Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Witam,
Mam dylemat: Czy ksiądz odpowiada karnie za ujawnienie tajemnicy spowiedzi?
Przed udzieleniem odpowiedzi na to pytanie, proszę przeczytać ten post do końca i podawać źródła swojej wiedzy (chociaż ogólnie).

ART 266 KK, paragraf 1:
Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

prof. Włodzimierz Wróbel w Komentarzu do Kodeksu Karnego pod red. Andrzeja Zolla twierdzi, że podmiotem tego przepisu, może być KAŻDY, KTO PRZYJMIE NA SIEBIE ZOBOWIĄZANIE NIEUJAWNIENIA INFORMACJI W ZWIĄZKU Z PEŁNIONĄ PRZEZ SIEBIE FUNKCJĄ, WYKONYWANĄ PRACĄ, DZIAŁALNOŚCIĄ PUBLICZNĄ, SPOŁECZNĄ, GOSPODARCZĄ LUB NAUKOWĄ.
A zatem również duchowny.

W komentarzu do KK autorstwa prof. Andrzeja Wąska, spotkałem się z informacją, że przepis dotyczy tylko osób, które informacje powezmą w wyniku działalności publicznej, społecznej, gospodarczej lub naukowej. A więc, nie RELIGIJNEJ. Wmieszanie w to duchownego, jest wynikiem co najwyżej wykładni rozszerzającej - niemile widzianej w prawie karnym.

Niestety nie dotarłem do Orzeczeń Izby Karnej SN w tej materii.

Kilku znajomych stwierdziło, że zeznania duchownego nie mogą być włączane do materiału dowodowego, więc duchowny może zdradzać tajemnice, ale nikt z tego użytku nie zrobi.
Przestrzegam przed takim rozumowaniem, tu nie chodzi o dopuszczenie zeznań duchownego jako ŚWIADKA - ta sprawa jest jasno uregulowana w art. 178 KPK i nie mam żadnych wątpliwości.
Również nie chodzi tutaj o możliwość dopuszczenia dowodu zeznań duchownego na podstawie informacji, które powziął w trakcie spowiedzi, w sytuacji, gdy duchowny jest OSKARŻONYM.
Nie interesuje mnie również w tym wypadku odpowiedzialność kanoniczna. Jedynie karna.

W moim odczuciu, duchowny (w naszym wypadku niech to będzie ksiądz katolicki) powinien ponieść w tym wypadku odpowiedzialność karną. Dlaczego? Ano dlatego, że:

1) KTO - a więc każdy człowiek

2) WBREW ZACIĄGNIĘTEMU NA SIEBIE ZOBOWIĄZANIU - uważam, że duchowny przyjmując do spowiedzi, w sposób dorozumiany zaciąga na siebie obowiązek zachowania tajemnicy, ponieważ wynika to z Prawa Kanonicznego, a penitent ma prawo zakładać, że ksiądz będzie się stosował do Prawa Kanonicznego. Ponadto spowiedź jest czynnością, powszechnie uchodzącą za spotkanie objęte tajemnicą. Również jej forma (szeptem, w ciszy, w odosobnieniu) wskazuje na to, iż ma ona charakter co najmniej poufny, więc penitent jak najbardziej ma prawo przypuszczać, że zobowiązanie zachowania spowiedzi w tajemnicy ksiądz na siebie przyjmuje.

3) W ZWIĄZKU Z PEŁNIONĄ FUNKCJĄ - nie ulega wątpliwości, że informacje uzyskane na spowiedzi są informacjami, których ksiądz NIE UZYSKAŁBY w drodze zwierzeń czysto towarzyskich, a uzyskał je tylko dlatego, że w danym momencie spowiadał daną osobę, a więc w związku z funkcją, którą pełnił. Są to informacje, z którymi się zapoznał osobiście, a nie uzyskał ich w sposób inny (od osób trzecich, wyczytał ze znalezionej kartki).

4) UJAWNIA - ujawnienie następuje w momencie przekazania danej informacji osobie nie powołanej do jej uzyskania, a ze spowiedzi wynika, że NIKT TRZECI nie jest powołany do jej uzyskania.

Wg mnie ujawnienie informacji uzyskanej na spowiedzi WYCZERPUJE znamiona czynu zabronionego przepisem art. 266 par. 1 Kodeksu Karnego.

W temacie jest pytanie o czyn prawnie zabroniony, dlatego proszę nie pisać, że należy rozważyć winę, kontratypy, stopień szkodliwości społecznej itd.. Na razie nie interesuje mnie czy to jest przestępstwo, ale czy jest to czyn zabroniony.

Sprawa ma charakter czysto-naukowy ;) Nie pytajcie mnie co takiego ksiądz wygadał mojej żonie :P

Dziękuję za przeczytanie tego postu, życzę sobie i Państwu rozsądnych przemyśleń i rozwiązania tej sprawy :)

Pozdrawiam,
Rafał

-----------------
PS: Dołożyłem wszelkich starań, aby zawarte tu informacje były prawdziwe. Jeżeli coś przeoczyłem lub przekręciłem to proszę mnie poprawić, bo dopiero się uczę :)Rafał Szarłata edytował(a) ten post dnia 13.12.07 o godzinie 01:36

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Temat ciekawy.
Moja odpowiedź brzmi nie księdza nie można pociągnąć do odpowiedzialności karnej za ujawnienei tajemnicy spowiedzi.
- ksiądz na zasadach określonych w prawie wewnętrznym związku wyznaniowego jest zobowiązany do zachowania tajemnicy spowiedzi to wiadomo. Kodeks Prawa Kanonicznego zabrania duchownym ujawniania wiadomości, z którymi zapoznali się w trakcie spowiedzi.
Kanon 983 mówi że tajemnica sakramentalna jest nienaruszalna. Dlatego nie wolno spowiednikowi słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić treści spowiedzi
Prawo kanoniczne przewiduje surową odpowiedzialność za naruszenie tajemnicy sakramentalnej. Spowiednik taki podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej dla Stolicy Apostolskiej (kanon 1388 § l). Nie wydaje mi się aby możliwe było pociągniecie do odpowiedzialności karnej z art. 266 kk księdza , bo przecież wiadomo,że takie jego zeznania nie mogą być uznane za dowód a zatem nie mamy pokrzywdzonego. Nagannym jest oczywiście fakt naruszeni tajemnicy ale kpk chroni przed takimi przypadkami potencjalnych pokrzywdzonych art.178kpk .
Takie jest moje zdanie.Barbara H. edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 01:35

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

w prawie karnym wykorzystać można art. 266 § 1. Kodeksu karnego: „Kto, wbrew przepisom ustawy lub przyjętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnia lub wykorzystuje informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją, wykonywaną pracą, działalnością publiczną, społeczną, gospodarczą lub naukową, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Zgodnie z § 3. ściganie tego typu przestępstw następuje na wniosek pokrzywdzonego. Należy uznać, że duchowny na zasadach określonych w prawie wewnętrznym związku wyznaniowego jest zobowiązany do zachowania tajemnicy spowiedzi i podlega odpowiedzialności karnej za naruszenie tego zobowiązania. Zasady te mogą różnić się w zależności od związku wyznaniowego. Powstaje otwarte pytanie, kto w takim przypadku jest pokrzywdzonym - związek wyznaniowy czy penitent.
(Magazyn Teologiczny SR, Michał Hucał, 3.07.2004 r.)

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Barbara H.:
(...) Nie wydaje mi się aby możliwe było pociągniecie do odpowiedzialności karnej z art. 266 kk księdza , bo przecież wiadomo,że takie jego zeznania nie mogą być uznane za dowód a zatem nie mamy pokrzywdzonego. Nagannym jest oczywiście fakt naruszeni tajemnicy ale kpk chroni przed takimi przypadkami potencjalnych pokrzywdzonych art.178kpk

Trudno mi się zgodzić z Panią Barbarą, ponieważ:
1) Art. 178kpk chroni OSKARŻONYCH przed ujawnieniem ich tajemnicy spowiedzi przez księdza, który jest ŚWIADKIEM w procesie przeciwko OSKARŻONYM.

