Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Witam, mam nadzieję że możecie mi pomóc.
Tak ja w temacie rozwodze się i mam do Was pytanie:
Mam samochód którego właścicielem jest teść a ja współwłaścicielem,
wszystkie koszty związane z zakupem i eksploatacją ponosiłem ja.
Możecie mi powiedzieć czy będe musiał go spłacić, czy lepiej sprzedać samochód i jak to wygląda ze strony prawnej. Rozwód jest za porozumieniem stron a w pozwie jest napisane że podzieliliśmy się juz majątkiem ruchomym.

konto usunięte

Temat: Rozwód

A podzieliliście się?
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Tak, podzieliliśmy się swoimi rzeczami

konto usunięte

Temat: Rozwód

Pytanie czy część samochodu była wyłącznie Twoja czy była wspólna z małżonką? I gdy tak to czy podział majątku obejmował także udział w samochodzie?
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Samochód był kupiony w małżeństwie i jego głównym właścicielm jest teść. Przy podziale ona nic nie wspominała o samochodzie że chce jego część czy coś takiego, ale boje sie że może wyskoczyć z czymś na sprawie a ja nie bede miał ja się z tego wybronić.

konto usunięte

Temat: Rozwód

A w jakich czesciach jestescie wspolwlascicielami? Bo jesli po 50% to faktycznie tobie przysluguje jedynie 25% (a 25% żonie).
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Właśnie obawiam sie tego że będe musiał spłacić teścia i chce tego uniknąć. Sprzedarz samochodu bedzie dobrym rozwiązaniem?Tomasz Cholewicki edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 11:51

Temat: Rozwód

Jeżeli nie chcesz spłacać teścia, ani nie chcesz, żeby on spłacił Ciebie, to sprzedaż auta rzeczywiście będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Dziękuje Wam za pomoc. Możecie mi jeszcze powiedzieć co zrobic jeżeli wyszykowłaem 80% piętra na którym mieszkaliśmy tzn. cała kuchnia, sprzęd agd, łazieka z wyposarzeniem itd. Kasa na to szła odemnie i moich rodziców - jeżeli to ma jakieś znaczenie.

konto usunięte

Temat: Rozwód

Tomasz Cholewicki:
Dziękuje Wam za pomoc. Możecie mi jeszcze powiedzieć co zrobic jeżeli wyszykowłaem 80% piętra na którym mieszkaliśmy tzn. cała kuchnia, sprzęd agd, łazieka z wyposarzeniem itd. Kasa na to szła odemnie i moich rodziców - jeżeli to ma jakieś znaczenie.

Kasa szla od Ciebie ale wynagrodzenie po pobraniu wchodzi do majatku wspolnego wiec... rezem urzadzaliscie mieszkanie:)
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Graty i tak sobie juz darowałem. Orientujecie sie może ile potrwa sprawa rozwodowa i czy skończy się na jednej czy kilku sprawach?

konto usunięte

Temat: Rozwód

Moze na jednej sie skończyc albo na jednej sie dopiero zacząć. Co do poniesionych kosztow na mieszkanie to bym powalczył.
Łukasz P.

Łukasz P. Radca prawny

Temat: Rozwód

Co do długości sprawy rozwodowej - wszystko zależy od tego, czy macie dzieci. Jeśli nie, idzie szybciej. Jak rozumiem umówiliście się, że bez orzekania o winie - jeśli rzeczywiście tak będzie (a wierz mi ustalenia przed rozprawą to jedno, a to co się dzieje podczas rozprawy to drugie) to powinno iść w miarę sprawnie.

Co do nakładów poniesionych przez Ciebie i twoich Rodziców - sprawa może być trudna, podajesz za mało szczegółów. Po pierwsze - kiedy nakłady były robione (przez zawarciem małżeństwa, czy później. Po drugie czy możesz wykazać poniesienie tych nakładów przez Ciebie lub twoich Rodziców (czyli mówiąc wprost czy masz faktury zakupu).

Jeśli nakłady były robione przed zawarciem małżeństwa przez Ciebie, a po zawarciu małżeństwa przez twoich Rodziców i możesz to wykazać (faktury) to sprawa jest do wygrania. Ale lepiej dogadać się polubownie (choć wiem że bywa to trudne).

Pozdrawiam

Temat: Rozwód

Dlaczego "jeśli macie dzieci" .. to ma iść wolniej ?
Tomasz Cholewicki

Tomasz Cholewicki Projektant,
Konstruktor,
Pasjonat motoryzacji

Temat: Rozwód

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Mam nadzieje że na jednej się skonczy, no może dwóch.

konto usunięte

Temat: Rozwód

Leszek N.:
Dlaczego "jeśli macie dzieci" .. to ma iść wolniej ?

dlatego, że w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków obowiązany jest do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. a to trochę czasu zajmuje.

Temat: Rozwód

Aneta Rępalska:
Jeżeli nie chcesz spłacać teścia, ani nie chcesz, żeby on spłacił Ciebie, to sprzedaż auta rzeczywiście będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem.

ok, tyle że teść to ojciec małżonki kolegi, a żeby furę sprzedać, potrzebna jest zgodna wszystkich współwłaścicieli. pytanie czy teść na to pójdzie i czy nie będzie chciał hajsu. A jeśli facet sprzyja, to bym zrobił szybko jakąs fikcyjną umowę spłacenia go i po krzyku :)a mieniem ruchomym już się przecież podzieliliscie...
Michał M.

Michał M. Analityk ds.
Windykacji, PKO Bank
Polski S.A.

Temat: Rozwód

Tomasz Cholewicki:
Graty i tak sobie juz darowałem. Orientujecie sie może ile potrwa sprawa rozwodowa i czy skończy się na jednej czy kilku sprawach?

Jeśli rozwód jest bez orzekania o winie i zrezygnowaliście z mediacji, powinno skończyć się na jednej rozprawie, natomiast sajgon może się zacząć, jeśli nie doszliście do porozumienia w sprawie podziału majątku - sprawa o podział majątku może ciągnąć się bardzo długo i pochłonąć spore koszty.

Temat: Rozwód

Aleksandra S.:
Leszek N.:
Dlaczego "jeśli macie dzieci" .. to ma iść wolniej ?

dlatego, że w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków obowiązany jest do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. a to trochę czasu zajmuje.

a jeśli ugoda jest w KAŻDYM calu ustalona między stronami ?... do tego stopnia, że jedna ze stron godzi się na wszystko ? - nawet jeśli miałoby dojść do pozbawienia praw rodzicielskich ? (co przyznam nie musi być tak drastycznie postawionym wymaganiem... bo jeśli obie strony zgodnie chcą jak najmniejszym kosztem obciążania dzieci trudami samego faktu rozwodu - dojść do końca tej sytuacji ?)

Zakłądam:
Strona składająca pozew - (z brakiem orzekania o winie) nie wnosi żadnych pretensji do czegokolwiek związanego z majątkiem (oddaje/zostawia wszystko włącznie z mieszkaniem własnościowym), dziećmi (pozostawia wolną rękę w podjęciu decyzji o przyznaniu jakichkolwiek praw rodzicielskich czy kontaktowaniu się z dziećmi), przyjmuje każdą wolę związaną z alimentami (jeśli taka wystąpi)
Strona druga - zgadza się na rozwód z brakiem orzekania o winie i również nie wnosi żadnych pretensji do pozostawienia praw rodzicielskich itd...

Po prostu - oboje chcą rozwodu - bez sporów, oskarżeń itd
a jeśli takie na sprawie nawet by wyszły... jedna ze stron "przyzna się do wszystkiego" by jak najszybciej i najmniej boleśnie dla dzieci - zakończyć sprawę.

Czy istnieje jakaś forma/sposób - by po prostu stało się to wszystko - szybko, sprawnie i bez obciążania dzieci np - wizytami u psychologów ?
Łukasz P.

Łukasz P. Radca prawny

Temat: Rozwód

To o czym piszesz to uznanie powództwa lub przyznanie okoliczności faktycznych. W sprawach między innymi o rozwód, separacje oparcie rozstrzygnięcia na tych podstawach jest niedopuszczlne. Podstawa prawna: 431 kpc. Nawet niestawiennictwo pozwanego, albo brak jego aktywności procesowej które w normalnych warunkach powodują iż przyjmuje się za prawdziwe twierdzenia powoda przytaczane w pozwie i innych dokumentach procesowych nie wystarczą.

Następna dyskusja:

Szukam adwokata - Rozwód




Wyślij zaproszenie do