Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Joanna Koziollek:
Nie ważne czy studiujesz dziennie, czy zaocznie, ważne, jak wygląda Twoje CV. Praktyki, staże, praca, kursy, certyfikaty... W tym przypadku dzienni muszą mieć 3 razy więcej determinacji, niż zaoczni, bo pracodawca zawsze zwraca uwagę na dyspozycyjność.


Bez przesady, spokojnie mozna dzienne prawo laczyc z praktykami, stazam - przynajmniej na WPiA UW...
Dr Joanna Koziollek

Dr Joanna Koziollek Manager ds. Prawnych

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Oczywiście, ale jak to już podkreślałam w innym wątku... zwykle na własny koszt.

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

liczy się praktyka i umiejętności
Ja uważam, że jak ktoś chce to nauczy się na zaocznych, a jest super jak ma szanse jednocześnie pracować w branży.
:)
Katarzyna P.

Katarzyna P. In-house Lawyer,
Ernst & Young

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Nie wiem jak to wyglada na innych uczelniach ale na UW, zarówno studia dzienne jak i wieczorowe to takie studia zaoczne tyle ze zamiast weekendu masz zajęty np poniedziełk do 13, albo czwartek po 15. Zajęcia można spokojenie upchac w 1 dzień. A nauczyć wszystkiego i tak się trzeba samemu, bo mimo doktoratów i habilitacji tylko nieliczni pracownicy naukowi mają jakiekolwiek pedagogiczne podejście,

Obowiązkowo praktyki i jak najwięcej doświadczenia to niezaleznie od trybu studiowania będzie ok.

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

A ja mam troszeczkę inne pytanie skierowane do pracujących już prawników. Czy zatrudniając kogoś pracodawca zwraca uwagę jaką uczelnię dana osoba ukończyła ewentualnie z jaką oceną?

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Magdalena S.:
Witajcie,

Moje zdanie w sprawie brzmi:
- praktyka,
- praktyka,
- i jeszcze raz praktyka !!!

Pozdrawiam.


dokładnie !!!

A na studiach zaocznych masz taka możliwość w nieco szerszym zakresie

Maciek też ma zdecydowanie racje

co do trybu i ocen
nikt nigdy mnie o to nie pytał ,a zaoczne były atutem ,bo jestes dyspozycyjna w tygodniu i nie będziesz się zawalniać na zajęcie etc.Michał S. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 21:42

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

zdecydowanie dzienne
1. dla pracodawcy jest to student z wyższej półki
2. wiadomo że są to duże lepsze studia
3. ktoś kto nie dostał się na dzienne budzi podejrzenie o umiejętności radzenia sobie
4. dzienne to przyjemność - nie warto tego tracić - życie studenckie/praktyki/wymiany itp.
5. absolwent po zaocznych, który jednocześnie pracował budzi większy szacunek ale też jego spojrzenie jest często bardziej przyziemne i na mało naiwne/optymistyczne aby zrobić dobrą karierę

Od tego jw. jest mnóstwo wyjątków!
Zawsze najważniejszy jest człowiek i po każdych studiach można osiągnąć wszystko.Jacek J. edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 22:23

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Drogi Jacku,
Myślisz trochę wąsko torowo i to może "budzić podejrzenia"
Nie uwzględniasz , że jest to kwestia indywidualna.

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Jacek J.:
zdecydowanie dzienne
1. dla pracodawcy jest to student z wyższej półki

jestem bardzo zaskoczona tym stwierdzeniem
2. wiadomo że są to duże lepsze studia

a wydawało mi się, że zaoczne uczą samodzielności, kreatywności.. w pracy mi mówili, że to atut...
3. ktoś kto nie dostał się na dzienne budzi podejrzenie o umiejętności radzenia sobie

zakładamy, że każdy chciał się koniecznie dostać...
4. dzienne to przyjemność - nie warto tego tracić - życie studenckie/praktyki/wymiany itp.

głupi ten, kto pracował zamiast imprezować
5. absolwent po zaocznych, który jednocześnie pracował budzi większy szacunek ale też jego spojrzenie jest często bardziej
przyziemne i na mało naiwne/optymistyczne aby zrobić dobrą karierę

o wiele mniej naiwne!

Panie Jacku, jestem przekonana, że skończył Pan studia dzienne. W Pana wypowiedzi odnajduję jedynie bezsensowną i bezpodstawną dyskredytacja młodych, zaradnych ludzi, którzy nierzadko odwalili kawał dobrej roboty. Mam zupełnie inne doświadczenia.Anna P. edytował(a) ten post dnia 26.01.09 o godzinie 09:25
Łukasz W.