Ja nie wątpię w to, że ksiądz nie może powoływać się na wiedzę zdobytą w trakcie spowiedzi, zeznając w charakterze świadka.

Ale w opisanym przeze mnie przypadku, mamy do czynienia z:
1) POKRZYWDZONYM - penitentem, którego grzechy zostały rozpowiedziane przez:
2) OSKARŻONEGO - którym jest ksiądz, oskarżony o ujawnienie informacji wbrew przyjętemu na siebie zobowiązaniu (266§1KK)

178kpk nie ma tutaj zastosowania, ponieważ ksiądz nie zeznaje w charakterze świadka, a składa wyjaśnienia w charakterze oskarżonego.

Może ja to lepiej przedstawię w formie kazusu, wtedy będzie łatwiej zrozumieć całą sytuację :) Prosząc o jego rozwiązanie :)

Jan W. poszedł do spowiedzi do księdza Tadeusza R., podczas której wyznał duchownemu, że zdradzał swoją żonę z sąsiadką. Kilka dni później, ksiądz Tadeusz R. spotkał spacerujące w parku żonę Jana W. - Annę oraz jej matkę - Jadwigę i opowiedział kobietom o tym, że Jan W. na spowiedzi wyznał
mu, że zdradzał żonę z sąsiadką. Oburzona żona Anna zażądała rozwodu, a teściowa Jadwiga kazała zięciowi opuścić dom, w którym Jan, Anna i Jadwiga mieszkali we trójkę. Jan W. zgłosił się do prokuratury i na podstawie art. 266§3 złożył wniosek o ściganie księdza Tadeusza R., gdyż ten - wg. Jana - ujawnił wbrew przyjętemu na siebie zobowiązaniu informację, którą pozyskał w związku z pełnioną funkcją (księdza). Jan W. zarzeka, że nie mówił o tym nikomu innemu, a ksiądz (podejrzany) przyznaje, że naruszył tajemnicę spowiedzi w tym zakresie, w jakim jest oskarżany przez Jana W.
Prokurator wnosi do sądu akt oskarżenia przeciwko księdzu Tadeuszowi R. oskarżając go o to, że "wbrew zaciągniętemu na siebie zobowiązaniu, ujawnił informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją/wykonywaną pracą za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2", to jest na podstawie art. 266§1kk". Do aktu oskarżenia prokurator dołączył dowody w postaci zeznań trzech osób: Jana W., jego byłej żony Anny oraz teściowej Jadwigi.

Proszę ocenić stan prawny i odpowiedzieć w szczególności na pytania:
1) Czy czyn Tadeusza R. jest czynem zabronionym przez art. 266§1kk?
2) Czy czyn Tadeusza R. w zaistniałych okolicznościach jest przestępstwem?
Odpowiadając należy przyjąć, że Tadeusz R. jest osobą pełnoletnią, działającą w sposób całkowicie świadomy.Rafał Szarłata edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 04:12

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Rafał Szarłata:
W komentarzu do KK autorstwa prof. Andrzeja Wąska, spotkałem się z informacją, że przepis dotyczy tylko osób, które informacje powezmą w wyniku działalności publicznej, społecznej, gospodarczej lub naukowej. A więc, nie RELIGIJNEJ. Wmieszanie w to duchownego, jest wynikiem co najwyżej wykładni rozszerzającej - niemile widzianej w prawie karnym.

