyzyskiwacza. Takich jest może z 5% ale przez to, że są wyraziści robią syf wszystkim pozostałym.

Szacunek do ludzi biznesu... chyba żartujesz. Chyba że mówisz o ludziach na świecie, bo w Polsce chyba wiesz jak w latach 90 narodził sie wielki biznes, który teraz dzieki ogromnemu kapitałowi rozkwita.

Następna dyskusja:

Elektroniczny obieg dokumen...




Wyślij zaproszenie do