Łukasz W.
Legal/Compliance/Pra
wnik/Inspektor
Nadzoru

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Moim zdaniem nie ma to wiekszego znaczenia...u mnie na uczelni nie bylo studiow zaocznych ale byly wieczorowe(teraz ladnie nazwane niestacjonarnymi). Ja bylem na dziennych ale z wieczorowymi uczylismy sie tego samego, u tych samych wykladowcow, w mieszanych grupach wiec gdzie tu roznica?:P Jesli ktos ma chec do nauki i rozwijania swojej osoby to nie ma znaczenia czy bedzie na dziennych, wieczorowych czy zaocznych. Zgadzam sie z Ania, ze nie wszyscy chca studiowac dziennie (bo np sytuacja finansowa im na to nie pozwala albo po prostu chca zaczac pracowac). Rynek zweryfikuje nasze umiejetnosci i wiedze a nie papierek z adnotacja "dzienne" badz "zaoczne".
Joanna S.

Joanna S. prawnik, PGNiG S.A.

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Jacek J.:
zdecydowanie dzienne
1. dla pracodawcy jest to student z wyższej półki
2. wiadomo że są to duże lepsze studia
3. ktoś kto nie dostał się na dzienne budzi podejrzenie o umiejętności radzenia sobie
4. dzienne to przyjemność - nie warto tego tracić - życie studenckie/praktyki/wymiany itp.
5. absolwent po zaocznych, który jednocześnie pracował budzi większy szacunek ale też jego spojrzenie jest często bardziej przyziemne i na mało naiwne/optymistyczne aby zrobić dobrą karierę
Przepraszam Jacku za szczerosc... ale nie czytalam wiekszych bzdur...

edited]Jacek J. edytował(a) ten post dnia
24.01.09 o godzinie 22:23[/edited]

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

to i ja dorzuce kamyczek do ogródka:)

jakie to ma znaczenie czy dzienne czy zaoczne?? uczysz się przede wszystkim dla siebie, a jak nie masz praktyki to żadne studia nie pomogą.... miałem kolegę co miał łeb jkak sklep jak się to mówi bo znał np. ksh niemal na pamięć... ale na egzaminie poległ bo nie umiał tej wiedzy zastosować....

praktyka praktyka praktyka....:)
a po aplikacji to kogo to obchodzi jakie studia skończone (jak powiedział jeden z przedmówców)
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

w dyplomach UW nie ma wzmianki jakie studia skończyłeś, czy dzienne czy wieczorowe.

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Moje egzaminy były takie same jak egzaminy ludzi z dziennych (koleżanka studiowała równolegle ze mną, porównywałyśmy pytania), choć wykładów było mniej. W efekcie po przepracowanej nocy musiałam znaleźć siłę żeby ruszyć się do biblioteki i znaleźć to, co inni mieli podane na tacy. Jak był problem z zagadnieniem, to trzeba było sobie poradzić. Po pięciu latach takiej zaprawy nie ma fajniejszego pracownika, bo absolwent studiów zaocznych na pytanie czy sobie poradzi odpowiada 'tak'! Nie chodzi i nie ględzi, że nikt mu nie wytłumaczył.
Co do wyboru studiów nie zawsze chodzi o brak umiejętności czy pieniędzy. Moim zdaniem dorosły człowiek powinien pracować i zarabiac na siebie, niezależnie od kondycji finansowej rodziców. Moim zdaniem jest kapitalną sprawą łączyć teoretyczną wiedzę z doświadczeniem. Moim zdaniem nie ma różnicy pomiędzy ambitnym studentem studiów stacjonarnych a ambitnym studentem studiów niestacjonarnych.
Pomiędzy leniwym studentem dziennym a ambitnym zaocznym jest przepaść i to bynajmniej nie dlatego, że ten pierwszy jest na 'górnej półce'.

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Ktoś kiedyś powiedział, iż fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem.

Rozumiem potrzebę "politycznej poprawności" przedmówców głoszących brak różnicy między rodzajami studiów ale mam nadzieję iż autor tego wątku nie da się im zwieść i nie popełni istotnego życiowego błędu.

Polecam przy tym moim niektórym przedmówcom nieco więcej taktu i pisanie ta poruszony temat a nie o mojej osobie.

To co napisałem jest oparte o moje liczne obserwacje, a od tego jest to forum aby nimi się dzielić. A mam jak obserwować i jako pracodawca i jako wykładowca i jako kolega z pracy. I okres tej obserwacji to kilkanaście lat.

Mogę więc zauważyć iż studia zaoczne i dzienne na polskich uczelniach dzieli przepaść z wielu powodów takich jak zawartość programów, postawy wykładowców oraz zmęczenie studentów trybem pracy i inne.