To mnie zainteresowałeś nawet :)

Po pierwsze, religia z definicji jest zjawiskiem społeczno-kulturowym (patrz słownik,encyklopedia), a funkcja religijna księdza jest jak najbardziej funkcją społeczną - tyle moich rozważań przeciwko poglądowi profesora Wąska. Uważam, że duchowny podlega tutaj karze.Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 12.12.07 o godzinie 16:33

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

To bodaj najciekawsza dyskusja na tym forum, przynajmniej od pewnego czasu! Niestety nie ma jeszcze swojego zdania. Muszę pomyślec, ale temt godny jest co najmniej doktoratu.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Sławomir Błaszak:
To bodaj najciekawsza dyskusja na tym forum, przynajmniej od pewnego czasu! Niestety nie ma jeszcze swojego zdania. Muszę pomyślec, ale temt godny jest co najmniej doktoratu.

A dlaczego własciwie to takie nietypowe?...przeciez skoro jest karalne ujawnienie tajemnicy służbowej, zawodowej- np. lekarskiej, to dlaczego miałoby nie byc karalne ujawnienie tajemnicy spowiedzi??...przeciez taki czyn może chyba wyrządzić największą szkodę...

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Pani Doroto, zauważyłem już we wcześniejszych dyskusjach, w których brała Pani udział, że ma Pani osobliwe podejście do tematów prawniczych.
Jestem młodym człowiekiem, studentem II roku prawa, absolutnie nie wypada mi zwracać Pani uwagi, ale bardzo proszę o dokładne czytanie moich (i nie tylko) postów.
Zależy mi na profesjonalnej opinii teoretyków i praktyków prawa, popartej źródłami (aktami prawnymi, orzeczeniami sądowymi, opracowaniami naukowymi)

A skoro Pani nie rozumie, to tłumaczę, dlaczego to takie nietypowe. Otóż lekarz do tajemnicy zawodowej jest zobowiązany w ustawie o wykonywaniu zawodu lekarza (art. 40). Dziennikarz jest zobowiązany do zachowania tajemnicy zawodowej na podstawie prawa prasowego (art. 15), nie chciałbym tu wymieniać kolejnych ustaw, które ZOBOWIĄZUJĄ do zachowania tajemnicy zawodowej, bo nie o to tu chodzi.
Z duchownym sprawa jest znacznie trudniejsza. To, że dla Pani oczywistym wydaje się być jednakowe traktowanie ujawnienia tajemnicy lekarskiej z ujawnieniem tajemnicy spowiedzi to zrozumiałe, nie jest pani prawnikiem.
Ksiądz nie jest zawodem. Zawód bowiem jest to rodzaj działalności gospodarczej ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności, w której nie ma ani jednej wzmianki o księdzu, duszpasterzu czy duchownym. Jest coś takiego jak 91.31.Z - Działalność organizacji religijnych, ale to dotyczy bardziej osób prawnych (związków wyznaniowych, kościołów), które jak wiadomo nie są zdolne do ponoszenia odpowiedzialności karnej.

Zatem zastosowanie art. 266kk do księdza powołując się na fragment "w związku z wykonywanym zawodem" jest skazany na porażkę, ponieważ ksiądz nie wykonuje zawodu.

Co do Pani słów: "taki czyn może chyba wyrządzić największą szkodę"
- no nie sposób się nie zgodzić. Proszę jednak pamiętać, że nieodwzajemnienie uczucia miłości także może wyrządzić największą szkodę, ale czyn ten jest prawnie indyferentny.
Poza tym wątpliwości niektórych osób budzi bezwzględny zakaz dopuszczenia do materiału dowodowego zeznań duchownego, który swoją wiedzę powziął w związku ze spowiedzią czyjejś osoby. Jak już mówiłem, wg mnie - zakaz ten dotyczy ZEZNAŃ KSIĘDZA JAKO ŚWIADKA. Prawo oskarżonego do obrony jest względnie nieograniczone, więc jako OSKARŻONY, ksiądz może bronić się informacjami, które uzyskał w związku ze spowiedzią penitenta (mówimy o prawie karnym, bo wg prawa kanonicznego nawet jako oskarżony i torturowany nie może wyjawić tajemnicy spowiedzi!!!). Do tego w tej kwestii nie można stwierdzić istnienia opinio communis doctorum. Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem obraz całej sprawy.

Jeszcze raz uprzejmie proszę o przemyślane posty tych z państwa, którzy przynajmniej "dopiero studiują prawo".

Pozdrawiam serdecznie
Rafał

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Nie ma tu żadnego nadzwyczajnego problemu prawnego. Naruszenie tejemnicy spowiedzi ma tylko dwa zasadniczne znaczenia:

- procesowe (zakaz dowodowy- art. 178 KPK i prawo odmowy zeznań- art. 261 KPC);

- kanoniczne (Kan. 983, 1388).

Brak natomiast normy materialnoprawnej, zgodnie z przytoczoną przez Rafała opinią prof. Wąska, podzielaną także przez wielu innych karnistów.

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Witam,
z tego co się spotkałem w literaturze jedynie Wróbel mówi o mozliwości pociągnięcia duchownego do odpowiedzialności karnej z art.266 kk.Ale mówi to dołśownie w jednym zdaniu nie podając żadnego uzasadnienia .Przeszukując zbiory orzeczeń nie spotkałem się z takim problemem.
Odpowiedzialność jaką może ponieść ksiądz to jedynie odpowiedzialność z zakresu prawa kanonicznego.

Pozdrawiam
G.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Rafał Szarłata:
Jeszcze raz uprzejmie proszę o przemyślane posty tych z państwa, którzy przynajmniej "dopiero studiują prawo".
A czemu w cudzysłowie?
Anna S.

Anna S. prawnik/aplikantka
radcowska

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Może należy zadać pytanie, kto miałaby zwolnic duchownego z tej tajemnicy?Anna S. edytował(a) ten post dnia 13.12.07 o godzinie 09:17

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

1) Na pewno nie zgodzę się z twierdzeniem Grzegorza, że "odpowiedzialność jaką może ponieść ksiądz to jedynie odpowiedzialność z zakresu prawa kanonicznego."
Wyjawienie tajemnicy spowiedzi wiąże się BEZ WĄTPIENIA z art. 23 i 24KC i ksiądz, który wyjawia tajemnicę spowiedzi bez wątpienia narusza dobra osobiste! I co do tego w literaturze nie ma sporów.
Rozchodzi się o penalizację tego czynu.

2) (jeśli z pytaniami można się nie zgadzać) to nie zgadzam się również z tym, że należy się zastanawiać nad tym czy ktoś miałby duchownego zwalniać z tajemnicy (jak sugeruje Ania Sawicka).
Po 1: nikt nie może go zwolnić z takiej tajemnicy. (178kpk)KONIEC I KROPKA!
Po 2: po raz któryś już powtarzam - w opisanej przeze mnie sytuacji DUCHOWNY nie występuje jako ŚWIADEK !!!

3) twierdzenie Rolanda: nie ma tutaj nadzwyczajnego problemu prawnego ... Problem na pewno jest, o czym świadczy nie tylko nasza dyskusja, ale też dyskusje jakie toczą się w doktrynie ;) Normę materialnoprawną można w drodze subsumpcji, zgodnie z wykładnią literalną wyciągnąć z przepisu art. 266 par. 1 KK. Norma ta będzie brzmieć następująco:

Każdemu kto się zobowiązał do zachowania w tajemnicy informacji, którą pozyskał w związku z pełnioną przez siebie funkcją, zabrania się jej ujawniania.

Jeżeli ktoś uważa, że powyższa norma nie wynika z przepisu art. 266 par.1 KK to niech mi wyjaśni dlaczego.

4) Co do pytania pani psycholog Doroty M. Szczygieł:
... (resztę napiszę Pani w prywatnej wiadomości..)

Pozdrawiam,
Rafał

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Przyznam, że temat frapujący bardzo.
Anna S.:
Może należy zadać pytanie, kto miałaby zwolnic duchownego z tej tajemnicy?

Jest tylko jedna właściwa instancja. To Bezpośredni Przełożony Papieża.

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Wielka dyskusja nawiązała się nie dlatego, że jest szczególny problem prawny, tylko dlatego że parę osób podjarało się na myśl wsadzenia księdza za kratki, pisząc kolokwialnie ;)

1) Ksiądz nie jest zawodem ani funkcją. Funkcją jest najwyżej funkcja proboszcza czy biskupa. Ale spowiedź nie jest domeną proboszcza czy biskupa, tylko każdego księdza (udzielanie spowiedzi nie jest związane z żadną funkcją kościelną).

2) Udzielanie spowiedzi nie jest również działalnością stricte społeczną tylko sakramentem, obrządkiem religijnym. Działalnością społeczną może być najwyżej dokarmianie biednych czy prowadzenie hospicjum przez daną parafię.

3) Nie ma żadnych sporów w doktrynie, najwyżej niepełna zgodność. Zarówno większośc karnistów jak i orzecznictwo stoi na stanowisku, że brak jest normy materialnoprawnej sankcjonującej naruszenie tajemnicy spowiedzi. Wróbel ma oczywiscie prawo do odmiennego zdania.

W Polsce nigdy nie skazano księdza za naruszenie tejemnicy spowiedzi na postawie normy KK. Konsekwencje może wyciągnąć jedynie hierarchia kościelna poprzez ekskomunikę lub w lżejszych przypadkach poprzez inny środek. Tę autonomię gwarantuje konkordat.

W prawie procesowym to podstawa do wzruszenia rozstrzygnięcia (zakaz dowodowy w KPK, prawo odmowy zeznań w KPC) a z religijnego punktu widzenia to ciężki grzech.

End of topic.Roland Semik edytował(a) ten post dnia 15.12.07 o godzinie 04:08

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Przecież jeżeli nie ma normy materialnoprawnej w kk, czy innych ustawach, to nullum crimen sine lege.

Jeżeli już, to tutaj prędzej byłaby odpowiedzialność cywilna, a nie karna. Może naruszenie dóbr osobistych?

A tak OT, gratuluje zapału Rafale. Tutaj moim zdaniem problem nie jest skomplikowany, ale takie rozkładanie kazusów na czynniki pierwsze już na drugim roku studiów na pewno przyda Ci się na przyszłość, można dzięki temu sobie poukładać wiedzę. Powodzenia!

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Mamy tego księdza, jest oskarżony o art.266kk i musimy go przesłuchać w charakterze oskaróznego,on oczywiście może odmówić składania wyjaśnień ( i prawidłowo bo nie zdradzi tajemnicy spowiedzi )
więc słuchamy matkę i żone i w tym wypadku to one zdradzają tajemnicę w sposób pośredni.Oczywiście ich nikt nie zobowiązał do zachowania tej tajemnicy.
Ale słusznie Roland zauważa ,że ksiądz nie wykonuje zawodu- to posługa i uważam ,że największa kara jaka go może spotkać to kara nałożona przez kościół.
Nie wydaje mi się aby ksiądz był pociągniety do odpowiedzialności z art.266 kk. A jezeli Wrobel tak uważa to może gdzieś w jakiejś monografii rozwinął ten temat. Myślę,że można się do niego zwrócić z takim pytaniem ,adresy mailowe są dostępne na stronie Uniwersytetu Jagiellońskiego - katedra prawa karnego.

G.

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Grzegorz,Szymon S.:
Mamy tego księdza, jest oskarżony o art.266kk i musimy go przesłuchać w charakterze oskaróznego,on oczywiście może odmówić składania wyjaśnień ( i prawidłowo bo nie zdradzi tajemnicy spowiedzi )

No ok, odmawia składania wyjaśnień (prawo oskarżonego), wtedy mamy zeznania dwóch świadków, którzy zeznają przeciwko niemu, on - nie podejmując obrony - osłabia swoją pozycję w procesie.

Druga sprawa.. Jak to nie ma przepisu karnomaterialnego?
Przepis jak najbardziej jest, pytanie tylko, jak go zinterpretować?

A przepisem tym jest właśnie 266/1 kk!

Ja go interpretuję w ten sposób: Kto, będąc zobowiązanym

1. Czy to na podstawie ustawy np. lekarz, dziennikarz, notariusz, prokurator, żołnierz...

2. Bądź też na podstawie zaciągniętego na siebie zobowiązania np. kontrahenci, którzy ustalają zachować szczegóły umowy dla siebie, managerowie firmy, którzy zobowiązują się nie ujawniać ile zarabiają.

do zachowania w tajemnicy informacji, którą uzyskał w związku z:

1. Pełnioną funkcją (np. Skarbnik stowarzyszenia, poseł, ksiądz)

2. wykonywaną pracą (np. lekarz, dziennikarz)
itd.

informację taką ujawnia, podlega karze.

Art. 266 par. 1 jest bez wątpienia przestępstwem indywidualnym, dlatego nie będzie za nie odpowiadał każdy, kto ujawni informację, a jedynie ten, kto ujawni informację, wbrew zakazowi, wynikającemu z ustawy lub zobowiązania.

Kwestią sporną nie może zatem być BRAK przepisu materialnego, a wybór jednego z poniższych twierdzeń:

1. Ksiądz spowiadając, przyjmuje na siebie w sposób domniemany zobowiązanie zachowania w tajemnicy informacji, które uzyska w związku z pełnioną przez siebie funkcją spowiednika,

... i wówczas jest podmiotem przestępstwa z art 266/1kk

2. Ksiądz spowiadając, nie przyjmuje na siebie w żaden sposób zobowiązania, że zachowa w tajemnicy to, co usłyszy od penitenta,

... i wówczas nie jest podmiotem przestępstwa z art. 266/1kk, ponieważ brak ustawy oraz brak przyjęcia na siebie zobowiązania.

Rolandzie: "niepełna jednomyślność" to "prawdziwy fałsz" ;)
Zamknięcie tematu nastąpiło przez Ciebie zbyt szybko ;)

Pozdrawiam,
Rafał Szarłata

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

...Roland Semik edytował(a) ten post dnia 15.12.07 o godzinie 03:44

konto usunięte

Temat: Ujawnienie tajemnicy spowiedzi - czyn prawnie zabroniony?

Ech Rafał.. Pięknie się rozpisujesz rozkładając każdy wyraz na czynniki pierwsze jak na kolokwium, opisując czasem rzeczy oczywiste, czasem dodając swoje domysły, tylko szkoda Twojego zachodu i czasu innych na czytanie tego.. Warto pisać zwięźle, treściwie i analizować rzeczywiste problemy a nie te wyimaginowane. Prostych spraw nie należy komplikować. Clara non sunt interpretanda ;)

Ksiądz-spowiednik nie jest fukcją ani państwową, służbową ani też funkcją kościelną. Chyba niedokładnie czytałeś moje słowa. Funkcją kościelną jest proboszcz albo biskup, ale udzielanie spowiedzi nie jest zależne od pełnienia tej fukcji. Ksiądz nie jest też zawodem. A tym samym całe Twoje rozpisywanie się nie miało tu większego sensu :)

PS: Wyżej chodziło mi o oczywiście o "niepełną zgodność", niefortunnie dobrałem słowo. Jeśli już jesteśmy przy temacie poprawności językowej to unikaj sformułowania "zeznaje w charakterze świadka" bo to masło maślane. Zeznawać można tylko w charakterze świadka. A jeśli już chcesz zaakcentować bycie świadkiem to użyj strony biernej "jest przesłuchiwany w charakterze świadka". Na Twoje usprawiedliwienie wiele osób popełnia ten błąd :)Roland Semik edytował(a) ten post dnia 15.12.07 o godzinie 03:56

Następna dyskusja:

dziedziczenie/ spadek jak p...




Wyślij zaproszenie do