Temat: choroba koordynatora projektu
Sprawa faktycznie nie jest taka jednoznaczna, gdyż kosztem kwalifikowalnym w projekcie jest koszt wynagrodzenia z pochodnymi. Wynagrodzenie chorobowe, to też wynagrodzenie... Ale w przypadku umowy zlecenia sprawa jest jasna, bowiem nie można tu mówić o wynagrodzeniu:
"Zleceniobiorca w razie choroby, w świetle obowiązujących przepisów, który przystąpił dobrowolnie do ubezpieczenia chorobowego, może pójść na zwolnienie lekarskie i otrzymać zasiłek chorobowy. Oprócz tego zleceniobiorca może otrzymać również świadczenie rehabilitacyjne i zasiłek macierzyński. Zleceniobiorcy nie przysługuje natomiast wynagrodzenie z art. 92 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (Dz.U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 z późn. zm.), czyli ze środków zakładu pracy, gdyż są to uprawnienia wyłącznie pracownicze."
Dobrym rozwiązaniem jest albo zatrudnienie kogoś na zastępstwo w tym czasie, zgłoszenie faktu do IP i wypłacenie wynagrodzenia tej zastępującej osobie, albo wykonanie czynności po powrocie z chorobowego (przesunięcie zadań w harmonogramie jeśli to możliwe i konieczne).
Umowa zlecenia nie może narzucać dokładnie czasu i miejsca wykonania czynności, to umowa starannego działania, która nie musi w efekcie dać konkretnego rezultatu. Wobec tego czynności związane z koordynacją powinny być wykonane w ramach czasowych zawartych w umowie, potwierdzone zakresem wykonanych prac. Według mnie wszystko zależy, jak skonstruowana jest umowa. Jeśli jest tam zapis, że wynagrodzenie należne jest np. miesięcznie, po przedstawieniu zakresu czynności, to strony mogą się dodatkowo umówić na wykonanie zaległych zadań w późniejszym czasie i rozliczyć je w kolejnym wniosku o płatność.
Takie jest moje zdanie :)