Zawsze pamiętajmy jednak, że są wyjątki i w zakresie uczelni i samego studenta.
Wyrażanie takiej opinii nie jest również moim brakiem szacunku wobec studentów zaocznych, przeciwnie - przecież są to osoby ciężko pracujące i zmierzające trudniejszą drogą, wobec której nie mieli często wyboru.

Studia są po to aby studiować a nie pracować (no może poza końcówką ) tego nie da się przeważnie sensownie pogodzić. Tłumaczyli mi to profesorowie na studiach i bardziej doświadczeni koledzy ale ja nie słuchałem. Studiowałem dziennie i pracowałem - dużo doświadczenia dzięki tej pracy zyskałem ale też wiem ile możliwości straciłem.

Poniżej moja wiedza może być niepełna - poprawcie mnie jeśli się mylę.

Czy nie jest tak iż na wielu uczelniach w EU i USA jest zakaz pracy zawodowej (nie chodzi tu o dorabianie w pubach) podczas studiów?
Czy nie jest tak, że studia zaoczne to jest głównie nasza specyfika?
Joanna S.

Joanna S. prawnik, PGNiG S.A.

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Jacku... ja nadal twierdze, ze nie masz racji... :)

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Joanna Sipa:
Jacku... ja nadal twierdze, ze nie masz racji... :)

To piękne się różnić.
Jeśli masz ochotę to możemy szczegółowo przedyskutować każdy z podanych przez mnie punktów.
Myślę że będzie to będzie cenne dla każdego maturzysty, który się wacha na rodzajem studiów, a ma możliwość wyboru.

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Wyrażanie takiej opinii nie jest również moim brakiem szacunku
wobec studentów zaocznych, przeciwnie - przecież są to osoby ciężko pracujące i zmierzające trudniejszą drogą, wobec której nie mieli często wyboru.

Dopiero za drugim razem udało Ci się wyrazić swoje poglądy w sposób nieco bardziej wyważony. Twój pierwszy post obrażał. Kaegoryzm poglądów nie jest mile widziany na rynku, choć masz rację - pięknie się różnić. Różnijmy się jednak, nie porózniając zarazem.
Studia są po to aby studiować a nie pracować (no może poza końcówką ) tego nie da się przeważnie sensownie pogodzić.

Brak uzasadnienia dla takiego poglądu. Da się, ale nie każdemu się udaje. Dziesiątki kolegów z uniwersyteckich ławek nie skończyło studiów przez pracę, ale wierz mi Jacku, jeśli się uda, to jest super.
Tłumaczyli mi to profesorowie na studiach i bardziej doświadczeni koledzy ale ja nie słuchałem.

Niektórzy profesorowie mówili mi: 'żałuję'. Spotykamy różnych ludzi. Powiesz o swoich profesorach - oto są ludzie sukcesu? Jeśli
czujesz, że lubisz ciężko pracować - nie słuchaj nikogo, kto mówi o odpoczynku. Wiesz, że nie dasz rady, albo że Ci się nie chce? Posłuchaj tych, którzy Cię utwierdzają w tym poglądzie.

>Studiowałem dziennie i pracowałem - dużo doświadczenia dzięki tej >pracy zyskałem ale też wiem ile możliwości straciłem.

a ja tam myślę, że gdyby babcia była dziadkiem to by miała wąsy ;p Skąd wiesz, że byłoby lepiej, gdybyś posłuchał?
Poniżej moja wiedza może być niepełna - poprawcie mnie jeśli się mylę.
Czy nie jest tak iż na wielu uczelniach w EU i USA jest zakaz
pracy zawodowej (nie chodzi tu o dorabianie w pubach) podczas
studiów? Czy nie jest tak, że studia zaoczne to jest głównie > nasza specyfika?

kolega ze Stanów mi powiedział, że jego rówieśnicy w większości nie wiedzą gdzie jest Irak... Ja tam kocham mój kraj
z całą jego specyfiką. I nie zazdroszczę nikomu.

Jacku, każdy dorosły człowiek powinien podjąć tę decyzję samodzielnie. Zaoczne czy dzienne - trzeba starać się być najlepszym. Pracodawcy doceniają ambitnych, bez względu na adnotację w kwestionariuszu osobowym. Do autora postu pointa ode mnie - cokolwiek wybierzesz, bądź ambitny, a Twój pracodawca to doceni ;)Anna P. edytował(a) ten post dnia 27.01.09 o godzinie 01:22

konto usunięte

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Anna P.:
Wyrażanie takiej opinii nie jest również moim brakiem szacunku
wobec studentów zaocznych, przeciwnie - przecież są to osoby ciężko pracujące i zmierzające trudniejszą drogą, wobec której nie mieli często wyboru.

Dopiero za drugim razem udało Ci się wyrazić swoje poglądy w sposób nieco bardziej wyważony. Twój pierwszy post obrażał. Kaegoryzm poglądów nie jest mile widziany na rynku, choć masz rację - pięknie się różnić. Różnijmy się jednak, nie porózniając zarazem.
Studia są po to aby studiować a nie pracować (no może poza końcówką ) tego nie da się przeważnie sensownie pogodzić.

Brak uzasadnienia dla takiego poglądu. Da się, ale nie każdemu się udaje. Dziesiątki kolegów z uniwersyteckich ławek nie skończyło studiów przez pracę, ale wierz mi Jacku, jeśli się uda, to jest super.
Tłumaczyli mi to profesorowie na studiach i bardziej doświadczeni koledzy ale ja nie słuchałem.

Niektórzy profesorowie mówili mi: 'żałuję'. Spotykamy różnych ludzi. Powiesz o swoich profesorach - oto są ludzie sukcesu? Jeśli
czujesz, że lubisz ciężko pracować - nie słuchaj nikogo, kto mówi o odpoczynku. Wiesz, że nie dasz rady, albo że Ci się nie chce? Posłuchaj tych, którzy Cię utwierdzają w tym poglądzie.

>Studiowałem dziennie i pracowałem - dużo doświadczenia dzięki tej >pracy zyskałem ale też wiem ile możliwości straciłem.

a ja tam myślę, że gdyby babcia była dziadkiem to by miała wąsy ;p Skąd wiesz, że byłoby lepiej, gdybyś posłuchał?
Poniżej moja wiedza może być niepełna - poprawcie mnie jeśli się mylę.
Czy nie jest tak iż na wielu uczelniach w EU i USA jest zakaz
pracy zawodowej (nie chodzi tu o dorabianie w pubach) podczas
studiów? Czy nie jest tak, że studia zaoczne to jest głównie > nasza specyfika?

kolega ze Stanów mi powiedział, że jego rówieśnicy w większości nie wiedzą gdzie jest Irak... Ja tam kocham mój kraj
z całą jego specyfiką. I nie zazdroszczę nikomu.

Jacku, każdy dorosły człowiek powinien podjąć tę decyzję samodzielnie. Zaoczne czy dzienne - trzeba starać się być najlepszym. Pracodawcy doceniają ambitnych, bez względu na adnotację w kwestionariuszu osobowym. Do autora postu pointa ode mnie - cokolwiek wybierzesz, bądź ambitny, a Twój pracodawca to doceni ;)

Dziękuję za tak szerokie zainteresowanie moja osobą, czem ja sobie na to zasłużył?
Wydaje mi się jednak bardziej cenne pisanie wyłącznie w temacie wątku niż roztrząsanie postaw przedmówców.Jacek J. edytował(a) ten post dnia 27.01.09 o godzinie 20:06
Łukasz P.

Łukasz P. Radca prawny

Temat: Studia - dzienne czy zaoczne ?

Pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji z punktu widzenia "pracodawcy", gdyż jako osoba zarządzająca zespołem prawników mam zdecydowany wpływ na to kto pracuje w zespole.

Generalnie - jeśli chodzi o absolwentów - to nie ma dla mnie najmniejszej różnicy czy ktoś skończył studia w trybie dziennym, zaocznym czy wieczornym, gdyż na rozmowie weryfikuje wiedzę kandydata, a raczej to czy umie myśleć, oceniam sposób jego wysławiania się, radzenia sobie ze stresem, oraz to niedefiniowalne "coś" dzięki czemu wiem, że z daną osobą będzie mi się dobrze współpracować etc...

Jeśli chodzi o sprawy merytoryczne, to w moim prywatnym rankingu najlepiej wypadła pewna absolwentka prawa po prywatnej uczelni w Warszawie (pozdrowienia Pani Aleksandro), co dało mi sporo do myślenia i zmusiło do zmiany poglądów w temacie prywatnych uczelni i ich absolwentów.

Co do studentów zaocznych - mam dla nich gigantyczny szacunek, bo łączenie pracy z nauką wymaga naprawdę sporych wyrzeczeń, rezygnacji z wielu przyjemności (i tu nie chodzi tylko o kwestie finansowe, ale przede wszystkim zwyczajny brak czasu).

Na pytanie co lepsze - dzienne czy zaoczne - nie ma odpowiedzi. To zależy jakiego prawnika szuka pracodawca, praca prawnika jest bardzo różnorodna - i każda wymaga różnych predyspozycji, różnych cech charakteru - i rodzaj ukończonych studiów ma tutaj drugorzędny, albo trzeciorzędny wpływ. Praca znajdzie się dla każdego...i dla wschodzących gwiazd sal sądowych, jak i dla pracowitych mróweczek wypełniających rubryki w formularzach...



Wyślij zaproszenie do