Krzysztof F. takie tam....
konto usunięte
Temat: Wzajemny akt oskarżenia.
Że autor tekstu nie zgłębił do końca meandrów wymiaru sprawiedliwości. Inna sprawa, że urzędnik też "interesująco" postąpił. Zamiast wykorzystywać art. 23 i 24 KC sięgnął po 212 KK. Wydaje mi się, że ja bym się na jego miejscu wstydził występować z roszczeniem na drodze karnej, ale to jego problem.
Marcin
Lassota
adwokat, partner,
Kancelaria Adwokacka
LASSOTA I PARTNERZY
Temat: Wzajemny akt oskarżenia.
Moje pierwsze wrazenie to też takie, że autor popełnia kadynalne błędy i nadinterpretuje treść uzasadnienia Sądu. Autor twierdzi np. jakoby Sąd miał uznać niedpuszcalność wzajemnego aktu oskarżenia, podczas gdy z powołanych sytatów wynika, że tak NIE jest... cytatu wskazują na to, że Sąd uznał dopuszczalność wzajemnego aktu oskarżenia, ale umożył postępowanie z uwagi na brak czynu zabronionego!!!Najwidoczniej Sąd nie podziela oceny autora tesktu i uznał, że w treści prywatnego aktu oskarżnia nie było nadużyć - nie znam treści wzajemnego aktu oskarżenia i nie wiem, czy wystraczająco wykazano w nim właściwe okoliczności.
Jeśli dziennikarz nie zgadza się z postanowieniem do może się zażalić. A krytykowanie Sądu Rejonowego i twierdzenie, jakoby Sąd "odmawiał dzienniarzowi godności" jest moim zdaniem przesadą. Dla sądu nie miało przecież znaczenia, że wzajemny akt oskarżenia wniósł dzienniakrz, ale to że dotyczył on wypowiedzi zawartej w piśmie skierownaym do Sądu.
Zwrócilbym uwagę na fragment uzasadnienia: "Legalność takich zarzutów uzależniona jest jednak od potrzeb wynikających z zagrożenia własnego prawa i konieczności wykazania niebezpieczeństwa dla własnych praw ze strony postępowania lub własności innej osoby, lub podmiotu zbiorowego." Odpowiedzialność za treści zawarte w pismach sądowych lub wypowiedizach przed sądem jest wyjątkowa, tzn. może zachodzić tylko w przypadkach przekroczenia granic legalności obrony. I SĄD PODKREŚLIŁ TO W UZASADNIENIU.
Także na gruncie ochrony dóbr osobistych w k.c. dopuszczalne jest w ramach obrony swych praw przed Sądem podnoszenie niekorzystnych informacji niesprawdzonych, jeżeli jest to czynione w sposób oględny.
A na marginisie: powołanie się na orzecznictwo SN jest normalne i nie oznacza bezpośredniego stosowania orzeczeń ale powołanie się na opinię najwyższej możliwej instancji sądowej - dobrze, że Sąd Rejonowy bierze pod uwagę dotychczasowe rozważania Sądu Najwyższego.
Podobne tematy
Następna dyskusja: