konto usunięte
Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?
Łukasz Piński:
Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji z punktu widzenia "pracodawcy", gdyż jako osoba zarządzająca zespołem prawników mam zdecydowany wpływ na to kto pracuje w zespole.
Generalnie - jeśli chodzi o absolwentów - to nie ma dla mnie najmniejszej różnicy czy ktoś skończył studia w trybie dziennym, zaocznym czy wieczornym, gdyż na rozmowie weryfikuje wiedzę kandydata, a raczej to czy umie myśleć, oceniam sposób jego wysławiania się, radzenia sobie ze stresem, oraz to niedefiniowalne "coś" dzięki czemu wiem, że z daną osobą będzie mi się dobrze współpracować etc...
Jeśli chodzi o sprawy merytoryczne, to w moim prywatnym rankingu najlepiej wypadła pewna absolwentka prawa po prywatnej uczelni w Warszawie (pozdrowienia Pani Aleksandro), co dało mi sporo do myślenia i zmusiło do zmiany poglądów w temacie prywatnych uczelni i ich absolwentów.
Co do studentów zaocznych - mam dla nich gigantyczny szacunek, bo łączenie pracy z nauką wymaga naprawdę sporych wyrzeczeń, rezygnacji z wielu przyjemności (i tu nie chodzi tylko o kwestie finansowe, ale przede wszystkim zwyczajny brak czasu).
Na pytanie co lepsze - dzienne czy zaoczne - nie ma odpowiedzi. To zależy jakiego prawnika szuka pracodawca, praca prawnika jest bardzo różnorodna - i każda wymaga różnych predyspozycji, różnych cech charakteru - i rodzaj ukończonych studiów ma tutaj drugorzędny, albo trzeciorzędny wpływ. Praca znajdzie się dla każdego...i dla wschodzących gwiazd sal sądowych, jak i dla pracowitych mróweczek wypełniających rubryki w formularzach...
Mądra, rzeczowa i wartościowa opinia. Dziękuję Panie Łukaszu.