Temat: Skuteczne motywatory
Naturalnie z niewolnika nie ma efektywnego pracownika. To powiedzenie nie bierze się przecież znikąd.
Ale też każdy z nas (myślę tutaj o środowisku HR) mając wspomniane ograniczone środki finansowe stara się coś zaproponować, aby tą motywację wzmocnić.
Nie ukrywajmy, że w firmach produkcyjnych najważniejszym motywatorem są pieniądze i, jak wynagrodzenia będą powiedzmy na przyzwoitym rynkowym poziomie to i zadowolenie pracownika wyższe.
Jeśli mowa o pozafinansowych motywatorach to na pewno rozwój zawodowy, u nas w zakładzie wielu pracowników może liczyć na szkolenia na innych maszynach, czy też na innych stanowiskach pracy niż mają to wpisane w umowach o pracę.
Samo podejscie mistrzów do pracownika też może być albo motywujące albo wręcz demotywujące. Stąd na pewno budowanie parterskiej kultury organizacyjnej moim zdaniem wpływa na morale pracowników.
Tych drobnostek, jest u nas w zakładzie kilka, chyba to nie jest miejsce, aby wszystko tutaj przedstawiać, ale na przykład z ZFŚS dofinasnowanie nie tylko standardowych wypoczynków "pod gruszą", ale i dofinansowanie zakupu wyprawek dla dzieci do szkół, dofinansowanie wypoczynków weekendowych pracowników czy dofinansowanie zakupu karnetów / biletów do ośrodków rekreacyjno - sportowych itp.
Jak się ma "ograniczone środki finansowe" to "potrzeba jest matką pomysłów". Każdy chciałby mieć w zakładzie zmotywowanych do pracy pracowników zatem trzeba sobie umieć poradzić.
Ciekaw jestem innych wypowiedzi, ale widzę, że wymiana poglądów idzie tutaj słabo.
Ale może ktoś się dołączy do dyskusji?