Temat: niewypełnione pola w harmonogramie
Grzegorz Zych:
A propos sensowności odwołań taka historyjka:
1. ocena negatywna na merytorycznej, odwołujemy się
dłuugo nic...
2. pismo z Urzędu Marszałkowskiego: "na pewno nie macie racji, ale niech wam będzie" - przyjęte do ponownej oceny merytorycznej
dłuuuugo nic...
3. odpowiedź z powtórnej merytorycznej: żadnego odniesienia do naszego protestu i poprzedniej oceny - teraz źle jest coś ZUPEŁNIE innego, co dyskwalifikuje projekt; odpowiedź jest ostateczna, żadnego dalszego odwołania być nie może. Finito...
Przynajmniej się postarali i wymyślili inny powód. Znajomy od WUP-u w Szczecinie dostał negatywną ocenę, odwołał się, przysłali szczegółowe pismo, w którym punkt po punkcie zgodzili się z odwołaniem i skierowali wniosek do ponownej oceny, która znów była negatywna, dokładnie z tych samych powodów. Choć trzeba im przyznać, że trochę się wysilili bo inaczej sformułowali zdania :)
Cała ta szopka z KOP-ami to żenujący spektakl. Jak się składa w ramach jednego konkursu kilka wniosków na różne podmioty to można bardzo łatwo potem określić poziom tej oceny merytorycznej. Żadnej myśli przewodniej, żadnego spójnego podejścia - w jednym wniosku coś jest uzasadnione, w innym całkowicie nieuzasadnione.
Szczytem jest punkt 3.5 wniosku. W ramach jednego KOP-u, na którym mam złożone po 2 lub 3 wnioski ocena doświadczenia potrafi być skrajnie różna - przy tym samym rodzaju wsparcia :)
Osobiście jestem za zmianą konkursów na loterię. Komora mieszania maszyny losującej jest pusta. Następuje zwolnienie blokady. Do maszyny uwolnione zostają kule reprezentujące złożone wnioski o dofinansowanie... ;)