Temat: Umowa dożywocia
Nakreślę sytuację:Znajomy mieszka w domu należącym do jego ojca, który jest osobą uzależnioną. Jeden z sąsiadów wpadł na pomysł spisania umowy dożywocia wykorzystując fakt ograniczonej poczytalności tego człowieka... Ojciec znajomego od lat nie łoży na dom, nie opłaca rachunków, nie interesuje się nim...
Znajomy jest tam zameldowany, wyremontował dom od podstaw, a teraz obawia się, że zostanie z niczym...
Złożył już wniosek do sądu o ubezwłasnowolnienie ojca i zawiadomienie do prokuratury przeciwko sąsiadowi (oskarżając go o wykorzystanie bezradności ojca).
Jak wygląda możliwość spisania umowy dożywocia jeżeli znajomy mieszka w domu, który jest przedmiotem umowy? Czy w chwili spisania umowy u notariusza znajomy wyląduje na ulicy?
Co jeśli uda się wywalczyć ubezwłasnowolnienie a umowa zostanie już sporządzona i podpisana? Czy jest możliwość jej anulowania?